• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielka rewolucja w zoo?

Jakub Gilewicz
5 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Niebieski - wybiegi i pawilon dla goryli, bonobo i hipopotamów nilowych. Pomarańczowy - pawilony i wybieg dla zwierząt Ameryki Południowej. Fioletowy - pingwiny i hieny. Szary - lwiarnia. Srebrny - zwierzęta kopytne afrykańskiej sawanny. Żółty - tu powstaną nowe stajnie dla tych ostatnich. Niebieski - wybiegi i pawilon dla goryli, bonobo i hipopotamów nilowych. Pomarańczowy - pawilony i wybieg dla zwierząt Ameryki Południowej. Fioletowy - pingwiny i hieny. Szary - lwiarnia. Srebrny - zwierzęta kopytne afrykańskiej sawanny. Żółty - tu powstaną nowe stajnie dla tych ostatnich.

Nowe pawilony, zwierzęta, wejście i parking - być może tak w ciągu najbliższych lat będzie wyglądać gdańskie zoo. To jeden z wariantów koncepcji, którą na zlecenie miasta przygotowała pracownia Alter Polis. Szacuje się, że dzięki dużym inwestycjom ogród zoologiczny odwiedzałby rocznie nawet milion gości.



- Gdański ogród powinien ostro zawalczyć, bo konkurencja jest coraz silniejsza. Przydałyby się nowe, duże inwestycje - przekonuje Marek Nakonieczny z pracowni Alter Polis.
Przed dwoma laty we wrocławskim zoo powstało bowiem Afrykarium - unikatowy w skali świata kompleks, w którym można oglądać afrykańskie zwierzęta związane z wodą. Mieszkają w 19 akwariach i basenach o łącznej pojemności 15 mln litrów. Obecnie jest to jedna z największych atrakcji turystycznych Wrocławia.

Z kolei w łódzkim zoo za ok. 240 mln zł ma powstać Orientarium. To kompleks, w którym prezentowane będą zwierzęta i rośliny z Azji Południowo-Wschodniej. Przebudowa ma obejmować 7,5 ha ogrodu, a nowy pawilon będzie mieć powierzchnię blisko 20 tys. m kw.

Urząd Miejski w Gdańsku, jeszcze przed ujawnieniem przez Łódź planów związanych z Orientarium, zlecił we wrześniu 2015 r. przygotowanie dwóch opracowań dotyczących możliwości rozwoju gdańskiego ogrodu.

- Chcąc utrzymać wysoką pozycję gdańskiego ZOO niezbędne jest wskazanie trendów i kierunków jego rozwoju - przyznaje Michał Piotrowski z biura prasowego UMG i dodaje: Ponadto członkostwo w EAZA oraz w WAZA obliguje do utrzymywania odpowiednich standardów hodowli zwierząt.
Opracowanie finansowe zlecono Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Natomiast autorem koncepcji programowo-przestrzennej dla gdańskiego zoo jest architekt i urbanista Marek Nakonieczny. Z problematyką ogrodów zoologicznych związany jest zawodowo od ponad 30 lat.

W swojej karierze projektował między innymi dla ogrodów w Chorzowie, Gdańsku, Kaliningradzie, Płocku i Toruniu. Pracownia Alter Polis, której jest współwłaścicielem, przygotowała trzy warianty inwestycyjne: wysoko-, średnio- i niskobudżetowy. Najbardziej rewolucyjny jest pierwszy z nich.

Goryle, bonobo i hieny

Autorem koncepcji programowo-przestrzennej dla gdańskiego ZOO jest Marek Nakonieczny. Autorem koncepcji programowo-przestrzennej dla gdańskiego ZOO jest Marek Nakonieczny.
Samce goryla nizinnego ważą ok. 200 kg. Małpy te żyją m.in. na terenie Kongo i Nigerii. Samce goryla nizinnego ważą ok. 200 kg. Małpy te żyją m.in. na terenie Kongo i Nigerii.
Samce hipopotama nilowego ważą ok. 1500-1800 kilogramów. Choć bywa, że potrafią osiągnąć masę nawet 3 ton. Samce hipopotama nilowego ważą ok. 1500-1800 kilogramów. Choć bywa, że potrafią osiągnąć masę nawet 3 ton.
Krokodyl nilowy może osiągnąć ponad pięć metrów długości i ważyć nawet tonę. Krokodyl nilowy może osiągnąć ponad pięć metrów długości i ważyć nawet tonę.
- Chodzi o skoncentrowanie atrakcji na 17 hektarach terenu bliżej centrum Oliwy. Rozwiąże to kilka problemów, z którymi boryka się gdańskiego zoo i zwiedzający - przekonuje Nakonieczny, który na przestrzeni kilkudziesięciu lat szczegółowo przeanalizował sytuację ogrodu.
Gdańskie ZOO odwiedza w ciągu roku ponad 400 tys. gości. Ogromna większość z nich przyjeżdża tu w ciepłe miesiące. Poza sezonem jest ich jednak niewiele.

- Trzeba uniezależnić zwiedzanie od pogody i dać gościom możliwość obejrzenia atrakcyjnych zwierząt w atrakcyjnych miejscach, gdzie nie będą musieli w ogóle myśleć, czy zmokną, zmarzną, czy ich przewieje - argumentuje architekt.
Dlatego nowe pawilony i wybiegi miałyby zostać wybudowane blisko siebie. Poza tym mieszkałyby w nich stada zwierząt, które przyciągają zwiedzających: goryle, bonobo, hipopotamy nilowe, krokodylehieny.

Następnie zwiedzający szliby w kierunku obecnej lwiarni i żyrafiarni. Umiejscowienie blisko siebie nowych, atrakcyjnych obiektów w południowej części zoo ma pomóc gdańskiemu ogrodowi w walce o turystów. Szczególnie o tych, którzy przyjeżdżają do Trójmiasta na weekendy.

- Zarówno w Trójmieście, jak i w okolicach jest bardzo wiele atrakcji. Dlatego, jeśli ktoś przyjeżdża na dwa dni, to przeważnie nie poświęci całego dnia na zoo. Bo dojazd, zwiedzanie, posiłek i powrót zajmuje realnie pięć do sześciu godzin. A przecież turysta przeważnie chciałby w ciągu jednego dnia zobaczyć co najmniej kilka miejsc - analizuje Nakonieczny.
Według wyliczeń projektanta, znajdujące się na 17 hektarach nowe pawilony i wybiegi, turysta będzie mógł zwiedzić w półtorej godziny.

- Cel jest taki, aby wyszedł z wrażeniem "wow!" A po przyjeździe do domu powiedział bliskim i znajomym: Jedźcie tam, bo jest fantastycznie - wyjaśnia współwłaściciel Alter Polis.
Nowe wejście, parking i gastronomia tuż obok zwierząt

Mrówkojad wielki występuje w Ameryce Środkowej i Południowej. Mrówkojad wielki występuje w Ameryce Środkowej i Południowej.
Leniwce to spokojne zwierzęta, które mają długie pazury i zwisają z gałęzi. Leniwce to spokojne zwierzęta, które mają długie pazury i zwisają z gałęzi.
Wejście do nowej części zoo znajdowałoby się kilkaset metrów bliżej centrum Oliwy, a parking zlokalizowany byłby na terenie w rejonie ulic Spacerowej, Karwieńskiej i Kościerskiej zobacz na mapie Gdańska.

Parking miałby 700-800 miejsc, a na jego terenie rosłoby sporo drzew, aby nie wyglądał jak plac przed centrum handlowym. Zwiedzający mieliby korzystać ponadto z komunikacji miejskiej. Początkowo z autobusów, a następnie tramwajów.

Ta druga opcja byłaby możliwa po wybudowaniu tunelu pod Pachołkiem i przedłużenia torowiska tramwajowego przez centrum Oliwy aż do ogrodu zoologicznego.

Przeczytaj też: Tramwaj do zoo. Śmiała wizja rewolucji transportowej w Oliwie

Po wejściu do zoo zwiedzający mogliby kierować się przed trzyhektarowy zespół wybiegów dla goryli, bonobo i hipopotamów nilowych, a także do hektarowego pawilonu dla tych zwierząt. W środku mieszkałyby ponadto krokodyle. Zarówno je, jak i hipopotamy można byłoby obserwować również kiedy pływałyby pod wodą.

- W pawilonie znajdowałaby się ponadto restauracja i sala konferencyjna, która miałaby ten atut, że można byłoby spoglądać przez szyby na to, co porabiają zwierzęta. Takie obiekty są bardzo popularne na Zachodzie. Odbywają się w nich różne, często prestiżowe uroczystości, oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej kultury - opowiada Nakonieczny.
Dalej, w miejscu, gdzie dziś znajduje się wybieg bydła stepowego zobacz na mapie Gdańska, na powierzchni 2,5 ha powstać miałby pawilon i wybieg dla zwierząt Ameryki Południowej. Zamieszkałyby tu wikunie, nanduwilki grzywiaste.

Natomiast w miejscu, gdzie obecnie stoi pawilon tapirów i hipopotamów karłowatych zobacz na mapie Gdańska miałby znajdować się pawilon ze zwierzętami, które żyją w południowoamerykańskich lasach tropikalnych.

- Można byłoby zobaczyć tu mrówkojady wielkie, tamanduy, leniwce, tapiry, kapibary, czepiakisajmiri - wylicza Nakonieczny.
Poza tym planowane są nowe stajnie dla zwierząt afrykańskiej sawanny.

Indyjskie nosorożce i malajskie niedźwiedzie

Nosorożec indyjski ma grube skórę, która wyglądem przypomina pancerz. Nosorożec indyjski ma grube skórę, która wyglądem przypomina pancerz.
Niedźwiedź malajski jest jednym z najmniejszych gatunków niedźwiedzi - waży około 35 kg i mierzy ok. 70 cm. 
Niedźwiedź malajski jest jednym z najmniejszych gatunków niedźwiedzi - waży około 35 kg i mierzy ok. 70 cm.
Słoń indyjski może ważyć maksymalnie do pięciu i pół tony.
Słoń indyjski może ważyć maksymalnie do pięciu i pół tony.
Lampart amurski jest jednym z najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków na świecie. Lampart amurski jest jednym z najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków na świecie.

Jak oceniasz koncepcję przebudowy ZOO?

Spora rewolucja czekałyby również dalszą część ogrodu. Według koncepcji Alter Polis, w miejscu, gdzie obecnie przechadzają się jelenie zobacz na mapie Gdańska, powstałby wybieg dla indyjskich nosorożców.

- To nieco grząskie miejsce, a więc idealne dla tych zwierząt. Indyjskie nosorożce, w przeciwieństwie do afrykańskich, lubią podmokłe tereny - wyjaśnia Nakonieczny.
Latem miałyby do dyspozycji spory wybieg, a zimne miesiące spędzałyby w pawilonie, który powstałby na terenie należącym obecnie do indyjskich bawołów zobacz na mapie Gdańska.

Sąsiadami nosorożców zostać miałyby między innymi orangutany. Koncepcja przewiduje, że zamieszkałyby w wysokim pawilonie podobnym do tego, który należy do żyraf.

We wnętrzu budynku osobną przestrzeń miałby samiec, i osobną samica. Ponadto małpy mogłyby korzystać między innymi z wybudowanych specjalnie dla nich wysp na stawie.

Na wschód od wybiegu orangutanów - między obecnym wybiegiem wielbłądów a wybiegiem alpak - zamieszkać miałyby z kolei niedźwiedzie malajskie. Byłby to jedyny gatunek niedźwiedzia w oliwskim ogrodzie.

Najważniejszą inwestycją w tej części zoo - według koncepcji Nakoniecznego - miałby być natomiast bardzo duży wybieg dla indyjskich słoni.

Amurskie lamparty i rosomaki

- To teren o powierzchni około 4,5 hektara zobacz na mapie Gdańska, który ciągnie się od obecnych wybiegów wielbłądów, jaków, lam aż po duży fragment lasu. To będzie piękny krajobrazowo wybieg - przekonuje Nakonieczny.
Stado indyjskich słoni miałoby przyciągnąć ok. 100 tys. dodatkowych zwiedzających i sprawić, że roczna frekwencja w gdańskim zoo przekroczyłaby milion gości.

Mogliby oni zobaczyć również - na zachód od terenu słoni - nowe wybiegi zobacz na mapie Gdańskatygrysami syberyjskimi, lampartami amurskimi, rosomakami lub rysiami. Wzorem byłby obecny wybieg, który należy do stada lwów, tyle że z jedną poważną różnicą: położony miałby być w lesie.

Tak wyglądają założenia wariantu wysokobudżetowego, którego koszt to ok. 300 mln zł. Wariant najtańszy - w cenie 90 mln zł - zakłada budowę pawilonu dla Ameryki Południowej oraz modernizację większości istniejących obiektów. 

Marek Nakonieczny zwraca jednak uwagę na to, że "w wyniku realizacji tego wariantu zniknęłyby z gdańskiego zoo, co najmniej do 2035 roku zwierzęta takie jak: słonie, hipopotamy nilowe, szympansy i orangutany".

Z kolei w wariancie średnim za 200 mln zł miałby powstać ponadto pawilon afrykański. Zabrakłoby jednak w gdańskim zoo słoni i orangutanów.

- Jeżeli chcemy mieć ponad milion gości w zoo, to trzeba działać z rozmachem i w wysokim standardzie. Standard rozumiany, jako stosowanie najlepszych doświadczeń i prognozowanych tendencji światowych ogrodów zoologicznych - przede wszystkim wobec zwierząt, ale również wobec publiczności. Nie bawmy się już w półśrodki - zachęca Nakonieczny.
- Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły i nie zapadną bez dokonania szczegółowej analizy - w tym między innymi ekonomicznej. Przewidywane jest zlecenie przygotowania studium wykonalności - zapowiada Piotrowski.

Zobacz, jak powstawał ogród zoologiczny w Gdańsku

Miejsca

Opinie (296) 6 zablokowanych

  • coś co mozna zmienić bez kosztów (8)

    To zamienienie obskurnych śmierdzących bud z syfiastym jedzeniem jakąś smaczną, czystą i zdrową gastronomią. Tylko dlatego jestem w zoo z dziecmi krótko i rzadko bo nie chcę by dzieci były głodne a nie dam im serwowanego tam syfu przy brudnych nielicznych stolikach, te budy to chyba ostatni skansen prl w Gdańsku.

    • 40 7

    • proponuje tam nie chodzic i w koncu

      nie bedzie niczego

      • 6 2

    • (2)

      to na ile dni wybierasz się do tego zoo? my na ogół na kilka godzin. dzieci rano zjedzą śniadanie. do zoo biorę to co na co dzień dostają do szkoły. po wyjeździe z zoo jedziemy do domu lub na obiad do jakiejś knajpki. choć zjadły kilka razy frytki z "obskurnej budy", przeżyły, mają się całkiem dobrze. jedyne do czego mam zastrzeżenia to ceny lodów i ich nie kupuję po tym jak za "kaktusa" zapłaciłam 4zł ( w sklepie ok 1-1,5).

      • 10 1

      • (1)

        Jak mieszkasz na Przymorzu to ok, kanapki starczą, ale jak jedziesz spoza Gdańska to byś chciał coś normalnego zjeść po spacerze. A masz wybór dwóch tak samo syfiastych bud.

        • 2 5

        • tak jest zawsze. po zoo idz w strone oliwy, kilka dobrych knajp znajdziesz

          • 2 1

    • (3)

      Mozna zmienic bez kosztow? Nie wydaje mi sie. Miala powstac restauracja w dawnym mlynie ale nie nic z tego nie wyszlo bo brak kasy

      • 2 2

      • nie mówię o restauracji 5* (1)

        Mówię o normalnej, czystej, zdrowej gastronomii.

        • 5 1

        • Ale to miala byc mala restauracyjka... Nic za darmo aie nie zrobi. Zycie to nie simsy.
          Polecam Bar Łabedz bo jest calkiem niezly i wyroznia sie sposrod reszty gastronomii.

          • 1 2

      • nie brak kady a młyn sie rozpada trzeba było by od nowa go zbudować

        • 3 1

  • (2)

    Tunel pod Pachołkiem :D w Gdańsku - dawno się tak nie uśmiałam - może za jakieś 200 lat

    • 10 8

    • Tak samo się śmiali (1)

      Ze stadionu i z tunelu pod martwą Wisłą.

      • 5 3

      • i nadal sie smieja z takich "inwestycji"

        • 4 8

  • uwolnic ptaki

    zurawie chca latac

    • 15 9

  • milion gosci w Zoo jak milion pasażerów w PKM :-D (7)

    Już to widzę jak liczba gości w Zoo wzrośnie 2,5 razy. Agencja wzięła pieniądze za koncepcję i wyprodukowała tylko optymistyczne wizje. W razie niepowodzenia koncepcji i tak umyją ręce a i nasi urzędnicy jak wiadomo za nic nie ponoszą odpowiedzialności.

    • 30 8

    • (2)

      Wrocław ma już 2 miliony zwiedzających, a startował z poziomu ok. 0,5 mln. W 5 lat !

      • 6 2

      • Chyba jesteś nowy w Gdańsku i nie wiesz jak tu działą propagadna i urzędnicy cesarza Budynia (1)

        przytoczę tylko kilka przykładów jakie różnice są między propagandą a rzeczywistością.
        bursztynowy stadion - przychodzi po 10 tys. ludzi na 40 tys obiekt, raz w roku jakaś imprez która go wypełnia w całości. ECS - frekwencja marna, podbijana przez masowe wycieczki szkolne oraz przez różne imprezy oraz wynajem sal (najczęściej na zlecenie urzędu miasta lub innych organizacji budżetowych), PKM po wakacjach ogranicza ilość połączeń, zamiast prognozowanego ponad miliona pasażerów jest niespełna połowa.

        • 11 3

        • Zapewniam Ciebie, że znając bardzo dobrze wrocławski PR i samouwielbienie wrocławskiego Króla Słońce - Budyń jest bardzo pokornym władcą.
          Co zmienia faktu, że 2 mln są we wrocławskim ZOO.

          • 4 0

    • po wybudowaniu afrykanarium we wrocku

      zoo tam jest najchetniej odwiedzanym zoo w europie.
      Bilet 50zl

      • 3 2

    • (1)

      Skoncz... Marnie promowane i slabo rozwijane zoo w Gdansku przyciaga ok 400tys ludzi. Gdyby to rozbudowac i rozpromowac tak jak wroclawskie zoo to milion nie bylby problemem. Juz teraz e gdanskim zoo sporo jest szwedow, norwegow i rosjan. Mimo slabej reklamy trafiaja do zoo. Zoo to nie puste ecs czy pkmka majaca przystanki w polu. Tutaj zawsze bylo sporo ludzi. Przejdze sie w weekend i sam sie przekonaj.

      • 7 2

      • Oliwskie ZOO teraz, pomimo iż ma jakąś ważniejszą inwestycję mniej więcej co 5 lat ! - ma trzecią największą frekwencję z Polsce, po Wrocławiu i Warszawie. pozostałe ogrody w peletonie daleko za nami.
        Ale niestety - obecna frekwencja pozwala na wysoki udział samo-utrzymywania się naszego ZOO, jednak nie wystarcza na samo-inwestowanie bez pomocy miasta.
        Wrocław, przy 2 mln zwiedzających uzyskał już taki poziom zdolności kredytowej, że myśli o własnych inwestycjach w rozwój ze źródeł komercyjnych, nie oglądając się na miasto.

        • 5 0

    • PKM ruszy daj mu z 5 lat - jak się wszystko zabuduje a zjazd z obwodnicy do grunwaldzkiej będzie zajmował w godzinach szczytu 2h to PKM będzie aż huczał.

      • 1 0

  • ZOO jest wspaniałe,świetnie położone (2)

    Zwierzaki zadbane. Sama cena wejścia nie jest naprawdę wysoka,zważywszy na to,że mnóstwo pieniędzy idzie na pielęgnację samych zwierząt. A parking? No cóż, t zdaje się własność prywatna,więc ktoś nabija sobie kieszeń

    • 18 6

    • parking należy też do zoo (1)

      • 0 0

      • Jest wydzierzawiony przez jakas firme. Kazdy mogl wziac udzial w przetargu...czemu tego nie zrobiliscie?

        • 0 1

  • A gyby was zamknęli w mieszkaniu 60m kw. i kazali tam spędzić (11)

    całe życie ? ZOO to okrutna dla dzikich, wolnych zwierząt instytucja. Tuż po cyrku.

    • 19 22

    • Szkoda, ze takie opinie sa odosobnione

      A problemem dla wiekszosci jest slaba jakosc gastronomii...

      • 7 7

    • (3)

      Trzeba mieć wiedzę przyrodniczą o danym gatunku, aby umieć rozróżnić gdzie są granice po przekroczeniu których, warunki w zoo są naprawdę złe. Na pewno populistyczne hasełko, ogólnikowe o 60 m2 - jest chwytne, acz nieprawdziwe. Zapewniam Cię, może to być nie 60 m2, a 660 m2 - a i tak profesjonalista stwierdzi, że warunki są złe. Bo nie tylko W m2 jest kwestia dobrego i złego ZOO.
      Największą wiedzę o potrzebach swoich podopiecznych mają ich opiekunowie (o ile są profesjonalistami). Bo są ze swoimi zwierzętami po kilka, kilkanaście lat. To oni są najlepszymi pomysłodawcami dedykowanych nie tylko dla danego gatunku, ale nawet dla danego osobnika działań typu "enrichment". Ale to już jest profesjonalizm ... a nie populistka.

      • 7 2

      • A więc człowiek decyduje co jest najlepsze dla zwierzęcia ? (2)

        Nieudana próba obrony ZOO. Opiekun jest pracownikiem odpowiedzialnym za zwierzę. Nie ma wpływu na to gdzie ono przebywa. Zoo mają ograniczenia budżetowe, nie mogą się dowolnie rozrastać, a poza tym ZOO są dostosowane do ludzi, a nie zwierząt. Rodziny nie mogą pokonywać dziesiątek kilometrów aby zobaczyć (lub nie) jakieś zwierzę. To one (zwierzęta) płacą za to, aby człowiek mógł je sobie pooglądać skupione na niewielkim obszarze. I zamknięte ze względów bezpieczeństwa - co oczywiste.

        • 3 6

        • Najpierw człowiek wytępił prawie wszystko co się rusza, a i tak ma chrapkę na wszystkie pozostałe dzikie przyrodniczo środowiska życia zwierząt. Co więcej, tych względnie nie wielu aktywnych działaczy na rzecz zachowania naturalnego środowiska dla życia zwierząt - nie jest w stanie powstrzymać ekspansji na te tereny głównie azjatyckich korporacji - szczególnie bezwzględnych w dążeniu do celu.
          Tak masz rację - skoro człowiek narobił i nadal robi takie spustoszenia, to inny człowiek musi zadbać o te populacje w naturze i te osobniki w ZOO (często ostanie osobniki - patrz casus nosorożca białego północnego), które się ostały.
          Białe nosorożce północne kilka ostatnich sztuk zabrano z ogrodów zoologicznych i wypuszczono na tzw. "wolność". Kłusownicy, pomimo zbrojnej ochrony tych zwierząt - zabili prawie wszystkie, razem z ochotnikami opiekującymi się nosorożcami. Ostatni samiec nie żyje od około roku. Zostały tylko 2 samice, z których ...... :(
          Bardzo podobna sytuacja z nosorożcami sumatrzańskimi, na szczęścicie nie aż tak tragiczna, ale też "wisząca na włosku".
          Na tzw. "wolność" zwierzęta można wypuszczać wtedy, gdy spełnione są 2 czynniki:
          1. jest wystarczająco duży teren naturalny, dla samodzielnego życia zwierząt "na wolności"
          2. nie ma zagrożeń, przede wszystkim "kłusowniczych" dla życia tych osobników ostatnich, cenniejszych od złota.
          Jeżeli choć jeden z tych warunków jest nie spełniony - to wypuszczamy zwierzęta nie na "wolność" tylko na "śmierć" !
          I taka jest brutalna prawda, o której wiedzą specjaliści a nie populiści.

          • 10 2

        • Współczesne zachodnio-europejskie standardy ZOO to w pierwszej kolejności dobrostan zwierząt, w drugiej potrzeby publiczności. Oliwskie ZOO powinno iść w tym kierunku, i idzie.
          Konkretnym przykładem jest nowy wybieg lwów. Nie tak dawno rozgorzała na internecie dyskusja, że ... nie widać lwów na wybiegu - wybieg należy zmniejszyć. ZOO nie będzie niczego zmniejszać, bo naturalne potrzeby lwów, inspiracja do ruchliwości (generalnie lwy są leniuchami), możliwość ukrycia się cieniu i ukrycia w ogóle - są nie naruszalnym priorytetem. Bez względu na to, czy ktoś zapłacił za bilet, czy nie.
          To co słusznie ZOO ulepszyło, to poustawiało lornety (bezpłatne) wokół szczególnie dużych wybiegów.
          Charakterystyczne jest, że goście ze Skandynawii, Niemiec - świetnie to rozumieją, a nawet są zachwyceni takim pro-zwierzęcym podejściem do zwierząt w ZOO. Nie oczekują zwrotu za bilet. Żałują tylko, że drugi raz nie prędko będą mogli przyjść.
          Lepiej mają mieszkańcy Gdańska. Od tego roku mają względnie tani bilet wielokrotnego wejścia.

          • 4 1

    • Te zwierzeta od pokolen zyja w zoo, a zoo to juz nie klatki tylko coraz wieksze obiekty.

      • 6 3

    • a co to za problem komputer telewizor łazienka z jadalnią i żyjesz

      • 3 2

    • Chętnie się zamienie (1)

      Ja mieszkam z rodziną na 36 m2.

      • 2 0

      • W nowym pawilonie w Oliwie goryle będą miały ok. 2 000 m2 we wnętrzu i ok. 1 ha na wybiegu zewnętrznym. Podobnie bonobo.

        • 5 0

    • Zrozum że część zwierząt jest po wypadkach, po kontakcie z ludźmi i nie dałaby sobie rady na wolności. Można je zutylizować albo zamknąć w zoo, zwierzęta urodzone w niewoli tak samo nie nadają się do życia bez pomocy człowieka. Spora część ma niestety pecha ale sporo też nie miałoby innej szansy na życie jakiekolwiek niż zoo.

      • 5 1

    • 60 m kw. to luksus w porównaniu z mieszkaniami w wielkopłytowych, komunistycznych blokach po 28 (M-1), 36 (M-2) i 40 (M-3) m

      Masz dla mnie takie 60 m kwadratowych? Biore od zaraz!

      • 2 1

  • jakiej hodowli? zoo to ferma hodowlana? pogratulowac wzorcow urzednikom miejskim. (4)

    "- Chcąc utrzymać wysoka pozycję gdańskiego ZOO niezbędne jest wskazanie trendów i kierunków jego rozwoju - przyznaje Michał Piotrowski z biura prasowego UMG i dodaje: Ponadto członkostwo w EAZA oraz w WAZA obliguje do utrzymywania odpowiednich standardów hodowli zwierząt.

    Czytaj więcej na:
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wielka-rewolucja-w-ZOO-n102285.html?strona=0&expand=11696266&hl=11696266#op11696266#tri
    "

    • 4 13

    • Zoo to bank genow i hodowla zwierzat zagrozonych. Z Gdanska na wolnosc trafily juz oryksy, osly somalijskie, foka i rysie.

      • 7 1

    • Tak, masz rację. Współczesny ogród zoologiczny jest fermą hodowlaną ginących zwierząt, a publiczność jest dodatkiem ważnym ze względu na dydaktykę prowadzoną przez ogrody zoologiczne i kasę na utrzymanie tej "fermy" i jej rozwój.
      takie proporcje są w najbardziej zaawansowanych etycznie do zwierząt krajach, w szczególności: szwajcarii, holandii, niemczech, austrii, krajach skandynawskich, w. Brytanii, czechach.
      to jest również kierunek przyjęty przez oliwskie zoo.

      • 9 1

    • IGNORANCIE! Gdyby nie ogrody zoologiczne i ich działalność hodowlana, nie byłoby dzisiaj np. żubrów (1)

      ale co może wiedzieć tępy gimgówniarz ze srrajfonem w łapie, słuchawkami na uszach i pustką w głowie?

      • 2 1

      • i prazubrow ;)

        • 0 1

  • Oliwa (2)

    ZOO ma fatalnego dyrektora.
    Celebrytyzm nie zapewnia sprawnego zarządzania.

    • 8 37

    • (1)

      To dlaczego pracownicy wielu innych polskich ZOO chcieli by mieć Targowskiego za dyrektora ?

      • 12 1

      • Targowski to naprawdę fajny człowiek i ma głowę na karku - z pustego i Salomon nie naleje - ale to co zrobił ten człowiek na przestrzeni lat jest naprawdę godne podziwu.

        • 6 1

  • Ostatnio byłem w zoo w Budapeszcie i wtedy doceniłem to co mamy... serio... tam są w większości dmuchane, podświetlane zwierzęta i trochę żywych... nasze zoo jest super :)

    • 30 3

  • Czemu w ZOO nie ma sciezek rowerowych? (1)

    Bo wtedy trzeba byloby powiekszyc wybieg dla goryli :D

    • 8 21

    • Bardzo wiele zwierząt boi się ruchu rowerowego, szczególnie gwałtownego.
      Pracownicy ZOO wiedzą, gdzie są jakie ograniczenia i się do nich stosują. Natomiast wystarczy by jeden z rowerzystów na 100 w ZOO "zaszalał" - złamanego o ogrodzenie w gwałtownej ucieczce kręgosłupa antylopy, zebry, ..... nikt już nie naprawi :(

      • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane