- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (131 opinii)
- 2 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (104 opinie)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (65 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (106 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (143 opinie)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (234 opinie)
Wielka kolekcja telewizorów z PRL-u
Zobacz telewizory, które używali Polacy w czasach PRL-u.
Nie raz, aby złapać sygnał, trzeba było grzmotnąć w obudowę. Do tego zmiana głośności lub kanału oznaczała ręczne majstrowanie przy pokrętłach i przyciskach. Mimo to telewizory w czasach PRL-u były rozchwytywane. Prezentujemy kolekcję starych odbiorników telewizyjnych, która przed laty została uratowana przed zniszczeniem i przechowywana jest w gdyńskim oddziale Archiwum Państwowego.
Na półkach stoi prawie 70 różnych modeli odbiorników telewizyjnych. Najstarsze pochodzą z końca lat 50. ubiegłego wieku. Wśród nich dumnie prezentuje swój 17-calowy kineskop Belweder II. To następca Belwedera - pierwszego czarno-białego odbiornika, który w całości został opracowany w Polsce. Oba Belwedery zaprojektowane zostały przez Warszawskie Zakłady Telewizyjne. Produkowane były jednak także przez Gdańskie Zakłady Radiowe T-18, które po latach weszły w skład Gdańskich Zakładów Elektronicznych Unimor.
Słynne belwedery wkrótce musiały liczyć się z konkurencją. W Gdańsku powstawać zaczęły czarno-białe Neptuny. Produkowano je od 1959 roku. Jeden ze starych modeli miał orzechową skrzynię i drewniane nóżki. Po ściągnięciu osłony oczom ukazywało się wnętrze i naklejka z ostrzeżeniem: Uwaga! Grozi implozja!. Poniżej umieszczono zaś rzeczowe tłumaczenie:
- Balon kineskopu znajduje się pod wysokim ciśnieniem. W związku z tym istnieje możliwość implozji. W wypadku implozji szklane odłamki mogą spowodować poważne zranienie. Z kineskopem należy obchodzić się ostrożnie, nie uderzać (...) Zarówno przy instalowaniu kineskopu w odbiorniku, jak i przy każdej innej pracy z kineskopem znajdującym się w stanie nieopakowanym, bezwzględnie należy zakładać rękawice oraz osłonę na oczy i twarz - pouczała szczegółowa instrukcja.
Neptuny stały się wkrótce sztandarowym produktem gdańskich zakładów. Modele powstawały w liczbie do kilkuset tysięcy egzemplarzy. Starsze miały drewniane obudowy, nowsze wykonywano z tworzyw sztucznych. Zmieniało się też rozmieszczenie przycisków i pokręteł, a także rozmiary ekranów. Poza Neptunami powstawały odbiorniki o innych nazwach związanych z morzem. Były to między innymi: Fala, Alga, Atol i Fregata.
- W tamtych czasach siadało się przed telewizorem i oglądało się transmisje sportowe, niekiedy jakiś film. Zdarzało się, że kiedy znikał obraz, trzeba było stuknąć odbiornik z jakiejś strony i obraz pojawiał się z powrotem - wspomina Andrzej Regliński, po czym zaraz dodaje: Nie było też pilotów, więc jeśli chciało się coś zmienić, trzeba było wstać z fotela i podejść do telewizora.
Mimo to odbiorniki w czasach PRL-u były rozchwytywane. W latach 90. ubiegłego wieku zaczęły jednak odchodzić w zapomnienie. Polski rynek opanowały telewizory zagranicznych firm. Zakłady Elektroniczne Unimor zaprzestały produkcji odbiorników telewizyjnych.
- Kiedy około 2005 roku przejmowaliśmy dokumentację po tych zakładach, otrzymaliśmy informację o kolekcji telewizorów. Nie było jednak chętnych instytucji, które zabezpieczyłyby te zabytki techniki. Stwierdziliśmy, że nie możemy pozwolić, żeby wylądowały na złomowisku i przejęliśmy je jako załączniki do dokumentacji technicznej - opowiada Piotr Wierzbicki, dyrektor Archiwum Państwowego w Gdańsku.
Stare odbiorniki trafiły do gdyńskiego oddziału. Stoją na regałach, które ciągną się wzdłuż długiej ściany magazynu kartografii. Jest tu stała wilgotność i stała temperatura. - Odbiorniki mają tu dobre warunki, nic im nie grozi - przyznaje kierownik gdyńskiego oddziału.
W niedalekiej przyszłości archiwiści zamierzają jednak przenieść stare telewizory w inne miejsce i stworzyć ekspozycję. - Docelowo planujemy umieścić kolekcję w nowo wybudowanym budynku przy ul. Wałowej w Gdańsku. Najpierw przeniesiemy tam nasze zasoby ze starych magazynów, po czym przyjdzie czas na przeprowadzkę odbiorników telewizyjnych i odpowiednie ich wyeksponowanie - zapowiada dyrektor Archiwum Państwowego w Gdańsku.
Czytaj także Kiedyś producent telewizorów, teraz deweloper. Unimor buduje i modernizuje biurowce
Miejsca
Opinie (163) 2 zablokowane
-
2014-03-02 12:23
Super kolekcja, super materiał ;)
- 12 0
-
2014-03-02 12:27
(1)
"Do tego zmiana głośności lub kanału oznaczała ręczne majstrowanie przy pokrętłach i przyciskach." Głupi tekst. Tak jakby telewizory na Zachodzie od razu zaczęto produkować z pilotami...
- 16 4
-
2014-03-02 15:40
dokładnie
miałem telewizor telefunken z pilotem + 5m kabla ;)
- 6 0
-
2014-03-02 12:38
telewizia (1)
pamiętam jak w latach 60-tych stał u nas czarno-biały telewizor, w którym co kilka minut na całym ekranie pojawiało się tzw. "mryganie "i nie było nic widać, a kręcenie gałkami niczego nie poprawiało wtedy jeszcze między programami nie był reklam,a były one zapowiadane przez. p. Loskę i Suzina , a prognozę pogody zapowiadał pan "Wicherek"
- 15 0
-
2014-08-11 15:22
telewizja
trochę się mylisz, p. Suzin owszem, ale nie p. Loska a p. E.Wojtczak a jeszcze przedtem p. I.Dziedzic zapowiadały program. Pani K.Loska dopiero z Katowic do W-wy przeszła w latach 70-tych.
- 0 0
-
2014-03-02 12:43
szanuj polskie, bo nasze ale i tak najlepszym telewizorem były
radzieckie Rubiny 714p - kazdy kto chciał sobie tanio spalic chałupę powinien był miec takiego pod strzechą :-))) a i złodziej mial problem cos takiego wyniesc z chałupy (waga okolo 62 kg)
- 14 1
-
2014-03-02 13:06
WMG (3)
Witam.Jak Rubina się włączało to trzeba było uważać żeby się nie zapalił ;).I to nie żarty.Pozdrawiam
- 12 3
-
2014-03-02 14:39
paliły się powielacze WN
- 4 0
-
2014-03-02 16:48
Jowisza nie Rubina. (1)
- 0 6
-
2014-03-02 17:07
Nieprawda !!!! To ruskie rubiny paliły się !!!!
- 6 0
-
2014-03-02 13:07
brak w zestawie lazurytow z piesci nalepiej dzialal.
- 0 0
-
2014-03-02 13:24
To dla mnie proszę o wejście za darmo (1)
Mój dziadek i ojciec pracowali w Unitra Unimor jako monterzy i serwisanci
- 6 1
-
2014-03-02 14:28
wsi -ma wszedzie wejscie za darmo-)
- 0 0
-
2014-03-02 13:27
do Parku Naukowo Technologicznego przenieść powinni
byłaby frajda dla zwiedzających :)
- 5 0
-
2014-03-02 14:12
Unimor.info (1)
Super informacja !
Kontaktowałem się w tej sprawie kiedyś z Unimorem... niestety spóźniłem się bo przekazali całą kolekcję do Archiwum. Z jednej strony dobrze z drugiej nie mogłem już dokończyć pewnych projektów. Mam nadzieje że będzie jeszcze szansa ....
Jak coś zapraszam wszystkich fanów Unimoru na stronę gdzie można znaleźć trochę ciekawych informacji także tych z WZT, DIORA.....
unimor.info- 7 0
-
2014-03-03 06:10
AP
Jesli chcesz przeprowadzac badania to skontaktuj sie z APG zeby Ci udostepnili. Chociaz nie wiem czy pozwola rozkrecac, ale dokumentacje techniczna tez maja. :)
- 0 0
-
2014-03-02 15:06
Całkiem polskie czy na licencji? (1)
Jakieś telewizory były na licencji Telefunkena.
- 1 0
-
2014-03-02 17:44
Żaden nie był na licencji. Warszawskie kolory były początkowo na licencji Thomsona. kolorowe Neptuny a później Siesty były całkowicie opracowane w Gdańsku.
Pracowałem tam od 1969 do końca produkcji.- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.