Już w najbliższy weekend, od piątku do niedzieli, w hali Gdynia Arena przy ul. Górskiego 8 
oraz Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym przy al. Zwycięstwa 96/98 w Gdyni odbędzie się 20. edycja Kolosów. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów - bo tak brzmi pełna nazwa imprezy - to największa tego rodzaju impreza w Europie. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
tak, od lat chodzę na tę imprezę
39%
tak, będę tam po raz pierwszy w życiu
14%
nie, choć brałem udział w poprzednich edycjach
23%
nie, to nie moje klimaty
24%
W dniach 9-11 marca, już po raz 20. odbędą się w Gdyni Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów, czyli
Kolosy. Na uczestników wydarzenia czekają trzy dni pasjonujących opowieści największych obieżyświatów znad Wisły. W tym roku wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.
Olek Doba (kajakarz, którzy przepłynął Atlantyk),
Marcin Tomaszewski (alpinista),
Anna Czerwińska (himalaistka) czy
Rafał Fronia (himalaista). Warto wspomnieć, że Kolosy to największa na naszym kontynencie impreza podróżnicza.
Kolosy 2018: Zobacz szczegółowy programKażdego dnia, od rana do wieczora, w hali Gdynia Arena - zaadaptowanej na salę kinową o pojemności 4 tys. widzów - oraz w położonych nieopodal budynkach Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, będzie można wysłuchać wykładów i obejrzeć pokazy zdjęć i filmów, dokumentujących najciekawsze wyprawy i najważniejsze dokonania eksploracyjne minionego roku.
Jak już wcześniej wspomniano, w tym roku przypada okrągła, jubileuszowa edycja imprezy. Z tej okazji weterani Kolosów zostaną zabrani w sentymentalną podróż w przeszłość. W niedzielne popołudnie zaplanowano bowiem przegląd prelekcji, zarejestrowanych w Gdyni w ubiegłych latach.
Streszczenie jubileuszowego programu
A jakie opowieści czekają w tym roku? W piątek uczestnicy będą mogli wysłuchać relacji z samotnych, pieszych wędrówek, m.in. po Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, Appalachach, Górach Skalistych, Alpach czy Górach Byrranga. Oprócz tego zaprezentowane zostaną reportaże etnograficzne oraz relacja z wyprawy dookoła świata jednoosobowym samolotem.
W sobotę rozpocznie się tradycyjnie seria prezentacji żeglarskich. W tym roku będą to relacje z rejsów po Atlantyku oraz wokół Arktyki i Antarktydy. Po nich będzie można posłuchać o wrażeniach z samotnego marszu zimą przez Alaskę i Jukon trasą wyścigów psich zaprzęgów, podróży przez Amerykę samochodem terenowym, wizyty na Grenlandii czy zdobycia góry Mount Everest.
Niedziela, ostatni dzień Kolosów, będzie wypełniona relacjami z rowerowych eskapad. Przez wszystkie trzy dni odbędzie się szereg wydarzeń towarzyszących: wystawy zdjęć, seminaria specjalistyczne, premiery książek i spotkania z ich autorami czy targi sprzętu outdoorowego.
Uhonorowanie wybitnej himalaistki
Imprezę zwieńczy gala wręczenia Kolosów, czyli nagród dla autorów najciekawszych dokonań ubiegłego roku. Kapituła przyzna statuetki w pięciu kategoriach: Alpinizm, Eksploracja jaskiń, Podróże, Żeglarstwo i Wyczyn roku. W niedzielne popołudnie poznamy także nazwiska laureatów Nagrody im.
Andrzeja Zawady - polskiego pioniera himalaizmu zimowego - i nagród publiczności oraz Nagrody Wiecznie Młodzi dla podróżnika-seniora.
- Jedną decyzję Kapituły Kolosów już możemy ogłosić. W tym roku jej członkowie po raz pierwszy podjęli ją wspólnie z nowo powołanym gremium - Honorową Kapitułą Kolosów. Werdykt? Super Kolos za całokształt osiągnięć trafi w ręce Anny Czerwińskiej, wybitnej himalaistki, zdobywczyni sześciu ośmiotysięczników i pierwszej Polki, która osiągnęła Koronę Ziemi - informują organizatorzy.Spodziewajcie się ogromnych kolejek
Wstęp na Kolosy jest bezpłatny. Dlatego podobnie jak podczas poprzednich edycji, uczestnicy muszą spodziewać się dużych kolejek.
Weteranom podróżniczej imprezy nie trzeba tego wyjaśniać, ale nowicjuszy należy uprzedzić, że każdego roku Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów w Gdyni cieszą się ogromną popularnością, a liczba miejsc jest ograniczona, więc lepiej nie wybierać się na Kolosy na ostatnią chwilę.
