• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiatrakowiec: między dronem i helikopterem

Arnold Szymczewski
5 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Samolot, śmigłowiec czy wiatrakowiec - oto jest pytanie. Ten ostatni kosztuje mniej niż limuzyna, a zdobycie uprawnień jest dla wielu łatwiejsze niż kurs na prawo jazdy kat. B. Sprawdziliśmy, czym jest wiatrakowiec i ile przyjemności z lotu jest nam w stanie dostarczyć taki sprzęt.



Czym jest wiatrakowiec?

Czy latałeś kiedyś szybowcem, wiatrakowcem, motolotnią etc.?

To nic innego, jak statek powietrzny, który przypomina młodszego brata śmigłowca. Wiatrakowiec od tzw. helikopterów różni się tym, że napędzany jest śmigłem pchającym umieszczonym z tyłu. Z kolei łopaty umieszczone na górze wiatrakowca napędzane są przez strugi wiatru. Sprzęt ten charakteryzuje się przede wszystkim cechą krótkiego lądowania oraz startu.

Loty widokowe nad Trójmiastem

Swój własny wiatrakowiec (ze wspólnikiem) posiada Michał Gancarz z Kielna obok Gdyni.

- Zawodowo zajmuję się wykonywaniem zdjęć lotniczych, stąd właśnie pojawiła się potrzeba latania wiatrakowcem. Ten sprzęt daje mi wiele możliwości - ma świetną widoczność (nie jest osłonięty szybami po bokach), jest odporny na turbulencje i posiada o wiele lepszą zwrotność niż samoloty - mówi Michał Gancarz.
Pan Michał, oprócz zdjęć lotniczych, wykonuje również loty widokowe nad Trójmiastem. Pojechaliśmy zobaczyć, o co w tym wszystkim chodzi. Za Gdynią na środku pola stoi dom, a obok... wiatrakowiec. Widok zupełnie niecodzienny. Przeszliśmy krótkie szkolenie dotyczące tego, czego nie robić podczas lotu i po kilku chwilach wystartowaliśmy z przydomowego pola.

Trzeba przyznać - start powoduje szybsze bicie serca, ale po chwili widok zapiera dech w piersiach, a stosunkowo nieduża prędkość przelotowa, wynosząca ok. 120 km/h powoduje, że czujemy się jak podczas turystycznego szybowania. Lot wykonywany jest na wysokości ok. 1000 stóp czyli około 300 m nad ziemią. Ekscytację potęguje fakt, że wiatrakowiec pozbawiony jest bocznych i górnych szyb, dzięki czemu w niebie czujemy się bardzo swobodnie.

Wiatrakowiec nie potrzebuje lotniska, a jedynie lądowiska

Ze względu na cechę krótkiego lądowania, wiatrakowiec nie potrzebuje lotniska, by osiąść na ziemi, a jedynie lądowiska. Oznacza to, że na własnym terenie możemy wylądować nawet w polu.

- Wystarczy lądować w miejscu "przygodnym", tj. gdziekolwiek się rozejrzymy, gdzie nie jesteśmy ograniczeni drutami czy przeszkodami w formie drzew czy płotów - w każdym z tych miejsc można wylądować. Gorzej z wystartowaniem: potrzebujemy minimum 100 m pasa, z którego możemy wystartować - mówi Michał Gancarz.
Jak zdobyć uprawnienia do pilotowania wiatrakowca?

Wystarczy mieć ukończone 16 lat, posiadać orzeczenie lotniczo-lekarskie co najmniej II klasy oraz wykształcenie minimum gimnazjalne lub równorzędne. W specjalistycznych ośrodkach szkolenia każdy kandydat latania wiatrakowcem po odbyciu unormowanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego kursu uzyskuje świadectwo kwalifikacji pilota wiatrakowcowego. Koszt kursu teoretycznego i praktycznego wynosi ok. kilkunastu tysięcy złotych.

Miejsca

Opinie (106) 1 zablokowana

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Wiatrakowiec, czyli - lataj gdzie chcesz, ląduj gdzie chcesz

    Polecam !!! (3)

    Świetny pomysł na prezent !!!

    Otrzymałam, polatałam, niezapomniane przeżycie oraz widok naszego pieknego 3miasta :)

    • 9 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Wiatrakowiec, czyli - lataj gdzie chcesz, ląduj gdzie chcesz

      (2)

      Poproszę żonę o taki prezent, będzie na gwiazdkę, zająca i urodziny bo to pewnie z 70 tyś.
      A jak wygląda obsługa silnika, płatowca, przeglądy techniczne wymagane przez prawo.
      Latacie w przestrzeni kontrolowanej czy nie?

      • 1 0

  • (8)

    Super sprawa,jest nowe lotnisko za 100mln,mam nadzieję ze można stamtąd startować w przerwie między lądowaniem jumbo jetow z emigrantami.

    • 40 19

    • Żeby uruchomić lotnisko w Kosakowie potrzeba jeszcze 60 milionów złotych.

      • 4 3

    • witaj czubie!

      • 5 4

    • (1)

      Ja pierdziele ledwo wchodzi się w komentarze i od razu pierwszy to "jad" w najczystszej postaci...

      • 4 2

      • ale na ten portal wchodzi sie tylko i wyłącznie dla komentarzy :D

        • 4 0

    • Jest szansa na autograf od Ciebie ? (2)

      Mistrz ciętej riposty, całą dobę czatujesz na nowy artykuł żeby dodać jako pierwszy komentarz. Jesteś moim idolem.

      • 4 1

      • on jest chory (1)

        • 1 2

        • Szczur?

          • 1 2

    • Piękny komentarz! Więcej takich i masz szansę zostać miom idolem ;)

      • 1 1

  • fajne, ale bardzo awaryjne (8)

    wiele śmiertelnych wypadków np. w niemczech, gdzie te maszynki są bardziej popularne

    • 30 9

    • Jeżdżąc samochodem możesz zginąć w każdej chwili, wystarczy że jakiś idiota w ciebie wjedzie. (6)

      A przecież jeździsz codziennie.
      Lecąc wiatrakowcem/szybowcem itp. wszystko zależy tylko od ciebie.

      • 7 9

      • wystarczy tylko drugi baran z warwszawy, np. na skrzydle, co umi latać. (3)

        • 6 3

        • Taaa, bo latają ich setki :D (2)

          Spójrz w niebo, ile widzisz wiatrakowców w tej chwili?

          • 12 1

          • lotnictwo net pl dział wypadki i incydenty lotnicze (1)

            panie niezniszczalny. Nie wiem, skąd jesteś, ale w wakacje i przy ładnej pogodzie w weekendy lata mi nad głową tego pełno. I widzę kto to zwozi nad zatokę. I jak się zachowują ci "pajloci" za kierownicą. I na lądzie - plaża, knajpa, kolejka do wc czy miejsca na parkingu, wątpię, czy w powietrzu nagle porządnieją...

            • 14 4

            • Przejechałem pierwszą stronę działu wypadki forum które podałeś

              I ani jednego wypadku wiatrakowca... Podpowiesz, kiedy był ostatni?

              • 3 0

      • to nie jest prawda (1)

        nie mówię nawet o problemach ze sprzętem, choć to bardzo istotne - przebita w trakcie jazdy opona, utrata mocy w silniku czy zużycie resztek paliwa w samochodzie może się skończyć tragicznie, ale częściej może się kompletnie nic szczególnego nie wydarzyć. W pojeździe latającym natomiast uszkodzony wirnik, awaria silnika czy nieszczelny bak to właściwie pewna śmierć bo wiąże się z upadkiem z kilkuset metrów.

        Ale przede wszystkim w locie nie wszystko zależy od ciebie. Poza sprzętem i umiejętnościami zależy też od wiatru, zależy od zderzeń z ptakami itd.

        • 9 3

        • awaria silnika nie kończy się upadkiem

          statki powietrzne potrafią jeszcze szybować, natomiast na pewno nie jest to komfortowa i bezpieczna sytuacja. Na wiatr bierze się poprawkę, a ten nie zmienia się tak nagle, poza tym musisz jeszcze zostawić sobie paliwo zapasowe na minimum pół godziny lotu (w samolocie, śmigłowce mają inaczej).

          • 1 0

    • nie są bardziej awaryjne niż samoloty typu Ultralight

      podobne przepisy dotyczące przeglądów. Natomiast bezpieczeństwo stoi na wyższym poziomie z uwagi na to że jak padnie silnik to możesz wylądować w punkcie, tak samo jak śmigłowcem, bez prędkości postępowej. Dosyć istotne jak nie ma gdzie lądować np nad miastem albo lasem. Zawsze możesz znaleść jakąś szkółkę leśną czy przecinkę, albo parking, doszybować w to miejsce i tam usiąść. Samolotem będzie to w wielu przypadkach niemożliwe.

      • 6 0

  • tak tak, lądowanie krótkie jest - ale wtedy ostatnie... dla maszyny i "pilota" (12)

    Już widzę jak warszawka lata wiatrakowcem nad ludźmi na bulwarze, nad molo w Sopotu, itp - robią już tak na paralotniach, albo wylatują w zatokę i topią się, wpadają na linie energetyczne.'Nie wspominając o "żeglarzach" i sr*jtsurferach, abordujących mewią łachę czy betonowy falochron...

    • 29 10

    • Racja, lepiej umrzeć sr*jąc pod siebie w szpitalu. (8)

      Po co żyjesz? Zastanawiałeś się nad tym?

      • 10 8

      • sr*m w szpitalu ok raz dziennie - ratując takich baranów, jak ty i oni. (7)

        Mam cele w zyciu i niestety - jednym z nich jest ratowanie takich jak ty - herosów, niezniszczalnych...

        • 11 6

        • (2)

          A kto mówi o herosach niezniszczalnych? Wspinam się w górach, skaczę ze spadochronem, latam na kajcie itp. - to i tak jest mniejsze ryzyko niż codzienna jazda obwodnicą z Gdyni do Pruszcza i z powrotem :)

          Wyluzuj i nie wyzywaj od baranów ludzi którzy mają akurat inne cele w życiu niż ty.

          • 12 3

          • to przeciez twoje słowa baranie:

            "Racja, lepiej umrzeć sr*jąc pod siebie w szpitalu.
            Po co żyjesz? Zastanawiałeś się nad tym?"
            więc po co dalej piszesz cokolwiek, już pokazałeś rozumek. I wystarczy. Dziękujemy.

            • 6 1

          • potem takich hero ratownicy z gór znoszą albo coś. Hiro gębą nedza resztą

            • 4 3

        • I ilu takich herosów ratujesz rocznie? Jednego, dwóch? (3)

          A ile ofiar wypadków samochodowych, albo pijaczków co nogę złamali na poziomie chodnika?

          • 7 2

          • procentowo - ranni w zdarzeniach lotniczych a ranni na ziemi w stosunku do ilości statków powietrznych i pojazdów lądowych to (2)

            jest różnica, ogromna. ale co ty możesz wiedzieć, niezniszczalny herosie.

            • 2 4

            • A wziąłeś poprawkę na pojemność pojazdów lotniczych? (1)

              Czy liczysz Boeinga z 500 pasażerami tak samo jak Seicento, bo to jeden pojazd?

              • 2 0

              • A Ty wziąłeś poprawkę?

                Jak padnie Seicento to giną 4, nooo max 5 osoób. A jak spada Boeing to ginie 500. A jak się rozbija autobus to liczysz jako jeden pojazd, czy jako 12 samochodów.
                Trzeba to liczyć w stosunku do osób w powietrzu/na trasie.

                • 0 0

    • Llion radzi, nie siedź w domu. Żrąc chrupki i chlejąc browar krytykując innych padniesz w mniej ciekawy sposób. (1)

      • 4 1

      • Bromba radzi - wyjdź przed falowiec, rozsuń zasłony, otworz okno, tam za nim jest zycie :)

        może nie padniesz z zadyszki schodząc z 1 pietra na parter... a jak nawet, to zejdziesz szczęśliwy i bez piany na mordzie.

        • 5 1

    • warszawka musi zrobić papiery jak każdy i już dziś lata

      nie widzę problemu

      • 1 0

  • A ja mam dywan latający (2)

    I się nie chwalę a latam tak wiele że już nie mogie wincej

    • 16 3

    • ląduj dziadu (1)

      ira siad, zmieścisz się śmiało

      • 10 0

      • raz nałykałem się trotylu w płynie

        i przywaliłem w brzozę
        od tej pory dręczą mnie koszmary

        • 5 1

  • a jak się rejestruje takie coś to można sobie też spersonalizować rejestrację? (5)

    np. na GWE?

    • 43 2

    • (1)

      SP-GWE
      Sierra Papa Golf Whiskey Echo

      • 14 0

      • o!, to takiego proszę mi nie brać

        ja takim będę wiatraczył

        • 6 0

    • SP- dół, sp-spad, sp-bum, sp_antek, sp _naszczura, sp-zmieściszsięśmiało

      • 3 1

    • Podobno dla GD GA i GSP są zniżki w zakładach pogrzebowych. Promocyjne. (1)

      • 3 3

      • promocyjne zniżki?

        • 0 0

  • (13)

    Jakiego rzedu jest doskonalosc wiatrakowca jak wysiadzie silnik? Lata sie zawsze ze spadochronem jak w szybowcu? Czy moze jest spadochron dla calego wiatrakowca?

    • 17 2

    • (3)

      Obejrzalem film i widze ze sie nie lata ze spadakami. Na jakichs dwupunktowych pasach bezpieczenstwa. Eee

      • 2 3

      • (2)

        Tym się lata nisko, więc spadochron do niczego ci się nie przyda, znawco.

        • 7 2

        • Awaryjne maja minimalny pulap 100m a w artykule jest mowa o lotach na 300m.

          • 2 2

        • Opinia psyhiatry

          Serio ? Poczytaj sobie o RSH czyli Ratunkowym Systemie Hamującym , lub inaczej spadochronie ratunkowym.

          • 3 2

    • dopóki wiatrak wytwarza siłe nośna - nie jesteś spadającymi bezwładnie żywymi zwłokami.

      • 7 0

    • Doskonałość 3, tak że o ile nie jesteś gdzieś dalej nad morzem to spokojnie dolecisz gdzieś gdzie da się wylądować. (3)

      A wypadki bywają, owszem. Ale dużo większym ryzykiem jest codzienna jazda samochodem.

      • 12 1

      • Opinia psyhiatry (2)

        No przy doskonałości 3 i 300m, to może być problem żeby szybko coś znaleźć.
        Jakie ma opadanie… w m/s ?

        • 1 2

        • Szacuję (1)

          120km/h prędkość przelotowa, więc załóżmy, że prędkość przeciągnięcia około 60km/h. Przy 300m wysokości i doskonałości 3 damy radę przelecieć 900m. 900m przy prędkości 60km/h przelecimy w 54 sekundy. Jak nie spanikujesz to masz czas aby znaleźć miejsce do lądowania.

          • 3 0

          • maksymalny zasięg na niedziałającym silniku osiąga się zabezpieczając prędkość optymalna, jest to prędkość największej

            doskonałości i jest sporo wyższa od prędkości przeciągnięcia więc zasięg też większy. Przykładowo prędkość przeciągnięcia Cessny 152 to 48 węzłów, natomiast optymalna to 60. Tutaj krzywa szybowania co do zasady będzie miała podobny przebieg, tylko inne wartości.

            • 2 0

    • autorotacja

      • 6 1

    • (1)

      Autorotacja jak w typowym śmigłowcu.
      Jedyne zagrożenie jakie widzę w wiatrakowcach, to fakt, że nisko się lata.

      • 2 0

      • czemu mała? Przecież można lecieć wyżej

        to oni lecieli na takiej wysokości

        • 0 0

    • w tym właśnie rzecz, w razie zatrzymania silnika, pęd powietrza opadającego pojazdu wprawia łopaty wirnika w ruch i można całkiem bezpiecznie wylądować.

      • 1 0

  • Bogata gimbaza będzie tym latać nad naszymi głowami. (3)

    Potrzebna jest zmiana przepisów.

    • 19 7

    • (1)

      Tak jest, trzeba zakazać. Bo istnieje 0,00000001% szansy że taki spadnie ci na przegrzaną główkę :D

      • 8 3

      • Jak mi szkoda, że twoja się nie grzeje z powodu braku procesów myślowych.

        A czoło twe nie skalane myślą, świeci gładkie jak betonowa płyta, którą je co wieczór okładasz.

        • 2 6

    • będzie? To czemu teraz nie lata?

      Ludzie bezmyślni i bez ambicji nie bawią się w lotnictwo

      • 1 0

  • Ciekawe jaki to ma zasięg. (2)

    Do Zakopanego z Trójmiasta doleci?

    • 14 1

    • od lotniska do miejsca przyziemienia, transport zwłok od miejsca upadku do prosektorium pokrywa ubezpieczyciel.

      • 9 3

    • Raczej nie doleci. Tak samo jak ultralekki bez międzylądowań też nie da rady. Za mała pojemność baku.

      • 3 0

  • przez zieloną granicę można latać do ruskich, zarabiać na przemycie. (3)

    • 16 2

    • Zestrzelą 200 metrów za pasem granicznym jak drony turystów... (2)

      • 3 2

      • dronow nie widać w radarze. (1)

        • 2 3

        • patrz widac na slepo ruskie nsze drony nie migi zeszczeliwujom

          my ich nie widzimy, oni nasze uwalają.

          • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane