- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
Wlókł przed sobą słupek po ulicy
Zobacz film naszego czytelnika
Nasz czytelnik był świadkiem dziwnej kolizji na ul. Wyspiańskiego we Wrzeszczu. Samochód dostawczy staranował tzw. słupek przeszkodowy, który znajdował się na przejściu dla pieszych, a później wlókł go pod kołami aż na Przymorze.
- Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 4:50 we Wrzeszczu, na ul. Stanisława Wyspiańskiego, nieopodal budynku Urzędu Miejskiego. Kierowca samochodu dostawczego "skasował" przejście dla pieszych, a właściwie żółty słupek na wysepce dla pieszych. I mając ten słupek pod przednimi kołami, ruszył w dalszą trasę, zaś na jezdni został fragment jego zderzaka - relacjonuje czytelnik.
Nie reagował na klakson i światła
Można by próbować tłumaczyć zachowanie kierowcy chwilą nieuwagi i brakiem świadomości, że wlecze przed sobą plastikowy element. Jednak jego dalsze zachowanie - jak wynika z relacji czytelnika - było już kompletnie niezrozumiałe.
- Jechał w stronę Przymorza [ciąg ulic Legionów-Rzeczypospolitej - dop. red]. Podążyłem za nim swoim samochodem. Trąbiłem na niego i migałem światłami, ale na żadne sygnały nie reagował. Widać to zresztą na krótkim filmiku, który przesłałem. Ciekawe, czy był na podwójnym gazie, czy czymś "lepszym". Jak można ze słupkiem pod kołami jechać z prędkością ok. 80 km/h i nie zdawać sobie z tego sprawy? - pyta retorycznie czytelnik.
Dwa telefony na nr 112
Pan Artur - jak twierdzi - niemal natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112. Potem zadzwonił ponownie, gdy tylko stracił z oczu nieodpowiedzialnego kierowcę.
- W tych godzinach [tj. ok. 4:50 - dop. red.] zgłaszałem to na numer 112. Dzwoniłem dwukrotnie. Podałem przez telefon numery rejestracyjne auta oraz - podczas drugiej rozmowy - poinformowałem, że kierowca skręcił w ul. Kołobrzeską pod falowiec. Zastanawiam się, czy został zatrzymany. Kto zapłaci za wyrządzone przez niego szkody? - kończy pan Artur.
Policja nie ma zgłoszenia w tej sprawie
Sprawdziliśmy to. Nie, sprawca tego zamieszania nie został zatrzymany i zapewne nie zapłaci - a właściwie jego ubezpieczyciel - ani złotówki za spowodowane straty. Jednak nie dlatego, że nie udało się go zatrzymać. Stróże prawa twierdzą, że nie wpłynęło do nich żadne zgłoszenie w tej sprawie. Innymi słowy, wygląda na to, że operator telefonu prawdopodobnie nie przekazał im informacji od pana Artura.
- Nie mamy takiego zgłoszenia z udziałem wskazanego samochodu - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (115) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-12 10:47
Fajna muzyczka
Krótkie są momenty hahahaha jak miał okazję to wlokl, korzystał z chwili hahaha chciał zobaczyć jak daleko z tym stolcem zajdzie aahahahahah
- 0 0
-
2019-09-12 10:00
wlecze to się za sobą
jak przed sobą - to się pcha
- 1 0
-
2019-09-12 10:00
Wlókł czy pchał?
Kto napisał autorowi maturę?
- 2 0
-
2019-09-12 06:43
Kierowca...
Używa telefonu podczas jazdy ?
He , No to sam się wystawił na mandat.- 0 1
-
2019-09-11 20:37
Dzwoniłem na 112 - byłem świadkiem jak samochód staranował sygnalizator (2)
na gorąco podałem miejsce i numery rejestracyjne sprawcy i kierunek w którym odjechał po czym usłyszałem, że to nie ich sprawa mam dzwonić na policję :)
- 5 1
-
2019-09-11 22:45
(1)
Ha ha no i dobrze parowo konfidencie
- 0 10
-
2019-09-12 06:15
Poczekamy, aż tobie coś ktoś zrobi, zniszczy czy ukradnie
I jak będziesz tu skomlał o pomoc, nabierzemy wody w usta.
- 3 0
-
2019-09-11 13:29
Tja policja nie ma nic do roboty (3)
Tylko jeździć za jakimś słupkiem...
- 23 40
-
2019-09-11 15:55
(2)
A co oni mają innego do roboty. Toć od tego są. Jak ktoś się najął za psa, to za psa musi szczekać. Mu się nie chce robić w policji, to niech idzie na taksówkę. Będzie siedział całymi dniami pod słupkiem i rozwiązywał krzyżówki.
- 4 6
-
2019-09-12 06:13
Od tego są oni, od tego oni sa
Sorki, tak mi się skojarzyło
- 0 0
-
2019-09-11 17:26
Pewnie lepiej jak ty siedzieć na garnuszku rodziców i pobierać zasiłek od państwa.
- 2 4
-
2019-09-11 22:13
A ja kiedyś przytrzasnęłam linkę (nie pamiętam co to była za linka( drzwiami i tak jechałam, (1)
z linką ciągnącą się za samochodem.
Pewnie ktoś mi migał, może jeszcze były inne znaki na niebie i ziemi ale nie zorientowałam się. Dopiero na światłach jakiś inny kierowca krzyknął do mnie o tym pasku.
Czy zrobimy o tym materiał? Czy będzie ankieta i komentarze?- 1 4
-
2019-09-12 06:10
Ale z ciebie dzbanówa, oddaj prawko.
- 0 0
-
2019-09-11 22:35
(1)
Nastepny cholerny kapus
- 0 11
-
2019-09-12 01:03
Nie ma czegos takiego jak kapus
A tak na powaznie to zglaszanie wszelkich przejawow lamania prawa czy zachowan niebezpiecznych to postawa obywatelska ktora jest norma w krajach rozwinietych z ladem publicznym i sympatycznymi ludzmi ktorzy nie pytaja wszystkich w kolo czy maja problem. Ale niestety w naszym pieknym kraju januszy nosaczy wiele wody w wisle uplynie zanim zejda z drzewa
- 4 0
-
2019-09-11 23:50
a to szkodnik jeden
- 1 0
-
2019-09-11 15:32
Ten słupek... (1)
...parę dni leżał pod śmietnikiem przy Kołobrzeskiej 42A.
- 7 1
-
2019-09-11 22:43
...i po co to piszesz???Kolejny konfident
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.