- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 2 Dwóch 29-latków z narkotykami (47 opinii)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (172 opinie)
Wielka rewolucja w zoo?
Nowe pawilony, zwierzęta, wejście i parking - być może tak w ciągu najbliższych lat będzie wyglądać gdańskie zoo. To jeden z wariantów koncepcji, którą na zlecenie miasta przygotowała pracownia Alter Polis. Szacuje się, że dzięki dużym inwestycjom ogród zoologiczny odwiedzałby rocznie nawet milion gości.
- Gdański ogród powinien ostro zawalczyć, bo konkurencja jest coraz silniejsza. Przydałyby się nowe, duże inwestycje - przekonuje Marek Nakonieczny z pracowni Alter Polis.
Przed dwoma laty we wrocławskim zoo powstało bowiem Afrykarium - unikatowy w skali świata kompleks, w którym można oglądać afrykańskie zwierzęta związane z wodą. Mieszkają w 19 akwariach i basenach o łącznej pojemności 15 mln litrów. Obecnie jest to jedna z największych atrakcji turystycznych Wrocławia.
Z kolei w łódzkim zoo za ok. 240 mln zł ma powstać Orientarium. To kompleks, w którym prezentowane będą zwierzęta i rośliny z Azji Południowo-Wschodniej. Przebudowa ma obejmować 7,5 ha ogrodu, a nowy pawilon będzie mieć powierzchnię blisko 20 tys. m kw.
Urząd Miejski w Gdańsku, jeszcze przed ujawnieniem przez Łódź planów związanych z Orientarium, zlecił we wrześniu 2015 r. przygotowanie dwóch opracowań dotyczących możliwości rozwoju gdańskiego ogrodu.
- Chcąc utrzymać wysoką pozycję gdańskiego ZOO niezbędne jest wskazanie trendów i kierunków jego rozwoju - przyznaje Michał Piotrowski z biura prasowego UMG i dodaje: Ponadto członkostwo w EAZA oraz w WAZA obliguje do utrzymywania odpowiednich standardów hodowli zwierząt.
Opracowanie finansowe zlecono Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Natomiast autorem koncepcji programowo-przestrzennej dla gdańskiego zoo jest architekt i urbanista Marek Nakonieczny. Z problematyką ogrodów zoologicznych związany jest zawodowo od ponad 30 lat.
W swojej karierze projektował między innymi dla ogrodów w Chorzowie, Gdańsku, Kaliningradzie, Płocku i Toruniu. Pracownia Alter Polis, której jest współwłaścicielem, przygotowała trzy warianty inwestycyjne: wysoko-, średnio- i niskobudżetowy. Najbardziej rewolucyjny jest pierwszy z nich.
Goryle, bonobo i hieny
- Chodzi o skoncentrowanie atrakcji na 17 hektarach terenu bliżej centrum Oliwy. Rozwiąże to kilka problemów, z którymi boryka się gdańskiego zoo i zwiedzający - przekonuje Nakonieczny, który na przestrzeni kilkudziesięciu lat szczegółowo przeanalizował sytuację ogrodu.
Gdańskie ZOO odwiedza w ciągu roku ponad 400 tys. gości. Ogromna większość z nich przyjeżdża tu w ciepłe miesiące. Poza sezonem jest ich jednak niewiele.
- Trzeba uniezależnić zwiedzanie od pogody i dać gościom możliwość obejrzenia atrakcyjnych zwierząt w atrakcyjnych miejscach, gdzie nie będą musieli w ogóle myśleć, czy zmokną, zmarzną, czy ich przewieje - argumentuje architekt.
Dlatego nowe pawilony i wybiegi miałyby zostać wybudowane blisko siebie. Poza tym mieszkałyby w nich stada zwierząt, które przyciągają zwiedzających: goryle, bonobo, hipopotamy nilowe, krokodyle i hieny.
Następnie zwiedzający szliby w kierunku obecnej lwiarni i żyrafiarni. Umiejscowienie blisko siebie nowych, atrakcyjnych obiektów w południowej części zoo ma pomóc gdańskiemu ogrodowi w walce o turystów. Szczególnie o tych, którzy przyjeżdżają do Trójmiasta na weekendy.
- Zarówno w Trójmieście, jak i w okolicach jest bardzo wiele atrakcji. Dlatego, jeśli ktoś przyjeżdża na dwa dni, to przeważnie nie poświęci całego dnia na zoo. Bo dojazd, zwiedzanie, posiłek i powrót zajmuje realnie pięć do sześciu godzin. A przecież turysta przeważnie chciałby w ciągu jednego dnia zobaczyć co najmniej kilka miejsc - analizuje Nakonieczny.
Według wyliczeń projektanta, znajdujące się na 17 hektarach nowe pawilony i wybiegi, turysta będzie mógł zwiedzić w półtorej godziny.
- Cel jest taki, aby wyszedł z wrażeniem "wow!" A po przyjeździe do domu powiedział bliskim i znajomym: Jedźcie tam, bo jest fantastycznie - wyjaśnia współwłaściciel Alter Polis.
Nowe wejście, parking i gastronomia tuż obok zwierząt
Wejście do nowej części zoo znajdowałoby się kilkaset metrów bliżej centrum Oliwy, a parking zlokalizowany byłby na terenie w rejonie ulic Spacerowej, Karwieńskiej i Kościerskiej .
Parking miałby 700-800 miejsc, a na jego terenie rosłoby sporo drzew, aby nie wyglądał jak plac przed centrum handlowym. Zwiedzający mieliby korzystać ponadto z komunikacji miejskiej. Początkowo z autobusów, a następnie tramwajów.
Ta druga opcja byłaby możliwa po wybudowaniu tunelu pod Pachołkiem i przedłużenia torowiska tramwajowego przez centrum Oliwy aż do ogrodu zoologicznego.
Przeczytaj też: Tramwaj do zoo. Śmiała wizja rewolucji transportowej w Oliwie
Po wejściu do zoo zwiedzający mogliby kierować się przed trzyhektarowy zespół wybiegów dla goryli, bonobo i hipopotamów nilowych, a także do hektarowego pawilonu dla tych zwierząt. W środku mieszkałyby ponadto krokodyle. Zarówno je, jak i hipopotamy można byłoby obserwować również kiedy pływałyby pod wodą.
- W pawilonie znajdowałaby się ponadto restauracja i sala konferencyjna, która miałaby ten atut, że można byłoby spoglądać przez szyby na to, co porabiają zwierzęta. Takie obiekty są bardzo popularne na Zachodzie. Odbywają się w nich różne, często prestiżowe uroczystości, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej kultury - opowiada Nakonieczny.
Dalej, w miejscu, gdzie dziś znajduje się wybieg bydła stepowego , na powierzchni 2,5 ha powstać miałby pawilon i wybieg dla zwierząt Ameryki Południowej. Zamieszkałyby tu wikunie, nandu i wilki grzywiaste.
Natomiast w miejscu, gdzie obecnie stoi pawilon tapirów i hipopotamów karłowatych miałby znajdować się pawilon ze zwierzętami, które żyją w południowoamerykańskich lasach tropikalnych.
- Można byłoby zobaczyć tu mrówkojady wielkie, tamanduy, leniwce, tapiry, kapibary, czepiaki i sajmiri - wylicza Nakonieczny.
Poza tym planowane są nowe stajnie dla zwierząt afrykańskiej sawanny.
Indyjskie nosorożce i malajskie niedźwiedzie
- To nieco grząskie miejsce, a więc idealne dla tych zwierząt. Indyjskie nosorożce, w przeciwieństwie do afrykańskich, lubią podmokłe tereny - wyjaśnia Nakonieczny.
Latem miałyby do dyspozycji spory wybieg, a zimne miesiące spędzałyby w pawilonie, który powstałby na terenie należącym obecnie do indyjskich bawołów .
Sąsiadami nosorożców zostać miałyby między innymi orangutany. Koncepcja przewiduje, że zamieszkałyby w wysokim pawilonie podobnym do tego, który należy do żyraf.
We wnętrzu budynku osobną przestrzeń miałby samiec, i osobną samica. Ponadto małpy mogłyby korzystać między innymi z wybudowanych specjalnie dla nich wysp na stawie.
Na wschód od wybiegu orangutanów - między obecnym wybiegiem wielbłądów a wybiegiem alpak - zamieszkać miałyby z kolei niedźwiedzie malajskie. Byłby to jedyny gatunek niedźwiedzia w oliwskim ogrodzie.
Najważniejszą inwestycją w tej części zoo - według koncepcji Nakoniecznego - miałby być natomiast bardzo duży wybieg dla indyjskich słoni.
Amurskie lamparty i rosomaki
- To teren o powierzchni około 4,5 hektara , który ciągnie się od obecnych wybiegów wielbłądów, jaków, lam aż po duży fragment lasu. To będzie piękny krajobrazowo wybieg - przekonuje Nakonieczny.
Stado indyjskich słoni miałoby przyciągnąć ok. 100 tys. dodatkowych zwiedzających i sprawić, że roczna frekwencja w gdańskim zoo przekroczyłaby milion gości.
Mogliby oni zobaczyć również - na zachód od terenu słoni - nowe wybiegi z tygrysami syberyjskimi, lampartami amurskimi, rosomakami lub rysiami. Wzorem byłby obecny wybieg, który należy do stada lwów, tyle że z jedną poważną różnicą: położony miałby być w lesie.
Tak wyglądają założenia wariantu wysokobudżetowego, którego koszt to ok. 300 mln zł. Wariant najtańszy - w cenie 90 mln zł - zakłada budowę pawilonu dla Ameryki Południowej oraz modernizację większości istniejących obiektów.
Marek Nakonieczny zwraca jednak uwagę na to, że "w wyniku realizacji tego wariantu zniknęłyby z gdańskiego zoo, co najmniej do 2035 roku zwierzęta takie jak: słonie, hipopotamy nilowe, szympansy i orangutany".
Z kolei w wariancie średnim za 200 mln zł miałby powstać ponadto pawilon afrykański. Zabrakłoby jednak w gdańskim zoo słoni i orangutanów.
- Jeżeli chcemy mieć ponad milion gości w zoo, to trzeba działać z rozmachem i w wysokim standardzie. Standard rozumiany, jako stosowanie najlepszych doświadczeń i prognozowanych tendencji światowych ogrodów zoologicznych - przede wszystkim wobec zwierząt, ale również wobec publiczności. Nie bawmy się już w półśrodki - zachęca Nakonieczny.
- Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły i nie zapadną bez dokonania szczegółowej analizy - w tym między innymi ekonomicznej. Przewidywane jest zlecenie przygotowania studium wykonalności - zapowiada Piotrowski.
Zobacz, jak powstawał ogród zoologiczny w Gdańsku
Miejsca
Opinie (296) 6 zablokowanych
-
2016-06-09 21:25
Moja propozycja: (1)
Konieczność zalogowania się swoim adresem maila. A wtedy nie będzie idiotycznych wpisów. Anonimowo debile wypisują idiotyzmy.
- 3 1
-
2016-08-20 20:17
uwierz będą
- 1 1
-
2016-08-14 10:37
Oj
Lipa lipa lipa na wielkich kołach. Opowiadanie bajek i wspaniałych wizji. Trzeba zbudować jakiś duży pawilon ze zwierzaczkami a w części zrobic swobodny wybieg gdzie ludzie na żywo bedą mogli je zobaczyc z bliska albo nawet i dotknąć. (Nie mowię tu o krokodylach hehe)
- 1 2
-
2016-06-06 08:43
Zoo we Wrocławiu (1)
Do gdańskiego ZOO chodzę co roku. Byłem też we Wrocławskim afrykanarium ale ponownie się tam nie wybieram, a znajomym owszem mówię że miejsce robi wrażenie ale zawsze wspominam o cenach biletów. Za 3 osoby płaci się 110 zł. To chyba najdroższe ZOO w Polsce. Dorosły 40 zł i dziecko 30 zł
- 4 3
-
2016-06-13 12:52
A Pan mysli ze budynki same sir ogrzeja, pracownicy to wolontariusze, a zwierzeta nic nie jedza? Pieniadze z nieba nie leca, a 110zl to jeden bilet na mecz reprezentacji, restauracja czy tez basen. Wiec prosze nie narzekac.
- 1 0
-
2016-06-06 12:18
Uwolnijmy (1)
zwierzęta, niech żyją w swoim naturalnym środowisku na wolności, a nie w miastach w wydzielonych ciasnych pomieszczeniach...
- 3 4
-
2016-06-13 12:49
Zwierzeta te w wiekszosci nigdy nie beda w stanie zyc na wolnosci. Pomieszczenia nie sa ciasne, a zoo na obrzezach miasta w swoetnym terenie.
- 1 0
-
2016-06-05 09:27
Na parkingu w z ZOO kokosy zbijają i jeszcze paragonów fiskalnych nie dają (10)
- 69 20
-
2016-06-05 09:32
wiecznie rozszczeniowi kierowcy. specjalnie dla was wytniemy park krajobrazowy (6)
miejsc parkingowych wam nie zabraknie.
p.s pod sama brame zoo dojezdza autobus linii 622- 16 9
-
2016-06-05 09:37
(4)
Nie mówiąc już o tym, że jest doskonały dojazd rowerem i darmowe, zadaszone stojaki rowerowe przy samym wejściu do zoo.
- 7 9
-
2016-06-05 09:45
Roszczeniowi rowerzysci! (2)
Jest doskonałe dojście chodnikiem, dojdziesz z samego Wejherowa do ZOO. Wyjdź szybciej z domu, najlepiej w nocy to do rana dojdziesz, z dziećmi i dziadkiem na grzbiecie. Chodnik prowadzi do samego wejścia do ZOO!!
- 19 5
-
2016-06-05 14:24
(1)
Ale nikt nie ma pretensji że chcesz przyjechac do z Wejherowa - licz się że taki wypad kosztuje i będziesz musiała swoje odstać w korku, stracić kasę na benzynie oraz zapłacić słono za parking. Droga wolna. Gdańsk to nie Wejherowo - tutaj za parkowanie się płaci. A że nadchodzą ciężkie czasy dla samochodów może być tak że pół dnia stracisz w korku.
Druga sprawa że jest SKM do Oliwy i z Oliwy pod bramę ZOO autobus.- 4 4
-
2016-06-09 18:21
panie piotrowski (= joogen), płaci się na wynagrodzenie takich mend z biura prasowego budynia, jak pan
- 0 1
-
2016-06-05 09:53
Kolejny waginsowy kolarz
Weź na tym rowerku rozpędź się i tak porządnie pier... w ścianę, tylko bez kasku może trochę zmądrzejesz
- 7 8
-
2016-06-05 09:41
WytnieMY? Jakie MY? Za kogo się uważasz, żeby mówić za wladze miasta?
Nie od ciebie bucu zależy budowa parkingów i wycinanie czegokolwiek, więc znajdź swoje miejsce w szeregu.
- 5 5
-
2016-06-05 09:27
(2)
Komunikacja miejska albo rower
- 13 10
-
2016-06-05 09:49
odpowiedź (1)
Jesteś biedny i nie stać cię na auto, więc piszesz jak Wietnamczyk, o rowerze.
Jedź sobie do Północnej Korei, na rowerze..- 7 16
-
2016-06-05 10:09
Jesteś gruby i leniwy (korpo ludzik) więc nie jesteś wstanie podjechać rowerem pod takie wzniesienie jak ulica Karwieńska, Stój w korku na Spacerowej nowobogacki kaszubie.
- 16 12
-
2016-06-09 16:58
Dojazd do ZOO dla samochodów. Wy widzicie problemy, a ja możliwości !
W sezonie trzeba zmienić rozkład jazdy autobusów z Oliwy. Musi być więcej kursów. Samochodem dojechać do Oliwy lub np. Wrzeszcza , samochód zaparkować, przesiąść się na komunikację miejską. Jak ulica dojazdowa do ZOO nie będzie zawalona autami to autobusy dojadą szybciej.
W okolicy ZOO potrzebny jest parking, ale tylko dla osób niepełnosprawnych.
Osoby pełnosprawne nawet z dziećmi dadzą sobie radę.- 1 0
-
2016-06-05 09:49
jakiej hodowli? zoo to ferma hodowlana? pogratulowac wzorcow urzednikom miejskim. (4)
"- Chcąc utrzymać wysoka pozycję gdańskiego ZOO niezbędne jest wskazanie trendów i kierunków jego rozwoju - przyznaje Michał Piotrowski z biura prasowego UMG i dodaje: Ponadto członkostwo w EAZA oraz w WAZA obliguje do utrzymywania odpowiednich standardów hodowli zwierząt.
Czytaj więcej na:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wielka-rewolucja-w-ZOO-n102285.html?strona=0&expand=11696266&hl=11696266#op11696266#tri
"- 4 13
-
2016-06-05 23:41
IGNORANCIE! Gdyby nie ogrody zoologiczne i ich działalność hodowlana, nie byłoby dzisiaj np. żubrów (1)
ale co może wiedzieć tępy gimgówniarz ze srrajfonem w łapie, słuchawkami na uszach i pustką w głowie?
- 2 1
-
2016-06-07 11:33
i prazubrow ;)
- 0 1
-
2016-06-05 10:17
Tak, masz rację. Współczesny ogród zoologiczny jest fermą hodowlaną ginących zwierząt, a publiczność jest dodatkiem ważnym ze względu na dydaktykę prowadzoną przez ogrody zoologiczne i kasę na utrzymanie tej "fermy" i jej rozwój.
takie proporcje są w najbardziej zaawansowanych etycznie do zwierząt krajach, w szczególności: szwajcarii, holandii, niemczech, austrii, krajach skandynawskich, w. Brytanii, czechach.
to jest również kierunek przyjęty przez oliwskie zoo.- 9 1
-
2016-06-05 10:17
Zoo to bank genow i hodowla zwierzat zagrozonych. Z Gdanska na wolnosc trafily juz oryksy, osly somalijskie, foka i rysie.
- 7 1
-
2016-06-07 01:38
Żeby przyciągać klientów zimą trzeba...
zrobić ekspozycję niedźwiedzi polarnych, stada reniferów, lisa białego, pingwinów olbrzymich, morsów.
- 0 5
-
2016-06-05 09:04
do zoo autem (24)
kompletna bzdura
bywają ciepłe dni wiosną i latem, gdzie cała okolica jest zastawiona pod Dwór Oliwski i jeszcze dalej, a cała dzielnica stoi w miejscu, bo nie do przewidzenia było, że odwiedzający spowodują korki. Lepiej nawet od pętli tramwajowej przejść się piechotą. Egoiści i bezmyślni ludzie w autach utrudniają w ten sposób życie nawet tym rozsądnym, którzy postanowili przyjechać autobusem.- 149 110
-
2016-06-05 19:50
bez dzieci to i może (2)
ale z dziećmi podróż komunikacją miejską 1,5 h w jedną strone (nie licząc awarii) do tego bez klimatyzacji, plus spacerowanie na miejscu i kolejne 1,5h na powrót-nie dziękuję, zdecydowanie wolę podjechac swoim samchodem, mieć miejsce siedzące i komfort jazdy, nawet w korku..
- 9 6
-
2016-06-05 20:13
1.5h w jedną stronę komunikacją miejską? Nawet z szadółek się tyle nie jedzie (1)
- 6 9
-
2016-06-06 15:31
Z dojściem, przesiadkami i z małymi dziećmi?? Spokojnie znajdziesz połączenia jeszcze dłuższe. A jak małe dziecko/dzieci zaczną ci marudzić, że nózki bolą, że chce pić, że to że tamto, to na drugi raz weźmiesz samochód.
- 1 1
-
2016-06-05 09:37
Jak mnie wkur... takie osobniki jak ty, którym gumka od rowerowych gaci mózg uciska. (5)
Do oliwskiego ZOO przyjeżdzają ludzie z calego województwa, innych miast, z Polski. I co? Mają tramwajami jeździć? Z Łodzi czy z Wejherowa?? Albo z Malborka czy Kartuz?? Z dziećmi (bo głownie one chcą chodzic do ZOO)???
- 71 30
-
2016-06-05 10:15
to akurat slabe przyklade... (1)
z wejcherowa malborka czy kartuz dojazd transportem publicznym jest w miare dobry. a pociag to tez atrakcja dla dzieci.(jak sa tylko autem wożone)
- 21 39
-
2016-06-06 15:25
Tak, pociąg to też atrakcja. Tyle, że nie każdy i nie zawsze potrzebuje dodatkowych atrakcji. Dojazd z Malborka jest w miarę spoko,ok. 45min pociąg plus dojście , przesiadki na autobus 179, dojazd. Prawdopodobnie da radę w 1h30. 1h45 spokojnie. W dwie strony to masz już 3h a potrzebujesz jeszcze rezerwy żeby wpasować sie w rozkład PKP.
Teraz weź sobie rodzinę dajmy na to ze Starogardu. Na dzień dobry trzeba dołożyć z 1,5h. Jeśli masz pecha, i spóźnisz sie na pociąg bo dziecko chciało kupkę, albo nie zmieściłeś sie do autobusu, to wówczas z b. dużym prawdopodobieństwem następnym razem wybierzesz auto.
A jeśli mieszkasz w Sulęczynie, Bytowie, Słupsku, Nowym Dworze, Elblągu, to tym bardziej będziesz skłonny przyjechać pociągiem.- 2 0
-
2016-06-06 00:13
W Londynie jezdza...
Aha, nie jestesmy duzym miastem i nie planujemy byc.
A przeciez liczne przyklady na swiecie pokazaly, ze komunikacja publiczna w miescie to przezytek i nalezy tylko inwestowac w transport indywidualny jako jedyny rozsadny i ekonomiczny.
Nieprawda jest, ze miasta nie sa z gumy. Brednie ekoterrorystow i obcislogacich rowerzystow.- 4 5
-
2016-06-05 10:24
(1)
Ja jeżdżę na co dzień autem, ale ostatnio byłem z dziećmi i zostawiliśmy samochód w Oliwie i podjechaliśmy autobusem, co to za problem. Czy naprawdę koniecznie wszędzie musimy (my Polacy) autem pod same drzwi podjeżdżać?! ;/
- 29 10
-
2016-06-05 11:39
Parking to nie drzwi.
- 7 13
-
2016-06-05 23:40
autobusem nie przyjeżdżają rozsądni, tylko biedni, słabi, niesamodzielni i niezaradni (1)
- 1 7
-
2016-06-06 00:14
W przeciwienstwie do mlodych, pieknych i bogatych w 20-letnim golfie..
- 8 0
-
2016-06-05 09:21
(8)
Młodzi i zdrowi mogą przejść 2 km z pętli oliwskiej do zoo + 4 km trasy zwiedzania zoo + 2 km powrotu do pętli oliwskiej = 8 km.
A teraz wyobraź sobie na tej samej trasie rodzinę z dziećmi w wieku przedszkolnym, podstawkowym, dziadków z wnukami, ... czyli prawie 50% publiczności ZOO. Gdyby chcieć preferować dojazd samochodami , to parking dzisiejszy ok. 1700 mp musiałby po rozwoju ZOO wrosnąć do 3500 mp. A to już jest fikcja krajobrazowa i 2 godzinne korki by dojechać do ZOO (obecnie ok. 1 godzinne). Dlatego parking docelowy liczy mniej miejsc parkingowych (700-800) niż obecnie a tym samym, konieczna jest sprawna i wydajna komunikacja publiczna z pętli oliwskiej, np. tramwaj (jak we Wrocławiu).- 35 6
-
2016-06-05 10:13
ale lnia 622 podjezdza pod sama brame zoo (6)
czyli zostaje ci 4km po samym zoo. a jak nawet tyle komus za duzo to jest jeszcze ciuchcia.
- 21 5
-
2016-06-05 21:48
A ile razy na godzinę ona kursuje, ta linia 622? (2)
1 raz? Bo chyba nie aż 2 razy?
- 2 4
-
2016-06-05 22:22
(1)
Przepraszam ale aż 3 razy na godzinę + 179 raz na godzinę wiem że to może być szok dla ciebie i twojego samochodu ale tak jest
- 4 2
-
2016-06-05 23:17
Nie mam samochodu, więc się odwal
a 622 czasem podjeżdżam do Kościerskiej i jeszcze do niedawna jeździł jak chciał - 1-2 razy na godzine i jak wypadł z kursu, co wcale takie rzadkie nie było, to drałowalem pieszo od pętli w Oliwie.
- 2 1
-
2016-06-05 11:35
oraz 172 lub coś ze 17 na początku (2)
- 6 3
-
2016-06-05 13:14
(1)
179:)
- 8 2
-
2016-06-05 14:57
dzięki
- 2 3
-
2016-06-05 11:37
parking i tak będzie rozbudowywany do 1000 iluś miejsc a ma zajmowac po częsci wynajmowane boisko przez olivie na terenie zoo
- 3 1
-
2016-06-05 10:22
Hahaha (1)
Nie potraficie w tym swoim wieśniackim mieście wprowadzić odpowiedniej organizacji, to się nie dziwcie...
- 10 12
-
2016-06-05 11:03
Do Gdańszczan to nie dociera
- 10 8
-
2016-06-05 09:18
(1)
Niektórym bardziej Opłaca się jechać autem niż tramwajem np ze stogow z 10 awariami po drodze..
- 35 24
-
2016-06-05 09:27
Ja gdy wiem, ze mam jechac gdzies dalej autobusem w cieple dni to juz specjalnie sie od 3 dni wtedy nie myje
- 33 5
-
2016-06-05 09:34
Zoo w Oliwie (7)
Na samą myśl o Zoo w Oliwie kojarzę wspaniałych pełnych poświęcenia pracujących tam Ludzi. Kiedy w sierpniu 1980 roku w AWFiS dawna WSWF rozpoczęliśmy strajk i trzeba było się przemieszczać do stoczni potrzebne było paliwo do samochodu . Padło hasło a może Zoo nam pomorze! Nie zawiedliśmy się.Na naszą prośbę ówczesny dyrektor bez problemu wydał polecenie aby napełnić zbiornik paliwa. Od tamtych dni minęło prawie 36 lat i mogło by się wydawać mało znaczącym wydarzeniem , ale entuzjazm z jakim udzielano nam tej pomocy i duchowe wsparcie na zawsze pozostaną w mej pamięci.
Pozdrawiam Gdańszczanin- 82 8
-
2016-06-06 15:26
Fajna historia. Dzięki.
- 1 0
-
2016-06-05 17:58
tak, to piękne wydarzenie.
wzruszeni tym aktem i podobnymi Gorbaczow i Reagan odbyli spotkanie w Reykyawiku celem rozmonotowania całego bloku sowieckiego..- 2 0
-
2016-06-05 09:37
(3)
Pomorze czy nie pomorze?
- 18 2
-
2016-06-05 11:27
Może Mazowsze? (1)
- 5 0
-
2016-06-05 14:40
Morze i Mazowsze...
- 6 0
-
2016-06-05 10:48
Kończył AWF, nie dziw się więc, że kiepski z niego polonista
- 18 4
-
2016-06-05 13:40
Pomorzecie??!!
Pomorzemy!!!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.