Szczegółowy plan 20. edycji Kolosów znajdziecie w ramce pod artykułem.Organizację Kolosów warta poprawić - postuluje nasz czytelnik, pan Łukasz
Z naszą redakcją skontaktował się pan Łukasz, który bierze udział w Kolosach od wielu lat. Jego zdaniem, organizacja imprezy wymaga drobnych poprawek, które znacznie polepszyły by komfort uczestników. Oto treść jego przemyśleń:
Proszę nie zrozumieć mnie źle - uważam organizację tak dużej imprezy, z taką liczbą widzów, za dobrą. Jednak istnieją kwestie podnoszone co roku przez bywalców, które mogą usprawnić imprezę i podnieść komfort uczestnictwa w niej.
Wszyscy wiemy, jak to wygląda do tej pory. Długie kolejki do wejścia. Aby mieć pewność zajęcia miejsca, trzeba przyjść z samego rana, odstać swoje w kolejce i już do wieczora nie wychodzić. Późniejsze przyjście skutkuje ryzykiem długiego czekania w kolejce bez gwarancji wpuszczenia, często w zimnie czy deszczu. Aby mieć pewność spokojnego oglądania prezentacji, w piątek trzeba wziąć urlop.
A co w sytuacji, gdy interesują nas głównie tematy późniejszych, wieczornych prezentacji? I tak musimy przyjść rano, ponieważ później możemy się już nie dostać.
Będąc już w środku zawsze można zaobserwować, że na Kolosy trafia wiele osób traktujących te imprezę towarzysko, które swoimi rozmowami zagłuszają prezentacje innym. Te osoby mogłyby spotkać się w kawiarni, ale skoro Kolosy są bezpłatne...
Dlatego, tak jak i wielu innych stałych bywalców, postuluję:
Po pierwsze, wprowadzenie płatnych wejściówek. Kwota ta mogłaby być naprawdę symboliczna, a w jej cenie mogłyby być jakieś drobne gratisy jak smycz, przypinki, itd. Mamy XXI w., więc oprócz sprzedaży w kasach, można by je rozprowadzać on-line i zrobić osobne wejście dla tych z rezerwacjami.
Po drugie, streaming live przez internet jest takim problemem? Rok temu wreszcie był, a w tym roku ma być tylko w sobotę. Nie każdy może być na Kolosach. Niektórzy nie mogą przyjechać do Gdyni, inni będą chorzy, jeszcze inni mają małe dzieci itd.
Kolosy nie są imprezą komercyjną, zarobkową, wiec nie widzę problemu odpływu odwiedzających przy jego udostępnieniu on-line. Chyba, że celem w samym sobie jest chwalenie się kolejkami...
Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni, komentuje pomysły naszego czytelnika
Atrakcyjne miejsca i wydarzenia zwykle przyciągają wielu widzów. Miarą atrakcyjności wydarzenia jest liczba publiczności, jaką gromadzi. Zdajemy sobie sprawę, że uczestnicy, którzy są z nami od pierwszych edycji, z sentymentem wspominają czas, kiedy Spotkania Podróżników były kameralne i odbywały się w mniejszym gronie.
Jednak nie możemy ograniczać dostępu do imprezy sympatykom, którzy dołączyli do nas w kolejnych latach. Biletowanie, czy jakakolwiek forma pobierania opłat od uczestników, nie wpisuje się w to wydarzenie. Ideą Spotkań jest popularyzacja - z jednej strony osiągnięć polskich podróżników, żeglarzy i alpinistów, a z drugiej - samego podróżowania, odkrywania świata, realizowania swoich marzeń. Tu nie chodzi tylko o wymianę doświadczeń przez podróżników we własnym gronie, a zarażenie pasją kolejnych marzycieli, którzy jeszcze nie wierzą, że można.
W naszym przekonaniu taka właśnie, a nie inna formuła imprezy, gdzie podróżnicy mają okazję zaprezentować swoje osiągnięcia na jak najszerszym forum, pozwala na najpełniejsze osiągnięcie założonych celów.
Z naszych analiz wynika, bo postulaty o wprowadzeniu opłat pojawiają się co roku, że drobna opłata nie poprawi sytuacji, a wręcz skomercjalizuje imprezę, co absolutnie nie jest naszym celem. Natomiast przed streamingiem długo się broniliśmy, ideą imprezy są jednak żywe spotkania, jednak ze względu na prośby uczestników wprowadziliśmy na stronie gdynia.pl bezpośrednią transmisję właśnie w sobotę, ponieważ frekwencja tego dnia jest najwyższa i czas oczekiwania na wejście najdłuższy. W piątek i niedzielę tak długo na wejście czekać nie trzeba, szczególnie że uruchomiliśmy także dodatkowe pokazy w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym Gdynia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
