• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włoski strajk rowerzystów w Sopocie

Piotr Weltrowski
17 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Sopotu: po kurorcie tylko 30 km/h
Znaki ograniczające prędkość na drodze rowerowej wzdłuż plaży stanęły we wtorek. Znaki ograniczające prędkość na drodze rowerowej wzdłuż plaży stanęły we wtorek.

Rowerzystom nie podoba się ograniczenie do 10 km/h prędkości na sopockiej drodze rowerowej biegnącej wzdłuż plaży. Chcą pokazać, że jest absurdalne, organizując flashmob i - jadąc z przepisową prędkością - przejechać całym peletonem trasę spod molo do Gdańska.



Zdarzyło ci się brać udział w jakimś flashmobie?

We wtorek przy sopockiej drodze rowerowej stanęło 10 znaków ograniczających prędkość do 10 km/h. Zdaniem urzędników, mają się one przyczynić do poprawy bezpieczeństwa na trasie, która sąsiaduje z deptakiem dla pieszych i przecina się z wszystkimi wejściami na plażę.

Część rowerzystów uważa jednak, że tak znaczne ograniczenie prędkości jest absurdalne. Organizują się na Facebooku i chcą - w całkowicie kulturalny sposób - pokazać władzom Sopotu, do czego prowadzić będą ich decyzje.

- Jestem doświadczonym rowerzystą, dobrze wiem, że nawet jadąc praktycznie bez pedałowania, człowiek porusza się z prędkością około 20 km/h. Jadąc 10 km/h, trzeba się praktycznie podpierać co chwilę nogami o ziemię. Jeżeli kilkadziesiąt albo więcej osób pojedzie jednocześnie w ten sposób całą trasą z Sopotu do Gdańska, to może ktoś zauważy, jak absurdalne są decyzje władz miasta - mówi Marek Dudziński, organizator happeningu.

Rowerzyści chcą się spotkać w niedzielę w samo południe po prawej stronie molo. Stamtąd wyruszą i - nie przekraczając dozwolonej prędkości - dojadą aż do granicy z Gdańskiem.

Władze Sopotu do happeningu podchodzą... z humorem. - Popularyzacja bezpiecznej jazdy rowerem jest w naszym wspólnym interesie. Dziękuję za odpowiedzialne i bezpieczne zachowanie, a wierzę, że ta inicjatywa temu właśnie ma sprzyjać - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Strona, gdzie rowerzyści planują swój flashmob

Wydarzenia

Opinie (800) ponad 10 zablokowanych

  • Do płaczków i redaktorka (2)

    Poprosimy zdjęcia kto najwięcej łamie przepisy!!!
    piesi??
    rolkarze??
    rowerzyści??
    marudzenie jest i to duże a fotografią łatwo udowodnić kto najwięcej łamie przepis wiec aparaty w łapę i pstrykamy zdjęcia bądź filmiki!!!

    • 6 3

    • anonimie, dlaczego nie bierzesz pod uwagę kierowców?

      • 0 0

    • Rolkarze na pewno nie. Widziałeś kiedyś na tej nędznej sopockiej ścieżce jakiegoś rolkarza? Prędzej yeti zobaczysz :D

      • 3 2

  • Rowerzysta to taka osoba która nie jest w stanie zdać egzaminu na (8)

    prawo jazdy! Dlatego niemożność szaleńczej jazdy samochodem lub motocyklem zaspokaja szaleńczą jazdą na rowerze. Dlatego popieram wszelkie zakazy i ograniczenia. Pamiętaj rowerzysto! Prędkość zabija! 10 km/h to przekroczenie prędkości biologicznej człowieka, które po upadku, zderzeniu, najechaniu skutkuje poważnymi urazami!10 km/h to prędkość przy której rowerzysta jest w stanie bezpiecznie ominąć zagrożenie! Takie jak dzieci i psy. To tak jakby pozwolić kierowcom samochodów jeździć po miejskich uliczkach z prędkościami ponad 50km/h. Dlatego Rowerzysto zastanów się czy jesteś Debilem czy jako Debil weźmiesz udział w tym Debilingu !

    • 12 37

    • (1)

      Ja mam prawo jazdy i porządny nowy samochód o którym nie jedna osoba może pomażyć. Uprawiam też sport i jest nim kolarstwo. Tak więc bardzo dużo jeżdżę na rowerze. Mimo tego że jeżdżę na rowerze i to czasem bardzo szybko jakoś nie mam na koncie swojego prawa jazdy żadnych punktów karnych. A ile Ty masz punktów. Na pewno znasz przepisy ?? Zastanów się czasem co piszesz a nie wylewasz swoje niezadowolenie tym że jesteś zapuszczonym grubasem który by dostał zawału od kilometra jazdy na rowerze.

      • 6 4

      • wszystko prawda, ale czemu takie jechanie na grubasy? normalnie jest mi przykro, bo sama jestem grubasem, a jeżdżę regularnie na rowerze i 40km to dla mnie nie problem (tylko tyłek wygnieciony, bo ciężki).

        • 0 0

    • ale ja mam prawo jazdy od wielu lat (2)

      duzo jezdzilem samochodem i nagle uswiadomilem sobie,ze debile stoja w korkach w samochodach, po co mam byc z nimi i wsiadlem na rower. ja juz nie stoje w korkach i jade tyle samo do domu co samochodem

      • 14 2

      • czyli ja jestem debilem (1)

        bo nie chce swoich narzedzi wazacych 70 kilo tachac na plecach do domu? tylko wole w korku stac?
        faktycznie strasznyze mnie debil wolestac w korku zamaist spacerowo rowerkiem dopracy 30 km i rowerkiemdo domu 30 km do tego po drodze zakupy i to wszyskojeszcze w zimie przy minus 20
        typowy rowerzysta ktory bluzga kazego kto nie zostal olsniony jak on.
        zal mi ciebie

        • 2 6

        • jesteś debilem

          bo nie rozumiesz, że nie każdy wozi narzędzia do pracy, ba - większość ludzi samochodem wiezie tylko swój tyłek. Pięć-sześć kilometrów.

          • 3 0

    • czy wiesz buraku jakie korki beda na ulicach jesli wszyscy rowerzysci zrezygnuja z roweru

      i dzięki tobie głąbie przesiądą się do auta.!!Ty jak typowy głupol podcinasz gałąź na której siedzisz gdybyś miał choć rozum wielkości orzecha wiedział byś to!!I namawiał wszystkich wokoło by zostawili auta i przesiedli się na rowery wtedy ty mniej czasu swojego marnego życia tracił byś na stanie w korkach.

      • 5 3

    • z tego powodu co mowisz trolu

      powoli jest wdrazany program 30km/h w miastach.... dla samochodow, mam nadzieje ,ze go wprowadza, a ty usiadziesz na rowerze (o ile masz zdrowe nogi, bo glowa musi ci doskwierac) bo sie okaze ,ze bedziesz szybciej w domu. pol swiata jezdzi na rowerach bo zdrowiej, szybciej, przyjemniej .... a tu patrzcie ...kosmita, krytykuje sobie bo sam nie potrafi albo nie moze, albo byl za glupi aby nauczyc sie utrzymywac rownowage na rowerze, a tego nie kupisz tak łatwo jak prawa jazdy.

