- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (389 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (228 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (68 opinii)
- 4 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (84 opinie)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (165 opinii)
- 6 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (295 opinii)
Wbiegł na jezdnię, kierowca nie wyhamował
Kilka dni temu na Wałach Jagiellońskich w centrum Gdańska ford mondeo potrącił mężczyznę, który przebiegał przez ruchliwą jezdnię w niedozwolonym miejscu. Dotarliśmy do nagrania, na którym widać moment wypadku.
Mężczyzna nie ma czasu, by wbiec do tunelu podziemnego i stamtąd dostać się na przystanek. Skraca więc sobie drogę i wbiega na trzypasmowe Wały Jagiellońskie, po których jadą rozpędzone samochody. Gdy jest już na ostatnim, lewym pasie, uderza w niego rozpędzony samochód. Mężczyzna przelatuje kilka metrów w powietrzu i spada na jezdnię. Traci przytomność.
W ciężkim stanie, z urazem nogi, głowy i ogólnymi potłuczeniami, trafia do szpitala. Chwilę później informacja trafia do naszego Raportu.
- 24-letni pieszy przebiegał przez ul. Wały Jagiellońskie w miejscu niedozwolonym, od strony budynku LOT-u w kierunku przystanku tramwajowego. Przebiegł przez dwa pasy, a na trzecim pieszy został potrącony przez forda mondeo, którym kierował 46-letni mieszkaniec Gdańska - potwierdza Aleksandra Siewert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na miejscu wypadku policjanci przeprowadzili oględziny, rozpytali świadków i sprawdzili stan trzeźwości kierującego autem. Mężczyzna był trzeźwy. Postępowanie toczy się pod nadzorem Prokuratury Gdańsk-Śródmieście.
- W związku ze stanem zdrowia pieszego, nie było możliwości przebadania go alkomatem, lecz została od niego pobrana krew do badań i czekamy na wyniki - dodaje Siewert.
Na krótkim nagraniu, do którego dotarliśmy, widać też brak reakcji pieszych. Przez długą chwilę po zdarzeniu, choć wypadek wydarzył się w ruchliwym miejscu, tuż przy przystanku tramwajowym i autobusowym, nikt z przechodniów ani pasażerów nie reaguje. Tymczasem art. 162 Kodeksu karnego mówi, że za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia lub trwałego uszczerbku na zdrowiu grozi 3 lata więzienia.
- Policjanci w trosce o bezpieczeństwo wszystkich pieszych apelują o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Nieprzestrzeganie lub lekceważenie przepisów ruchu drogowego i to zarówno przez pieszych, jak i kierowców, brak prawidłowych zachowań wobec siebie obu grup - to tylko niektóre, ale najczęstsze przyczyny wypadków. Podczas tego rodzaju zdarzeń drogowych, piesi zazwyczaj doznają ciężkich obrażeń, a w niektórych przypadkach ponoszą śmierć na miejscu. Przepisy ruchu drogowego szczegółowo regulują kwestię pierwszeństwa pieszych i pojazdów. Większość pieszych przepisy zna, przynajmniej te podstawowe, jednak policyjne statystyki mówią o tym, że nie wszyscy się do nich stosują. Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, w których sprawcami są piesi, jest wtargnięcie pieszego na jezdnię (bez wcześniejszego rozejrzenia się) lub przekraczanie jedni w miejscu niedozwolonym - dodaje Siewert.
Opinie (327) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-14 16:48
Dobrze mu
- 1 4
-
2016-07-14 16:48
I dobrze, niech się idiota nauczy
- 6 4
-
2016-07-14 16:50
debil !
- 9 1
-
2016-07-14 16:50
masakra :(
współczuję kierowcy. W takim miejscu wybiegać ? :(
- 17 1
-
2016-07-14 16:52
pika pika madafaka
Szukał pokemonów :P
- 11 0
-
2016-07-14 16:54
Gdzie można az tak bardzo sie spieszyć? Jakby sie spoźnił trochę do pracy to lepiej tak niż miec wypadek (4)
Kurczę , to takie mało mądre ... Przeciez tam jest ogromny ruch, a nawet jakby był mały to przechodzi sie w miejscach oznakowanych zeby było bezpieczniej...
- 19 1
-
2016-07-14 17:23
to prawda, ale komu się nie zdarzyło tego nigdy zrobić?
niepotrzebnie sie spieszyc? ten zostal ukarany ale jest wielu takich ktorzy przebiegaja do komunikacji albo jąda slalomem
- 3 3
-
2016-07-15 01:56
(2)
mam zdrowe oczy i móżg i jak chcę przejść przez pusty pas asfaltu to będę to robił niezależnie od tego co o tym sądzą luzie dokoła. nie porónuj mnie z idiotą który wbiega na jezdnię bez zastanowienia jakby w amoku
- 1 2
-
2016-07-15 02:44
(1)
Mi sie nie zdarzyło :)
- 1 1
-
2016-07-16 17:04
i co mnie to obchodzi?
- 0 0
-
2016-07-14 16:54
tam wszyscy zap. mnw. od 70 do 100 km/h a jest 50 (7)
O tym k to juz nikt ni wspomni. Taki zakłamany naród. Jakby tam samochody jechały zgodnie z przepisami to ten biedak nie fruwałby wykonując potrójne salto ze śrubą. Może by go tam lekko puknął i to wszystko. Co ro za kraj ta Polska. Co za ludzie.
- 14 56
-
2016-07-14 17:12
dokładnie - na tym odcinku jest ograniczenie do 50km/h
A wszyscy gaz do dechy i po co? Zaraz są światła.
W ogóle trzeba spowolnić główne arterie do 50 km/h w mieście. TO JEST MIASTO NIE TOR. Po coś są ograniczenia - właśnie aby ewentualne kolizje nie były tak groźne w skutkach- 7 17
-
2016-07-14 17:31
przy setce to by go w kawałkach zbierali
- 11 0
-
2016-07-14 17:44
Przy 50 też by poleciał, w necie pełno jest symulacji pokazujących takie wypadki.
Lekkie puknięcie to można przy cofaniu zaliczyć. Mondeo waży około 1,5 tony, a żeby złamać poprzecznie kość udową wystarczy około 400 kilogramów.- 12 0
-
2016-07-14 18:41
Przy 50 też by fruwał nie miał szans i nie ma co go bronic
Wskoczył mu prosto na maske najgorszy koszmar kierowcy
- 4 0
-
2016-07-15 01:55
ulica jest od jeżdżenia a samochód to nie masażer
- 1 0
-
2016-07-15 03:51
Idiotów niecsieją sami się rodzą. Ty chyba na łeb upadłes!!!!
- 1 0
-
2016-07-15 03:51
Idiotów niecsieją sami się rodzą. Ty chyba na łeb upadłes!!!!
- 0 0
-
2016-07-14 17:02
Glupek
Ale idiota zaszkodził tylko kierowcom i naraził ich na stres!!!
- 12 3
-
2016-07-14 17:03
biegnie jakby uciekał z ukradzionym łupem
parę miesiecy temu był podobny film z Grunwaldzkiej tylko tam było widac że ktoś goni
- 10 0
-
2016-07-14 17:06
japońskie przysłowie
Lepiej mądrze stać niż głupio biegać.
- 21 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.