W Trójmieście przybywa nowych lokali komunalnych. Pozyskiwaniem ich, także przy finansowym wsparciu z programów rządowych, zajmuje się głównie Gdańsk, kolejne budynki stawia też Sopot. Gdynia jest w trakcie opracowania polityki w tym zakresie.
, a więc niedaleko przystanku PKM Brętowo, powstać ma niewielki budynek z 26 mieszkaniami. Pod jednym dachem zamieszkają tam uczestnicy programów społecznych, czyli między innymi rodziny wielodzietne, wychowankowie rodzin zastępczych, wychowankowie innych placówek w czasie usamodzielnienia, ofiary przemocy domowej, osoby niepełnosprawne, matki z dziećmi, seniorzy - będą oni stanowili 70 proc. osób, które znajdą tu swoje miejsce do życia. Rekrutację prowadził będzie m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Pozostałe 30 procent lokatorów to będą osoby oczekujące na mieszkanie komunalne - z listy. 
zakończyć ma się w 2018 roku. Ta inwestycja jest przygotowywana od wielu miesięcy. Łączny koszt wynosić ma 20 mln złotych, w tym udział miasta 8 mln złotych. 
zamieszka 60 rodzin. Powstaną tu trzy mieszkania jednopokojowe i 57 dwupokojowych. Szacunkowy koszt budowy to 12,8 mln zł netto (w tym ok. 4,3 mln dofinansowania). w Sopocie. To obszar, gdzie od lat powstają kolejne budynki komunalne. Tu powstanie 16 mieszkań za około 3,5 mln złotych (w tym ok. 590 tys. dofinansowania). 
2016-09-08 12:10
2016-09-08 12:12
2016-09-08 12:23
2016-09-08 12:15
2016-09-08 12:36
2016-09-08 12:23
ciekawe dla kogo te mieszkania? Dla rodzinki i znajomych z urzędu i oczywiście poza kolejką. tak jak przydzielają mieszkania tbs.
2016-09-08 12:26
mieszkania. Ludzie dorośli pracujący których stać na wynajem a czasem zakup ale tak jest łatwiej i taniej a do tego myślą że po latach dsostaną mieszkanie komunalne na własność gratis. Zdarzają się też patologiczne rodziny które żyją z zasiłków który przepijają i wydają na łącze internetowe i TV. Mieszkają w ruderce i nagle dostają mieszkanie komunalne np razem z mieszkańcami którzy kupili mieszkanie np u P.B.Górski a ostatnie niesprzedane zostały sprzedane na komunalne. I wtedy zaczyna się palenie papierosów na nowej klatce. Sikanie w korytarzu piwnicznym wyrywanie zamka domofonu głośne awantury kradzieże czy choćby załatwianie grubszych potrzeb pod śmietnikiem (autentyk).
Miasto mieszkania komunalne powinno przydzielać tylko starcom z niską emeryturą czy inwalidom ewentualnie rodzinom z noworodkami ale tylko w wypadku katastrof czy wypadków. Inni mogą po prostu pracować.
Jeszcze inny aspekt w Gdańsku to mieszkania za łapówki.
Przykładowo kobieta prowadzi bar mąż pracuje na budowach i oni otrzymali mieszkanie komunalne :-) mają środki aby wynająć sobie na wolnym rynku no ale ktoś przytulił prezent i mają od miasta bez wyrzeczeń.
2016-09-08 14:09
Ja też mam mieszkanie komunalne, czy tańsze 800zł za 45 m2? Niewiem ale też racja że ludzie nie dbają... Każdy ma inną sytuację ale niektórzy moi sąsiedzi no fakt niedbaja (też mieszkam na nowym osiedlu) ale niewyobrazam sobie żadnych dewastacji
2016-09-09 11:33
i zastanawiasz się, czy tańsze niż na wolnym rynku? lol...
2016-09-08 12:32
za moje pieniądze mieszkania dla nierobów! paaaaaaaaaranoja!
2016-09-08 12:37
2016-09-08 12:58
2016-09-08 13:19
nie każdego stać na kredyt
2016-09-08 14:10
Komunalne tanie niesa na nie też trzeba pracować!
2016-09-08 12:33
budyń tez tam dostanie mieszkanie?
2016-09-08 12:45
Miasto interweniuje w rynek i bawi sie w developera i hotelarza za nasze pieniadze.
Miasto tej wielkosci powinno miec z 20 mieszkan komunalnych na jakies wypadki typu "peknie zbiornik retencyjny i komus dom podmyje". Ale nie 18 000!
A ludzie, ktorzy odpowiedzialnie chca sie sami utrzymac sa frajerami, bo najpierw im sie zabierze a potem rozdzieli troche za lapowki a reszte da patologii.
Chore miasto. Chora mentalnosc urzednikow!
2016-09-08 13:34
2016-09-08 13:34
Hodują sobie w komunalnych mieszkaniach "elitę miejska", która później cały czas trzeba "wspierac" bo biedni, na złej drodze podczas gdy normalni obywatele gryzą trawę aby na kredyt zarobić (no i na "biednych" oraz inne kulturalne pomysły magistratu)....
2016-09-08 12:50
Moim zdaniem tak jeżeli tak jak ja oprócz długów po rodzica h nic od ich nie dostałam zresztą, ta zamiast się uczyć musiałam juz pracować i się sama utrzymać w wieku 17 lat to przepraszam ale za co miałabym je kupić nic nie mogę w, iść na raty bo rodzice się oto postarali... Mam dziecko owszem pracuje dosyć ze na pół etatu to nie one myśleć o wynajęcia albo o kupnie bo mnie nie stać owszem marzy mi się swoje ale niestety nie każdy miał rodziców bogatych albo takich co by dali się uczyć a potem łatwiej mię w życiu niestety owszem podjęłam naukę teraz ale zanim. Skończę liceum i znajdę lepsza prace niż sprzątanie to minie sporo czasu a według mnie państwo powinno no pomoc w taki h sytuacjach
2016-09-08 12:56
Panstwo nie zarabia pieniedzy. Zeby Tobie pomoc musi komus zabrac. To naruszenie elementarnego prawa wlasnosci, ktore ma daleko idace konsekwencje. Jezeli do kogos lepiej zarabiajacego beda dossane pijawki oczekujace pomocy to ten ktos po prostu sie wkurzy i zwinie sie do innego panstwa gdzie moze zarabiac na siebie. I jak na ironie moze to byc wlasnie ta osoba u ktorej sprzatasz, wiec w efekcie zostaniesz bez pomocy i bez pracy.
2016-09-08 13:10
Gdzie się zgłosić po takie nowiutkie pachnące mieszkanko od miasta? Po co mam płacić kredyt skoro za moje pieniądze buduje się mieszkania i je rozdaje.
2016-09-08 14:12
Mam mieszkanie komunalne, uwierz że za tyle to bym miała kredyt jeśli bank by mi dał ale cóż nieda!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
