- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (426 opinii)
- 2 Mała uliczka, duży problem (126 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (107 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (259 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (168 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (100 opinii)
We wtorek "elki" przejadą przez Gdańsk
We wtorek do południa ulicami Gdańska przejadą instruktorzy nauki jazdy. Będą oni protestować przeciwko złym, w ich ocenie, zapisom w Ustawie o kierujących pojazdami. Na koniec zgromadzenia protestujący wręczą Wojewodzie Pomorskiemu list do premiera - Donalda Tuska, a wadliwą ustawę spuszczą publicznie w toalecie.
19 marca w Gdańsku odbędzie się protest instruktorów nauki jazdy oraz środowiska związanego z ośrodkami szkolenia kierowców.
- Zaprotestujemy przeciwko bublowi, jakim jest Ustawa o kierujących pojazdami i rozporządzenia, które weszły w życie 19 stycznia tego roku. Wręczymy Wojewodzie Pomorskiemu list do Premiera Donalda Tuska. Na koniec zaplanowaliśmy wydarzenie - spuszczenie ustawy w toalecie - mówi Janusz Chmielowiec, organizator protestu.
Prowadzenie działalności gospodarczej związanej ze szkoleniem kandydatów na kierowców staje się bowiem coraz trudniejsze.
- Bałagan jaki powstał po wejściu w życie przepisów w połowie stycznia jest zatrważający. Oczekuje się od kandydata na prawo jazdy wyrobienia tzw. profilu w starostwie. Problem w tym, że dostępu do nich nie mają ośrodki egzaminacyjne - mówi Chmielowiec.
Instruktorzy weryfikują założenie profilu kandydata w starostwie, a po odbyciu kursu i zdaniu egzaminu wewnętrznego przez kursanta odnotowywane jest to w profilu. Kursant udaje się wtedy do PORD, który również weryfikuje profil. Egzaminatorzy wciąż nie mają tej możliwości.
Protestujący oczekują na umożliwienie korzystania z metody E-learningu (nauki przez internet) we wszystkich ośrodkach, a także upublicznienia pytań egzaminu teoretycznego i nadzoru organu państwowego nad ich treścią. Instruktorzy chcą też ustalenia ceny minimalnej za godzinę nauki jazdy.
Jaki jest harmonogram wtorkowego protestu? - O godz. 9 w sali konferencyjnej PGE Areny odbędzie się spotkanie, mobilizacja i omówienie celów protestu. Około godziny 10:30 zespół przynajmniej 200 pojazdów wyruszy ulicami Gdańska w stronę Urzędu Wojewódzkiego - mówi Janusz Chmielowiec.
Protest powinien potrwać nie dłużej niż 1,5 godziny. Samochody przejadą ulicami: Pokoleń Lechii Gdańsk , Żaglowa , Marynarki Polskiej , Kliniczna , Hallera , al. Zwycięstwa , Błędnik , Podwale Grodzkie , Wały Jagiellońskie , Okopowa. Władze Gdańska nie mają zastrzeżeń do protestu.
Kto przyjmie delegację protestujących?
- Jeszcze nie wiadomo. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że wojewoda i zastępca mają na ten dzień umówione spotkania - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy Wojewody Pomorskiego.
"Elki" przejechały przez centrum Gdańska
Opinie (239) 4 zablokowane
-
2013-03-18 11:48
Kto ma troche oleju w glowie to z tego kraju ucieka (1)
- 6 3
-
2013-03-18 11:50
Kto ma dużo oleju ten wie co robić
a kto ma trochę ucieka w niewolnictwo za granicę lub na socjal :-).
- 2 2
-
2013-03-18 12:36
Wg prostactwa,
które opanowało naukę jazdy od 3- ech pokoleń , dziadek, ojciec, syn, zdanie egzaminu nauki jazdy jest trudniejsze niż egzaminy końcowe studiów. W większości krajów na świecie egzaminy są proste, a wypadków o wiele mniej niż u nas. Czy znajdzie się rząd, który zrobi z tym przeżytkiem feudalnym porządek. A przecież mówi się, że prawo jazdy to zezwolenie na samodzielne kontynuowanie nauki jazdy.
- 3 1
-
2013-03-18 12:42
jaka reklamka na zdjęciu :)
Maciek ile dostałeś od Exsperta ?
- 4 0
-
2013-03-18 13:15
Do nerwowych kierowców i kursantów (2)
Panie i Panowie kierowcy, którzy rzucacie mięsem, zajeżdżacie nam drogę, trąbicie - setki ludzi miałem okazję gościć na miejscu kursanta-kierowcy, każdy, powtarzam każdy bez wyjątku łacznie z wami i ze mną miał na nauce jazdy przypadek, że zgasło auto, albo pomylił się na skrzyżowaniu, nikt się kierowcą nie rodzi, ale pojeżdżą trochę i wszystko wam przeszkadza. 10-15 lat temu było aut o połowę mniej, a przypuszczam że Ci najbardziej narzekający zdawali prawko w czasach kiedy egzamin polegał na zrzutce dla egzaminatora. Ze względu na wymagania na egzaminie uczymy tak jak wymagają tego przepisy, musimy się stosować do ograniczeń prędkości, a tych przemądrzałych zapraszam na siedzenie pasażera i oddanie kierownicy komuś kto drugi raz siedzi za kółkiem, a następnie puścić w miasto 80 km/h . Nie raz goszczę w aucie np. męża kursantki, który jest najmądrzejszy i w ogóle to swoim Passatem bije rekordy i nagle się okazuje, że przy 40 km/h siedzi spocony i pozapinany w pasy na tylnym siedzeniu. Setki razy spotykamy się z agresja innych kierowców, z bezmyślnością kursantów ( ale tu nie można mieć pretensji, dopiero się uczą), praca jest cholernie stresująca, czasami włos dęba staje do jakich sytuacji doprowadzają głównie kierowcy innych aut, którym się spieszy. Prosty przykład - jadę za motocyklistą prowadząc go przez miasto, a tu facet na siłę wpycha się swoim SUVem między mnie a jego, choć jest wyraźnie oznakowany, wciska się na styk i trąbi i macha łapami - to jest normalne ??? Zero wyobraźni, gdyby kursant na motocyklu zbyt mocno zachamował lub się przewrócił byłby trup, a takich sytuacji w sezonie jest wiele. Kiedys własnym autem zasłoniłem kursanta, bo inaczej facet który wymusił pierwszeństwo skosiłby go jak pionka, a tak ucierpiał samochód. Przykłady można mnożyć. Więc kierowcy, więcej szacunku i wyrozumiałości, każdy z was tak zaczynał!!!
A do kursantów, nie sugerujcie się najniższą ceną , nie da się przeprowadzić rzetelnie kursu za 900 czy 1000 zł!! Później się okazuje że musicie dopłacać za egzamin wewnętrzny, godziny dodatkowe, zaczyna się ściemnianie na czasie itp itd. i suma sumarum wychodzi więcej niż zapłacilibyście w dobrej szkole.- 19 3
-
2013-03-18 13:29
myślisz że se reklamę zrobisz czymś co jest oczywiste?
a kursant taki sam uczestnik ruchu drogowego jak inni-widzisz mądralo że nie umie ruszyć albo nie zna przepisów to jeździj z nim 80 godzin na placu aż się nauczy a dopiero później na drogę publiczną!
- 0 2
-
2013-03-18 16:49
W pełni się zgadzam, proponuję jednak solidarnie podnieść ceny
Aby tacy, co piszą godziny "na lewo", jeżdżą po pół godziny i to w korku nie mogli konkurować cenowo z tymi co rzetelnie uczą.
Ludzie iestety idą tam gdzie najtaniej i mają problem, psioczą na wszystkich a są sobie sami winni.
Ja wybrałem najdroższy OSK - takie miałem kryterium, dobry instruktor pracujący rzetelnie się ceni - zdałem za pierwszym razem ;)- 0 2
-
2013-03-18 14:08
Dlaczego mi spada poparcie
przecież nic nie robię.
- 11 0
-
2013-03-18 14:27
Najlepiej ustalić
abonament, każdy kierowca płacił by rocznie po 200zł celem przedłużenia prawa jazdy, a pieniądze przekazywane by były koncesjonowanym szkołą jazdy, oczywiście kursy były by nadal płatne a kasa od kierowców przeznaczona by była na podnoszenie kwalifikacji instruktorów i certyfikaty ISO.koncesje dostawano by po linii partyjnej,kto u żłoba ten rozdaje.
- 1 3
-
2013-03-18 14:31
jestem studentką z Krakowa i nie mogę zrobić prawka w Gdyni !!! (3)
to jest chore, bo jakiś tam profil muszę założyć w swoim mieście a takich jak ja są setki
- 13 2
-
2013-03-18 14:36
Podziękuj min. transportu S. Nowakowi za genialnie wprowadzone zmiany w egzaminach
- 6 0
-
2013-03-18 14:45
(1)
możesz zrobić kurs w Gdyni tylko musisz udać się do swojego starostwa po numer PKK
- 4 1
-
2013-03-18 16:10
przeciez dziewczyna o tym pisze ze musi jechac do Krakowa po jakis durny papier,cyrk
- 7 0
-
2013-03-18 14:31
niech wypierdzielaja matoly... (1)
piepszone lepperiady sobie beda w gdansku uskuteczniac... protest.. to w formie pisemnej, mamy w koncu XX wiek (malo kto zaskoczy heh) kolejni popiepszeni ktorzy mysla ze jak mojemu sasiadowi spusci powietrze powietrze z kol to ja zmienie zdanie.. ech.
- 2 5
-
2013-03-18 14:53
Mamy XXI wiek.
- 0 1
-
2013-03-18 14:35
Co się czepiacie Sławka "Pierwszego" Nowaka, przecież on jeszcze nic nie zrobił.
- 7 0
-
2013-03-18 14:38
Rentowność nauki jazdy = 0 (2)
Cena kursu 1200zł to śmiech na sali :)
koszt wynajęcia biura z salą wykładową min 1500zł
osoba pracująca w biurze 1500 brutto(najniższa krajowa)
telefony+internet+pozycjonowanie strony i inne d*perele daje nam ok 4000zł.
więc jeżeli mamy 40 kursantów w miesiącu (a to dużo) to z ceny 1200 na tzw jazdy zostaje 1100zł czyli ok 36zł na godzinę...
36zł -wynagrodzenie instruktora 15zł brutto (na umowie o dzieło bez żadnych świadczeń)
- 8 zł na paliwo.
zostaje ok 13zł na godzinę pracy samochodu dla OSK z których trzeba zapłacić za kredyt , naprawy, mycie ubezpieczenie, opony.
czy na kursie nauki jazdy da się zarobić :)
odpowiedzcie sobie sami ile powinien kosztować kurs prawa jazdy...- 10 5
-
2013-03-18 16:26
Kurde, facet
To jest wolny rynek, ceny kształtuje konkurencja. Jeśli Twojemu konkurentowi opłaca się szkolić za 1200 to Tobie też powinno. Jeśli nie dajesz rady... działalność gospodarcza zawsze wiąże się z relatywnie dużym ryzykiem, mogłeś iść na etat :) A oprócz ceny macie fajną możliwość konkurowania jakością. Ceny są generalnie wyrównane, więc ja wybrałem ośrodek na podstawie rankingu Urzędu Miasta.
- 1 1
-
2013-03-19 14:43
nie opłaca się prowadzić kursów prawa jazdy ,być na TAX, uczyć w szkole
to zmięcie zawód, ja zmieniałem kilka razy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.