• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W piątek droga krzyżowa, w niedzielę defilada Żołnierzy Niezłomnych

Katarzyna Moritz
25 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Marsze Żołnierzy Wyklętych w Trójmieście
W zeszłym roku Krajowa Defilada Pamięci Żołnierzy Wyklętych przyciągnęła tysiące mieszkańców Gdańska. W zeszłym roku Krajowa Defilada Pamięci Żołnierzy Wyklętych przyciągnęła tysiące mieszkańców Gdańska.

W piątek o godz. 17 sprzed bramy aresztu przy ul. Kurkowej wyruszy Droga Krzyżowa w intencji Żołnierzy Wyklętych. Natomiast w niedzielę ulicami Gdańska przejdzie olbrzymia defilada.



Weźmiesz udział w wydarzeniach poświęconych Żołnierzom Wyklętym?

1 marca po raz piąty obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". W związku z tym z roku na rok, z coraz większym rozmachem organizowane są wydarzenia związane w przywracaniem pamięci o niezłomnych bohaterach podziemia niepodległościowego, którzy po zakończeniu II wojny światowej prowadzili walkę z Sowietami i komunistami. Już w piątek z tej okazji odbywa się kilka imprez towarzyszących.

W piątek o godz. 17 sprzed bramy aresztu śledczego przy ul. Kurkowej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku (od strony ul. 3 Maja) wyruszy droga krzyżowa w intencji "Żołnierzy Wyklętych". Przejdzie ona ulicami, którymi prowadziła ostatnia droga skazanych na karę śmierci żołnierzy podziemia antykomunistycznego do cmentarza Garnizonowego, a następnie do stóp krzyża na Górze Gradowej.

Fundacja Niezłomni także od piątku rozpocznie trójmiejską kwestę na ekshumację i identyfikację Żołnierzy Niezłomnych. Fundacja tylko w zeszłym roku przeprowadziła kilkanaście ekspedycji poszukiwawczych, ale też zorganizowała uroczysty pogrzeb dziewięciu ekshumowanych żołnierzy III Brygady Wileńskiej NZW w Orłowie. Wolontariuszy fundacji poza cmentarzem Garnizonowym w najbliższy weekend będzie można spotkać m.in. w Gdańsku na Głównym i Starym Mieście oraz w Parku Reagana podczas Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych Wilczym Tropem.

Setki żołnierzy z grup rekonstrukcyjnych na defiladzie w Gdańsku

Najbardziej spektakularnym wydarzeniem będzie natomiast Krajowa Defilada Pamięci Żołnierzy Niezłomnych. Zaplanowane na niedzielę 28 lutego wydarzenie obywa się w Gdańsku po raz drugi.

Inspiracją dla organizacji defilady były słowa "Ziutka" Szczepańskiego z batalionu "Parasol": "pójdzie wiara gromadą Alejami". Napisał je w sierpniu 1944 roku, podczas Powstania Warszawskiego, z nadzieją, że armia z Zachodu powróci, że będzie wolna Polska. Tak się nie stało, a Polska weszła pod wpływ Sowietów.

- Ówcześni żołnierze w latach 1944-45 marzyli o takiej defiladzie - tłumaczy Adam Hlebowicz ze stowarzyszenia SUM, współorganizator defilady. - My symbolicznie chcemy ten plan zrealizować. W naszej gdańskiej defiladzie Niezłomnych szczególne miejsce zajmują "Żołnierze Wyklęci" - tak często nazywa się dziś tzw. drugą partyzantkę niepodległościową, która po zakończeniu wojny z Niemcami kontynuowała walkę z okupantem sowieckim. Walka ta trwała od 1944 aż do roku 1963.

Ubiegłoroczna defilada w Gdańsku.



Defilada rozpocznie się o godz. 12, bezpośrednio po mszy św., która zacznie się o godz. 11 w bazylice św. Brygidy.

Weźmie w niej udział kilkanaście grup rekonstrukcyjnych z całej Polski, prezentujących m.in. II Korpus Polski gen. W. Andersa, I Dywizję Pancerną gen. W. Maczka, I Samodzielną Brygadę Spadochronową gen. S. Sosabowskiego, 3. Wileńską Brygadę AK kpt. "Szczerbca", Armię Krajową - Zgrupowanie "Radosław", Wolność i Niepodległość - oddział mjr "Zapory", 5. Wileńską Brygadę AK mjr "Łupaszki", Narodowe Siły Zbrojne - Brygadę Świętokrzyską, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe - XVI Okręg NZW.

Na czele tych formacji na białym koniu będzie jechał generał Władysław Anders (w tej roli wystąpi członek Chorągwi Husarskiej Marszałka Województwa Pomorskiego z Gniewa). Defilada przejdzie ulicami: Katarzynki, Podmłyńską, Pańską, Węglarską, Kołodziejską, Tkacką i Długą.

Około godz. 12:45 oddziały przedefilują przed Ratuszem Głównego Miasta i znajdującą się na jego przedprożach symboliczną trybuną, oddając hołd zgromadzonym na niej kombatantom Armii Krajowej. Następnie grupy rekonstruktorów ustawią się na Długim Targu, gdzie obędzie się inscenizacja "uroczyste meldunki formacji niezłomnych składane Generałowi Władysławowi Andersowi", zakończona wspólnym odśpiewaniem hymnu narodowego.

Około godz. 13.15 nastąpi premierowe wykonanie utworu z płyty Wilczy ślad. Piosenki Niezłomnych - Rodzina Pospieszalskich i teatr muz. " Od Czapy"

To nie jedyne wydarzenia z okazji Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych.

W sobotę 27 lutego o godz. 17 przy Urzędzie Miejskim w Gdyni rozpocznie się V Marsz ku czci "Żołnierzy Wyklętych" organizowany m.in. przez Pomorskich Narodowców i Arkowców.

28 lutego odbędzie się ogólnopolska edycja projektu "Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych". W Sopocie o godz. 12 zawodnicy wystartują z parkingu przy Operze Leśnej, w Gdańsku o godz. 9 z parku Reagana, a w Gdyni o godz. 12 z Bulwaru Nadmorskiego. Będą biec na podstawowym dla wszystkich miast dystansie 1963 metrów - jest to nawiązanie do daty śmierci ostatniego z Żołnierzy Wyklętych - Józefa Franczaka "Lalka".

29 lutego, godz. 17 (poniedziałek) w Dworze Artusa odbędzie się wykład prof. Piotra Niwińskiego pt. "Żołnierze Wyklęci. V Wileńska Brygada Armii Krajowej na Pomorzu".

1 marca o godz. 7 rozpocznie się społeczna akcja zapalenia zniczy na al. im. Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku (skrzyżowanie z ul. Srebrniki zobacz na mapie Gdańska); a o godz. 17 - uroczysty Apel Pamięci (Cmentarz Garnizonowy, ul. gen. Antoniego Giełguda).

2 marca o godz. 17 w Ratuszu Staromiejskim (ul. Korzenna 33/35) rozpocznie się wieczór filmowo - muzyczny pt. "Cześć i chwała żołnierzom niezłomnym", w ramach którego odbędzie się pokaz filmu Arkadiusza Gołębiewskiego "Inka. Zachowałam się jak trzeba", koncert piosenek Andrzeja Kołakowskiego oraz prezentacja najnowszej książki "Cmentarz Garnizonowy w Gdańsku. Miejsce pamięci ofiar komunizmu".

Fundacja Niezłomni w weekend rozpocznie trójmiejską kwestę na ekshumację i identyfikację Żołnierzy Niezłomnych.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (543) 7 zablokowanych

  • żołnierze wyklęci również mordowali i palili całe wsie (14)

    "Ponury", "Ogień" to nie były niewiniątka

    • 63 54

    • Łżesz bezczelnie. "Ogniowi" niemcy spalili zone z dzieckiem stąd pseudonim. (5)

      Podaj przykłady tych palonych wsi.

      • 11 12

      • Do MT (1)

        To mogł ten bandzior Ogień mścić się na Niemcach ,a nie że mordowal i grabił Polakow

        • 11 8

        • I się mścił, tylko że później niemcy przegrały wojnę i nastał nowy okupant.

          i z tym sowieckim okupantem trwała wojna.
          Podaj przykład spalonych wsi skoro twierdzisz że takie były.

          • 7 6

      • gość zdezerterował a AK

        • 4 6

      • Nowa Biała

        • 4 1

      • Poczytaj nieuku o swoim "bohaterze":

        http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=6608885

        • 4 5

    • Teraz przytocz dowody na ich działalność. Podaj publikacje, a nie wygooglowane informacje. (6)

      Poczytaj najpierw trochę książek, a potem się wypowiadaj.

      • 4 2

      • współpracowali z Gestapo w walce z partyzantką komunistyczną (5)

        mordowali i denuncjowali Polaków których PODEJRZEWALI o współpracę z komunistami.

        Są na to dokumenty.

        • 2 11

        • (4)

          podaj bibliografię bo inaczej te informacje są g... warte.

          • 2 1

          • bibliografia-proszę wpisać w przeglądarkę google: żołnierze przęklęci

            drugi link od góry:
            "Zbrodnie NSZ | Żołnierze Przeklęci"

            W podanym wykazie mnóstwo jest bibliografii.

            • 2 0

          • bibliografia-proszę wpisać w przeglądarkę google: Kolaboracja NSZ z Gestapo dokumenty

            "Poniżej prezentujemy fragmenty dokumentów niemieckich z Bundesarchiv Koblenz, które dość dobrze oddają realia współpracy między NSZ, w tym przypadku oddziałem Toma zwanego tutaj Georgiem, a gestapo radomskim kierowanym przez SS Hauptsturmführera Paula Fuchsa."

            oczywiście materiał jest przetłumaczony.

            • 4 0

          • bibliografia-proszę wpisać w przeglądarkę google: Armia Krajowa o nacjonalistach

            • 2 0

          • bibliografia-proszę wpisać w przeglądarkę google: Zeznanie członka żandarmerii NSZ

            "Zeznanie członka oddziału NSZ Sosna zwanego również NSZ Las, którym do czasu akcji scaleniowej NSZ z AK dowodził Hubert Jura (albo Herbert Jung) ps. Tom, Georg i inne. Oddział ten jak informuje zeznający Marczyński i potwierdza utrzymujący kontakt z Tomem oficer gestapo stanowił żandarmerię NSZ."

            • 3 0

    • Podobno beda rekonstrukcje , to moze pokarzą jak to robili ..

      o ile nie boja sie pokazać prawdy o tych co zabijali cywilow kilka lat po wojnie

      • 4 3

  • kod ociołki z sekty 3 rp

    precz ze swoimi konfidentami tw bolkami i jego kumplami

    • 47 31

  • a bohaterami kod - kapusie na kolegów

    cała prawda o sekcie 3 rp z kłamcami i złodziejami

    • 52 34

  • (1)

    przecież 28 kod zapowiedział swoja demonstrację, i to już dawno

    • 20 31

    • może nikt na nich nie zwrócił uwagi, bo po co

      • 13 3

  • A w sobotę skakanie po murku ...

    ... w obronie poparcia i kadzenia wysyłanego generałowi przez Tyszkiewicz, Osiecką i Passenta

    • 29 18

  • Precz z donosicielstwem (7)

    A mnie zastanawia jak to możliwe że ojciec Kaczyńskich tuż po wojnie jako żołnierz AK dostał od komunistów wille na Żoliborzu, ciepłą posadkę na uczelni a Jarek i Lech grali sobie nawet w reżimowej telewizji.

    Jakie zasługi miał dla komuny, że reżimowa władza tak hojnie go obdarzała? Czy to dlatego nie internowano Jarka?

    Do pozostałych żołnierz AK strzelano, torturowano w najlepszym przypadku więziono i wykluczano z życia społecznego

    • 59 15

    • A mamusia w latach pięćdziesiatych latała do Londynu

      po kurteczki dla bliźniaków.

      • 13 7

    • masz jakieś dowody na takie insynuacje, peowska świnio? (3)

      Na razie twój Bolkowy idol spadł z piedestału, bo się na jego zaprzaństwo żelazne dowody znalazły

      • 12 18

      • Jakie insynuacje? W AK był? Był. Wille od komunistów dostał? Dostał. Lech i Jarek ukradli księżyc? Ukradli. Jarka internowano? Nie. Zwolniono go po godzinnym "przesłuchaniu". To gdzie te insynuacje? Same fakty

        • 9 2

      • dobra rada (1)

        Po dowody dymaj do IPN-u ,tylko nie wiem czy się dokopiesz tak głęboko są schowane.Koneserze moczu psychoprezia z pisuaru.

        • 3 3

        • 8 lat mieliście IPN i gdyby coś było na Jara, nie omieszkaliście by tego...

          wyświetlić. Was peowskie śmiecie boli, że Kaczyńscy to ludzie kryształowo czyści i porządki, rodzina z akowskimi tradycjami, że mucha nie siada, a z kolei wasi peowscy idole to, jak się okazuje, esbecja, agentura, post wermacht, renegaci wciągający nosem kokę w towarzystwie prostytutek (jak wasz senator), generalnie syf, kiła i mogiła.

          • 4 10

    • więcej pytań (1)

      spytaj o zasługi i dorobek życiowy rodziców p. exprezydentowej Komorowskiej, spytaj o zasługi dla Polski rodziców i brata p. Michnika? Spytaj rudego, z wykształcenia historyka, który udawał, że nie wiedział, gdzie służył jego dziadek i co musiał podpisac, aby być powołanym do Werhmachtu. Pytań takich jest wiele. A o rodzicach Jara wszystko wiadomo. Akowcy, powstańcy warszawscy, po wojnie nie angażowali się w politykę. Teczek na nich nie ma.

      • 5 6

      • Ubawiłeś mnie niebywale,szkoła komuszego prokuratora piotrowicza i psychola antka,oparta na najlepszych wzorcach stalinowskich i goebbelsowskich.
        P.s.jawor to ty? bo to twój poziom sprawności intelektualnej.

        • 6 2

  • Nie uznaję tzw. żołnierzy wyklętych za bohaterów i dlatego nie wezmę udziału w tych uroczystościach. (6)

    Taka powinna być jedna z odpowiedzi w załączonej ankiecie.
    Ci ludzie samowolnie zbrojnie działali już po zakończeniu wojny i po formalnym międzynarodowym uznaniu nowej państwowości polskiej. Ponadto, co najgorsze, dopuszczali się zbrodni na ludziach, którzy uznawali ten fakt i np. uczestniczyli w reformie rolnej, która do dzisiaj jest formalnie uznawana i nie została cofnięta.
    Nie jestem starym komuchem, jak pewnie niejeden mnie tu określi, a wręcz byłem związany z opozycją antykomunistyczną, ale uważam, że nie należy gloryfikować tych, którzy do tego się nie kwalifikują, zwłaszcza, że sami wytykamy innym podobne grzechy.

    • 52 60

    • Oj bo się tobą i twoimi przodkami zajmie Gmyz albo Kania (1)

      i inaczej bedziesz spiewał .

      • 5 10

      • To może też dojdą do tego, że mój dziadek znał się z tymi z żołnierzami ukrywającymi się w lasach po wojnie. Mama mówiła mi, że, jak przychodzili do ich domu, to razem z moją babką bały się, żeby ktoś tego nie zauważył i nie doniósł komunistycznej bezpiece, bo byłby to koniec dla całej ich rodziny, a mnie, piszącego te słowa, w rezultacie też by nie było. W końcu i tak ktoś doniósł na nich, kiedy pojawili się na jakiejś miejscowej zabawie i zginęli w strzelaninie, czego i moja mama, jako jeszcze młoda dziewczyna, była świadkiem. Ich los był właściwie przesądzony i ich śmierć w walce była chyba lepsza, niż ewentualne mordercze przesłuchania, na których możliwe, że wydaliby też dziadka.
        Akurat ci znajomi żołnierze dziadka chyba nie mieli sumień zbrukanych morderstwami niewinnych, chociaż pewności nie mam.
        Dziadek też był w 1945 roku złapany w jakiejś łapance i wywieziony przez Rosjan do niewolniczej pracy na Ural, gdzie ludzie padali z wycieńczenia i chorób jak muchy. Przeżył to i wrócił do Polski bodajże dopiero po dwóch latach. Chociaż, prawdopodobnie gdyby przyznał się Rosjanom do swojego prawdziwego wykształcenia, to nigdy nie wypuściliby go stamtąd, ponieważ szczególnie poszukiwali ludzi wykształconych technicznie, nawet wśród znienawidzonych przez nich Niemców. Pomimo, że dziadek mógłby mieć powody do zemsty na komunistycznej władzy, to jednak, po powrocie, zajął się pracą i rodziną. Po ustaleniu się porządku powojennego, ewentualna walka zbrojna nie miała już sensu, a zabijanie ludzi, którzy się z tym pogodzili było już zbrodnicze.

        • 5 2

    • Wojsko Polskie

      Na zeszłorocznej defiladzie szli żołnierze wyklęci, ale również Polskie Siły Zbrojne na zachodzie czy Powstańcy Warszawscy. Anders tez nie zasługuje na szacunek? To jest tzw. Defilada Niezłomnych. To chyba nie gloryfikacja. Ale żołnierzom II partyzantki antykomunistycznej oddać cześć za walkę też należy, tak jak wszystkim - tym z Westerplatte, Monte Cassino, czy Powstańcom Warszawskim czy oficerom z Katynia. Naprawdę uważa Pan że formalne międzynarodowe decyzje wystarczą aby przestać bronić swojej ojczyzny przed obcymi. Nie wierzę. Sądzę że ma Pan sporo wiedzy ale proszę jeszcze sięgnąć do tych życiorysów, do dokumentów ze śledztw ... zapewniam, zweryfikuje Pan swój pogląd. Nie przykładajmy też naszej "pokojowej" miary do ich decyzji - to był czas podły, powojenny...

      • 9 7

    • Byles pan w opozycji i widac, zes nic nie zrozumial. W takim razie skoro swiat uznal nas za pokonanych w 1939 to rozumiem, ze ludzie np jak mjr Hubal i reszta powinni sie rozejsc do domow i sobie egzystowac? W takim razie wychodzi na to, ze cala AK tez nawet nie powinna powstac bo przeciez swiat pogodzil sie z tym, ze przegralismy. Idac dalej. Po co jakas opozycja solidarnosci? Wszak wladza radziecka przeciez została uznana i przypieczetowana w Teheranie...

      • 4 5

    • Nie samowolnie, nie mieli wyboru bo ich by wymordowano.

      Sowiecki zgłaszali amnestie, AKowcy się zgłaszali po czym następował areszt, brutalne przesłuchania, często mordowano. Dlatego część walczyła dalej.
      Opór sprawił że nie było kolektywizacji Dlatego Polska jako tako wygląda bo ziemia pozostała w rękach rolników. Nie mogli nic nie robić bo chciano ich wymordować.

      • 4 3

    • Soryy, ale głupoty piszesz.

      Te twoje "formalne międzynarodowe uznanie nowej państwowości polskiej" było przejęciem przez ZSRR i komunistów władzy w Polsce siłą i przemocą, a często mordowaniem Polaków. Kto się nie zgadzał z "nową" polskością dostawał kulkę w łeb od sowietów. Więc proszę nie gadaj głupot.

      • 4 4

  • A może tak normalnie (1)

    Przecież to ludzie jak my, wcale nie święci za życia, choć część z nich heroiczne czyny uświęciły. Ale może po prostu traktujmy ich normalnie - jako bohaterów, nie jedynych w naszej historii, ale którzy trochę bardziej zasługują na oddanie czci ze względu na to że przez lata im tego odmawiano. Dlatego właśnie. To przecież normalni ludzie, mogliby być Waszymi dziadkami - nie plujcie na nich bo to trochę jakbyście sobie w twarz pluli, Polska jest im winna wdzięczność że walczyli z Sowietami i oddajmy im te honory, niezależnie jaki poglądy mamy na politykę dzisiejszą, Unię Europejską, katastrofę smoleńską czy papieża Franciszka. Pohamujmy złe emocje, badajmy historię, uczmy sie, zadawajmy pytania, odkrywajmy prawdę nawet jeśli jest niełatwa ... ale nie plujmy na własnych zołnierzy, w przeważającej mierze bohaterów.

    • 45 6

    • Niestety w Polsce brakuje merytorycznej dyskusji, nie uczy się jej w szkole, nie prowadzi na uniwersytecie, dlatego jedyne co potrafimy to obrzucanie się inwektywami, obojętnie jaka opcja jest nam bliska .... to przykre, bo pogrążamy się coraz bardziej w tym błocie. To naprawdę boli i nie wiem, kto może z tej sytuacji czerpać satysfakcję

      • 2 0

  • Cześć i chwała Bohaterom!!!

    • 50 36

  • (9)

    najlepszy "niezłomny" to ten cały Ogień.
    Ten to walczył z całym światem - był w AK, w BCh, potem w LWP, następnie został milicjantem, a nawet ubekiem. A potem znów do lasu. W sumie biedny człowiek, sam nie wiedział o co i z kim walczy.

    • 39 40

    • w sumie jak oni wszyscy...

      • 9 8

    • Niemcy spalili mu żone i dziecko. (6)

      Dlatego potem z taką zawziętością zwalczał sowietów jak dowiedział się co to za zaraza.

      • 7 10

      • Do MT (5)

        Ciekawe ! Rodzinę zamordowali mu Niemcy a ten bandyta mścił się za to na Polakach,Rosjanach i Białorusinach .Nie kumam.

        • 10 5

        • Białorusini na Podhalu a to ciekawe. Co oni tam robili ? (1)

          To świadczy o Twojej niewiedzy dotyczącej tematu.
          Polacy popierali podziemie, gdyby tak nie było to nie trwałaby tyle lat walka.
          A podziemie zwalczało sowietów, kolaborantów i bandytyzm.

          • 3 6

          • No, niektórzy może i "popierali" ale większość chciała mieć po prostu spokój po 6 latach okupacji, taka prawda.
            Taka walka większego sensu nie miała, a efekt był taki że znów ginęli Polacy ale tym razem nie z rąk Niemców lecz w bratobójczej wojence.
            Na Podhalu do dziś wspomnienia tego okresu są żywe i bardzo różne. Ogień ma tam tyłu zwolenników co przeciwników.

            • 8 0

        • Ogień działał m. in. w Nowym Targu. Jacy tam Białorusini. (2)

          • 3 4

          • a w armii czerwonej to kto służył? Sami rdzenni Rosjanie?

            • 3 0

          • Waksmund, Ludźmierz, Rabka...

            Białorusini Podhalańscy

            • 3 1

    • Przeczytałeś hasło w Wikipedii i artykuł w Przeglądzie i myślisz, że błyszczysz.

      Przydałoby się poczytać więcej na jego temat, żeby wyrobić własne zdanie na bazie różnych przekazów.

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane