• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni stanie pomnik załogi ORP Orzeł. Poszukiwania wraku trwają

Michał Sielski
29 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Płyną na pole minowe szukać ORP "Orzeł"
12-osobowa ekipa poszukiwaczy wraku ORP Orzeł. Naukowcy, nurkowie, hydrografowie - wszyscy są ekspertami w swoich dziedzinach i pasjonatami historii Orła. 12-osobowa ekipa poszukiwaczy wraku ORP Orzeł. Naukowcy, nurkowie, hydrografowie - wszyscy są ekspertami w swoich dziedzinach i pasjonatami historii Orła.

Dwie płaszczyzny z hartowanego szkła, a na nich nazwiska wszystkich członków załogi oraz wizerunek ORP Orzeł - taki pomnik stanie przed wejściem do Muzeum Marynarki Wojennej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Jednocześnie rusza też kolejna ekspedycja poszukiwawcza wraku okrętu. - Przeczytaliśmy wszystko, co zostało opublikowane. Przekopaliśmy się przez archiwa m.in. w Polsce, Anglii, Niemczech - mówi dr Hubert Jando, historyk i członek ekipy. Teraz potrzeba już "tylko" szczęścia.



Wierzysz, że wrak okrętu ORP Orzeł uda się odnaleźć?

- ORP Orzeł to niekwestionowany symbol II wojny światowej, a jego załoga, która straciła życie w morskich odmętach, zasługuje na upamiętnienie. Dlatego jeszcze przed rozpoczęciem ekspedycji, przed wejściem do Muzeum Marynarki Wojennej stanie pomnik. Znajdą się na nim nazwiska załogi i wizerunek okrętu. Będą to dwie płaszczyzny szkła hartowanego, połączone razem. Cała konstrukcja zostanie podświetlona - mówi Paweł Brutel, radny Gdyni.

Czytaj także: Będzie film i serial o ORP Orzeł.

Pomnik to jednak nie wszystko. Kontynuowane będą też poszukiwania wraku okrętu ORP Orzeł.

- Dla nurka nie ma ważniejszego wraku niż Orzeł. W moim pokoleniu mówiło się o nim bardzo dużo. Wierzę, że uda nam się go odnaleźć, by przywrócić o nim pamięć, szczególnie wśród młodych ludzi. Obecnie mamy deficyt autorytetów. Młodzież pasjonuje się historiami bohaterów, którzy już odeszli - Jana Karskiego czy rotmistrza Pileckiego. Liczymy na to, że Jan Grudziński - kapitan ORP Orzeł dołączy do tego grona - mówi Tomasz Stachura, szef projektu SANTI Odnaleźć Orła, a także zapalony nurek.

Specjalistyczny sprzęt jest, wiedza jest, brakuje tylko szczęścia

Na razie wiadomo jednak tylko tyle, że wrak spoczywa na dnie Morza Północnego. Jest aż dziewięć hipotez, które próbują wyjaśniać, jak doszło do jego zatopienia. Mógł tego dokonać holenderski okręt podwodny, ale wiceadmirał Max Horton, były dowódca Floty Podwodnej Wielkiej Brytanii, przekonuje, że winny jest atak lotnictwa niemieckiego 1 czerwca lub 29 maja 1940 roku. Członkowie ekipy poszukiwawczej zakładają natomiast, że przyczyną zatopienia był omyłkowy atak brytyjskiego bombowca Hudson 3 czerwca 1940 roku. W maju zaczną więc szukać wraku na obszarze 100 km kw. w miejscu domniemanego ataku. W skład 12-osobowego zespołu wchodzą nurkowie wrakowi, hydrografowie i historycy.

- Na temat Orła przeczytaliśmy chyba wszystko, co tylko zostało opublikowane. Przekopaliśmy się przez archiwa m.in. w Polsce, Anglii, Niemczech. Wiele rozmawialiśmy z lokalnymi angielskimi rybakami i nurkami, którzy niejednokrotnie przekazywali nam bardzo cenne spostrzeżenia - mówi dr Hubert Jando, historyk.

Poszukiwacze Orła wiedzą, że wybrany przez nich obszar nigdy nie był zbadany przez hydrografów. Wiele więc będzie zależeć od nich. Ale umiejętności, wiedza i doświadczenie mogą nie wystarczyć.

- Nasze szczęście może zależeć nawet od jednego detalu, który zobaczymy na sonarze i który naprowadzi nas na nasz okręt. Morze Północne jest trzy razy większe niż Bałtyk. Na jego dnie leżą setki wraków z okresu I i II wojny światowej. My musimy wśród nich znaleźć ten najważniejszy - zaznacza dr Jarosław Nowak, hydrograf.

Wykorzystają do tego najnowocześniejszy sprzęt i technologie, m.in. sondę wielowiązkową. Pozwala ona na pokazanie szczegółowego obrazu wraku, który wzmacniany jest przez sonar boczny, holowany za statkiem. Jeśli dodamy do tego specjalistyczny pojazd ROV, mamy pełen obraz zaangażowania, które pomoże - mamy nadzieję! - po 75 latach odnaleźć wrak ORP Orzeł i rozwiązać zagadkę jego zatonięcia.

Gdzie się podział ORP Orzeł?

ORP Orzeł dwa lata przed zatonięciem. ORP Orzeł dwa lata przed zatonięciem.
Okręt 23 maja 1940 roku wyruszył na swój ostatni patrol. Zaginął na Morzu Północnym kilka dni później, do dziś nie wiadomo dlaczego, nie odnaleziono nawet wraku ORP Orzeł, który był bardzo zasłużony podczas II wojny światowej. Brał udział w obronie Wybrzeża we wrześniu 1939 roku, a podczas internowania w estońskim Tallinie, pozbawiony map morskich i pomocy nawigacyjnych dokonał brawurowej ucieczki. Zatopił m.in. niemiecki transportowiec Rio de Janeiro, który przewoził wojska, planujące inwazję na Norwegię.

Zobacz teaser (to jeszcze nie zwiastun) nowej produkcji o ORP "Orzeł".

Miejsca

Opinie (77) 1 zablokowana

  • dowodca a nie kapitan (1)

    Czesty blad : pierwszego po Bogu na statku handlowym nazywamy kapitanem a na jednostce wojennej dowodcą. Bywa tak ,ze dowodca jest w stopniu kapitana ( jak kpt. Grudzinski na Orle).
    Zatem na Orle dowodcą był kpt. Grudzinski - a nie ,ze był kapitanem Orla..

    • 11 1

    • zatopił między innymi. ..

      Może głupio się pytam ale co jeszcze zatopił.
      Wydaje mi się, że to "m.in." jest mocno na wyrost

      • 2 0

  • Zapewne wszyscy mieszkańcy Gdyni najbardziej potrzebują nowego pomnika! Ten cały kraj to jeden wielki pomnik absurdu!

    • 6 5

  • jakkolwiek śmierć na okręcie podwodnym jest straszna (no ale która nie jest...) to chyba lepiej byłoby upamiętnić załogi naszych zwycięskich OP ORP Dzik i ORP Sokół strasznych bliźniaków znad morza śródziemnego
    czy o dziwo ORP Żbik na którego minie zatonął niemiecki trałowiec M-85 (na którym 24 niemieckich nazistów)
    załodze Żbika dopisało szczęście a wcześniej wymienieni na to solidnie zapracowali
    a ORP Orzeł...
    to wielka sterta kontrowersji i "polskiego" piekiełka...

    • 3 1

  • Pytajcie Królową kto zatopił ORP Orła

    ORP Orła, przewożącego tajne polskie wyniki badań eugenicznych (i pewnie wiele więcej) zatopili Anglicy. Najpierw odebrali na morzu materiały a następnie gdy Orzeł udał się w drogę do ich portu zatopili go przywłaszczając sobie nie tylko rozwikłanie niemieckiej Enigmy...

    • 4 4

  • No w końcu!!!-Ale???!!

    Ja jestem zdecydowanie za.
    Nie wiem tylko czy nie byłoby warto "za jednym" zamachem od razu zrobić pomnik pozostałych naszych okrętów utraconych w boju np.ORP Wicher.ORP Gryf,ORP Grom, ORP Orkan itd. Zobaczcie sami, iż oprócz tablic pamiątkowych w Kościołach (np.Garnizonowym) to jednego fajnego, w miarę dużego i rzucającego się w oczy pomnika dla naszych żołnierzy i marynarzy nie ma-wszystko gdzieś porozrzucane, pochowane.
    Ja byłbym za jednym fajnym, nowoczesnym postumentem itp.

    • 5 0

  • lepszy pomnik bohaterów niż aviatorów smoleńskich

    • 1 2

  • ruskie burki z olgino nawet w tym temacie ujadają !

    • 2 0

  • weterani MW, konwojów...

    Weterani II WŚ już w większości odeszli, ale żyją jeszcze ich dzieci, które chowają wspomnienia ustnych przekazów i zdjęć. Przydała by się akcja, aby tego nie "zadeptać".
    Niebawem będziemy zbierać opowieści z PLO, Dalmoru, Gryfa itd.

    • 0 0

  • Super

    Bardzo dobrze ze powstanie taki pomnik

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane