• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W tym roku prezentów nie będzie? O mikołajkach w Filharmonii Bałtyckiej

Ewa Palińska
4 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Podczas koncertu mikołajkowego w Filharmonii Bałtyckiej Izabela Pawletko i Bogdan Smagacki zaśpiewali kilkanaście najsłynniejszych bajkowych przebojów. Wiele dzieci świetnie 
znało teksty i śpiewało pełnym głosem razem z artystami. Podczas koncertu mikołajkowego w Filharmonii Bałtyckiej Izabela Pawletko i Bogdan Smagacki zaśpiewali kilkanaście najsłynniejszych bajkowych przebojów. Wiele dzieci świetnie 
znało teksty i śpiewało pełnym głosem razem z artystami.

Piosenki z "Króla Lwa", "Pięknej i Bestii", "Krainy lodu", "Vaiany" i wielu innych bajek Disneya wypełniły program mikołajkowego koncertu, który odbył się w sobotnie popołudnie w Filharmonii Bałtyckiej. W przerwie między piosenkami mali słuchacze byli angażowani do odkrywania tajemniczych okienek kalendarza adwentowego i mieli szansę na zdobycie atrakcyjnych upominków. Walczące o nagrody dzieci tak osaczyły artystów, że dziw bierze, że ci w ogóle byli w stanie grać.



Wydarzenia dla dzieci w Trójmieście - kalendarz imprez


Kiedy widzisz, że jakieś dziecko zachowuje się nieodpowiednio, a jego opiekun nie reaguje, to:

Koncerty familijne w Filharmonii Bałtyckiej to znakomita okazja, żeby zapoznać dzieci z kulturą i z miejscem, w którym panują określone zasady zachowania. Choć najmłodszym nikt nie każe siedzieć nieruchomo i nagradzać wykonawców oklaskami wyłącznie w przerwach między utworami, jak to ma miejsce podczas "dorosłych" koncertów, podstawowe zasady kultury powinny obowiązywać. Podczas sobotniego koncertu odnosiło się wrażeniem, że dzieci zostały wypuszczone pod scenę bez żadnego wprowadzenia, pouczenia czy przygotowania. Co więcej, wielu opiekunów nawet nie zwracało uwagi na to, co się z dziećmi pod tą sceną dzieje i czy te ich szaleństwa nie skończą się np. urazem głowy.

Skoncentrujmy się jednak na początek na warstwie artystycznej wydarzenia.

Dzieci chwilami tak zawzięcie walczyły o nagrody, że sprowadzały niebezpieczeństwo na siebie i artystów. Dzieci chwilami tak zawzięcie walczyły o nagrody, że sprowadzały niebezpieczeństwo na siebie i artystów.

Pomocnicy Świętego Mikołaja



Streszczać scenariusza nie będę, żeby nie psuć frajdy tym, którzy wybiorą się na koncert w niedzielę (zostanie zagrany dwukrotnie, o godz. 10 i 12, ale biletów już nie ma - rozeszły się jak świeże bułeczki tuż po rozpoczęciu sprzedaży).

Podpowiem tylko, że dzieci zostały wciągnięte do emocjonującej zabawy w odkrywanie okienek kalendarza adwentowego. W każdym z nich kryło się coś, co miało wpływ na dalszy przebieg koncertu, a prowadząca ten muzyczny spektakl Anna Bona, zarazem inicjatorka i szefowa całego przedsięwzięcia, po prawidłowym wykonaniu zadania wręczała uczestnikom nagrody.

W każdym dorosłym jest odrobina dziecka - wywiad z Anną Boną



Izabela Pawletko czarowała publiczność nie tylko swoim śpiewem, ale i umiejętnościami tanecznymi. Izabela Pawletko czarowała publiczność nie tylko swoim śpiewem, ale i umiejętnościami tanecznymi.

Gumisie, Vaiana i bohaterowie "Krainy lodu"



Najpopularniejsze piosenki z bajek Disneya, które wypełniły program, wykonali Izabela PawletkoBogdan Smagacki - aktorzy, których dzieci miały okazję poznać np. podczas festiwalu Baltic Souvenir. Artyści nie tylko śpiewali, ale też wcielali się w role bajkowych postaci, co rusz angażując dzieci do wspólnej zabawy.

Organizatorzy zadbali o to, żeby frajdę z udziału w imprezie mieli nie tylko najmłodsi, ale też ich opiekunowie. Dlatego też w programie, obok przebojów z najnowszych bajek, jak "Mam tę moc" i "Lód w lecie" z "Krainy lodu", "Pół kroku stąd" z "Vaiany" czy "Nie bój się chcieć" ze "Zwierzogrodu", znalazły się też np. "Gumisie" (w fenomenalnym, jak zwykle, wykonaniu Bogdana Smagackiego). Łącznie piosenek było aż 16, ale - tu się powtórzę - nie powiem więcej, żeby nie psuć frajdy tym, którzy na koncert wybierają się w niedzielę.

Śpiewającym aktorom akompaniował zespół prowadzony przez skrzypaczkę Natalię Walewską, na co dzień koncertmistrza Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, w składzie: Rafał Lewandowski - fortepian, Anna Śmiszek-Wesołowska - wiolonczela, Jędrzej Kacprzyk - kontrabas, Dawid Głowacki - klarnet, saksofon i Tomasz Skrętkowski - perkusja.

Plater i jej Zwierzaki. Muzyczna historia niezwykłej dziewczynki i jej przyjaciół



Bilety na wszystkie trzy mikołajkowe koncerty familijne w Filharmonii Bałtyckiej zostały wyprzedane. Pula była oczywiście mniejsza niż przed pandemią, bo została dostosowana do obowiązujących zaleceń. Bilety na wszystkie trzy mikołajkowe koncerty familijne w Filharmonii Bałtyckiej zostały wyprzedane. Pula była oczywiście mniejsza niż przed pandemią, bo została dostosowana do obowiązujących zaleceń.

Frajda dla małych słuchaczy, utrapienie dla artystów



Skoro były mikołajki, to musiały być i prezenty. Tutaj organizatorzy stanęli na wysokości zadania, przygotowując sporo upominków. Niestety, wypuszczone pod scenę dzieci, nad którymi nikt nie sprawował żadnej kontroli, totalnie osaczyły artystów i uniemożliwiały im pracę.

Chwilami odnosiło się wrażenie, że dzieci zainteresowane są wyłącznie prezentami. Nie obchodziła ich ani muzyka, ani gra aktorska. Jakby momentalnie zapomniały, po co naprawdę przyszły do filharmonii.
A może nikt im tego nie wytłumaczył i po prostu nie wiedziały, że na sali koncertowej panują inne zasady niż na sali zabaw?

Bardziej przerażająca jest postawa ich opiekunów, którzy najwyraźniej uznali, że ich rola kończy się w momencie wejścia na salę koncertową. Dzieci szalały, krzyczały, ignorowały artystów, deptały po kablach, przepychały się pod sceną, gdzie nie brakowało ostrych elementów, o które można rozbić sobie głowę. I co? I nic. Zero reakcji ze strony tych, którzy w teorii mieli je mieć pod opieką.

Śpiewającym aktorom akompaniował zespół pod przewodnictwem Natalii Walewskiej (na zdj. z Dawidem Głowackim), która współorganizowała koncert i pełniła nad nim kierownictwo artystyczne. Śpiewającym aktorom akompaniował zespół pod przewodnictwem Natalii Walewskiej (na zdj. z Dawidem Głowackim), która współorganizowała koncert i pełniła nad nim kierownictwo artystyczne.

Niedzielne koncerty bez upominków dla dzieci?



W niedzielę koncert "W krainie bajek Disneya" zostanie powtórzony dwukrotnie - o godz. 10 i 12. Organizatorzy zastanawiają się jednak, czy podczas tych wydarzeń upominki w ogóle wręczać.

- Musimy przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo własne oraz uczestników koncertów - tłumaczy Anna Bona. - Jeśli nie jesteśmy w stanie bezpiecznie przeprowadzić konkursów z nagrodami, bo dzieci są pozostawione bez opieki i nikt nie kontroluje ich zachowania, to rozdawania upominków być nie może. Na pewno nie możemy zrobić tego w takiej formie, jak odbywało się to w sobotę. Przypominam dzieciom, że Święty Mikołaj wszystko widzi. Myślę, że w tym wypadku zdamy się na niego.
Wybierając się na niedzielny koncert, warto zatem porozmawiać z dziećmi i przygotować je do udziału w wydarzeniu. Nikt nie broni im swobodnego wyrażania emocji, ale pewne zachowania są nieakceptowalne i niebezpieczne. Artyści są w pracy i nie są w stanie ze sceny kontrolować, czy czyjeś dziecko zrobi sobie krzywdę, czy nie. To obowiązek opiekunów, z którego - w chwili wejścia na salę koncertową - nikt ich nie zwalnia.

Wydarzenia

Koncert Familijny - Mikołajki - W krainie bajek Disneya (1 opinia)

(1 opinia)
16 - 58 zł
muzyka filmowa

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (21)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane