- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (82 opinie)
- 2 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (110 opinii)
- 3 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (300 opinii)
- 4 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (308 opinii)
- 5 Zajrzyj do międzywojennych witryn (32 opinie)
- 6 Gdynia w ruinie czy rozwoju? (174 opinie)
Wałęsa zaatakował Borusewicza. Poszło o przywództwo strajku w sierpniu 1980 r.
"Na strajkowaniu znałeś się jak wół na gwiazdach" - napisał były prezydent Lech Wałęsa do Bogdana Borusewicza. Odniósł się tym do wypowiedzi Henryki Krzywonos-Strycharskiej, która powiedziała, że "to obecny marszałek senatu był prawdziwym przywódcą strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 r."
- Wałęsa miał dar przekonywania, więc został przewodniczącym. Jednak tak naprawdę to mieliśmy przewodniczącego. Był nim Bogdan Borusewicz. Nieujawniony przewodniczący. Przecież to Borusewicz kręcił tym strajkiem - dodaje. - Mózgiem był Borusewicz. To on kierował wszystkim - podkreśla Krzywonos.
Do tych słów były prezydent odniósł się na swoim blogu. Nie odpowiedział jednak swojej dawnej koleżance, ale bezpośrednio Bogdanowi Borusewiczowi. Powód? Borusewicz nie skomentował tych słów, czym zdaniem Wałęsy, daje na nie ciche przyzwolenie.
Dlatego Lech Wałęsa na blogu umieścił list, w którym żąda przeprosin.
"Czegoś podobnego nie spodziewałem się z Twojej strony. Ty kierowałeś strajkiem - kiepski żart (...). Udział Twój w sterowaniu strajkiem był niemożliwy i w tamtych warunkach zakończyłby się klęską. Kierowanie strajkiem w tamtych czasach wymagało całodobowego czuwania i bez przerwy sterowania różnymi decyzjami. Ty natomiast byłeś przez okres strajku może dwa razy i to bez aktywności w pobliżu sterowania. Kontaktów między nami żadnych nie było" - wytyka były prezydent.
"Na strajkowaniu praktycznie znałeś się jak wół na gwiazdach" - kpi z Borusewicza Wałęsa. Na koniec dodaje: "Mam nadzieję, że mnie przeprosisz i nie wymusisz odkrywania innych niemiłych stron historii".
Bogdan Borusewicz jak dotąd nie odniósł się do wpisu Lecha Wałęsy.
Opinie (263) 8 zablokowanych
-
2022-05-16 09:59
W stosunku do zwykłych ludzi solidarność była wielkim oszustwem. Robotnicy ją poparli nie wiedząc ,że za parę lat wszyscy znajdą się za bramą. Dziś do swojej stoczni moga iść napić się piwa za 14 złotych. Wałęsa szczerze przyznał po latach "gdybyśmy powiedziely prawdę nikt by nas nie poparł". Tak samo jak postulaty z których nic nie zrealizowano, bo nawet zwiazki są dziś bardziej zależne od władzy niż za komuny. Wtedy chociaż organizowali wczasy , kolonie i choinkowe paczki dla dzieci. Zostali wyr...ni jak ruscy w rewolucji październikowej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.