• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wczoraj w magistracie, dzisiaj w Cadenie

Dariusz Janowski, Ewelina Broś
23 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wczoraj w magistracie, dzisiaj w Cadenie

Cadena S.A buduje w Sopocie luksusowe osiedla mieszkaniowe wyższe niż zezwalają na to przepisy. Dzięki temu firma zarobi dodatkowo kilkaset tysięcy złotych. Jak to możliwe? W spółce zatrudniona jest Małgorzata Subkowska, były naczelnik Wydziału Architektury sopockiego magistratu, która wydała pozwolenie na budowę.

Tymczasem wczoraj, dyrektor handlowy Cadeny odebrał w Warszawie w imieniu prezesa firmy medal za europejskie standardy świadczonych usług. Medal Europejski otrzymują polskie firmy, które przybliżają ideę integracji Polski z Unią Europejską.

Osiedle "Cadena Piast" powstaje przy ul. Łokietka w Dolnym Sopocie. Wszystkie budynki w tej części miasta nie mogą być wyższe niż 12 m. Kilku mieszkańców z tej okolicy chciało podwyższyć swoje domostwa, ale magistrat nie zgodził się na takie nadbudowy. Cadena z łatwością uzyskała takie pozwolenie. Przy ul. Łokietka mają stanąć cztery budynki. Pierwszy od ulicy będzie miał przepisowe 12 m wysokości, reszta 16 m.

Sopocka spółka zarobi więcej niż się spodziewała, po tym jak szefowa Wydziału Architektury, Małgorzata Subkowska wydała w lutym 2000 roku oczekiwaną przez Cadenę decyzję. Wkrótce M. Subkowska przestała zajmować fotel miejskiego architekta, ponieważ została zatrudniona w Cadenie.

Rok wcześniej inna urzędniczka sporządziła dokument, który nie pozostawiał wątpliwości, że nowe domy w tym miejscu nie mogą być wyższe od sąsiednich.
Oburzeni budową mieszkańcy okolicznych kamienic skierowali pozew do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. W grudniu zeszłego roku sąd nakazał zatrzymanie budowy.

- Przez to, że złamali prawo, zbudują mi tuż za płotem takie gmaszysko - mówi wzburzony Henryk Orlikowski z ulicy Skarpowej. - Mogę zapomnieć, że na mojej działce kiedykolwiek zaświeci słońce.

Protesty mieszkańców nie odniosły skutku. Kilkanaście dni temu sąd odrzucił ich pozew i pozwolił Cadenie wznowić budowę. Cadena może więc wznosić zaprojektowane osiedle. Zrobi to jednak z innym wykonawcą, ponieważ dotychczasowy, Bumar-Montaż z Sopotu zerwał umowę. Opublikował w mediach, m.in. także w "Głosie", informację, że Cadena zalegała z płatnościami faktur przerobowych i za przestój. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie był to pierwszy tego typu przypadek związany z pracami zleconymi przez Cadenę. Inwestor twierdzi natomiast, że Bumar otrzymał od niego należności.

- Firma dostała od nas zaliczkę na pierwszy etap robót. Kwota ta kilkakrotnie przewyższała prace, które zostały wykonane - poinformowała Julia Łaszkiewicz, menedżer ds. marketingu spółki Cadena. - Wiemy, że Bumar nie płacił podwykonawcom.

W ubiegłym tygodniu Cadena otrzymała decyzję o kontynuowaniu prac.
- Nie chcę mieć nic wspólnego z tymi ludźmi - poinformował Aleksander Aleksandrowicz, prezes Bumar-Montaż sp. z o.o. z Sopotu. - Sąd wstrzymał pozwolenie czwartego grudnia, a my pracowaliśmy nadal przez cały miesiąc, nie wiedząc o tym, że prace nie powinny być kontynuowane. Teraz nie możemy odzyskać swojego sprzętu. To prawda, że wzięliśmy milion złotych zaliczki, ale akonto sześciu milionów, których Cadena nie zapłaciła nam za budowę osiedla w Gdyni.
Głos WybrzeżaDariusz Janowski, Ewelina Broś

Opinie (24)

  • INTERESUJĄCE

    nawet bardzo.
    a co robi obecny Wydziału Architektury UM w Sopocie.
    Sparaliżowany bo koleżanka siedzi w Cadenie?
    I to jest właśnie cały mój Urząd i jego Prezydent w Sopocie.
    Ludzie mają się procesować?
    Chyba wyraźnie napisano 12 m?
    Jak zwykle dotyczy to maluczkich.
    Czeakm na broszurę (jak w Gdańsku) O DOKONANIACH ZARZĄDU MIASTA SOPOT.
    TO BĘDZIE UBAW PO PACHY
    SZKODA ŻE M.IN. ZA MOJE PIENIĄDZE

    • 0 0

  • Medale dostaja óżni notable

    • 0 0

  • Ano właśnie - różni notable są "orderowani"

    Ostatnio w internecie znalazłęm interesującą opinię. Oto ona:
    "Orderowany" Adamowicz
    Dzwonki, zdjęcia, zjazdy, bezrobocie, afery (np. GPEC), niedofinansowane szkoły, ...takie jest nasze miasto obecnie. Władze Gdańska prześcigają się w pomysłach na "rozruszanie" Gdańszczan. Pomysły i ich realizacja - wypisz wymaluj starorzymskie igrzyska. I tak - milenijne zdjęcie kilkunastu tysięcy osób, wydzwanianie (dzwonkami) rekordu Guinnessa, pomysł na coroczne zjazdy tych, co czują się Gdańszczanami itp., itd. Może więc nie ma nic dziwnego w tym, że prezydent miasta Paweł Adamowicz, na wniosek arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, otrzymał papieski medal "Za Kościół i Papieża". Chciałoby się uwierzyć, że medal ten nie ma nic wspólnego z nielegalnym usytuowaniem w Matemblewie (na gruntach miejskich) fragmentu ołtarza papieskiego z sopockiego hipodromu, czy też z budową ogromnego krzyża na Górze Gradowej, dofinansowanego z dziurawej kasy miasta. Mało istotne jest też pewnie obecne bezrobocie w Gdańsku, chyba największe, jakie się kiedykolwiek tutaj zdarzyło. Dobrą kwintesencją całej tej sytuacji rodem z twórczości Bułhakowa, jest wypowiedź znanego gdańskiego pisarza Pawła Huelle (G. Wyborcza Trójmiasto z 9 I 2002): "Przeżywam moment zmęczenia Gdańskiem, ciągłym puszeniem się tego miasta na nie wiem jak wysoki poziom kulturalny, przy ruinie budżetu kultury. To jest takie odwrócenie się plecami, nie prowokacyjne, ale raczej wyraz mojego stosunku do tego, co się w Gdańsku w ciągu 10 ostatnich lat działo".
    Jak widać, Sopot pozazdrościł Gdańskowi.

    • 0 0

  • ręce opadają...

    I oto następny przykład, że na tym świecie są równi (czyt. 12 m) i równiejsi (czyt. 16 m)... w obec prawa.

    • 1 0

  • spoko

    ...i po co sie tak ekscytowac szkoda nerwów.
    Korupcja była w Polsce zawsze szeroooko rozwinięta a w Sopocie to juz na skalę masową.
    I tak nic na to nie poradzisz drogi szaraczku wiec przynajmniej nerwy sobie oszczędź.

    • 1 0

  • takie opinie jak sopociaka...

    osłabiają mnie na amen.

    Typowe myślenie kogoś kto sam chyba korumpował albo był korumpowany.

    Mentalność że pozazdrościć.

    No i ten stoicki spokój.

    Psy s****ą - spokój

    Urząd skorumpowany - spokój

    Zgwałcili ci żonę - spokój.

    Ukradli nowy wózek - no to już jest KARYGODNE

    Chyba cie człowieku nigdy nie postawili jeszcze w sytuacji :

    NIE DASZ? NIE JEDZIESZ!

    • 1 0

  • Czy z wysokosci powyzej 12m widac zatoke z tego budynku . Jezeli tak to moze mi ktos napisze ile kosztuje 1qm
    powierzchni mieszkania w tym miejscu i gdzie to dokladnie sie znajduje w Sopocie.

    • 0 0

  • chyba cie nie stać górniku..

    metr strychu w Sopocie kosztuje 3000 zł
    zapomnij

    • 0 0

  • Wiadomo

    że takich dużych inwestycji nie robi się tak po prostu.Jest duży budżet , a w nim mała część na "załatwienie" trudnych kwestii, a przy okazji pani architekt dostała dobrą posadkę. Taka kropla kosztów dla jednej czy dwóch osób które doychczas robiły w UM, to jest kupa forsy. Może obiecali jej mieszkanie na samej górze, więc wyraziła zgodę , bo któż nie chciałby mieć mieszkania z widokiem na pół Sopou. I co nie pracuje już w urzędzie i mogą jej naskoczyć.

    • 0 0

  • kolega Cyniola źle złożył zdanie

    powinno być tak:
    " Chyba nie stać cię na to mój drogi górniku
    trzy tysiące w Sopocie kosztuje metr strychu ..."
    Takie skojarzyło mi się najnowsze Sopockie porzekadło.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane