- 1 Podejrzany o zabójstwo żony zatrzymany (125 opinii)
- 2 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (109 opinii)
- 3 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (390 opinii)
- 4 Koniec pętli pod oknami mieszkańców (95 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (18 opinii)
- 6 Gedania, Danziger Hof - problemy i wyzwania (18 opinii)
Wielki powrót Trasy Sucharskiego
- Mam informację prosto z Warszawy. Rząd umieścił trasę na liście indykatywnej, tzn. na liście inwestycji, które mają uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej - ogłosił o godzinie 14 prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - To sukces. Dziękuję wszystkim, którzy się do niego przyczynili: politykom PiS, PO i bezpartyjnym, urzędnikom i menedżerom.
- Prawo i Sprawiedliwość dotrzymało słowa - mówił Jacek Kurski, poseł i szef PiS w Gdańsku. - Premier Jarosław Kaczyński jest w pełni przekonany co do tego, że Trasa Sucharskiego musi powstać. Już wcześniej zapewniałem, że dzięki naszemu poparciu Trasa Sucharskiego wróci na podstawową listę inwestycji, pomimo zaniedbań samorządu gdańskiego dotyczących przygotowań do budowy.
- Nie było żadnych zaniedbań. Wszystkie dokumenty w tej sprawie pokażę gdańskim radnym na najbliższej sesji. Dziś najważniejsze jest jednak to, że trasa wróciła na listę - cieszył się wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski.
Adamowicz dodał, że decyzja rządu nie kończy starań o inwestycję: - Przed nami jeszcze dużo pracy. Trzeba przygotować aplikację, która pozwoli przekonać do tego projektu nie tylko rząd, ale i Komisję Europejską. Przygotowujemy ją wspólnie z Zarządem Morskiego Portu Gdańsk.
Dziś jeszcze nie wiadomo, które z ministerstw ostatecznie zaopiekuje się trasą. - Ustalą to w najbliższych dniach minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka i minister transportu Jerzy Polaczek - powiedział nam minister Przemysław Gosiewski, szef komitetu stałego Rady Ministrów.
Przypomnijmy, jeszcze w sierpniu Trasa Sucharskiego była na rządowej liście inwestycji, które w ramach programu "Infrastruktura i środowisko" miały być sfinansowane z funduszy unijnych. Potem jednak gdański projekt został skreślony z listy inwestycji w Ministerstwie Gospodarki Morskiej, a nie został - wbrew zapowiedziom - wpisany na listę w Ministerstwie Transportu. To oznaczało, że budowa Trasy Sucharskiego - która ma połączyć gdański port z autostradą A1 - nie ruszy przed 2013 r. Miasta nie byłoby stać na sfinansowanie tak ogromnej inwestycji (jej koszt oszacowano na 220 mln euro, czyli 840 mln zł - to ponad połowa całorocznego budżetu Gdańska). Bez niej port nie rozwijałby się, a korki zupełnie sparaliżowałyby Gdańsk.
Poważny lobbing za Trasą Sucharskiego już na początku grudnia rozpoczął wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński. Dwa tygodnie temu o sprawie po raz pierwszy napisała "Gazeta". Nasze teksty zmobilizowały pomorskich polityków do wspólnego działania na rzecz powrotu Trasy Sucharskiego na rządową listę.
Wspólnie z władzami Gdańska rozpoczęliśmy akcję "Chcemy Trasy Sucharskiego". Do wczorajszej "Gazety" dołączyliśmy naklejki z takim hasłem - do przyklejenia na samochód, drzwi czy biurko. Dla mieszkańców Gdańska, którzy nie kupili wczorajszej "Gazety", mamy jeszcze kilkaset takich naklejek. Można je dostać dzisiaj w naszej redakcji przy ul. Tkackiej 7/8 w Gdańsku w godzinach od 9 do 17.
|
Opinie (232) ponad 20 zablokowanych
-
2007-01-03 23:39
No brawo. Szkoda, ze trzeba bylo interweniowac, szkoda, ze niektorzy (Kurski) tego nie zauwazyli, szkoda ze planuja zakonczenie prac na ostatni gwizdek. Ale pieknie, pieknie , pieknie bedzie!!!
- 0 0
-
2007-01-03 23:39
Wielka łaske zrobili nam politycy
Gdyby budowa tej trasy nie doszla do skutku to nalezaloby w ogole Gdansk zaorac albo stworzyc siec publicznych helikopterow jaka jedyna alternatywa na sensowne poruszanie sie w tym wielkim gaszczu korkow
- 0 1
-
2007-01-03 23:40
Hip hip huuuurrrra!
A z gazoportem też jeszcze nie wiadomo, czy nie wróci sprawa...do Gdańska. Z tym Świnoujściem - to przekręt PGNiG, nawet raport z badan spec-komisyji nie został ujawniony. Kasę daje Unia i ona może sprawę odwrócić, hahaha.
- 0 0
-
2007-01-03 23:42
Bardzo mila wiadomosc na dobry poczatek nowego roku!!!
- 0 0
-
2007-01-03 23:45
Niech się Pawełek tak nie cieszy!
To co się dzisiaj popołudniu wyprawiało w centrum Gdańska to woła o pomstę do nieba! 2 kilometry od Elbląskiej do centrum jechało się dwie godziny a niebieskich sterujących ruchem ani widu ani słychu!
- 1 0
-
2007-01-03 23:55
Horror na gdańskich drogach!
Dzisiaj jechałem /jak i setki innych kierowców/ od Zaroślaka do LOT-u 1h i 20 minut. Odcinek ten nawet nie ma 1 km. Cieszę się, że remontowane są drogi,powstają nowe ale to co dzieje się w centrum Gdańska i Wrzeszcza (ul.Grunwaldzka, Sobieskiego,Jaśkowa Dolina,Słowackiego, Kościszki, Hallera)woła o pomstę do nieba. Objazdy są źle zorganizowane, nawet Policja jest bezradna w tym co się dzieje!
Doszło do tego, że część kierowców stojacych w korkach przestała patrzeć na jakiekolwiek znaki i nakazy i zaczeli jeździć nawet pod prąd byle uciec z tych cholernych korków.
Osobiście chętnie zostawiłbym auto w garażu i skorzystał z komunikacji miejskiej. Niestety, żebym dostał się zmojego miejsca zamieszkania do pracy i z powrotem muszę omijać remonty torowisk na ul.Mickiewicza, potem stać w korku tramwajowym na 3 maja. Tam teoretycznie musiałbym przesiąść się na autobus, jednak one też stoją w korku.Tak więc wyboremjest auto,przynajmniej siedzę wygodnie i w ciepłym. Szkoda tylko paliwa i nerwów.
Jadąc już szczęśliwie ul. Marynarki Polskiej,współczułemkierowcąstojacym wkorku w kierunku centrum. Wspomniany korek zaczynał się mniej więcej na wysokośći ul. Reja (zielony trójkat) a kończył przy Urzędzie Miejskim!- 0 0
-
2007-01-03 23:55
Adam - i co z tego? Gdyby to była sytuacja codzienna, to bym się przejmował. Dziś nie tylko Elbląska była zakorkowana, we Wrzeszczu, na Chełmie i na Morenie także było nieciekawie, w związku z czym - nie mam pojęcia. A korki na Elbląskiej były, są i będą, dopóki Trasa niejakiego sucharskiego nie powstanie. A jak komuś za długo stoi sie w korku - polecam tramwaj lub rower.
- 0 0
-
2007-01-03 23:57
Brawo, odetchnąłem z ulgą. Mała uwaga: most nie jest 'wantowy", ale "podwieszony". Wygląda to podobnie, ale działa inaczej. Pozdr ; )
- 0 0
-
2007-01-04 00:07
most jest wantowy. Te linki podwieszajace płytę jezdną - to wanty (nazwa ściagnięta z yachtu). Inaczej - most wiszący (na wantach ;))
- 0 0
-
2007-01-04 00:09
elegancko
moj list do Jarka K. opłacił się.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.