- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (138 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (388 opinii)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (220 opinii)
- 4 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (101 opinii)
- 5 Dwóch 29-latków z narkotykami (30 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (166 opinii)
Wirtualna urzędniczka pomoże w Gdyni
Odpowiada na ponad 170 najczęściej stawianych pytań. Nawet potocznych czy sformułowanych w pośredni sposób. I nigdy się nie irytuje. Wirtualna urzędniczka od dziś pomaga interesantom gdyńskiego magistratu.
- Pracownicy sali obsługi mieszkańców wyszukali 170 pytań z ok. 400 spraw, które można załatwić w urzędzie. Zasób nie jest zamknięty i będzie się rozwijał - zapewnia rzecznik gdyńskiego Urzędu Miasta Joanna Grajter.
Wirtualna urzędniczka nie wie jednak wszystkiego. Część pytań pozostanie więc bez odpowiedzi, wtedy nastąpi przekierowanie na stronę konkretnego wydziału urzędu i prośba o kontakt z urzędnikiem. Nie ma więc obawy, że wirtualny urzędnik zastąpi żywych ludzi.
- Odpowiedzi pochodzą oczywiście od urzędników, którzy wcześniej je przygotowali, więc nasi pracownicy nie mają się czego obawiać. To po prostu ma pomóc mieszkańcom - uśmiecha się wiceprezydent Gdyni Michał Guć.
Program przygotowała działająca w gdyńskim Parku Naukowo-Technologicznym firma InteliWise. To producent innowacyjnego oprogramowania, opierającego się na tzw. wirtualnej rzeczywistości.
- Nie chodziło nam o pokazanie miłej pani na obrazku, ale o funkcjonalność. Skupiliśmy się na szybkim i konkretnym informowaniu. Wirtualna urzędniczka będzie się też uczyć, bo jej każdą odpowiedź można ocenić oraz skomentować. To pozwoli na rozwój i doprecyzowanie oprogramowania - mówi Marek Trojanowicz, wiceprezes InteliWise.
Nad treścią odpowiedzi pracowali gdyńscy urzędnicy, a samo oprogramowanie i jego wdrożenie kosztowało magistrat 5 tys. zł. Urzędniczka odpowiada nie tylko na rzeczowe pytania, można też sobie uciąć z nią pogawędkę. Na pytanie: "Co słychać?" odpowiada z uśmiechem: "Mam się świetnie!".
Przede wszystkim ma jednak pomagać przygotować się do wizyty w urzędzie, by nie tracić czasu na stanie w kolejce i przyjście np. bez jednego wymaganego zaświadczenia. Informacje prezentowane są w formie tekstowej oraz czytane za pomocą syntezatora mowy.
Miejsca
Opinie (71) 3 zablokowane
-
2012-04-02 14:44
Urzędniczka zapewni wirtualne rękawy na wirtualnym lądowisku w Kosakowie
Będą też odbywały się wirtualne loty na cztery strony świata ...
- 3 3
-
2012-04-02 14:49
Widzę, że ktoś się bawi w prezydium, (2)
może nie wyrósł jeszcze z krótkich harcerskich spodenek...
- 1 3
-
2012-04-02 17:02
widzę że ktoś tkwi w komunie, prezydium to nie ma już od kilku lat (1)
- 1 2
-
2012-04-02 19:44
Prezydent był w starszej drużynie harcerskiej, niż moja, ale fakt, była komuna,
jednak chyba nadal cierpi na syndrom oblężonej twierdzy. Przejeżdżałem obok siedziby prezydenta, czyli prezydium, kilka dni temu i stało tam gdzie wcześniej.
- 2 1
-
2012-04-02 15:48
wreszcie coś dla ludzi
Rewelacja
Przynajmniej jedna wizyta w urzędzie odpadnie - i to ta najczęściej z której nic konkretnego nie wynika - np po wniosek czy informacje - a tu przejrzyście i elegancko :) i jeszcze szybko !
aż szkoda, że nie było tego jak wychodziłam za mąż !!!!
super inicjatywa brawo dla Urzędu - chyba pierwszy raz jestem w pełni zadowolona z tego co zrobił urząd :)- 3 3
-
2012-04-02 16:19
ooo pan Marek Trojanowicz co wybił się dzięki dziadkowi co w ubecji pracował - jak miło... :] (1)
- 2 3
-
2012-04-02 16:24
uuu
bardzo żałosny komentarz. Człowieku, do doktora!
- 1 0
-
2012-04-02 16:42
A kiedy wirtualne pierdzenie w stołek po gdyńsku ?
- 2 1
-
2012-04-02 16:44
Wirtualna Grajter to jest to !
- 4 1
-
2012-04-02 16:52
Wirtualny stadion Arki ?
Na Bałtyku, a Ejsmonda przejął Rysiu ? Wirtualna Gdynia, wirtualny prezio, a rzeczywistość gdzie indziej.
- 1 1
-
2012-04-02 17:16
Wirtualnie polecam zapach szczyn
płynących rzeką Kaczą do ujścia w Orłowie.
- 1 2
-
2012-04-02 17:54
Wirtualne dróżki rowerowe to też gdyńska specjalność (2)
Szczególnie tak wiodąca nad morzem z Gdyni do Sopotu i dalej do Gdańska.
- 2 2
-
2012-04-02 18:13
Niektóre nie są wirtualne, choć po wielu z tych nie-wirtualnych (1)
będą jeździć głównie wirtualni rowerzyści (vide: oprotestowana przez rowerzystów i nikomu niepotrzebna, ale za to budowana przez znajomych królika za grubą kasę, nowa kładka rowerowa).
- 2 2
-
2012-04-02 18:31
najlepszy to by był wirtualny oficer rowerowy
bo na zwykłego darmozjada i oszołoma szkoda pieniędzy publicznych
- 2 1
-
2012-04-02 18:09
Myślałem, że z takim przerostem zatrudnienia, jaki jest w gdyńskim UM,
to mamy do czynienia raczej z kolejkami urzędników do interesantów...
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.