      • 7 2

    • ja

      jestes idiotą/idiotką

      • 2 4

  • tak naprawdę nie ma się czym martwić (1)

    wiekszosc grubasów i tak nie rozwinie wiekszej prędkości

    • 4 2

    • zdziwiłbyś się.

      • 0 0

  • (13)

    chociaz raz będą jechać zgodnie z przepisami

    • 95 93

    • (10)

      Co się tak tych przepisów uczepiliście. Przepisy są po to aby w przypadku wypadku można było jednoznacznie orzec kto zawinił. Kierowca, dobry kierowca, to nie ten kto bezwzględnie przestrzega przepisów, a ten kto z szacunkiem traktuje życie i zdrowie swoje, pasażerów i innych uczestników ruchu. Chodzi o to aby unikać sytuacji niebezpiecznych a gdy już się takie zdarzą aby ratować siebie i innych za wszelką cenę.
      Mały przykład: jedziesz sobie drogą, a z przeciwka zaczyna jakiś baran wyprzedzać na trzeciego. Mamy 3 typy zachowań w takiej sytuacji:
      a) Jesteś ciamajdą i wpadasz w panikę. Nie robisz absolutnie nic. Czołówka i witamy w piachu.
      b) Masz dobry refleks i na drodze czujesz się mistrzem. W dwie sekundy posyłasz kolesiowi z naprzeciwka serię błysków światłami, pozdrawiasz jego matkę i pokazujesz palce i inne części ciała. W ostatniej chwili odbijasz na prawo i w stanie przedzawałowym wykrzykujesz, że koleś łamie przepisy
      c) Jesteś dobrym kierowcą. Od razu odbijasz na prawo, zdecydowanie, ale bez przesady hamujesz. Po całej akcji w myślach pozdrawiasz matkę łosia, który wyprzedzał, ale generalnie nie jesteś zagotowany bo kostucha była jeszcze daleko.
      Oczywiście można powiedzieć, że winny był koleś wyprzedzający (po to właśnie są przepisy), ale nie o to chodzi, żeby mieć rację, tylko o to aby nikomu nic się nie stało. A tego Trójmiejscy rowerzyści (pewnie nie wszyscy) nie rozumieją. Te ograniczenia nie są po to aby ich przestrzegać z aptekarską dokładnością, tylko po to aby zastanowić się czy lawirowanie z prędkością 30km/h pomiędzy tłumem ludzi na rowerach, wrotkach i pieszych jest na pewno dobrym pomysłem.
      PS. Zdaję sobie sprawę, że moje wypociny na nic się pewnie zdadzą i wiele ludzi ma ograniczone możliwości postrzegania świata i dla nich prawo jasno mówiące co można a czego nie można robić daje (złudne) poczucie bezpieczeństwa. Tyle, że tak na prawdę w świecie, w którym przyszło nam żyć, prawo przed niczym nas nie chroni - co najwyżej pozwala ono od czasu do czasu ukarać kogoś i przez to daje poczucie sprawiedliwości.

      • 23 6

      • brawo! właśnie takich ludzi mi brakuje na drogach, ścieżkach i chodnikach!

        z drugiej strony dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :)

        • 0 0

      • Nie, nie rozumiem. Rozumiem natomiast Amsterdam ... (2)

        i Holandię, gdzie nie ma żadnych ograniczeń (pooglądajcie sobie ludzie google - a street view). Ruch na niektórych ścieżkach w centrum jest niekiedy tak gęsty, że nasza sopocko-gdańska NDR (nadmorska droga rowerowa) jedynie w wakacyjne, słoneczne weekendy trochę im dorównuje. Są tam odcinki gdzie nie ma specjalnych jakiś barier oddzielających je od chodników i w związku z tym zdarzało się nierzadko że blisko mnie jako pieszego śmigali ludzie jadący na rowerze na pewno gdzieś koło 40 km/h. Idąc tokiem myślenia p. Karnowskiego władze Amsterdamu tym bardziej powinny wprowadzić liczne ograniczenia prędkości. Zresztą z żoną wykorzystując miejscową kartę turystyczną wypożyczyliśmy rowery i pojeździliśmy po mieście - moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś lubi spokojną jazdę na rowerze bez towarzystwa tłumu innych rowerzystów, to raczej powinien centrum Amsterdamu omijać - niekiedy trzeba mieć oczy naokoło głowy aby nie zderzyć się z innymi cyklistami - lawirowanie jest tam częste.

        • 1 0

        • Może w NL chamstwo kolarzy mniejsze (1)

          • 1 0

          • brakuje chamskich pieszch

            w cywilizowanym kraju nie tworzy się prawa dla określonej grupy użytkowników drogi, przepisy obowiązują wszystkich w równym zakresie

            Proszę wprowadzić na sygnalizatorze przy przejściach dla pieszych tabliczki "nie dotyczy matki z wózkiem"

            • 0 0

      • Wyprzedzając na trzeciego? (4)

        Według mnie na drugiego by wystarczyło.
        Ale może na czwartego od razu, albo na piątego, co?

        • 2 10

        • (3)

          ty, ale po co się wygłupiasz? przecież każdy wie o co chodzi.

          • 3 1

          • Nie wygłupiam się. Jestem matematykiem i jak ktoś mówi 3, to znaczy 3, (1)

            a nie 2.
            Paniał?

            • 2 3

            • Ależ ty matematyku źle rozpoznajesz sytuację.

              Przedstawiłeś bajkę z morałem, jak sobie radzić w sytuacji, gdy ktoś łamie przepisy i nielegalnie wyprzedza, grożąc czołówką. Ale zgadzasz się, że gdyby nie było wyprzedzania, cała historyjka była by zbędna?

              Tu też, rowerzyści jadą legalnie po drodze dla rowerów. A piesi nielegalnie po niej łażą, wrotkarze jeżdżą, pięciolatki na rowerkach bobo, sielanka. To właśnie jest grupa analogiczna do wprzedzacza na trzeciego z twej przypowieści. Rowerzyści muszą w tej sytuacji jechać slalomem między nielegalnymi przeszkodami, a niektórzy z nich rzucają joby, lub specjalnie przejeżdżają blisko nielegalnie idących pieszych. A do całej sytuacji nie doszło by przy odrobinie większym szacunku do prawa ze wszystkich stron.

              A szacunek ten trzeba niestety WYMUSIĆ. I to nie znakiem ograniczenia, którego nie da się wyegzekwować, bo to jest leczenie kiły maścią, ośmieszanie zasad, tylko osobistą obecnością policji ROWEROWEJ, lepiącej mandaty. Policjant na rowerze lepił by je i rowerzysto-piratom (umiał by ich dogonić), i pieszym krowiasto wchodzącym w szkodę. Tak jak drogówka łapie wariatów wyprzedzających grożąc czołówką = nie ma innej dobrej drogi, a ośmieszanie się instytucji Państwa i Prawa przez takie na przykład śmieszne znaki, prowadzi do olewania zasad.

              To proste jak drut, abecadło wiktymologii, nawet taki matematyk-idiota jak ty powinien to pojąć.

              • 1 3

          • Albo "podwójna ciągła", buehehe.

            A co mnie interesuje jaka linia jest na przeciwległym pasie?

            • 1 0

      • poczucie głupoty bedzennej daje - dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i głupota ludzka

        • 3 0

    • szczerze życzenia

      a żeby Cie do końca życia nie było stać na benzyne...

      • 0 1

    • a i tak będzie to częstsze niż jazda kierowców samochodów

      • 8 6

  • Panie Prezydencie... (39)

    To nie będze akcja promująca bezpieczeństwo tylko permanentna blokada całej ścieżki przez - lekko licząc - godzinę. Absurd tego ograniczenia kojarzy mi się tylko z ludźmi z czerwoną flagą biegającymi przed automobilami na początku XX wieku z prędkością 5km/h. W miarę sprawnie poruszający się pieszy przemieszcza się z prędkością 6km/h. Sprowadził Pan tym idiotyzmem rowerzystów do poziomu pieszych. Tymczasem należałoby raczej pomyśleć o edukacji... pieszych, bo ja osobiście jako kierowca każdego możliwego środka transportu - samochodu,motocykla, roweru - zauważam, że jest to najgorzej pod względem przepisów, bezpieczeństwa i poziomu bezmyślności poruszająca się grupa użytkowników dróg.

    • 266 37

    • idiotów karać wysokimi mandatami (1)

      Tak, z pieszymi to masz rację, ale ci niby rowerzyści z jaką prędkością jeżdzą? Stań sobie przy tej ścieżce i obserwuj, niektórzy to są głąby, matoły i idioci (nie wszyscy).Nie jestem przeciwnikiem roweru ale musi być pewien umiar w tej prędkościa jak ktoś idzie z małym dzieckiem które niespodziewanie wyskoczy to co zdążysz zahamować? Widziałem taki przypadek, tylko nie odpowiadaj ze dziecko trzeba pilnować.Dziecko to jest iskra wyskakuje nagle.

      • 2 2

      • dokładnie. dużo jeżdżę rowerem, ale nie mam zamiaru bronić rowerzystów. ostatnio jadąc rowerem z oruni górnej do gdyni orłowa obserwowałam jak mało rowerzystów zwalnia przed przejściami *ze światłami i bez nich, przed "ukrytymi" między blokami uliczkami np na kartuskiej, byłam chyba jedyną przepuszczającą pieszych (którzy bardzo pozytywnie reagowali), o zsiadaniu z roweru na przejściach bez przejazdów dla rowerów nie wspominając. Masa rowerzystów po prostu pędzi nie patrząc. Nie myśli też, że może przepuścić samochody włączające się do ruchu z bocznej ulicy gdy widzi na poprzednim skrzyżowaniu czerwone światło.
        Zasada ograniczonego zaufania to podstawa. Przecież to, że np dziecko czy pies powinni być pilnowani przed opiekuna nie znaczy, że jeżeli wbiegną nagle na ścieżkę, a ja będę jechać 25km/h to się cokolwiek zmieni. Nie ma różnicy czyja będzie wina. Wynik będzie taki sam, a można było tego uniknąć - wystarczyło pomyśleć (nawet egoistycznie, tylko o sobie)i zwolnić.

        Czy to jest aż takie dziwne? Czasem czuję się jak emeryt z tymi swoim podejściem, a mam dopiero 27 lat.

        • 0 0

    • na tej sciezce nie ma warunkow by jezdzic szybciej.... (15)

      kompletnym idiotyzmem bylo wytyczanie sciezek rowerowych na istniejacych chodnikach. nie ma tam zadnego fizycznego rozgraniczenia ruchu ( barierek, kraweznikow ) - pedzacy na rowerach idioci sa realnym zagrozeniem dla idacych nieopodal pieszych. trzeba byc naprawde ograniczonym cyklista by tego nie pojmowac.

      • 8 15

      • (5)

        Pędzący drogą rowerową, na rowerze, cyklista jest zagrożeniem dla idących nieopodal pieszych? Jakim cudem? Zgoda: jest zagrożeniem dla innych rowerzystów. Zgoda: jest zagrożeniem dla przechodzących przez drogę. Ale dla pieszych "nieopodal"? Przychodzi mi do głowy tylko jedna sytuacja: gdy to cyklista wkracza na terytorium pieszego. Napisałem pare komentarzy powyżej, w których nie bronie rowerzystów łamiących przepisy. Nie zgadzam się jednak na szukanie winy tylko po stronie cyklistów. Bo za chwilę - jak przed wojną - okaże się, że wszystkiemu winni są właśnie oni i...ale to już inna bajka

        • 12 5

        • tej sciezki tam byc niepowinno (4)

          bo nie ma na nia tam miejsca. jednak skoro jakis idiota zdecydowal by ja tam na sile kosztem chodnikow wcisnac - to nalezy uczynic wszystko by w tych warunkach piesi mogli tam sie czuc w miare bezpiecznie. Stad wlasnie to ograniczenie ruchu. Alternatywa jest prosta - likwidacja sciezki.

          • 8 4

          • słusznie (1)

            Jako rowerzysta jestem ZA zlikwidowaniem ścieżki rowerowej biegnącej przez Sopot w pasie nadmorskim. Dzięki temu kurorcik ze swoją "infrastrukturą rowerową" znajdzie się nawet za Gdynią i skończą się bajki o rozwojowym potencjale. Ponadto piesi odczują to dosyć dotkliwie, gdy rowerzyści zaczną jeździć chodnikiem wzdłuż Niepodległości (bo prawo dopuszcza taką możliwość). Taka sytuacja unaoczniłaby wszystkim efekty pomysłowości władz Sopotu i być może zaczęłaby się prawdziwa debata nad zasadnością tworzenia prawdziwej infrastruktury rowerowej

            • 5 1

            • a czemu mieliby jezdzic wzdluz niepodleglosci? od reja az do kamiennego potoku (z mala dziura) masz sciezke rowerowa (ulica, ktora biegnie kolo uniwerku, niestety nie wiem jak sie nazywa).

              • 0 0

          • lubie śmignąć rowerem a jestem za tym pomysłem - likwidacja. To jest fikcja a nie droga rowerowa...A jak "nie daj boże" (specjalnie z małej), Panu Szczurkowi uda sie połączyć z tą ścieżyną swoje dróżki, to będzie kłopot - możeludzie naprawde zechcą tamtędy jeździć do pracy... Może sąsiedzi też powinni wprowadzić ograniczenia prędkości? Łatwo policzyć: ile zajme droga z Gdyni do Gdańska, przy założeniu, że całą dogą poruszamy się z prędkością 10km/h a ile jeśli 25-30km/h?? Acha, i może jeszce jedno: posiadanie roweru nie poprawia stanu zdrowia (wydolność, serce itp). Poprawa następuje jeśli jesteśmy aktywni. Aktywni to nie znaczy zgłaszamy jakieś pomysły mediom. Aktywni jesteśmy wtedy, gdy rozkręcamy nasze serce na "wyższe obroty". Tego nie osiągnie rowerzysta w wieku 30-50 lat (o młodszych nie wspomne - i niektórych starszych), z dobrą kondycją jadący 10 km/h...

            • 5 1

          • żaden z rowerzystów nie korzysta z tej drogi bo kocha sopot to po prostu punkt tranzytowy ja zawsze omijam Grand Hotel i molo a włączam się na drogę rowerową za kościołem ewangelickim

            • 4 0

      • (6)

        A jakim ograniczonym pieszym trzeba być, aby wchodzić na ścieżkę rowerową gdzie się ma ochotę, kiedy się ma ochotę i nawet nie oglądając się na boki... A nie broniąc cyklistów 99% pieszych nie raczy się rozejrzeć wchodząc na ścieżkę rowerową - niezależnie czy na pasach czy w miejscu niedozwolonym).

        • 12 3

        • (5)

          takie sytuacje mają miejsce wtedy, gdy ścieżka rowerowa została zrobiona z chodnika i jest to najlepsza wskazówka, że wytyczenie ścieżki w tym miejscu kosztem części chodnika było błędem, a błędy należy poprawiać. Ścieżkę z chodnika należy usnąć i piesi już nie będą wchodzili na ścieżkę. Zwyczajnie pójdą chodnikiem, tak jak zawsze to robili, bo żadnej ścieżki już tam nie będzie.

          • 7 2

          • (4)

            Albo poszerzyć ścieżkę, usunąć chodnik. Pieszy może iść plażą. Dlaczego to rowerzyści mają zostać pozbawieni ścieżki, a nie piesi chodnika?

            • 6 6

            • (3)

              Dlatego, że to jest miejsce dedykowane dla pieszych. Samochody też tędy nie jeżdżą.

              • 4 7

              • (2)

                A przepraszam kto je dedykował? Bo pierwsze słyszę. Osobiście nie mam zamiaru jeździć Grunwaldzką czy innymi ulicami. Rower traktuje jak formę wypoczynku, i mam zamiar wypoczywać z dala od ulic.

                Jeśli piesi nie widzą możliwości aby współistnieć razem z rowerzystami to pozostaje im plaża. Tam nie ma ani samochodów, ani psów, ani rowerów.

                • 7 4

              • bedziesz wypoczywal z predkoscia 10km/h i nie ma problemu (1)

                tak trudno to zrozumiec?

                • 6 7

              • Zrozumiem, jeśli zostanie wprowadzony również zakaz biegania dla dzieci oraz zakaz spacerowania z prędkością większą niż 1 km/h. Wówczas mogę jechać 10 km/h.

                • 8 4

      • bowszystkiemu winni są cykliści i jedna nacja , o której nie wolno wspominać :) (1)

        • 2 3

        • była też inna wersja...z mniejszością w roli głównej...

          • 2 1

    • Panie Prezydencie... (1)

      Dziękuję za te znaki i liczę, że poprawią bezpieczeństwo. Te ścieżki mają charakter rekreacyjny, a są traktowane jak tor wyścigowy. Z aroganckich wpisów rowerzystów, którzy mają za nic pieszych (porównując ich do bydła), wynika że decyzja jest jak najbardziej słuszna. Szczęśliwie się składa, że Trójmiasto ma naprawdę dużo ścieżek rowerowych i zapaleni rowerzyści na pewno znajdą ujście potrzebie gnania z maksymalną prędkością.

      • 5 7

      • Nie trójmiasto. Gdańska ma dużo ścieżek rowerowych - tak dla ścisłości. Bezpiecznych, asfaltowych, szerokich. A nie jak Sopotek kilka wąziutkich alejek z kostki zwanych ścieżkami rowerowymi. Na dodatek z ograniczeniem do 10 km/h co powoduje zagrożenie dla pieszych i rowerzystów, gdyż nie da się bezpiecznie poruszać taką prędkością. No chyba, że pchając rower zamiast na nim jadąc...

        • 0 0

    • Rowerzysta i pieszy mają takie samo prawo, aby czuć się bezpiecznie. (9)

      Rowerzysta nie jest lepszy od pieszego i nie ma większych praw. Jeśli rowerzyści zwolnią, to im korony z głów nie pospadają, a będzie bezpieczniej.
      W tym miejscu ścieżka rowerowa jest bardzo wąska i niebezpieczna.

      • 17 42

      • (6)

        tak mają takie samo prawo zeby czuć się bezpiecznie, wystarczy ze jedna i druga strona pomysli, rower pownien poruszac sie z przywoita predkoscia - na ściezce rowerowej czy jezdni, nie wychodze na rower po to zeby sie wlec jak jakiś emeryt tylko w miarę szybko przemiescic np do pracy, wiec podobnie jak przechadzac przez przejscie na jezdni piesi mogliby byc uwazni przechodzac przez przejscie na sciezce rowerowej, czego niestety czesto brakuje

        • 32 4

        • Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo. (5)

          Rowerzysta powinien poruszać się z taką prędkością, aby bez problemu przepuścić pieszego na przejściu dla pieszych. Niestety, jest inaczej i wszyscy to wiedzą. Jeśli odwoływanie się do zrowego rozsądku rowerzystów nie skutkuje, to należy ograniczyć prędkość i karać za jej przkroczenie.
          Tak samo nalezy karać pieszych, chodzących po ścieżce rowerowej poza przejściami. Tu nie ma żadnej dyskusji.

          • 13 26

          • Pieszy ZNAJDUJĄCY SIĘ na przejściu ma pierwszeństwo... (1)

            ... natomiast wtargnięcie na przejscie niezależnie czy na ścieżce rowerowej czy na innej drodze, jest niedopuszczalne, a z tym mamy najczęściej do czynienia. Z resztą, newralgicznymi punktami nie są przejścia dla pieszych, one są jako tako oznakowane, gorsze są miejsca, gdzie chodnik od ścieżki rowerowej nie są niczym odgrodzone, wtedy piesi zachowują się, jakby byli uczestnikami ruchu permanentnie uprzywilejowanymi.

            • 36 6

            • mur chinski

              Tak, to od mola w stronę hotelu chińskiego postaw płot oddzielający ścieżkę od chodnika albo jeszcze lepiej do Przystani.Pytanie skąd się biorą IDIOCI

              • 1 3

          • pieszy przed wejściem na przejście musi upenić się czy po drodze tej nie porusza się pojazd

            • 6 1

          • pytanie proste debilu czy pierwszeństwo gdziekolwiek zwalnia uczestnika ruchu z myślenia i zachowania uwagi?Gdzie zasada ograniczonego zaufania gdzie obowiązek zachowania ostrożności pieszych też to dotyczy jełopie nagadali idiotom w tych telewizjach że mają pierwszeństwo i jak barany idą na rzeź wyłażą zza przeszkód przebiegają gdzie popadnie na przejściach dla pieszych z sygnalizacją przelatują na czerwonym tuż przed samochodami tak to są ci piesi te niewinne owieczki część tych baranów nawet nie widzi kiedy i gdzie wchodzi na jezdnię czy drogę dla rowerów którą traktują nie jako miejsce gdzie jadą pojazdy tylko taki alternatywny chodnik ograniczyć prędkość karać za przekroczenie niby jak jełopie skoro to jest sprzeczne z prawem w kilku miejscach?Sugerujesz że można strzegąc prawa łamać je jednocześnie?Jeśli państwo jest tak bogate by pokrywać koszty sądowe odrzucanych mandatów to niech się bawi w takie cuda

            • 9 9

          • "...jeśli odwoływanie się do zdrowego rozsądku nie skutkuje...należy...karać". Tak. Należy karać. Za nieustąpienie pieszemu na przejściu, stworzenie zagrożenia itp. To po co ograniczać prędkość? W rezultacie wszyscy się będą śmiać - no chyba,że obowiązkowym wyposażeniem roweru zostanie licznik. "Wysoki Sądzie, nie wiedziałem, że jadę 20km/h, myślałem, ze było wolniej, jechałem drogą rowerową za biegnącym..." I??

            • 20 2

      • panie Wojtku proszę nie GD bo nas hańbisz pisz proszę GWE .... tam jest miejsce naturalne dla patologi

        • 1 3

      • ...właśnie...muszą zwolnić bo nie przejadą ścieżką. A jeśli wyjadą na chodnik, stworzą zagrożenie, to można z innego "paragrafu" ich ukarać. Jak ktoś nie myślio innych, to ogranieczenie nic nie da...

        • 1 1

    • po co ten cały rwetes ? Postawili znak razem z fotoradarem???

      jakiś patrol policji bedzie mierzył prędkość czy co??? Wątpię, dlatego olać te znaki i jeździć rozsądnie i bezpiecznie a czy to będzie 10 czy 30 km/h to i tak nikt tego nie sprawdzi i mandatem nie ukara

      • 1 2

    • może być gorzej

      na pocieszenie napiszę, że zawsze może być gorzej. Przecież zamiast ograniczenia prędkości mogły pojawić się światła!

      • 1 0

    • byłeś baranie w cywilizowanej Europie ?! (1)

      Tam pieszy wchodzi na jezdnię jak chce i kiedy chce, nawet się nie rozgląda a kierowca karnie zatrzymuje auto. Tak jest w Szwajcarii, Austri, Skandynawii, itd. A ty chcesz w Polsce wprowadzić Turecko arabskie zasady.

      • 12 8

      • hmmm, byłem tam i nie zauważyłem, że pieszy wchodzi kiedy chce i jak chce. Zauważyłem owszem, że wchodzi jak chce, ale nie widziałem żeby ktoś wchodził kiedy mu się tylko chce. Owszem, przejście to jego królestwo - tak też staram się pieszego traktować u nas (nie zawsze się da: gdy widzę z tyłu lub z przodu pędzące auto to jadę dalej - boję się, zę inni mojego podejścia nie zrozumieją i skończysię wypadkiem). Gdzieniegdzie też ma prawo pierwszeństwo poza prezjściem. Ale nigdzie nie widziałem, żeby w sytuacji gdy wtargnie na jezdnię winnym był uznany kierowca. Są nawet takie kraje gdzie mogę przechodzić nie tylko poza przejściami dla pieszych, ale również na czerwonym świetle. Stojący obok policjant nawet ine zwróci mi uwagi. Tyle, że gdy spowoduje wypadek to JA BĘDĘ WINNY. Ale tam ludzie jakby bardziej się liczą z innymi, i pieszy tego na kołach teżtraktuje jak czlowieka...

        • 5 1

    • piesi

      łażą jak bydło po łące. Niestety. Rodziny idące pochodem, chaotycznie, tyłem, bokiem. Pas nadmorski z tego słynie. Jakby każdy pilnował siebie byłoby i przyjemnie, i bezpiecznie, a tak - absurdalne zakazy i nakazy.

      • 12 5

    • absurd

      A ja zamiast organizować happaning i jechać przepisowo, zgromadziłabym jak największą liczbę osób i bym z roweru zsiadła idąc mocno spacerowym krokiem chodnikiem. I zaprosiła Straż Miejską, aby wlepiała mandaty wkurzonym pieszym, którym tłok na chodniczku się nie spodoba i będą wkraczać na ścieżkę. Skoro rowerzysta jest degradowany do roli pieszego i musi się poruszać w podobnym tempie co on, bo inaczej kara, to w zasadzie równie dobrze może sobie spacerować obok ścieżki... Tempem żółwia, prowadząc rower, razem z setką przyjaciół...

      Tylko szkoda, że pieszemu to nikt ze Straży miejskiej czy innych władz nie zwróci nawet uwagi, iż idzie ścieżką rowerową - o karaniu nagminnego wkraczania na ścieżkę w miejscach niedozwolonych nie wspominając.

      • 30 6

    • Róbta co chceta , a pózniej z powrotem do jaskiń.

      • 1 3

    • (1)

      a tramwaj, bryczka, traktor?

      • 3 27

      • i jeszcze samolot, łódź podwodna, wrotki, deskorolka...

        Bądź poważny, wiadomo, o co mi chodziło - mądrej głowie dość po słowie...

        • 33 2

  • Ach, gdybyż tak jeszcze na przejściach dla pieszych zsiadali z rowerów (58)

    • 233 65

    • a po co? (4)

      Czy żeby dłużej blokować drogę, dłużej narażać się na potrącenie, pozostając w strefie zebry?

      Niemcy mogą przejeżdżać rowerem zebrę, Angole mogą, Holendrzy mogą, ale polskie piekło polega na tym, żeby u nas jak najbardziej zgnoić jak największą liczbę ludzi.

      Czas stąd spieprzać, nim zwariuję do reszty, jak halewicz i matematyk...

      • 10 4

      • kłamstwo (2)

        Nie kłam, nie mogą dla rowerów są namalowane przy przejsciach specjalne przejazdy.Nigdzie nie można jeżdzic rowerem po zebrach.

        • 0 0

        • czerwone chamy kłamią (1)

          ..ale dziś nie trzeba nawet podróżować, zobaczyć na własne oczy "normalniejszy świat", by wiedzieć.
          Wciskanie, że nasze pol-piekło jest stanem normalnym, albo że indziej jest jeszcze gorzej, działało za Gomułki. Teraz jest internet.

          oto quiz publikowany przez Die Zeit"
          auto/2012-03/ quiz-radfahren
          a tam pytanie ósme pokazuje odpowiedz.

          jak nie szprechasz, to se włącz google translate, albo inną protezę wiedzy. jeśli zrobisz tak jak w Polsce i jak kłamiesz, ze jest wszędzie indziej, czyli nakaz schodzenia z rowerów i ich przeprowadzania pieszo, będzie błąd.
          a jak zrobisz, że rowerzysta ma przejechać przez przejście, niezależnie, czy jest oznakowane czy nie, to będzie prawidłowa odpowiedź. Bo to jest po prostu logiczne. Niezależnie kto przechodzi mając zielone światło, rowerzysta niosąc rower, rowerzysta jadąc rowerem, czy treser prowadzący płonącą żyrafę, ci co maja czerwone światło i tak muszą stać i czekać. I odwrotnie, jak piesi mają czerwone, to smrody mogą pomykać. O żadnej legendzie o wtargnięciu nie ma mowy, to ściśle polska legenda, wynikająca chyba z przedwczesnej i wbrew woli inicjacji seksualnej naszych prawodawców.

          Ten quiz zaskakuje też w innych miejscach. Na przykład niemiecki rowerzysta może bezkarnie jechać na 1,8%o alkoholu, u nas by za tyle siedział w więzieniu. Niemiecki kierowca też ma lepiej alkoholowo. Sam obejrzyj, albo wyjedź ze swojej ciemnej nory na świat i go obejrzyj, ćwoku.

          • 2 1

          • możesz to odnieść do skrzyżowań gdzie nie ma zielonej strzałki. tam gdzie jest + grupa niemyślących rowerzystów jadących ok 20km/h i wjeżdżających z taką prędkością na przejście i to co będzie dalej sobie dopowiedz.

            przepis zsiadania z roweru w miejscu gdzie nie ma przejazdu dla rowerów jest dobry. podobnie jak sygnalizacja (patrząc od strony pieszych). jak jest czerwone to stoisz, a nie kombinujesz, bo nic nie jedzie. jak nie ma ścieżki rowerowej to zsiadasz i prowadzisz. 30 sekund dłużej nikogo nie zbawi.

            nie wiem czemu dla ludzi przestrzegania prawa, które dba o ich własne bezpieczeństwo to taki problem...

            • 0 0

      • zmywak czeka

        Obyś jak najprędzej, taki halewicz to ma mocno n****ne wy łbie.

        • 0 0

    • a po co? (3)

      kolejny glupi przepis i tyle, nie bede tlumaczyl tym co nie jezdza na rowerze.

      • 8 6

      • ja jeżdżę na rowerze

        mnie możesz wyłumaczyć?

        • 1 0

      • wyścigi (1)

        Nie musisz rowerzysto głąbie.Przejechałem w życiu na pewno więcej km.od ciebie.

        • 0 1

        • sam jestes glabem, nie podales powodu dla ktorego niby ten przepis ma sens a jedynie obrazac potrafisz, a czy przejechales wiecej km to nie wiem nawet jesli tak to rozumu ci przez to nie przybylo.

          • 1 0

    • gdyby... (4)

      blachosmrodziaarze, motocykliści, rowerzyści przestrzegali przepisów to wypadków byłoby mniej o 80%

      • 19 9

      • ; (1)

        gdyby piesi nie wchodzili na jezdnię i ścieżki rowerowe w miejscach niedozwolonych to wypadków byłoby o 100 % mniej

        • 4 2

        • :

          Wtedy nie było by wypadków na przejściach dla pieszych? Ciekawa logika.

          • 0 0

      • (1)

        zapomniales dodać pieszych, bo to oni poza blachosmrodziarzami, motocylistami i rowerzystami czuja sie jak swiete krowy i nie przestrzegaja żadnych przepisów

        • 12 6

        • Zgodnie z logiką cyklistów, szeroko manifestowaną we wczorajszym artykule: nie potrzeba żadnych uprawnień, aby być pieszym. Nie ma uprawnień, nie ma znajomości przepisów. ;)

          • 7 3

    • A piesi wyskakiwali z butów, a najlepiej to zostali w domu pajace

      • 0 0

    • (1)

      Uwielbiam ta wszechobecna nienawisc, piesi nienawidza kierowkow i rowerzystow, kierowcy, pieszych i rowerzystow, rowerzysci oczywiscie nie pozostaja im dluzni i wszyscy robia wszystkim na zlosc, kazdy lamie przepisy ale wina za wszelkie zlo tego swiata obarcza inna grupe uczestnikow ruchu (bo przieciez czemu mialbym nie spacerowac po sciezce rowerowj?). I swiat kreci sie dalej

      • 15 1

      • Ślepy rowerzysta

        Ale większość ludzi chodzących po ścieżkach rowerowych to z moich obserwacji ludzie przyjezdni.Mieszkańcy już powoli się do tego przyzwyczajają. Często spaceruję tam i jak zwracam ludziom uwagę to jeszcze dziękują bo naprawdę starsi którzy przyjechali np.do sanatorium z małych miasteczek i wsi i nie wiedzą o takich ścieżkach,jest szeroko to sobie idzie.Ale ci wspaniali jeżdzący przepisowo rowerzyści pewnie tego nie wiedzą.

        • 2 0

    • bez tytułu

      Tego to ci wspaniali rowerzyści nie nauczą się,tylko zawsze mają pretensje.Zobaczcie co się dzieje przy pętli autobusowej w Sopocie nie patrzy taki duren na światła.Czy czerwone czy zielone on potrafi ludzi przejechać byle być pierwszym.Tylko spróbuj takiemu zwrócić uwagę to jeszcze grozi pobiciem.Dopiero jak debila potrąci samochód to lament rodziny ze to kierowca samochodu jest winny.

      • 1 0

    • ach a gdybys Ty tak... (22)

      na przejsciu dla pieszych wysiadl z samochodu i go pchal...

      • 76 66

      • Wspaniała riposta, która dokładnie pokrywa się z moją opinią. (7)

        Gdyby samochodziarze mieli wysiadać na każdym skrzyżowaniu byłoby dużo bezpieczniej.

        • 42 35

        • wspaniala riposta? (4)

          raczej szczyt glupoty

          rowerzysta ma obowiazaek zejsc z roweru przed przejsciem kierowca nie
          ale to sa wlasnie rowerzysci domagaja sie wszystkiego innym wypominaja lamanie prawa ale sami to maja gdizes
          swoja droga zenku wyobrazasz sobie kierowce autobusu miejskiego pchajacego autobus przez kazde przejscie dla pieszych?

          • 13 7

          • Ma obowiązek ? Aleś praktyczny jak z PRL-u. (2)

            W latach 80-tych słyszałem taki komentarz od wujka oficera Dalmoru: Zachód tym się różni od demoludów że jak tam np. zaobserwuje się że ludzie depczą trawnik idąc na skróty to zaraz na wydeptanej ścieżce buduje się chodnik, a nie uczęszczany odcinek zamienia na trawnik, a w PRL-u władza zamiast pójść ludziom na rękę stawia milicjanta z bloczkiem mandatowym. Widzę, że takie myślenie dalej pokutuje w naszym kraju - dawaj karać rowerzystów, zamiast obok zeber dla pieszych wymalować im przejazd. Antyfunkcjonalny Homo Sowietyzm dalej ma się dobrze w naszym kraju.

            • 10 0

            • co za bzdura

              zeby w to wierzyc, to chyba trzeba jedynie siedziec w Polsce i nie wystawic nosa poza granice (zadna). Ponadto przejezdzanie przejsc nie jest problemem dla rowerzysty - jest problemem dla kierowcow. Zwykle przejscie jest zaprojektowane tak, zeby kierowca widzial ze NADCHODZI obiekt z predkoscia 5km/h a nie z predkoscia 30 km/h.

              • 0 0

            • Dokladnie, Enoen!
              Dodam ze sciezki prowadza najmadrzejsza droga.
              Duma jest gdy skunasz sciezki i je spokojnie dzielisz.
              Kladac na nich chodnik lub most np. nad torami dokad prowadza czesto sciezki kladziesz tez te z przenosni ale i zapobiegasz.

              • 0 0

          • Ale "ja" przed każdym przejściem? Oj, to ja w błędzie żyłem...ja cofnięty...może opóźniony...Czyli jak jade i przez moją drogę jest wymalowana zebra, to ja z rowera zejść musze? Ot życie, a ja imaginowałem sobie, że tylko jeśli ja mam przeciąć po pasach inną ulice zejść musze...a tu takie wypaczenie... A to jeszce mnie wyjaśnijcie co znaczy słowo ironia lub sarkazm...bo ja wogóle mało kumaty jestem....

            • 4 1

        • (1)

          I gdyby jeszcze przeprowadzali staruszki przez jezdnię, a kobietom ciężarnym pomogli nosić ich brzemię.

          • 32 5

          • nie da rady, musial by sie zatrzymac i wyjsc

            • 5 0

      • Barany na rowerach przejeżdzają na przejściach nie patrza na pieszych... (4)

        • 29 17

        • Jak ktoś jest baranem, to nie ważne jakim srodkiem sie porusza

          hulajnogą czy innym wehikułem, zawsze wjedzie komuś w tyłek lub wymusi. Baran to stan umysłu. Nie szczekać mi tu na ogół rowerzystów.

          • 9 0

        • kazdy sadzi po sobie

          • 2 4

        • to nie rowerzysta a pieszy ma pasy przechodząc przez ścieżke

          • 19 6

        • Meeee

          • 13 5

      • Durny komentarz na poziomie moherowego berecika lub co gorsza leminga.

        • 1 4

      • Och, durniejszego wpisu nie widziano tu od lat!!! (7)

        • 44 46

        • Też go tak oceniam, ale widać, (5)

          chłop nie zorientowany jest i nie wie, że nie masz samochodu.

          • 23 10

          • Nie bądź złośliwy, dziadek rentka ma jeszcze "bardzo ciepłą kurtkę z Niemiec" (4)

            Chwalił się nią jakiś czas temu na forum, a jak wiadomo idzie zima :-)

            • 5 7

            • W sumie - mentalnie - to dziadkiem jesteś ty (3)

              Cały czas przeżywasz, przeżuwając, przeszłość. Różnica jest taka, że prawdziwi dziadkowie przeżywają faktyczne i urojone podboje miłosne, ty zaś przeżuwając przeżywasz mnie:-P Przy okazji - całuj kobyłę w podogonie.

              • 2 10

              • Buahahaha, gdzie trzeba być mentalnie, żeby w 2012 roku chwalić się kurtką z Niemiec ? :-))) (2)

                Ech, te szalone lata 80te :)

                • 9 1

              • Tak sobie myślę, że realna i namacalna kurtka z Niemiec, jest o wiele lepsza (1)

                od wirtualnego złota w Amber Gold.

                • 7 9

              • Jak się sąsiedzi z Marusarzóny dowiedzą, że masz "kurtkę z Niemiec" to popękają z zazdrości, he he :)))

                ...a świadomości, że masz np skarpety ze Szwecji przeniosła by na tamten świat niejednego zawistnika :))))))))))))))))))

                • 10 3

        • niż twój?

          • 3 4

    • (12)

      Dwa dni temu, skręcając z Kartuskiej na Dworzec PKP (na ten parking na tyłach), widziałem jak dziewczyna z chłopakiem, mając zielone światło, zsiedli z rowerów, przeprowadzili je, i wsiedli. Chciałem wysiąść i bić im brawo ;)
      Niżej ktoś ironizuje, że kierowcy też powinni wysiadać na przejściach- żal pośladki ściska, jak się czyta podobne debilizmy. To rowerzysta powinien przeprowadzać rower, nawet dla samego siebie, połamane kości nie zrastają się w parę godzin...

      • 24 14

      • Będę tobie bił brawo jak wysuniesz postulat aby obok pasów dla pieszych

        wymalowano przejazd dla rowerzystów - to raz, a drugi raz, jak zobaczysz zbliżając się samochodem do przejścia dla pieszych i zobaczysz np. matkę z wózkiem po prawej swojej stronie, czyli będącą jeszcze na chodniku i czekającą na przejście na drugą stronę ulicy i zatrzymasz się przed nią i ją przepuścisz. A tak za to co napisałeś - za te brawa dla tych formalistów na rowerach to cię z samochodu mocno otrąbię. Dodam jeszcze że nie wiem na co czekają władze Gdańska - ścieżka wzdłuż Kartuskiej urywa się na 3 Maja i dalej niestety na rowerze zmuszony jestem jechać raczej ulicą (Hucisko) niż chodnikiem w kierunku Głównego Miasta. Nie zdziw się jak na tym krótkim odcinku spotkasz rowerzystów na ulicy bądź chodnikach.

        • 3 1

      • :P

        Gdyby nie zsiedli a pierdyknął by ich samochód, to czyja byłaby wina buraku?
        Chyba ciula który na czerwonym śmigał prawda?

        • 0 0

      • Przejazd rowerami przez "zebry" najłatwiej jest obserwować przy Galerii Bałtyckiej (7)

        Można nawet podzielić rowerzystów na kilka kategorii:
        1. na chama, czyli bez zwalniania, ci są najgorsi
        2. na czuja, czyli zwalniamy, ale przejeżdżamy
        3. kumających czaczę, czyli zsiadających, ale bez przekonania
        4. formalistów, czyli zsiadamy i przeprowadzamy rower, ale z poczuciem wyższości nad pieszymi, którzy w swej irytującej niewiedzy ich markowy rower traktują jak model "Ukraina 1953"

        • 21 21

        • dla info (4)

          kolo galerii bałtyckiej są trasy rowerowe i przejazdy dla rowerów ....a te wyliczanki są po prostu głupie, pewnie odpowiednie do wieku, a ludzie tam musza na siłe bo debile w samochodach nie znaja przepisaów i nie patrzą na znaki.

          • 21 10

          • Mowa jest o przejściach dla pieszych, potocznie nazywanych "zebry" (3)

            Widzę, że szczał był celny, można rzec - prosto w czoło:-)

            • 6 16

            • Czy ten kolo "Cudowny kraj..." (1)

              to dziadek sr@llux?
              Tak samo przykry i przemądrzały

              • 10 4

              • to ON !!

                • 3 0

            • A kto tam SZCZAŁ ??

              • 5 0

        • Mam nadzieję, że w końcu ktoś wprowadzi obowiązek posiadania przez rowerzystów polisy OC.

          • 5 2

        • Co masz do Ukrainy?

          • 3 0

      • Chciałeś wysiaść???

        Naprawdę chciałeś opuścić swoje królestwo?
        To niesamowite i godne nagrody, wszak opóźniłbyś swoją podróż o całą minutę, albo nawet dwie!

        • 3 7

      • Zeszli z rowerów na przejściu przez jezdnię czy na przejściu dla pieszych przecinającym ścieżkę rowerową? Bo już nie wiem, co ma Twój głos do żartu powyżej...

        • 6 2

    • ach puknij się w czoło

      pewnie co 50 m będę schodził z roweru bo jakaś paniusia chce przejść, już niedługo samochody też będą miały ograniczenie do 10 bo pieszy to pan i mu się śpieszy

      • 2 1

    • a po co?

      • 0 1

    • masz rację

      takie jest prawo , mają zsiadac na przejsciach z roweru. lepił bym manadaty jak za przechodzenie w niewłaściwym miejscu

      • 9 8

    • kolejny od tych przejść...

      • 3 3

  • Rower w Sopocie jest błędem młodości tego miasteczka. (2)

    Tu jest miejsce dla Lambo, Ferrari i innych Bugatti, ewentualnie Meroli i Beemek z najwyższej półki. Rower zaś to pojazd dziadów i nieudaczników, którzy przewożą na nim makulaturę i złom. Dziadostwu mówimy stanowcze NIE! I niech się tu niektórzy nie zasłaniają tutaj jakąś Kopenhagą czy Amsterdamem, które bezwstydnie promują dziadostwo na masową skalę.

    • 3 8

    • Święty Tropez Bałtycki Wschodnio - Europejski.

      Ten lanser Putin cię tu przysłał ? Jak tam moskiewski high-life ?

      • 0 0

    • Sarkazm internetowemu forum pasuje jak świni siodło.

      • 1 0

  • A może kary dla pieszych chodzących po ścieżkach??

    Jestem i pieszym i rowerzystą i owszem sytuacje rower- pieszy są niebezpieczne, ale zwykle z winy gapiowato-durnowatych pieszych, którzy wchodzą na "ulicę dla rowerów" nie patrząc w lewo i w prawo, chodzą po niej z wózkami i z małymi dziećmi.. Przydałoby się trochę edukacji dla pieszych i może postawić trochę znaków ostrzegawczych (jak przed szlabanami dla pociągów) "Przechodniu - strzeż się roweru!" to także przecież może być bolesne zderzenie a nie zawsze rowerzysta zdoła wyhamować...

    • 0 1

  • Głupota

    Głupota tego p. Znana jest od dawna.

    • 1 1

  • Będę!!! (21)

    Molo o 12.

    • 97 58

    • A jedźcie sobie

      I już nie wracajcie :)

      • 0 0

    • Gdansk i Gdynia

      powinny wybudowac rowerowa obwodnice Sopotu, zeby odciąć sie od tego syfu. Sopot to najgorsze miasto w Polsce pod wzgledem szerzenia zdrowego trybu zycia. Lansik nowobogactwo i gejostwo. Polityka taka zeby turysta sie nażarł nachlal i zostawil kase w barze.
      Ch*j z takim kurortem.

      • 5 0

    • a wiedź mi tylko na chodnik (8)

      to parasolką pyknę

      • 28 30

      • Pyknij to sie pajacu głową o krawężnik. Jaka harpia takich debili na świat wydała

        to ludzkie pojęcie przechodzi!

        • 4 1

      • jak cie zobacze na sciezce rowerowej (3)

        to ci ten parasol wsadzę w d... i otworze!

        • 23 5

        • (1)

          Potem parasol zamknij, wyjmij i poliż końcówkę. :*

          • 9 6

          • Oj brudne masz mysli brudne!

            Zastanawiales się kiedyś dlaczego takie pomysły wpadają ci do głowy? Ale każdy orze jak może...
            Mam pomysł jak karny już skończy to może odda ci prawo do parasolki i będziesz se mogl wyciągnic i zrobić z nią co planujesz w tej malej chorej główce, co ty na to?

            • 2 0

        • Widzę, że lubisz chłopców, chłopczyku.

          • 1 0

      • a wejdź mi tylko na ścieżkę rowerową to zostawię Ci ślad bieżnika na "czterech literach"...

        • 28 6

      • "a wiedź"

        co to za zwrot ? dobrze ci sie wiedzie na chodniku, czy co ?

        • 24 1

      • glodnemu chleb na mysli....

        • 7 0

    • to oni ci rowerzysci (4)

      zablokowali caly gdańsk, jeszcze sygnalizacja pasła, wrrr nie lubie rowerzystów, świete krowy

      • 4 8

      • (3)

        jestes taksowkarzem czy grubasem, ze nie luisz rowerzystów? taksowkarze nikogo nie lubia, nawet swoich zon, a grubasy nie lubia rowerzystow i sportowcow.

        • 9 4

        • bzdura (2)

          ja tez nie lubie rowerzystow wlasnie zaich roszczeniowe zachowanie najpierw chca jechac srodkiem ulicy bo chodnikiem nie wygodnie potem placza ze chca sciezek a jak po nich przejedzie rolkarz to im az piana z pyska kapie bo jak on smie jezdizc po WASZEJ sciezce?
          a postawa tkai mznak to zaraz wielkie poruszenie bo jakto? rowerzystom jakies ograniczenia dawac? oni sa ponad prawem!!!

          • 4 8

          • współczuję Tobie i Twojej rodzinie, że muszą żyć z takim kims jak Ty. Poczytaj sobie przepisy to może dotrze do Ciebie, że po chodniku rowerem jechać można tylko w szczególnych przypadkach, ścieżka rowerowa jest pasem drogowym, a rolkarz jest traktowany jak pieszy czyli według prawa może poruszać się tylko i wyłącznie po chodniku. Porównanie przesadzone ale można to porównać do spaceru po autostradzie albo drodze ekspresowej. Druga kwestia jesli rowerzysta jadący zgodnie z przepisami jak najbliżej prawej krawędzi jezdni chce skręcić w lewo to jak ma to zrobić nie jadąc środkiem ?? ma się teleportować?? czy może zajechać Ci drogę żebyś miał większe pokwody do Pidreolnia od rzeczy

            • 3 1

          • :P

            Rolkarze ze specyfiką swojej jazdy zajmują całą ścieżkę i jeszcze słuchawki w uszach i stąd niechęć do rolkarzy,zabić nie można minąć też ;)

            • 8 1

    • biedny

      szczęśliwej ścieżki rowerowej.

      • 0 0

    • Moim zdaniem znak ograniczaacy predkosc na zdjeciu nikogo nie obowiazuje... (1)

      - bo znajduje sie za plotem,
      - pol metra za tym znakiem jest skrzyzowanie z ciagiem dla pieszych, wiec dalej tez nie obowiazuje

      • 17 4

      • to jest przejście dla pieszych a nie skrzyżowanie.

        • 8 1

    • Taki protest nic nie da. Lepszym sposobem byłby przejazd ulicami w związku z formalną likwidacją ścieżki rowerowej.

      • 4 2

    • ja tez bede

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane