• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku też chcą paczkomatu przy urzędzie, ale go nie będzie

Ewelina Oleksy
21 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Gdynia ma już swój "urzędowy paczkomat", za pomocą którego można załatwiać sprawy bez wizyty w magistracie. Gdynia ma już swój "urzędowy paczkomat", za pomocą którego można załatwiać sprawy bez wizyty w magistracie.

Wygodnie, szybko i bezpiecznie, bo bez kolejek i bezkontaktowo - tak załatwić można urzędowe sprawy przez paczkomat. Urządzenie od września działa przy gdyńskim magistracie. Zamontujmy je także u nas - proponuje władzom Gdańska miejski radny. Urzędnicy odpowiadają, że pomysł analizowali, ale nie planują go realizować, bo ma więcej wad niż zalet.



Czy gdański urząd powinien mieć paczkomat do załatwiania spraw?

Pandemia zmieniła funkcjonowanie także urzędów miejskich. Z uwagi na bezpieczeństwo ograniczono bezpośrednią obsługę mieszkańców, a większość spraw załatwianych jest zdalnie. Są jednak i takie, kiedy wizyta osobista jest niezbędna i tu z pomocą przychodzą właśnie "urzędowe paczkomaty", gdzie można zostawić dokumenty dla urzędnika, a potem, bez kontaktu z nim - je odebrać.

Jak działa urzędowy paczkomat?

  1. Mieszkaniec zanosi dokumenty do paczkomatu.
  2. Urzędnik odbiera dokumenty z paczkomatu.
  3. Urząd rozpatruje sprawę.
  4. Urzędnik umieszcza dokumenty do odebrania przez mieszkańca w paczkomacie.
  5. Mieszkaniec odbiera dokumenty.

Sprawy, które można załatwić przez paczkomat, to m.in.:

  • prawo jazdy;
  • rejestracja pojazdu;
  • ewidencja ludności;
  • dowód osobisty;
  • licencja oraz zezwolenie na wykonywanie transportu drogowego;
  • zezwolenie na sprzedaż alkoholu.

Na postawienie paczkomatu przy urzędzie blisko pół roku temu zdecydowała się, jako pierwsza w Trójmieście, Gdynia.

- To rozwiązanie ułatwi życie mieszkańcom. Od tej chwili godziny otwarcia urzędu nie będą ograniczeniem, a proces składania wybranych dokumentów odbywać się będzie w sposób szybki, bezpieczny i bezkontaktowy - mówił we wrześniu Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Punkty odbioru przesyłek w Trójmieście



Teraz o podobny ruch prosi władze Gdańska miejski radny Michał Hajduk.

- Obecna sytuacja pandemiczna spowodowana koronawirusem wymusza poszukiwanie nowych rozwiązań komunikacyjnych na linii Urząd Miejski - mieszkańcy. Szybki oraz bezpieczny sposób załatwienia sprawy urzędowej może umożliwić paczkomat. InPost wprowadził usługę dla urzędów miast i gmin. To bardzo efektywne i proste rozwiązanie. Uważam, że mogłoby się cieszyć dużą popularnością, w szczególności wśród młodych mieszkańców - wskazuje Michał Hajduk. - Warto to wprowadzić w Gdańsku, bo sprawdziło się już w innych miastach.
Podobna usługa, poza Gdynią, działa już m.in. w Krakowie, Gorzowie Wielkopolskim czy Kaliszu.

Paczkomaty urzędowe? Nie w Gdańsku



Zapytaliśmy gdańskich urzędników, czy rozważają zainwestowanie w paczkomat do załatwiania spraw. Jak informuje nas Tomasz Filipowicz, dyrektor Wydz. Spraw Obywatelskich, ta kwestia była rozpatrywana już w kwietniu ubiegłego roku.

- W wyniku tej analizy okazało się, iż nie jest to rozwiązanie doskonałe. Uzyskano też informacje, że pracownicy innych urzędów, przy których działają paczkomaty, nie wyrażają się o nich jednoznacznie pozytywnie. Pojawiały się różnorodne problemy, w tym techniczne, m.in. brak nadanej przesyłki w skrytce, brak możliwości otworzenia skrytki, brak skrytki o odpowiedniej wielkości - wskazuje urzędnik. - Najważniejszym problemem jednak jest to, że przy ogromnej skali spraw realizowanych codziennie przez tak dużą gminę jak Miasto Gdańsk nie wystarczyłoby miejsca na przesyłki w ustawionym paczkomacie.
Na podobny paczkomat raczej nie ma co liczyć w Gdańsku. Na podobny paczkomat raczej nie ma co liczyć w Gdańsku.
Urzędnicy tłumaczą, że starsi mieszkańcy mogliby mieć też problem z obsługą paczkomatu. A ci "bardziej sprawni technicznie" sprawy urzędowe i tak zazwyczaj załatwiają za pośrednictwem e-PUAP.

- Obawiamy się również niezadowolenia niektórych klientów, którzy zmuszeni zostaną do przyjazdu pod urząd zamiast odbioru korespondencji w domu lub w jego pobliżu. Przeciwko koncepcji skrytek dla obywateli pod urzędem przemawia też fakt, iż nie wszystkie postępowania mogą zakończyć się wydaniem dokumentu przez paczkomat, wymagają bowiem uzyskania od klienta zwrotnego poświadczenia odbioru - mówi Filipowicz. - Przyszłość leży w e-administracji. Dlatego skutecznie zachęcamy mieszkańców do załatwiania spraw w formie elektronicznej. Efekty są takie, że w 2020 r. na 240 tys. pism papierowych niemal 127 tys. złożono przez e-PUAP. Oznacza to, że dokładając korespondencje przy wykorzystaniu e-maili czy Messengera, ponad połowa całej korespondencji absolutnie nie istnieje w wersji papierowej i obsługiwana jest w pełni elektronicznie.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (82)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane