• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Właściciel działki rozebrał tory i zablokował pociągi

bra
20 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Tor w Kokoszkach, po którym jeździły pociągi, nagle się urywa. Właściciel działki rozebrał tory, z których korzystała inna firma.
  • Nowy właściciel działki rozebrał tor kolejowy, po którym jeździły pociągi towarowe.

Miasto sprzedało prywatnej firmie działkę w Kokoszkach zobacz na mapie Gdańska, po której kursowały pociągi towarowe m.in. transportujące stalowe elementy wytwarzane przez inną firmę. Nowy właściciel zablokował możliwość przejazdu i rozebrał tory. Według gdańskich urzędników linia miała być nieczynna.



Czy decyzja urzędników naraziła cię kiedyś na straty?

Z informacji, do jakich dotarła Gazeta Wyborcza Trójmiasto wynika, że spółka Arcelor Mittal Distribution Solutions Poland od siedmiu lat wykorzystywała do transportu tysięcy ton stali fragment bocznicy kolejowej, której tory biegły wzdłuż ul. Maszynowej zobacz na mapie Gdańska.

Gdy 7 listopada kolejny transport miał wyjechać z terenu firmy, znajdującego się przy ul. Budowlanych 42 zobacz na mapie Gdańska na jego przeszkodzie stanął kontener stojący na torach. Wyszło wówczas na jaw, że rok wcześniej miasto sprzedało grunt firmie HMT Polska spółce zależnej od firmy Toi Toi Polska, która posiada tam również teren przy ul. Budowlanych 50 zobacz na mapie Gdańska, sąsiadujący z działką kupioną od Gdańska.

Nowy właściciel rozebrał tor na terenie kupionym od miasta. Nowy właściciel rozebrał tor na terenie kupionym od miasta.
Niedługo potem grunt został ogrodzony, rozpoczęły się prace ziemne, a cześć szyn została zdemontowana.

Jak miasto tłumaczy się ze sprzedaży działki z działającą linią kolejową?

- Na sprzedanej nieruchomości znajdowały się fragmenty nieużywanej infrastruktury kolejowej. Przed sprzedażą zwróciliśmy się z zapytaniem do PKP i otrzymaliśmy odpowiedź, że linia nie stanowi własności PKP SA ani żadnej ze Spółek Grupy PKP - wyjaśnia Wyborczej Trójmiasto Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Firma Toi Toi Polska sprawy nie chce komentować.

Z kolei spółka AMDS musiała odstawić zablokowane wagony stojące na jej terenie do PKP Cargo, przerzucając je na ciężarówki. Koszty takiej operacji wyniosły ok. 0,5 mln zł. Kolejne transporty również będą musiały docierać i wyjeżdżać z terenu firmy "na kołach".
bra

Miejsca

Opinie (305) ponad 10 zablokowanych

  • (18)

    Toi Toi , to ci od tych przenośnych toalet?

    • 115 20

    • to ci od budynia sprzedali juz polowe miasta.

      • 25 12

    • Nie, słodycze produkują... (4)

      • 49 0

      • Z recyklingu, ale jednak :)

        • 24 3

      • Batony czekoladowe:)

        • 29 0

      • batony kakaowe (1)

        i ciepłą oranżadę heheheh

        • 20 3

        • Śmierdząca sprawa

          Niezły kibel sie zrobil

          • 10 1

    • Działka (1)

      Trzeba przyjrzeć się bliżej sprawie, kto przygotowywał działkę do sprzedaży, w jakim trybie została sprzedana itp?

      • 41 1

      • obawiam się, że znowu proces bedzie toczyl sie a budynia umorzą przed końcem kadencji

        bo, że jest tu przekręt to jasne. Dariusz W. powinien przedstawic pismo redakcji portalu. Bo powiedziec to moze kazde klamstwo.

        "Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku."

        • 14 11

    • tak miasto powiększa korki

      • 23 0

    • nie, od tych slynnych

      laptopow

      • 2 2

    • co to za glupia ankieta

      mnie urzad skarbowy co roku gnebi wyoska grzywna w postaci podatku od zarobkow, bo zarabiam wiecej - jakie to demotywujace, gdy pracujesz wiecej, bo chcesz zarabiac wiecej niz przecietny kowalski - a jeszcze karaja za pracowitosc.. a nierobom daja zasilki itp ;///

      • 35 1

    • Bojkot! (1)

      Skandal! Więcej już się w tojtojce nie z******.

      • 9 0

      • w krzaki będę paskudził i łopianem wycierał, a co

        tak jest ekologicznie i zdrowo

        • 4 0

    • (2)

      Krajanie to jednak komuniści są bez wyjątku.
      Działka jest niby prywatna ale pewno nie bo sprawdzimy.
      Tory z założenia nie są prywatne bo należą do PKP a właściciel ziemi musi je utrzymywać.... Hahahahaha

      • 0 1

      • A firma korzysta z Niużywanych torów bo są.

        • 2 2

      • A trojmiasto.pl nie wyjaśnia nawet czy istniała umowa o korzystania z torów ale skoro fIrma już przenosi transport na kola, to domyślamy się ze żadnej umowy nie było, bo I z kim.
        A jeśli była i została zjedzona przez myszy, to jest to problem firmy.

        • 4 2

    • Uwaga troll

      Po co odpowiadacie temu trollowi?

      • 1 1

    • tom toi

      Ci sami

      • 0 0

  • Jestem właścicielem to robię co mi się podoba (14)

    A za rozbiórkę torów obciążę właściciela tora!

    • 88 122

    • dzialka to wlasnosc miasta i powinni uprzedzac, ze ja sprzedaja oficjalnie (4)

      a teraz widac jak sie odbywa wyprzedaz wlasnosci wieloletniej mieszkancow Gdańska.

      • 42 6

      • Pracownik AMSDP (3)

        PKP doskonale wiedziało że tory są używane bo na każdy przejazd tym odcinkiem musiało wydac pozwolenie i przeprowadzać kontrole torów która miała nawet tak nie dawno miejsce

        • 54 1

        • (2)

          PKP ma taki burdel w poszczególnych pododdziałach i ogóle w papierach....
          że jakby im zajumać Pendolino z Załogą, nooo to by się z pewnością długo nie dopatrzyli straty (chyba żeby ich powiadomili pasażerowie, że coś im tam znikło?)

          • 24 0

          • (1)

            co ma Pendolino, które jest własnością Intercity, do torów PLKi o których mowa. Przecież to zupełnie inne firmy.

            • 3 2

            • Omg Ty tak serio?

              • 3 0

    • (4)

      Zapewne to cię bardzo zaskoczony, ale właściciel na swojej działce nie może robić co tylko dusza zapragnie. Tzn. może, ale tylko w granicach prawa.

      • 47 6

      • a znasz szczegoly wyprzedazy ziemi? tej ziemi.. (2)

        jaki to kierownik zapewnil Wolodzke, ze tory nie sa niczyja wlasnoscia? Oczywiscie, ze byly wlasnoscia, ale kto tam posadzil i jakie lapowki dal kieronikowi to juz sprawa dla prokuratury.

        • 21 2

        • (1)

          A ty znasz procedurę likwidacji linii kolejowej? Czynną linię kolejową można sprzedać, ale nowy właściciel nie może jej zlikwidować.

          • 16 1

          • Tu mówimy o.

            Procedura w tym przypadku jest "luźniejsza" i nic dziwnego że PKP stwierdziły ze to nie ich.

            • 0 4

      • Ten nowy właściciel to du8a nie businessmen

        Bo nowy właściciel powinien postawić bramkę /jak na autostradzie/ i kasować za przejazd od wagonu... :)))
        pieniądze leżą na ulic ... yyy na działce tylko trza się po nie schylić

        • 11 2

    • (1)

      A nie prawda. Jeśli pociąg ruszył to już masz prokuratora na głowie.

      • 12 1

      • zgadza sie

        • 3 1

    • Janusz, a kto mogl byc wlascicielem drugiego tora?

      Bo musza byc dwa aby pociagi mogly jechac.

      • 6 6

    • Ch. Janusz znowu coś bredzi?

      • 7 0

  • (20)

    i bardzo dobrze, jego wlasnosc moze tam nawet nasr*c na srodku

    • 162 139

    • Biorąc pod uwagę co to za firma to nawet bardzo prawdopodobne :-D

      • 77 1

    • (1)

      Masz świętą rację, ale czy najpierw nie można by pogadać? Tak po ludzku po prostu. Mógł chociaż poinformować o tej rozbiórce i AMDS odpowiednio przygotowałoby transport bez aż tak dużych strat.

      • 43 5

      • Własność rzecz święta

        AMDS to powinno jeszcze zapłacić odszkodowanie za każdy przejazd przez prywatną posesję, jeśli ten przejazd nie był wcześniej uzgodniony z właścicielem terenu.

        • 9 31

    • Kler kocham i rozumiem. Klerowi kazda wlasnosc miasta / panstwa oddac umiem. (2)

      • 10 16

      • Chciałeś napisać Arcelor a autokorekta poprawiła na Kler?

        • 4 4

      • to byla dewiza prezydenta co grunty na chelmie kazal oddac radnym PO

        • 4 1

    • (6)

      A linia kolejowa została formalnie zlikwidowana? Jeżeli nie, to może się okazać, że właściciel będzie ją odbudowywał na swój kosz.

      • 30 5

      • oby nie na koszt miasta (2)

        ale znajac przekrety w tym miescie (sprzedaz zurawi) to moze byc ze budyn kaze nam za to zaplacic w podatkach.

        • 13 2

        • (1)

          Dlaczego na koszt miasta? Miastu wolno sprzedać działkę z linią kolejową a nowemu właścicielowi wolno ją kupić. Co nowy właściciel z nią dalej będzie robił to już jego problem.

          • 5 9

          • Jestes pewny? pewny, ze sprzedaz z linia kolejowa jest przeprowadzona legaqlnie?

            • 16 1

      • (2)

        Jaka "linia kolejowa"? To bocznica, wjazd do zakładu przemysłowego, a nie linia PKP

        • 6 14

        • kazde tory lacza sie ze soba. takze przez bocznice. (1)

          • 11 5

          • Bocznica.

            Nie. Bocznica, to bocznica, a nie linia kolejowa.

            • 2 4

    • to ide nasr*ć na Długim targu. To też moja wlasnosc.

      do ogródka za domem wrzuce odpady radioaktywne.

      • 19 7

    • jesteś ze wsi? (1)

      • 7 3

      • jest

        • 1 1

    • (1)

      i teraz durniu przez takie myśłenie zwiększy się ruch na drogach przez ciężarówki - jakby ich było mało, normalnie pogratulować rozumu a raczej jego braku lamusie jeden

      • 20 5

      • Dokładnie, a miał być kierunek Tiry na Tory :-(

        • 8 1

    • na nasr*nie musisz miec pozwolenie z UM.

      • 0 0

    • Nie, nie możesz robić co chcesz

      Np jak kupisz teren z zabytkiem.

      • 1 0

  • (9)

    Czyli wina Tuska że firma sobie korzystała nielegalnie z linii kolejowej?

    • 114 58

    • blisko blisko. to za jego rzadow nowak wyprzedal. (1)

      • 21 13

      • To Pinokio wyprzedał polskie banki obcym i zarobił na tym 13 milionów!

        A co do działki to wystarczyło zapłacić właścicielowi działki parę groszy za przejazd i byłoby ok!

        • 14 14

    • O pomyłkach słyszałeś? (1)

      • 0 8

      • Moja druga żona miała na imię pomyłka

        • 15 0

    • (1)

      twierdzisz że firma PKP Cargo nielegalnie dostarczała tam towar wagonami?

      • 18 1

      • jeśli nie płaciła włascicielowi terenu - to tak

        wg prawa do właściciela gruntu należy to co jest na nim wybudowane

        • 2 3

    • Gosc, ktory odpowiada za to zaniedbanie powinien skonczyc jak urban

      • 5 1

    • cwaniaczkąiu dlaczego zwalasz na tuska adamowicz ż

      • 3 2

    • Tuskowi to za samo nazwisko

      napluć w parszywą gębę trzeba

      • 13 4

  • Bareja (6)

    • 204 9

    • Jak nie PKP to niczyje, to jasne przecież (2)

      - Halo PKP? Czy to wasze tory? Nie? Aha, dziękuję. Stefan, sprzedajemy!

      • 45 1

      • on zadzwonil do Nowaka tego od zegarków. (1)

        tusk klepnął i po sprawie. tak własnie dzialalo panstwo teoretyczne.

        • 13 8

        • A Budy nadal pielęgnuje

          • 2 1

    • Bareja to chowa sie przy rzadach budynia. (2)

      tu kroluje budynizm. Brak planowania. Zero stabiolnych planów zagospodarowania miasta. Centralny bałagan w planowaniu transportu. Mozna tak wymieniac.

      • 21 3

      • PO prostu - wszystko dla developera (1)

        dzień bez mieszkanka -dzień stracony !

        • 7 4

        • bunkry sa juz sprzedane w Gdansku?

          co w razie agresji militarnej?

          • 3 3

  • pociągi na tiry (4)

    • 238 8

    • chwila chwila. pociagi i torowiska sa integralna i strategiczna infrastruktura dla obronnosci panstwa (1)

      nie mozna sobie tak samowolnie rozbierac torow. Nawet jesli nie sa wlasnoscia spolki PKP to na czas zagrozenia nadal stanowia wlasnosc RP i musza zgadzac sie z planami.

      W przeciwnym razie mozna bardzo latwo uderzyc w kraj pozbawiajac go transportu na czas wojny lub agresji (rosyjskiej lub niemieckiej).

      • 23 5

      • puknij się w głowę, albo doczytaj artykuł, bo nie wiecz o czym piszesz

        to nie jest linia kolejowa, tylko bocznica do prywatnej firmy handlującej wyrobami hutniczymi ( dawny Centrostal) linię kolejową wybudowano ponad 100 lat temu i biegnie obok. Teren kiedyś był państwowy jak wszystkie firmy przy bocznicy, a po 1990 roku przypadł miastu. Mogli zainteresować się terenem przez który przebiega bocznica i go wykupić. PKP też użytkowało bocznicę bez umowy i żadnych opłat dla właściciela terenu.
        Teraz wszyscy są zdziwieni że właściciel terenu robi co chce, bo takie jest prawo że właściciel gruntu jest właścicielem wszystkiego co jest na nim zbudowane.

        • 4 2

    • innowacja po gdańsku

      • 7 0

    • hahahahaaaahahaa

      • 0 0

  • Szkoda że nie pomyślał mógł brać opłaty za każdy przejazd te pinc złotych (8)

    Jest tu jakiś cwaniak pociąg?to data pinc złotych

    • 139 8

    • nie mogl bo torowisko to wlasnosc pkp. miasto nie moglo go odsprzedac bez zgody wladz kolei (6)

      wpierw nalezalo rozebrac tory i dopiero wtedy sprzedac teren. ale w Gdansku jak zwykle wladze sie spieszyly. i masz syf.

      • 24 14

      • Przeczytaj najpierw artykuł (4)

        PKP nie przyznaje się do bycia właścicielem tego torowiska

        • 26 6

        • serio? wierzysz na słowo urzednikowi goscia co klamie w oswiadczeniach (z wyrokiem)? (3)

          Gdzie masz to pismo od PKP? no własnie.

          • 24 9

          • nie znasz prawa (1)

            do właściciela gruntu należy wszystko co jest na nim wybudowane
            jeśli działka nie należała do PKP, to tory należą do właściciela
            chyba że w księdze wieczystej jest zapis o służebności przejazdu, ale to nie ten przypadek
            Raczej pociągi jeździły tam nielegalnie, bez opłat

            • 11 3

            • I tak się ma ta cała "sprawa".

              • 1 0

          • to część bocznicy kolejowej przy stacji Kokoszki, zbudowanej za czasów cesarza Wilhelma II ( ponad 100 lat temu)

            która była na terenach różnych państwowych zakładów przemysłowych (Kombinat Kokoszki, Unimor, Centrostal...) więc nie należała do PKP.
            Jak wszystko padło to część terenów dostało miasto i PKP się tym nie interesowało. Nikomu nie płacili za użytkowanie i jakoś to było.
            Poczytaj o stacji Kokoszki na trójmieście.pl

            • 9 0

      • Tak tak lamo

        • 0 2

    • To nie jest nic nadzwyczajnego. Ustalasz cennik, dajesz do zatwierdzenia Prezesowi Urzędu Transportu Kolejowego i legalnie pobierasz opłaty.

      • 14 1

  • (13)

    Najważniejsze, że PiS nie wygrał i nie zabrał koryta. Adamowicz sprzedał Radunie, teraz tory kolejowe, a jutro Westerplatte rozda deweloperom.

    • 241 117

    • (5)

      Szanowny, najęty przez PiS trollu/zaczadziały z nienawiści internauto.
      To PKP dała ciała sprawdzając czy tory są używane lub Arcelol używał bez wiedzy innych z tej bocznicy kolejowej. Taka wersja wydarzeń Ci do głowy by nie przyszła, prawda?
      Sprzedał Radunie? A od kiedy miasto ma prawa do cieków wodnych? Co najwyżej wojewódzki konserwator zabytków wydał pozwolenie na zabudowę koryta kanału Raduni, która potem cofnięto. Więc jak chcesz siać ferment to się pierw doucz...

      • 39 51

      • Miasto ma pełne prawo do sztucznych cieków wodnych, a Kanał Raduni do takich należy.

        • 18 12

      • (1)

        Ponadto zabudowę kanału opiniował miejski konserwator od Budynia po tym jak za rządów PO celowo wywalono wojewodzkiego z niemal całego Śródmieścia.

        • 28 12

        • Ale co ma naturalny, konieczny ciek do bocznicy, która należy do właściciela terenu.

          • 2 0

      • a skąd wiesz, że PKP? Masz to napiśmie? Kto dokładnie odpowiedział urzednikowi Adamowicza? (1)

        Na portalu winnien sie pojawic skan z podpisem wyrazną datą i miejscem nadania.

        Inaczej mozna stwierdzic, że rzecznik kłamie lub była to ustawka za łapowe by sprzedać szybciej teren dla znajomka.

        • 19 7

        • jesli PKP nie była właścicielem terenu

          to tory nie należą do niej, tylko do właściciela terenu
          a jeśli PKP użytkowała cudzy teren, to powinna mieć umowę i płacić opłaty

          • 6 0

    • pytanie jakim prawem rządzi się cudzym majątkiem. on tu jest jedynie adminstratorem

      wlasnosci Gdanszczan. To nasz majątek. Majatek kilkudziesieciu lat, przepracowanych przez gdanszczan.

      Sam adamowicz w zyciu nie przepracowal jednego dnia. Ze studiow na stoleczek bo pralat tak chcial.

      • 22 13

    • ruski klakierze

      nie miaucz

      • 6 14

    • na Westerplatte to swoją złodziejską łapę próbują położyć pis *y. A że się nie udało, to teraz krzyk. (2)

      • 16 21

      • PIS to Polska. Panstwo w polskich rekach. (1)

        a adamowicz wyprzedaje Gdansk w obce łapy. Patrz GPEC i wiele innych terenów w centrum.

        • 28 16

        • weź pigułkę, weź pigułkę

          • 2 10

    • wygrali Niemcy. Gdansk w razie checi odebrania miasta jest bezbronny.

      zwlaszcza kiedy likwiduje sie tory transportowe.

      • 15 4

    • no i co z tego?

      skoro ponownie wybrano go na prezydenta miasta Gda ?

      • 2 4

  • (14)

    Skoro miasto sprzedało teren z torami to powinni ustalić kogo wcześniej są tory. Skoro PKP Cargo jezdzilo po nich to też robili to nielegalnie skoro to nie ich.
    Wiec ogolnie nikt nic nie wiem...jakas parodia

    • 243 9

    • w tym rzecz, ze cargo jezdzilo legalnie. tory trzeba bylo rozebrac przed sprzedaza. (8)

      a niech wladze miasta pokaza zgode i odkup torow od PKP. Nie mają. Wiec kto tu jest przestepca? pan budyniogrodu znow pokazal bute i arognacje oraz chciwosc i szybka chec zysku.

      • 22 22

      • jak Cargo jeździło legalnie? Płacili za każdy przejazd miastu? Napisali, że tory nie należą do żadnej spłóki PKP.

        • 15 3

      • Ktoś tu... (5)

        ...nie umie czytać ze zrozumieniem. Tory nie były własnością PKP więc nie trzeba było odkupywać...

        • 11 3

        • ciekawe a kto je pociagnal? kto bawi sie w likwidatora majatku? (2)

          • 11 3

          • tory były poniemieckie

            a użytkował je Centrostal - czyli firma państwowa,
            niestety taki jest bałagan w księgach wieczystych bo za komuny państwowe firmy nie interesowały sie kto jest właścicielem terenu, bo wszystko było państwowe

            • 6 0

          • linia kolejowa była zbudowana za czasów cesarze Wilhelma II i biegnie obok

            a to jest bocznica dobudowana do zakładów przemysłowych (Kombinat Kokoszki, Unimor, Centrostal i inne ) wszystkie były państwowe i się dogadywały w sprawie transportów. Teraz jak wszystko padło to każdy jest właścicielem swojego terenu i robi co chce a część państwowych terenów przypadła miastu. PKP ani Arcellor nie miału umowy na użytkowanie terenu i nie płaciły opłat, a teraz się obudzili z ręką w nocniku

            • 9 0

        • pokaz mi to palcem na piśmie. z data pieczatka i nazwiskiem naczelnika PKP. (1)

          • 6 8

          • Nie musi

            Nie każdy tor w Polsce to PKP. Jest bardzo dużo prywatnych bocznic.

            • 3 0

      • jaki odkup torów

        wg prawa wszystko co jest wybudowane na gruncie jest własnością właściciela terenu
        chyba że by był zapis w księdze wieczystej o służebności przejazdu

        • 5 1

    • Myślisz dwie zupełnie różne rzeczy. Czym innym jest kwestia właściciel linii kolejowej a zupełnie czym innym jest kwestia rozbiórki torów. Właścicielem linii kolejowej nie musi być PKP. Może nim być samorząd (np. PKM) lub prywatna firma (bocznice kolejowe). Takie linie kolejowe są ogólnodostępne i każdy przewoźnik odpłatne może z nich korzystać. Prywatny właściciel nie może ot tak sobie rozebrać torów - potrzebna jest formalna decyzja o likwidacji linii kolejowej. Jeżeli jej nie było to rozbiórka torów jest samowolą właściciela, gdyż jest on zobowiązany do jej utrzymania.

      • 36 4

    • (2)

      Firma Cargo na podstawie umowy zlecenia przewozu towarów użytkowała tory, prywatnej bocznicy kolejowej (firma wybudowała sobie torowisko i bocznicę do własnego zakładu, które było odnogą istniejącej linii kolejowej PKP) no jakoś musieli odbierać towary od zakładu, a zakład w tym celu wybudował sobie bocznicę

      • 15 2

      • (1)

        Raczej obstawiam, ze ten kawalek zostal wybudowany za glebokiej komuny do jakiegos lokalnego panstwowego zakladu pozniej przejetego przez Arcelor Mittal. Pozostaly teren podzielono na dzialki, a tory zostaly bo sie PKP nie oplacalo ich demontowac. Wykreslili z majatku i sprawy nie ma.

        • 17 1

        • to bocznica do Centrostalu

          ale zbudowana na przedwojennej linii kolejowej.
          Państwowa firma nie interesowała się do kogo należał teren, bo wszystko było państwowe. Po 1989 podzielono grunty na państwowe i miejskie, a PKP nie interesowało się bocznicą - powinni zawrzeć umowę i płacić za użytkowanie terenu, to nie było by teraz problemu. Można też było wpisać do księgi wieczystej zapis o służebności przejazdu, ale jak nic nie płacili, to myśleli że to przyschnie i się nie odzywali, bo trzeba by płacić

          • 4 0

    • Żadna parodia. To po prostu Polska :-)

      • 6 4

  • Jakby nie było to tory naleza do pkp. chocby po cenie zlomu (11)

    miasto nie mialo prawa sprzedawac terenu z torami. sytuacja anlogiczna jak z grunwaldzka 597 gdzie
    miasto dogadalo sie z preziem spoldzielni budowlani i sprzedal miejskie domy z ludzmi.

    • 123 37

    • czytaj ze zrozumieniem (10)

      "linia nie stanowi własności PKP SA ani żadnej ze Spółek Grupy PKP"

      • 30 4

      • (7)

        nie należy bo PKP wykreśliło ten odcinek kiedyś z ewidencji. Natomiast brali kasę za transport towarów na tych torach. Wystarczyło więc trochę ludzkiego odruchu i poinformowanie miasta, że tory nie są ich ale realizują na nich przewozy do firmy X

        • 23 10

        • "wykreslilo z ewidencji"? skad taka wiedza. Odeslij do zrodeł. (6)

          • 10 4

          • (4)

            No to do kogo należy stara linia kolejowa? Jeśli nie do jakiejś spółki PKP to do mistaa skoro tory są na działce miasta. Miasto powinno mieć jakąś umowę kupna czy przekazania torów.

            • 8 3

            • do Państwa (1)

              Torowiska to majatek narodowy. Spolki to wymysl przelomu wieku.
              W razie konfliktu zbrojnego te torowisko musi byc utrzymane. JEsli ktos je rozbiera bez wiedzy panstwa to ma problem bo uderzyl w strategiczne pole obronnosci kraju.

              • 15 10

              • I co?

                A co Antek go teraz zamknie?

                • 2 5

            • (1)

              to była linia zakładowa. Prywatna. Tory, a ściślej szyny, też możesz sobie ułożyć na działce .

              • 12 5

              • dokładnie -to była bocznica do Centrostalu

                a tory to część przedwojennej linii kolejowej

                • 5 0

          • Odsyłam, papa.

            • 1 0

      • to ty czytaj, czyje to słowa? gdzie jest to na piśmie? (1)

        gosc mogl zadzwonic do kogokolwiek. A taka sprawa wymaga osobistego spotkania. Udajesz głupiego czy jestes tylko urzednikiem Adamowicza?

        • 9 3

        • Na jedno wychodzi.

          • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane