• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W weekend zebrali w dzielnicy 150 worków śmieci

Patryk Szczerba
29 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Mieszkańcy zbierali śmieci przez dwa dni.
  • Mieszkańcy zbierali śmieci przez dwa dni.
  • Mieszkańcy zbierali śmieci przez dwa dni.
  • Mieszkańcy zbierali śmieci przez dwa dni.
  • Mieszkańcy zbierali śmieci przez dwa dni.

W miniony weekend kilkudziesięciu mieszkańców postanowiło posprzątać najbardziej zaniedbane tereny Wielkiego Kacka. W akcji brały udział dzieci, zbierać odpady pomagali też harcerze. Zebrano 150 worków śmieci, w tym stare krzesła, opony i materace.



Czy w twojej dzielnicy są organizowane spontaniczne akcje sprzątania okolicy?

Mieszkańcy dzielnicy na wspólnym sprzątaniu spotkali się już po raz piąty. W dwudniowej akcji, mimo kapryśnej pogody, wzięło udział ok. 60 osób.

Wśród nich rodziny z dziećmi, radni miasta i dzielnicy oraz harcerze i wszyscy ci, którym po prostu przeszkadzają porozrzucane w okolicy śmieci.

Pomogli też urzędnicy, dając worki, rękawice i organizując zbiórkę zebranych odpadów.

Czytaj też: Lodówka społeczna, a przy niej śmietnik

- Tym razem rozproszyliśmy się w kilku lokalizacjach. Wraz z radną miejską Anną Szpajer, harcerzami, mieszkańcami oraz radnymi z naszej dzielnicy posprzątaliśmy osiem obszarów. Towarzystwo dopisało. Sprzątali wszyscy chętni. Od 4-letniego Tytusa po całkiem dojrzałych panów i panie - relacjonuje Agata Lewandowska.

Wspólne sprzątanie - praktyczna nauka dla dzieci



Zebrali 150 worków śmieci oraz masę większych gabarytów, m.in.: krzesła, opony czy materace, wózek dziecięcy, druty, kable, cegłówki, dachówki i głośnik.

- Zdajemy sobie sprawę, że sprzątamy za innych, ale może uświadomi to niektórym, że ta jedna rzucona w krzaki butelka kończy się taką górą wstydu. Cieszy nas obecność na takich akcjach dzieci i młodzieży, bo to od ich świadomości i wrażliwości ekologicznej będzie zależeć nasza wspólna przyszłość - dodaje pani Agata.

Zorganizowane sprzątania coraz popularniejsze



Akcji związanych ze sprzątaniem jest w Trójmieście coraz więcej. W zeszłym tygodniu społecznicy z Naszego Orłowa, którzy regularnie porządkują cmentarz w Kolibkach, posprzątali ukryty w lesie cmentarz na górze Donas.

- Na terenie cmentarza było pełno śmieci, które określić można jako bytowe: opakowania po chipsach, butelki po alkoholach, jakieś papiery, a nawet resztki... armatury - opisywali sprzątający, którzy poświęcili na to całe przedpołudnie.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (142)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane