• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ligowiec Roku 2021. Wojciech Piotrowicz, Ogniwo Sopot: Rugby to całe moje życie

Jacek Główczyński
19 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Ogniwo Sopot

Wojciech Piotrowicz wielokrotnie zdobywał zwycięskie punkty po kopach w meczach Ogniwa Sopot i reprezentacji Polski, często w samej końcówce gry. Wojciech Piotrowicz wielokrotnie zdobywał zwycięskie punkty po kopach w meczach Ogniwa Sopot i reprezentacji Polski, często w samej końcówce gry.

- Rugby to całe moje życie. Dokładam sobie nowe obciążenia. W siłowni biorę większy ciężar, staram się więcej biegać, czy zrobić bardziej intensywną rozgrzewkę. Wierzę, że ciężka praca przynosi efekty - podkreśla Wojciech Piotrowicz. Rugbista Ogniwa Sopot i reprezentacji Polski to kolejny bohater cyklu wywiadów z kandydatami do tytułu na Najlepszego Ligowca Roku 2021 w Trójmieście. Poprzednio prezentowaliśmy Mariusza Wlazłego, siatkarza Trefla Gdańsk, a w czwartek, 20 stycznia, o godz. 12, zamieścimy rozmowę z Filipem Dylewiczem, koszykarzem Asseco Arki Gdynia. Głosowanie w plebiscycie trwać będzie do 23 stycznia.



GŁOSUJ
Ligowiec Roku 2021


Jacek Główczyński: Otrzymał pan tytuł Ligowca Lipca po zdobyciu z Ogniwem Sopot tytułu mistrza Polski. Czy któryś z jesiennych meczów w klubie lub reprezentacji dorównał temu wydarzeniu?

Wojciech Piotrowicz: Myślę, że forma z finałów przełożyła się na dobre, jesienne występy. Nie było dużej przerwy, a zatem dyspozycję z pierwszej części roku udało się co najmniej podtrzymać. Ja zresztą się nigdy nie zadowoliłem, a zawsze chciałem podnosić formę i umiejętności.

10. Plebiscyt Trojmiasto.pl na Najlepszego Ligowca Roku 2021. Sprawdź kolejność na półmetku



Nie jest tak, że w pewnym wieku bazuje się już przede wszystkim na tym co nauczyło się wcześniej plus dokłada doświadczenie i boiskowe cwaniactwo?

Ja wymagam od siebie więcej. Dokładam sobie nowe obciążenia. W siłowni biorę większy ciężar, staram się więcej biegać, czy zrobić bardziej intensywną rozgrzewkę. Wierzę, że ciężka praca przynosi efekty. Nawet jak nie pojawią się one od razu, to na pewno zawsze to co się zrobiło - zaprocentuje. Tym bardziej w rugby, które nie dość, że jest sportem kontaktowym i wytrzymałościowym to także i technicznym.



Jak znajduje pan na to czas, skoro grę w rugby godzi pan z pracą zawodową?

Większość rugbistów pracuje i dlatego kluby do tego dostosowują harmonogram treningów. Jednak, gdy chce się grać na wysokim poziomie, to niekiedy to jest niewystarczające. Trzeba dokładać dużo od siebie. Ja przy tej okazji chciałbym oddać pokłony mojej żonie - Karolinie, że akceptuje tę moją pasję. Nie oznacza to, że zaniedbuję rodzinę, ale wyznaję zasadę, że profesjonalizm nie polega na zarabianiu pieniędzy, ale to przede wszystkim odpowiednie podejście do treningu, także pod względem mentalnym. Gdy tę prawdę przekażemy młodym zawodnikiem, a polskie rugby poprawi się pod względem marketingowym, to dyscyplina się rozwinie.

10. Plebiscyt na Najlepszego Ligowca 2021 Roku w Trójmieście - regulamin, jak głosować?



W reprezentacji Polski objął pan pozycję nr 10, choć w ostatnich latach oddawano ją często rugbistom wychowanym za granicą. Krajowy zawodnik może być od nich lepszy?

Nie lubię się z nikim porównywać. Cieszę się z tego, gdzie jestem teraz. Może gdybym mógł cofnąć czas, to bym wyjechał, a tak był tylko epizod, w Szkocji. Potem wróciłem, wziąłem ślub i przeniosłem się do Ogniwa Sopot.

Wzorów do naśladowania nie szukał pan za granicą?

Zawsze ceniłem Johnny'ego Wilkinsona czy Dana Cartera. I nie tylko za umiejętność kopania, precyzję, ale także za grę w obronie. Ja może jeszcze super defensorem nie jestem, ale zwracam uwagę na poprawę tego elementu.

Najlepszy Ligowiec Roku 2021 - kandydaci, którzy zdobyli nominację wraz z tytułem Ligowca Miesiąca



Wojciech Piotrowicz już dwukrotnie sprawdził jak smakuje ligowe złoto z Ogniwem Sopot i nie ma zamiaru na tym poprzestać. Wojciech Piotrowicz już dwukrotnie sprawdził jak smakuje ligowe złoto z Ogniwem Sopot i nie ma zamiaru na tym poprzestać.
Czy odległość od słupów to największe wyzwanie dla kopacza?

Teoretycznie dla prawonożnego kopacza, jakim jestem, najtrudniejszy jest kop z... prawej strony. Natomiast trafienie i z 50 metrów, na wprost słupów, przy odpowiednim uderzeniu nie jest problemem.

Na kop życia jeszcze pan czeka, czy już któryś zasłużył na takie miano?

Miałem takie dwa. 2018 rok, mecz Polska - Holandia na zwycięstwo 14:13 i finał 2019 z Ogniwem, gdzie drop-goal w ostatniej sekundzie dał nam mistrzostwo kraju. W tym musiała być ręka Boga. Cieszy też passa, którą miałem w ostatnich meczach reprezentacji. Z 16 kopów tylko dwóch nie trafiłem, a tak naprawdę tylko po jednym z nich byłem zły na siebie, bo nieczysto trafiłem w piłkę.

Przypomnij sobie, dlaczego Wojciech Piotrowicz nie czuł się bohaterem Ogniwa Sopot



Jaki ma pan sposób, by w decydującej chwili nie zawiodła ani noga, ani głowa?

Ciężko powiedzieć. Presja jest, ale nie można jej się poddać. Cały czas pracuję pod względem mentalnym. W klubie pod tym względzie pomaga mi Monika Najda. No i trzeba wykonać setki kopów i wierzyć w siebie.

Od wielu lat reprezentacja Polski ugrzęzła na drugim poziomie rozgrywek Rugby Europe. Są widoki, że zrobicie krok w górę?

Jeśli polscy piłkarze grają z Brazylią to widać różnice techniczne, ale w przygotowaniu motorycznym już niekoniecznie. Natomiast, gdybyśmy my zagrali z Nową Zelandią, czy z Francją, to będziemy odstawać i w tym, i w tym elemencie. Bierze się to z systemu szkolenia młodzieży, liczby i jakości trenujących dyscyplinę osób, czy braku profesjonalizacji ligi. Bez tego ciężko to nadgonić, bo nic nie zbuduje się od zera już na poziomie seniorskim.

Przypomnij sobie, jak Polska ograła Niemców, a zwycięstwo zapewnił Wojciech Piotrowicz



A czy Ogniwo Sopot ma jakiekolwiek ograniczenia, jeśli chodzi o liczbę tytułów mistrza Polski możliwych do zdobycia z rzędu?

Na razie myślimy o tym sezonie. Chcemy nie tylko wygrać finał, ale i do tego meczu podtrzymać zwycięską passę.

Jakie ma pan sportowe marzenia?

Grać jak najdłużej w rugby. Na pewno tak długo, jak zdrowie pozwoli.

Przeczytaj wywiad z Wojciechem Piotrowiczem, w którym pytania zadawali czytelnicy Trojmiasto.pl



Na co liczy pan w plebiscycie na Najlepszego Ligowca Roku 2021 w Trójmieście?

Skromnie na to patrzę. Przede wszystkim cieszę się, że kibice mnie doceniają. Osobiście lubię każdy sport. Gdy mam czas, to jako kibic lokalny wspieram koszykarzy Trefla. Jednak rugby to całe moje życie.


Kluby sportowe

Opinie (6) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Przydaloby się zrzucic parw kg

    Bo sama noga nie wystarczy, a z poruszaniem sie po boisku jesienią bylo cieniutko....

    • 5 8

  • I warto pomyśleć o edukacji i planach na czas po zakończeniu kariery (1)

    Bo czas szybko leci

    • 6 3

    • Hahahaha

      Człowieku a kto w Polsce żyje z rugby?!

      • 8 0

  • Opinia wyróżniona

    Wojtek Jestes Najlepszy. (1)

    W Polsce wysoko tylko Ogniwo Sopot.

    • 5 2

    • Tylko Polska mistrzem Polski.

      • 1 3

  • Opinia wyróżniona

    Gigant

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane