Z gdańskiej Wigilii dla potrzebujących skorzystało kilkaset osób.
Bigos, pierogi z serem i kapustą, żurek, ciasta i paczki żywnościowe dostali 24 grudnia potrzebujący, bezdomni i samotni podczas wigilii, jak zorganizowali dla nich gdańscy restauratorzy na Targu Węglowym. Nikt nie odszedł z pustymi rękoma.
Już po raz szesnasty udało się ugościć potrzebujących wigilijnymi specjałami. - To ważne, że ta impreza odbywa się właśnie w Wigilię, nie dzień wcześniej, nie dzień później, ale właśnie wtedy, kiedy każdy z nas potrzebuje bliskości i wsparcia innych - przekonuje Piotr Dzik, gdański radny i restaurator, który zapoczątkował tradycję gdańskiej wigilii dla potrzebujących.
- On to robił, zanim został radnym. Tym bardziej zasługuje na szacunek za tę inicjatywę - uważa prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, który w Wigilię nie tylko dzielił się z potrzebującymi opłatkiem, ale też musiał im się tłumaczyć z nieodśnieżonych gdańskich chodników.
Z hojności gdańskich członków Polskiej Izby Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy, a także wielu innych trójmiejskich firm skorzystało ok. 350 osób. Poza ciepłą strawą dostali też paczki, w których znajdował się chleb, pierogi, biała kiełbasa i ciasta. Dla nikogo nie zabrakło.