- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (106 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (84 opinie)
- 3 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (321 opinii)
- 4 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (115 opinii)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (55 opinii)
- 6 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (315 opinii)
Wałęsa wygrał w sądzie
Gdański sąd wydając wyrok oparł się na prawomocnym orzeczeniu Sądu Lustracyjnego z 2000 r., stwierdzającym, że Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb specjalnych PRL.
- Dopóki istnieje orzeczenie Sądu Lustracyjnego i nie zostanie wzruszone w trybie przewidzianym w prawie, tak długo każdy, a więc i pan Wyszkowski, gdy publicznie twierdzi, że Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa to świadomie i w sposób zawiniony godzi w dobra osobiste Lecha Wałęsy - argumentowała sędzia Małgorzata Idasiak-Grodzińska. - Narusza także porządek prawny RP, bowiem kwestionuje w ten sposób orzeczenie niezawisłego sądu.
Wyszkowski ma na własny koszt w ciągu 30 dni po uprawomocnieniu się wyroku odwołać zarzuty o agenturalności i przeprosić Wałęsę w lokalnym programie informacyjnym w TVP i głównym wydaniu "Faktów" w TVN.
Sąd uznał, że przeprosiny mają mieć następująca formę: "W dniu 16 listopada 2005 r. w programach informacyjnych "Panorama" 2 Programu TVP i w programie "Fakty" w Telewizji TVN wyemitowano moje oświadczenie, iż powód Lech Wałęsa w latach 70. ub. stulecia współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa oraz pobierał za to pieniądze. Oświadczam, że stanowiło to oczywistą nieprawdę i naruszało godność osobistą oraz dobre imię Lecha Wałęsy, wobec tego ja Krzysztof Wyszkowski odwołuję je w całości i przepraszam Lecha Wałęsę za naruszenie jego dóbr osobistych".
Sąd uznał ponadto, że Wyszkowski, który uporczywie, konsekwentnie i publicznie dyskredytuje Wałęsę zarzucając mu "brak kwalifikacji moralnych niezbędnych osobie pełniącej funkcje publiczne" ma wpłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku-Oliwie. Ma też przekazać Wałęsie prawie trzy tys. zł z tytułu zwrotu kosztów procesu.
Krzysztof Wyszkowski zapowiedział złożenie apelacji od wyroku, który nie jest prawomocny; powiedział, że "obstaje" przy swoich stwierdzeniach.
- Oczywiście, że będę się odwoływał w imieniu wszystkich dziennikarzy, którym zależy na wolności słowa w Polsce i badaniu prawdy przez badanie dokumentów, a nie na podstawie pozytywizmu prawniczego - powiedział. - Sąd nie rozpatrywał moich twierdzeń merytorycznie, a tylko uznał, że na podstawie wyroku trybunału lustracyjnego Lech Wałęsa jest poza wszelką krytyką. To jest niedopuszczalne.
Powiedział, też że pozwał Wałęsę. Dodał, iż byłego prezydenta czeka niebawem "kilka procesów".
- Nie tylko o znieważenie, ale również o odszkodowanie za krzywdy, które wyrządził ludziom, na których donosił. Chodzi o wiele osób, wkrótce myślę państwo zapoznają się z dokumentacją na ten temat. Kilka osób ma złożyć pozwy przeciwko Wałęsie, jako tajnemu współpracownikowi. Nie jestem upoważniony w imieniu tych osób, ale wiem o tym, że takie pozwy są przygotowywane - mówił Wyszkowski.
Lech Wałęsa pytany, czy jest zadowolony z orzeczenia, powiedział po wyroku: Do tego nie powinno dojść; ile oni mi narobili głupot w świecie, ile nieprzyjemności. Dodał, że zamierza ujawnić uzasadnienie orzeczenia Sądu Lustracyjnego.
Zapowiedział, że jeśli Wyszkowski będzie go znowu oskarżał, to będzie go pozywał. Wałęsa nie wiedział, czy w związku z zarzutami o agenturalność pozwie, byłą działaczkę "Solidarności" Annę Walentynowicz.
- Ja jestem "za", ale inni mówią, żebym sobie dał spokój - uciął Wałęsa.
Obecna na sali sądowej, Anna Walentynowicz oceniła, że powinno być wszczęte ponownie postępowanie lustracyjne wobec Wałęsy. Według niej, to, że zostało już przeprowadzone o niczym nie świadczy.
- Marian Jurczyk też był oczyszczony, a później okazało się, że jest agentem - powiedziała.
Opinie (82) ponad 10 zablokowanych
-
2006-01-31 07:20
za przyznanie LW statusu pokrzywdzonego zwolniono osobe odPowiedzialną z IPN
większość materiałów znajduje sie w IPN i dla każdego z nas w tym i LW lepiej byłoby zamiast wymachiwać iluzorycznym orzeczeniem sądu lustracyjnego (kwach wg niego też nie był agentem) UDOSTEPNIĆ AKTA HISTORYKOM
PRAWDA OBRONI SIĘ SAMA
i tyle- 0 0
-
2006-01-31 07:29
Pan Wyszkowski
tak się zagalopował w swym rydzykowym amoku, że nic do niego nie dociera.
straszy trupami w szafie - no widocznie stetryczał i już mu nic nie pomoże.
ale panie Wyszkowski - zawsze można się wyżyć w toruńskim radyju - tam "yntelygentna" publika wszystko kupi...- 0 0
-
2006-01-31 07:32
Sąd Lustracyjny w 2000 roku
ewidentnie wydał polityczny wyrok , zarówno wobec Wałęsy jak i Kwasniewskiego.Wydał na podstawie udostępnionych przez IPN akt a nie całości materiałów , w tym zeznań świadków.
Świadectwo gdanskiego IPN w ogóle , w związku ze stwierdzonymi wielokrotnie pomyłkami i selektywnie dobieranymi do sprawy aktami , nie powinno być przez niezawisły sąd respektowane.Zwłaszcza teraz , kiedy IPN stał się agendą określonej opcji politycznej.
Reasumując , panie Wyszkowski życzę wytrwałości i determinacji w odkłamaniu historii Polski. Udało się to po latach wobec dowódcy placówki na Westerplatte , może i uda wobec innego przywódcy.- 0 0
-
2006-01-31 07:39
A przeciez teczka bolka "zaginęła" (ja słyszałem przed laty z ust samego L.W. jak w telewizorze mówił, że wykupił) więc w
oparciu o co wyrok sadu lustracyjnego?
- 0 0
-
2006-01-31 07:39
ale fajnie to brzmi "w latach 70. ub. stulecia"
- 0 0
-
2006-01-31 07:50
sąd wydał wyrok TYLKO NA PODSTAWIE ORZECZENIA SĄDU LUSTRACYJNEGO
i dlatego POpieram PiS, bo jest dla mnie gwarantem LUSTRACJI i ODBOLKOWIENIA NASZEGO KRAJU
jak dla mnie jest to kneblowanie ludziom ust
jeżeli ktoś sie pyta czemu wcześniej o tym sie nie mówiło to przypomne, że o "bolku" i "zapalniczce" mówiono od POczątku III RP, a wczesnie no to chyba logiczne, że SBecja nie była zainteresowana:)
w nocnej zmianie kurskiego LW zachowuje sie jak wystraszony złodziejaszek
i tyle- 0 0
-
2006-01-31 08:06
dowody są, tylko sąd nie był łaskaw ich rozpatrzyć. sk`andaliczny wyrok, o ile wiem nie ma u nas tradycji prawa tworzonego przez caasusy. sędzina wydała wyrok na podstawie innego wyroku, nie na podtstawie dowodów. ale jeszcze nic straconego - wyszkowski się odwoła i może jeszcze będzie zmuszony wałęsa się przyznać.
swoją drogą nie rozumiem czemu idzie w zaparte. mniej by sobie zaszkodził gdyby przyznał jak było.- 0 0
-
2006-01-31 08:17
No i mamy janość. Sprawiedliwy wyrok to taki który zaakceptuje nasz Gluś.
- 0 0
-
2006-01-31 08:28
Skoro Bolek nie był Bolkiem to kto nim był ?
- 0 0
-
2006-01-31 09:10
bolkiem był galluś. jeszcze z początkiem ub. roku wielki fan Lecha W.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.