• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej pasażerów w Gdańsku, mniej w Gdyni

Krzysztof Koprowski
28 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Inwestycje w nowy tabor i trasy tramwajowe sprawiają, że coraz więcej gdańszczan chce podróżować komunikacją miejską. Inwestycje w nowy tabor i trasy tramwajowe sprawiają, że coraz więcej gdańszczan chce podróżować komunikacją miejską.

W Gdyni liczba pasażerów komunikacji miejskiej maleje od kilku lat, podczas gdy w Gdańsku przybywa ich z każdym rokiem. Czy jednak Gdańsk nie popełnia błędów w pomiarze liczby pasażerów? Urzędnicy zapewniają, że zwiększona liczba przesiadek nie ma na to wpływu.



Czym najczęściej poruszasz się po mieście?

Gdańsk od kilku lat odnotowuje coraz większą liczbę pasażerów w komunikacji miejskiej. W 2015 r. było to o ok. 3,5 mln pasażerów więcej niż przed rokiem.

- Na liniach tramwajowych i autobusowych organizowanych przez Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku między 1 stycznia a 31 grudnia 2015 r. przewiezionych zostało dokładnie 174 488 493 pasażerów, czyli o 2,12 proc. więcej niż w 2014 roku. Tendencja zwyżkowa utrzymuje się już od kilku lat. Dwa lata temu liczba pasażerów gdańskiej komunikacji po raz pierwszy przekroczyła próg 170 milionów - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta miasta ds. polityki komunalnej.
Urzędnicy podkreślają, że tak dobry wynik możliwy był dzięki wielu inwestycjom w komunikację miejską - zarówno wymiany taboru autobusowego i tramwajowego, jak i budowy nowych tras tramwajowych.

Liczba pasażerów w komunikacji miejskiej ZTM Gdańsk
Create column charts


Warto jednak zauważyć, że tendencja zwyżkowa nałożyła się także na zmianę systemu projektowania połączeń komunikacyjnych - z bezpośrednich na system oparty o przesiadki autobus-tramwaj. Czy zatem jeden pasażer nie jest liczony podwójnie - najpierw w autobusie, a potem w tramwaju?

- Liczba pasażerów ustalana jest zgodnie z metodologią i wytycznymi Głównego Urzędu Statystycznego. Głównym składnikiem sposobu liczenia są m.in. liczba sprzedanych biletów, liczba osób uprawionych do bezpłatnych przejazdów oraz podróżnych bez ważnego biletu. Do tej liczby pasażerów doliczamy także tych korzystających z tzw. Karty Dużej Gdańskiej Rodziny oraz pasażerów z biletami MZKZG - wylicza Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
ZTM zapewnia też, że w ramach kompleksowych badań ruchu liczy pasażera tylko raz, niezależnie od tego, ile razy się przesiadał. Tym samym nie bierze pod uwagę badań prowadzonych w ciągu roku przez obserwatorów w autobusach i tramwajach, ponieważ ci zajmują się jedynie szacowaniem zapełnienia pojazdów konkretnej linii.

Urzędnicy zapewniają, że przesiadający się pasażer liczony jest tylko raz w statystykach. Urzędnicy zapewniają, że przesiadający się pasażer liczony jest tylko raz w statystykach.
Ale nawet gdyby takie zapewnienia miały być niewystarczające, urzędnicy sugerują, by zwrócić uwagę na rosnącą liczbę sprzedawanych biletów.

- Udział biletów okresowych w całej sprzedaży biletów ZTM w 2013 r. wyniósł 50,2 proc, w 2014 r. - 51,2 proc., a w 2015 r. już 52,1 proc. Średnia cena biletu jednorazowego sprzedanego w 2015 r. to 2,56 zł, a średnia cena biletu okresowego - 69,10 zł. Dochody ze sprzedaży biletów ogółem w 2015 r. wyniosły 109 264 478 zł, podczas gdy w 2014 r. - 106 786 248 zł - wylicza Jerzy Dobaczewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Odmienny trend panuje w Gdyni, gdzie liczba pasażerów maleje. W 2015 r. z usług przejazdów organizowanych przez Zarząd Komunikacji Miejskiej skorzystało 87,9 mln pasażerów, z czego 75,9 mln wewnątrz Gdyni. Rok wcześniej było to odpowiednio 88,2 i 76,3 mln pasażerów. W 2013 i 2012 r. rocznie przewożono ok. 89 mln osób.

- Przychody netto ze sprzedaży biletów ZKM w Gdyni w 2015 r. wyniosły ok. 59,8 mln zł, z czego 55 proc. stanowiła sprzedaż biletów okresowych - informuje Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia. - Łącznie przychody netto ze sprzedaży biletów w 2015 r. obniżyły się o ok. 2,8 proc. względem roku 2014 r., przy jednoczesnym wzroście o jeden punkt procentowy udziału w sprzedaży biletów okresowych.
W Gdyni coraz mniej osób jest skłonnych do korzystania z komunikacji miejskiej. Przyczyną jest długi w porównaniu do auta czas przejazdu. W Gdyni coraz mniej osób jest skłonnych do korzystania z komunikacji miejskiej. Przyczyną jest długi w porównaniu do auta czas przejazdu.
Gdynia spadającą liczbę pasażerów tłumaczy brakiem konkurencyjności autobusów czy trolejbusów względem samochodów. Z badań preferencji i zachowań komunikacyjnych mieszkańców wynika, że podróż do pracy czy miejsca nauki z wykorzystaniem transportu zbiorowego jest dwa razy dłuższa niż samochodem.

- W sytuacji, gdy w Gdyni nie ma komunikacji tramwajowej, o wiele trudniej jest nam konkurować z motoryzacją indywidualną niż miastom z tramwajami czy metrem. Aby zahamować niekorzystny trend, należy systematycznie skracać czas podróży transportem publicznym w stosunku do czasu podróży własnym samochodem osobowym. Władze Gdyni, mając świadomość takiego stanu rzeczy, zdecydowały się na długofalową politykę wzrostu udziału transportu publicznego w realizacji podróży miejskich. W ostatnich latach powstały już pierwsze odcinki buspasów (w tym liczący aż 1,5 km buspas w ciągu ul. Kieleckiej zobacz na mapie Gdyni w kierunku Witomina) i planuje się budowę kolejnych, obejmujących całe długie ciągi uliczne - zapowiada Gromadzki.
Czytaj też: Po buspasach w Gdyni mogą jeździć taksówki

Systematycznie w kolejnych latach ma być też odnawiany tabor autobusowy i trolejbusowy. W przeciwieństwie do Gdańska nie planuje się jednak tworzenia systemu przesiadkowego, a rozwijanie połączeń bezpośrednich.

Miejsca

Opinie (278) 2 zablokowane

  • (15)

    Niedługo i ja kupię samochód. Mam dość bezdomnych, pijanych wracający z imprez i wrednych ludzi. Nie wspomnę o scisku i zarazkach.

    • 254 60

    • słusznie (10)

      Zanim się przesiądziesz, ostatnią podróż możesz odbyć na linii R. Najlepiej na odcinku od Gdynia Hutnicza do Rumi Janowo. Utwierdzisz się w słuszności swojej decyzji :)

      • 64 7

      • hołota z rumi, to powinna mieć zakaz przekraczania granicy Gdyni (4)

        szczególnie ci w swoich golfach i passatach z rejestracją GWE na przodzie

        • 29 19

        • Przybywa pasażerów w Gdańsku, ubywa w Gdyni (3)

          holote to se zrob i wychowaj bekarcie

          • 14 12

          • jak to jest (2)

            przybywa pasażerów w komunikacji a także samochodów na ulicy ?

            • 7 0

            • Dużo słoików przyjeżdża za pracą. Najwięcej z Gdyni (1)

              • 9 10

              • wiedzą gdzie jest lepiej

                dziękuję za podpowiedź

                • 1 4

      • (4)

        wieksza holota jezdzi na chylke, pustki i oksywie. kiedys najwieksza patolka jezdzila na witomino, ale teraz wiekszosc patoli wyjechala za granice w ucieczce przed polskim wymiarem sprawiedliwosci.

        • 15 12

        • od Witomina to się trzymaj zakało społeczeństwa (3)

          z daleka!!!!!Od pustek także...jestem ciekaw z kąt ty pochodzisz.

          • 4 3

          • skąd (2)

            • 2 4

            • no i skąd?

              • 2 0

            • on pochodzi z Kat

              Taka mala wioska

              • 5 1

    • ja jeżdżę samochodem tylko dla tego ze jest po prostu taniej szybciej i nie muszę się martwić że się pobrudze w komunikacji miejskiej. już nie wspomnę o porannych smierdzielach czy też pań które wylewaja na siebie hektolitry perfum taki miks zapachow robił czasem takie zamieszanie w moim organizmie że musiałem się nie raz katapultowac z autobusu żeby się nie "wychustać" . tak wiem pisownia.....

      • 16 9

    • Polecam, odkąd jeżdżę autem rzadziej boli mnie głowa od krzykow, zamiast zapachu potu jakiejś grubej baby/faceta jadę wśród kwiatowej łąki, wszędzie jestem na czas, jadę taka droga jaka mi się podoba i przede wszystkim nie muszę moknac na przystanku

      • 21 7

    • A jak ja pomyślę o pracy to nasuwa się jedno-zarazki i ploteczki i kawa (1)

      • 5 4

      • To miłe

        Ale nie każdemu jest dane pracować w UM Gdynia.

        • 7 4

  • zwiększają w Gdańsku sztucznie tę liczbę. Tak samo robią na PGR Arenie (38)

    - zamiast podawać rzeczywistą liczbę widzów na stadionie zawyżają ją podając liczbę wszystkich sprzedanych karnetów, biletów i wydanych darmowych zaproszeń licząc to jako tzw. "osoby uprawnione do obejrzenia meczu". Tutaj widzę podobnie, bo liczą podwójnie pasażerów z przesiadkami...

    Czemu takie naciąganie ma służyć? By lepiej w statystykach wyglądało? Po co zakłamywać rzeczywistość? Wystarczy że 25 lat w kłamstwie żyliśmy

    • 124 138

    • (1)

      Wszystko by budować "prestiż" Budyniogrodu, toć to oczywiste

      • 20 40

      • Otwórz okno i zaczerpnij smrodu z szadółek..

        Bo to też wina budynia, że tam kupiłeś "apartament"...

        • 29 20

    • kompleksy gdynian (12)

      Nie masz dziecko pojęcia o czym piszesz. Twoja chora nienawiść powoduje u ciebie zaburzenia w myśleniu.

      • 46 19

      • spójrz w lustro i zobaczysz własną diagnozę

        ponieważ mierzysz swoją miarą

        • 15 15

      • my Gdynianie (10)

        nie mamy kompleksów bo nie mamy takiego powodu..ale już wy Bolkowianie macie tych powodów od groma i ciut ciut..

        • 9 18

        • (2)

          Ojjj słoma z sandałów wychodzi

          • 13 9

          • tym z Bolkowa wychodzi,fakt (1)

            • 7 15

            • Cichaj śledziu bo do puchy razem z pomidorem trafisz

              • 8 9

        • Jest i ona (6)

          Syla. Komitet obrony Gdyni oraz Kim Dżong Szczura. Siedzi cały dzień przegląda i przegląda komentarze i czeka aż coś napiszą złego na Gdynię, gdzie ludzie są najbardziej szczęśliwi w Polsce. A w ''argumencie'' powie NIE bo nie i tyle. I jeszcze nazwie Bolkowianem tych którzy mówią źle o Gdyni. Mimo że mogą być spod Rzeszowa. Ale i tak są z Bolkowa.

          • 8 9

          • tak bo spod Rzeszowa nie mają co robić (3)

            tylko czytają o trójmieśćie.Jakoś w to nie wierzę.Zresztą jak tylko o Gdyni pojawi się artykuł obojętnie czy pozytywny czy negatywny to Gdańszczanie zawsze wtrącają żałosne komentarze,nawet pd artkułami gdzie nic o Gdyni nie ma jak choćby o nowym połączeniu z Gdańska do Radomia.Niech zaczepki nie szukają to głupich odpowiedzi nie będą dostawali i tyle.

            • 7 6

            • (2)

              chyba w ogóle nie zrozumiałeś, o co autorce chodziło. Co do żałosnych komentarzy to nie mów ''Gdańszczanie'', skoro pisze to garstka trolli niewiadomego pochodzenia. A żeby było ciekawiej - często, jak się pojawia jakiś artykuł typu ''Gdańsk wybuduje 400m chodnika'' to pojawia się często komentarz ''Brawo Gdańsk, super Gdańsk się rozwija a Gdynia to tylko zwija'' - i wiesz pisany przez kogo? Przez jedną tą samą osobę, z IP gdyńskim!!

              • 0 7

              • tak? a z kąt to wiesz? (1)

                sprawdzasz IP ? zresztą osobiście uważam że i jedni i drudzy nie zachowują się w porządku...kiedyś czytałem tylko artykuły i było ok,żałuję że zobaczyłem komentarze bo są wstrętne.Nie wiem dlaczego tyle nienawiści tu jest.

                • 4 1

              • skąd

                • 0 2

          • myślę że ty z Rumi w ogóle dziewczynko (1)

            nie powinnaś się odzywać ponieważ tu nie mam mowy o kaszubskim małym trójmieście.I troszkę szacunku do pana prezydenta,chyba że w twoim domu w Rumi nie uczyli tego? No i gratuluję,przedstaw mi całą rzeszę Rzeszowianin którzy tłumnie czytają trójmiasto.pl.

            • 5 4

            • jesteś tępy że masakra. Wróć do podstawówki, tam uczą czytać ze zrozumieniem.

              • 1 5

    • tak (3)

      A na twojej arce zmniejszają liczbę kibiców biedny zakompleksiony śledziku

      • 34 16

      • oj,wolę być śledzikiem niż Bolkowianikiem (2)

        • 8 15

        • (1)

          oj syla, syla. Szanujemy, to kim wolisz być.

          • 5 5

          • dziękuję bardzo

            ale jeszcze płci nie zmieniłem(imienia także)

            • 4 1

    • Chodzi o to, żeby pokazać, że nicnierobienie i nietrafne inwestycje przynoszą multiefekty.

      • 7 14

    • opcjonalny nie masz racji (4)

      podawana liczba widzów na meczach polskiej ekstraklasy m.in na meczach Lechii Gdańsk to suma wykupionych karnetów plus liczba sprzedanych biletów na dany mecz,z tego bierze się liczba uprawnionych do obejrzenia meczu,nie obejmuje to liczby zaproszeń,ponieważ trzeba zamienić je na bilet, nikt nie wejdzie na zaproszenie bez biletu, teraz pytanie ilu karnetowców może nie przyjśc na mecz?Jeżeli sprzedanych karnetów jest ok. 4000 jaka może być skala absencji, góra kilkaset osób, natomiast, nie znam takich, którzy kupują bilet i nie przychodzą na mecz, dlatego skończmy z tymi mitami o jakimś drastycznym zawyżaniu frekwencji bo to bzdura, jest to max kilkaset osób na meczach z mało atrakcyjnymi rywalami, najczęściej w okresie grudzień, luty

      • 38 2

      • Lechia-Piast w dniu wczorajszym (3)

        Podana oficjalna frekwencja 11.106 osób uprawnionych do wejścia na mecz, rzeczywista frekwencja 10.901,liczba osób, ktòra przeszła przez bramki na Stadionie Energa, wniosek, 205 posiadaczy karnetów nie przyszło wczoraj na mecz z różnych względòw I taka jest mniej więcej skala różnicy w podawanej frekwencji na meczach Lechii, przy dobrej grze, pogodzie / porze roku / I atrakcyjnym przeciwniku na mecz nie przychodzą Ci, spośród posiadaczy karnetów,których faktycznie dotknęły jakieś przypadki losowe

        • 7 2

        • zauwarz że ta część mogła być w stadionowym barze T29 (1)

          • 4 5

          • racja

            zauwaz rowniez slownik :)

            • 0 0

        • "wczoraj" nie w "dniu wczorajszym"

          • 0 0

    • (2)

      Na stadionie nie wliczają darmowych zaproszeń bo trzeba voucher wymienić na bilet, a jak ktoś kupi bilet a nie pójdzie na mecz to faktycznie jest liczony. Ale kto tak robi? Najwyżej jak ktoś będzie miał wypadek lub inne zdarzenie losowe. Rzeczywista liczba widzów różni się o jakieś śmieszne kilkadziesiąt miejsc najwyżej.

      • 18 0

      • no tak ale też ci niepodliczają do tego osób wchodzących wejściami technicznymi (1)

        • 5 0

        • a niektyre vipy tak wchodzą nie mówie o dziennikarzach

          • 6 0

    • Darmowych zaproszeń się nie liczy (7)

      na podstawie tego zaproszenia to możesz jedynie zakupić bilet za który zapłacisz "zero" 0 złotych, więc się nie wypowiadaj jak nie wiesz.

      • 4 5

      • (6)

        ależ osada rybacka zza Sopotu ma kompleksy, zawsze będziecie tylko przypiętymi do prawdziwego miasta gdzie żyje się wyśmienicie, a budyń - no cóż wasz kanalarz nie jest lepszy - jedna mafia

        • 7 8

        • Gdynia jest prawdziwie Polskim (5)

          pięknym miastem a wam Bolusiom zawsze żal du@y ściskał i ściskać będzie.A czy u was w Bolkowie żyje się wyśmienicie to bym polemizowała...dziś z mężem koleżanki rozmawiałam który urodził się w Bolkowie i mieszkał tam przez 30 lat.Od trzech lat mieszka w Gdyni i za nic nie wrócił by do Bolkowa.

          • 6 21

          • (1)

            Urodziłam się w Gdańsku i mieszkam tu od... długiego czasu, dłuższego aniżeli mąż Twojej koleżanki ;)
            Wybacz Aga, ale Gdynia nie jest dla mnie.
            Masz jakiś problem? Jakiś kompleks?
            Każdy niech sobie mieszka gdzie jest mu wygodniej.
            Mieszkający w Gdańsku nie zazdroszczą gdynianom miejsca zamieszkania. I vice versa być powinno.
            Czy Gdynia jest piękna? Kwestia gustu. Nie lubię modernizmu więc architektonicznie mi nie imponuje. Położenie jest fajne, ale i Gdańsk w tym Gdyni nie ustępuje.

            • 15 5

            • no i super

              niech każdy mieszka gdzie lubi i nie dowala innym a będzie milej

              • 6 0

          • W Gdyni poprawnie w języku polskim pisać nie uczą?

            • 4 5

          • (1)

            Syla, czemu zmieniasz nick? To samo mówiłaś w komentarzu jakieś dwa tygodnie temu. Tylko o jakiejś koleżance z podstawówki. My w Bolkowie mamy spory tłok i słoików z całej Polski, chętnie trochę byśmy wypchnęli do Gdyni.

            • 7 3

            • nick to każdy może mieć jaki chce

              także to nic nie znaczy,nie wiadomo co kto pisze

              • 3 0

    • ale czy faktem nie jest, ze wplywy ze sprzedazy biletow wzrosly?

      A chyba ostatnio nie bylo podwyzki?

      Zbudowanie SKM Srodmiescie, PKM i tramwaju na tzw. "Morene" powinno bylo jednak miec wplyw na zwiekszenie liczby pasazerow.

      • 3 0

    • Bzdury wygadujesz kochanieńki

      ZTM nie musi zawyżać liczby pasażerów. Zawsze gdy jadę tramwajem czy autobusem w godzinach szczytu są one zapchanie do granic możliwości.

      • 1 0

  • obrzydliwe (9)

    smród w autobusach nie do wytrzymania ludzie szczególnie starzy się nie myją śmierdzi im z paszczy bo nie czyszczą swoich sztucznych szczęk, do tego menelstwo, które komunikację ma za darmo byłem świadkiem jak taki osobnik zrobił kupę w majtki a później usiadł jaśnie pan.

    • 161 41

    • Oh nie, ludzie w autobusie śmierdzą... a do tego ci emeryci...

      Ja zawsze dbam o to by pachnięć i być elegancki. Zawsze gdy jadę na Sopot ubieram flanelową koszulę w kratę z HM (siksy z pierwszego roku filologii na to lecą) i oblewam się Old Spicem z kiosku przy akademiku. Potem tylko trzy harnasie z biedronki na szybko pod blokiem bo stara znowu nie puściła przelewu i można jechać na Sopo, rwać gąski na machanie ręką w powietrzu i śpiewanie na na na hej hej hej

      • 44 20

    • (3)

      Jesteś głupszy niz stado bawołów na prerii.Idioto zapytaj się lekarza ze nieprzyjemny zapach z ust moze być od żołądka albo od chorego gardła nie wyciągaj wniosków do wszystkich starszych,moze i ty będziesz kiedyś starszym?

      • 26 33

      • (2)

        nie piszę o smrodzie z ust u osób chorych tylko tych którzy ewidentnie się nie myją i nie piorą rzeczy bo to widać gołym okiem niektórym na starość już nie zależy żeby być po prostu schludnym tyczy się zarówno kobiet i mężczyzn z daleka czuć smród osoby która myję się max raz na tydzień bo oszczędza wodę, a ubrania zakłada czyste od święta, ale na tace w kościele zawsze ma grosik albo dla pani cyganki siedzącej na ulicy z dzieckiem bo to przecież katolicki obowiązek pomagać. nie potępiam osób starszych, samotnych i schorowanych które nie mają siły na kąpiel ale takich przypadków w komunikacji jest mało na ogół to bardzo żwawi staruszkowie którzy nie dbają o higienę bo myślą że jak są na emeryturze to już nic nie muszą

        • 40 7

        • (1)

          po co mają się myć, jak idą wkrótce do piachu

          • 2 15

          • na ciebie też przyjdzie kolej

            może szybciej niż myślisz

            • 7 0

    • Nie całuj ich to nie bedzie ci smierdziec.

      • 10 6

    • smród

      Szkoda, że Ty tego smrodu nie czujesz od swoich rodziców, pewnie w g*wnie sam się wychowałeś i słoma z butów Tobie wystaje

      • 5 9

    • A potem płaczesz że są korki (1)

      Zastanów się czy warto czasem wsiadać w samochód i namawiać innych do kupna samochodu?

      • 8 2

      • warto ;)

        • 4 3

  • Zastanawiające (8)

    Ciekawe skąd statystycy wiedzą, że pasażer się nie przesiadał. czyżby pytali się każdego? Ja np. jadąc do pracy zawsze muszę się przesiadać.

    • 83 13

    • Statystyka. (5)

      Ludzie jeżdżący do pracy/szkoły przeważnie kupują bilety okresowe, więc nie jest istotne ile razy się przesiądą.
      Druga sprawa to fakt, że siatka linii tram/busw Gdańsku zakłada maksymalnie dwie przesiadki, by dostać się z punktu A do B w obrębie miasta. Przez to jest łatwo obliczyć ile średnio pasażerów jest wożonych nawet jeśli się przesiądą.

      • 14 7

      • przeczytaj tekst

        nie trzeba dzielić. Jak kupiłeś bilet za 3,6 to jesteś 1 pax niezależnie ile się przesiadasz

        • 13 0

      • Hmmmmm... (3)

        Kowale->Łostowice Świętokrzyska->Chełm Łostowicka->Morena->Złota Karczma.. 4 przesiadki..

        • 0 9

        • Dwie przesiadki (2)

          255 Kowale-Łostowice
          Przesiadka na tramwaj do Gdańska Głównego
          Przesiadka na 210 na Złotą Karczmę.

          ALBO

          Tramwajem do Wrzeszcza i na Galerii Bałtyckiej przesiadka na autobus.

          • 7 2

          • I ile czasu zmarnowane jazdą dookoła? (1)

            • 6 4

            • Tyle samo ile czekanie na 4 przesiadkach na kolejne autousy.

              • 9 2

    • Czytanie ze zrozumieniem

      może i poskładać literki umiesz (więc już nie analfabeta), ale ze zrozumienia tekstu pisanego nici

      • 6 2

    • Permanentna inwigilacja.

      Wiedzą o Tobie więcej niż Ty sam.

      • 3 1

  • (16)

    Niestety podróż komunikacja miejska do/z pracy to 1,5 h, samochodem nawet w korkach w piatek to 1 h. A i cenowo na to samo wychodzi, bilet metropolitalny 200 zl, jeździmy we dwójkę to razy dwa. To tyle samo co n a paliwo, a oszczędność czasu, stresu i jednak nieporównywalnie wieksza wygoda

    • 140 13

    • Ja tam mam do pracy 7 minut tramwajem więc samochodu to raczej mało używam (3)

      • 24 1

      • yhm, ale raczej niewielu mieszka obok pracy, niewielu

        • 24 4

      • ja mam wg rozkladu 15 (1)

        rzadko czas przejazdu spada poniżej 20 ostatnio- tramwaj stoi na KAŻDYM czerwonym. samochodem ta trasę przejeżdżam w 5-7 minut, jak są duże korki to 10.
        a jeszcze 7-10 minut na dojście do i z przystanku, nie wspominając o oczekiwaniu na tramwaj.
        komunikacja miejska nie opłaca się nawet mieszkając w centrum:)

        • 6 1

        • myślę,

          że tramwaje zwyczajowo stają na czerwonym. I to na każdym. Co, może ma jechać na czerwonym?

          Haha,

          A tak na serio, to sygnalizacja dla tramwajów nie jest kolorowa, tylko pozioma/pionowa belka ;) Tu mnie masz.

          • 3 0

    • Samochód rozumiem, że dostałeś/łaś w prezencie. (6)

      Za OC płacą rodzice, a wszelkie naprawy robi szwagier. Jak porównywać koszty to uczciwie.

      • 6 9

      • (2)

        Samochód i tak bym miała. I nic nie dostałam od rodziców. Czy każdy kogo stać na samochód i oc dostał go od kogoś. A przy okazji na Ac też mnie stać.

        • 4 4

        • porownujesz koszty, ktore sa wygodniejsze, nie autentyczne

          Komunikacja jest darmowa - bilet i tak bym mial (bo najczesciej mam kilka w portfelu na zapas)

          • 1 0

        • Aha...

          To w takim razie ja bilet miesięczny i tak bym miał bo muszę sie jakoś poruszać po mieście: na zakupy, w odwiedziny, na imprezę, więc w zasadzie dojazd do pracy mnie nic nie kosztuje...
          Nie rozśmieszajcie mnie

          • 0 0

      • A przy okazji czas tez jest cenny.

        • 3 2

      • kiedy wreszcie ludzie-kalkulatory zrozumieją, (1)

        że większość ludzi nie kupuje samochodu z powodu dojazdów do pracy, tylko do podniesienia mobilności swojej lub rodziny? gdy kupiłem własny samochód, przez rok do pracy jeździłem tylko tramwajem/rowerem, a pojazdu używałem do dłuższych podróży, lub gdy trzeba było jechać naraz w kilka miejsc. zrezygnowałem z komunikacji miejskiej, bo traciłem zbyt dużo czasu. a samochód? no właśnie, już stał w garażu.

        • 7 3

        • ja, ja, ja... jak wyżej :D

          • 1 1

    • bilet tandemowy 140 kosztuje :)

      • 2 2

    • (3)

      Dlaczego liczysz tylko paliwo do samochodu? A koszt jego ubezpieczenia mycia eksploatacji wymianę klocków olejów płynów do spryskiwaczy itp?

      • 3 3

      • (1)

        za wygodę się dopłaca :)

        • 1 0

        • jak najbardziej

          ale jesli sie probuje porownac koszty, to nalezy robic to poprawnie.

          • 1 0

      • Bo samochód i tak stałby w garażu, nie służy tylko do dojazdów do pracy. Jeżdżąc do pracy komunikacją miejską, też bym ponosiła koszt ubezpieczenia, czy napraw.

        • 2 1

  • (8)

    Przy obecnej cenie paliwa mniej płacę za paliwo niż za bilety aby dojechać do pracy. Poza tym ograniczono w Gdyni liczbę kursów autobusów do Chwarzna i Sokółki . Jedna linia 147 w odstępach 20 minutowych po godz. 18 i po godz. 20 w jeszcze większych odstępach to jakaś kpina. To najszybciej rozbudowująca się dzielnica Gdyni. W takiej sytuacji nie dziwi mnie spadająca liczba pasażerów.

    • 98 11

    • Trzeba było budować się blizej

      Chwaszczyna ;-)

      • 8 12

    • do tego

      przystanek co 200m.

      • 3 4

    • dolicz parkowanie (2)

      • 1 7

      • Mam miejsce parkingowe u pracodawcy (1)

        A w weekend pakuję gratis. Coś jeszcze chcesz doliczyć?

        • 3 2

        • kurs dobrego wychowania

          Twoj podpis jest zalosny.

          • 0 1

    • (1)

      Za chwilę przez to wszystko sie zakorkuje..liczba samochodów rośnie w niesamowitym tempie, wprost proporcjonalnie do nowych mieszkań.

      • 7 3

      • a jest to spowodowane

        fatalnie działającą komunikacją miejską.
        zresztą nie oszukujmy się- gdyby choć 10 % kierowców przesiadło się na komunikację, ta stałaby się niewydolna:) w godzinach szczytu ścisk jest okropny, a częstotliwość kursów nie wzrasta.

        • 6 0

    • Nie tylko Chwarzno

      W godzinach szczytu fatalna sytuacja jest i dojeździe na Dąbrowę czy Obłuże/Pogórze. Niby kursów nieco więcej, ale obsługują one KILKA DZIELNIC - kilka razy więcej mieszkańców niż póki co na Chwarzno. Ja przez te tłoki już nie dojezdzam autobusami nigdzie, wole już stać w korku, ale w komfortowych warunkach, a nie jak śledź w puszce.

      • 14 0

  • Więcej buspasów w Gdyni! (3)

    Brak wydzielonego pasa ruchu dla komunikacji miejskiej skutecznie uniemożliwia prężną komunikację. Przewagą tramwaju w Gdańsku nie tylko jest to, że jest szybki, ale głównie fakt, że w 95% torowisk jest wydzielonych pasach ruchu. Dlatego jest najbardziej efektywny.

    Dopóki w Gdyni tego nie zrozumieją, to liczba pasażerów będzie sukcesywnie spadać, głównie ze względu na wąskie gardła komunikacyjne w relacji centrum-pogórze oraz centrum-Gdynia Zachód.

    • 82 22

    • (2)

      Zaletą tramwaju jest to, że praktycznie się nie spóźnia więc można na nim polegać w przeciwieństwie do autobusu

      • 8 3

      • O ile się tramwaj nie posypie, co mamy w każdym tygodniu chociaż raz (i przy okazji paraliż na danej linii).

        • 5 2

      • ostatnio strasznie się spóźnia

        stając na każdym czerwonym wzdłuż grunwaldzkiej. po prostu tego nie widzisz, patrząc na tablicę, na której wyświetla się rzeczywisty czas przyjazdu, nie rozkładowy (co samo w sobie jest super)

        • 0 0

  • Podróżowanie po trójmiescie jest drogie (11)

    Przy 2 i więcej osobach bardziej opłaca się autem. Autami prywatnie po pracy jeżdżą kierowcy autobusów, że autokarów a nawet maszynista i kierownicy SKM. Wiem bo ich pytałem ;-)

    • 102 4

    • (1)

      Nakłonienie ludzi by jeździli w min. dwie osoby samochodem to już jest jakiś sukces, było nie było oznacza to dwukrotnie mniej blaszaków na ulicach

      • 15 3

      • Problem? Nie sądzę... bardzo często jeżdżę w 2 osoby lub więcej...

        • 6 1

    • Koszt podrozy (7)

      Mnie przejazd z domu do pracy , komunikacja w Gdyni, kosztuje (liczę bilety jednorazowe, nie miesieczny) 7 zł w jedną stronę, podroz trwa ok 40minut. (przesiadka). Samochodem dojezdzam za 3zł (koszt paliwa, nie liczę zuzycia czesci, ale o tym dalej), i trwa to max 10 minut. A czesto po pracy trzeba jechac na zakupy, lub cos zalatwic - czas to pieniądz.

      • 20 2

      • (6)

        A ile czasu pieszo zajęłaby ci trasa, którą samochodem pokonujesz w 10 minut?

        • 6 5

        • (4)

          10 min samochodem to bez korków 5-7 km, więc trasa na ponad godzinę z buta, ale już rowerkiem w 20min można myknąć

          • 12 1

          • zależy, gdzie (2)

            są miejsca, gdzie te 10 minut przekłada się na 2km w linii prostej

            • 0 3

            • pewnie masz rację, pewnie takie miejsca istnieją (1)

              i występują tak samo często jak smoki i jednorożce

              • 2 1

              • na forum-gdansk.mojeosiedle.pl ludność mówi, że przejscie pieszo 1,8km w drodze do pracy jest dramatycznie za daleko i że dystans uzasadnia jazdę samochodem, bo postulowano, że bilet tramwajoawy jest drastycznie za drogi, a samochodem taniej. http://goo.gl/v4LQFI

                aż głupio było sugerować, że jak kto kuleje, to taniej i SZYBCIEJ by bylo rowerem, czy nawet na hulajnodze, albo wrotkach. nie, albo samochód albo tramwaj, to jedyne rozważane opcje.

                rośnie naród kalek. 2km spacer (do szkoły w Oliwie miałem dalej) to dziś wyczyn sportowy.

                • 0 1

          • Ale mowmy o rzeczywistym czasie przejazdu

            Bez korkow praktycznie na co dzien jezdzi moze 10% ludzi, ktorzy pracuja w dziwnych godzinach.

            W korkach najczesciej tkwia ci, ktorzy codziennie jezdza do i z pracy samochodem, bo jezdza mniej wiecej w tym samym czasie, co wszyscy inni.

            Nie zabieram ci samochodu, aby nie bylo. Jezdzij sobie, ile masz ochote. Natomiast chcialbym wyjsc razem z toba z twojego mieszkania i ze stoperem zmierzyc czas.

            Jakos kazdy ma 10 minut samochodem ("no, 15 jak sa korki"), ale jak sie z nimi gdziekolwiek umowic, to zawsze przyjada pol godziny po czasie, bo "korek dzis straszny", "nie bylo gdzie zaparkowac", "wypadek na obwodnicy", "objazd" :P

            Ale takich sytuacji (choc zdarzaja sie raz na tydzien) nie licza. Natomiast zepsuty tramwaj (nawet nie ten, ktorym akurat oni jezdza, i nawet nie ten, ktory wplywa na ich podroz) zawsze odnotowany i dowodem na fatalna komunikacje :)

            Polacy musza sie naposiadac samochodow. Musza poczuc, ze to nie jest nic wyjatkowego siedziec w samochodzie, bo wszyscy moga sobie na samochod pozwolic. Wtedy dopiero zaczna sami widziec korzysc w przesiadce do np. SKM i poczytaniu 20 minut przed i po pracy. Albo krotka drzemka. Albo posiedzenie w internecie, czy obejrzenie odcinka sitcomu.

            Ale do tego trzeba dorosnac. No i rzeczywiscie z 20 czy 30% nie mogloby z roznych powodow (fatalnego miejsca zamieszkania, fatalnych godzin pracy, fizycznych problemow).

            • 1 1

        • Godzinę

          • 1 0

    • wszystkich?

      czy dwoch?

      Jak duza proba? Jak konkretnie brzmialo pytanie? W jakich godzinach? Gdzie owi kierowcy mieszkaja?

      Itp. Itd. Wypowiedz bez wiekszego sensu. Niemerytoryczny belkot kogos, kto chce koniecznie pokazac, ze trzeba samochodem.

      Swoja droga, czy uznajesz kierowcow autobusow za autorytety?

      • 0 1

  • niech dalejucinaja kursy z rozkladu to bedsie tuxh pasazerow jeszcze mnie

    • 25 10

  • (1)

    Faktycznie nie ma w Gdyni tramwajów ale moznaby zbudować w wielu miejscach wydzielone jezdnie dla metrobusow, mógłby one byc obsługiwane przez przystosowane do tego trolejbusy. Ale szczurek ma gdzieś komunikację miejska. Zmniejsza ilośc kursów, przesiąść sie na cokolwiek to masakra i strata dużej ilości czasu, brak zaangażowania w rozwój PKM na obluze i brak inwestycji w skm... Ale lotnisko jest i przecież każdy ma limuzynę wiec moze szybko dotrzeć w każde miejsce na świecie!

    • 61 9

    • Daj spokoj

      Gdynia się zwija

      • 24 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane