- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (474 opinie)
- 2 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (103 opinie)
- 3 Mała uliczka, duży problem (194 opinie)
- 4 Był senator skazany na więzienie (138 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (130 opinii)
- 6 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (289 opinii)
Wojciech Szczurek broni lotniska i atakuje Komisję Europejską
Zaskakujący list otwarty wystosował we wtorek prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Zarzuca w nim unijnym urzędnikom, że faworyzują niektóre kraje, a nawet firmy. - Czy nasi reprezentanci są tylko klientami wiszącymi u brukselskiej klamki? - pyta Wojciech Szczurek, który nie ukrywa, że boi się o losy inwestycji w gdyńskie lotnisko.
Zdaniem władz Gdyni jest jednak inaczej.
Prezydent Wojciech Szczurek postanowił przypomnieć stanowisko miasta, nawiązując przy okazji do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. I wytknąć przy okazji członkom Komisji Europejskiej stronniczość.
- Komisja Europejska kończy kolejne postępowanie przeciwko Polsce. W jego wyniku strategiczny projekt przebudowy i ucywilnienia wojskowego lotniska w Gdyni-Kosakowie może zostać zniszczony. Ten projekt zaakceptowany był przez rząd, pozytywnie zaopiniowany przez największe firmy konsultingowe i popierany przez ponad 70 procent mieszkańców Gdyni (...). Projekt w całości sfinansowany ze środków polskich, nie unijnych. Komisja zapewne uzna finansowy wkład Gdyni i Kosakowa za tzw. niedozwoloną pomoc publiczną, a w efekcie spółka lotniskowa będzie musiała ogłosić upadłość - martwi się prezydent Gdyni.
Przeczytaj cały list otwarty Wojciecha Szczurka (PDF)
Do tej pory Wojciech Szczurek słynął raczej z koncyliacyjnych wypowiedzi. Próżno było szukać u niego ostrych słów, które - jeśli padały - to z ust wiceprezydentów, zaufanych naczelników wydziałów Urzędu Miasta lub radnych Samorządności.
W ostatnich miesiącach stał się jednak bardziej radykalny. Nie przebierał w słowach podczas sporu z dyrektorem gdańskiego oddziału GDDKiA o finansowanie Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej, czy podczas negocjacji o to, kto ma zarządzać wspólnymi pieniędzmi dla aglomeracji.
Teraz również wydał zaskakująco dobitne oświadczenie. Zarzuca w nim unijnym urzędnikom faworyzowanie niektórych krajów, a nawet firm. Wspomina o ograniczeniach nałożonych na LOT, który musiał zrezygnować z wielu połączeń lokalnych (także w związku z udzieleniem mu pomocy publicznej przez rząd).
- Na ich miejsce natychmiast swoje połączenia otwierają takie giganty, jak niemiecka Lufthansa. Doświadczył już tego Wrocław, za chwilę pewnie spotka to i inne miasta - pisze prezydent.
Wojciech Szczurek idzie jeszcze dalej, cytując anonimowego urzędnika Komisji Europejskiej, który na łamach "Rzeczpospolitej" miał powiedzieć "Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby w Europie zostały tylko Lufthansa, British Airways i Air France KLM".
Co takim apelem Wojciech Szczurek może osiągnąć? Na pewno zdobędzie poparcie u tych, którzy od dawna zwracają uwagę, że Komisja Europejska stosuje różne standardy wobec różnych krajów.
- Kocham Gdynię i Polskę i wiem, że gdyby obecne regulacje wprowadzane przez Komisję Europejską obowiązywały 80 lat temu, nigdy nie powstałby port i miasto Gdynia, które stały się symbolem polskiego myślenia i działania strategicznego, mającego na celu budowanie siły i sukcesu gospodarczego Polski. Projekt Eugeniusza Kwiatkowskiego, do którego trzeba było w pierwszych latach dopłacać, zostałby uznany za niedozwoloną pomoc publiczną - kwituje sarkastycznie Wojciech Szczurek.
Tyle tylko, że spór o lotnisko w Kosakowie nie ma charakteru międzynarodowego, nawet nie ogólnopolskiego, lecz wyłącznie regionalny. Próba zasugerowania, że jest to "postępowanie przeciwko Polsce" nie jest więc zgodna z prawdą, choć formalnie jest to sprawa Komisja Europejska vs. Polska, a dopiero rząd Polski może wyciągać konsekwencje wobec Gdyni.
Opinie (739) 8 zablokowanych
-
2014-02-06 12:27
Panie Szczurek ma PAN racje!!! (1)
Jest pas - jest lotnisko ! a może ci co ciągali samolot "amber gold " też chętnie by jakiś pociągali ,tylko za ile?
- 3 0
-
2014-02-06 12:30
z ataku przeprowadzonego na Szczurka widać to jak na dłoni
dla nich idee sie nie liczą, liczy sie kasa i układy
- 1 1
-
2014-02-06 21:42
Oszwabiony
Szczurek wie lepiej. Gdynia będzie musiała oddać kasę za lotnisko. Temu panu już dziękujemy. Trzeba będzie jeszcze oddać pieniądze za EkoDolinę.
- 1 1
-
2014-02-11 12:47
A może to rynek powinien zadecydować, czy lotnisko w Gdyni/Kosakowie będzie rentowne? Jeżeli utrzyma się samo, to będzie znaczyło, że jest popyt na takie usługi i unia nie powinna się do tego mieszać, tym bardziej, jeżeli nie udzieliła pomocy. Gospodarka sama się będzie rozwijać, jeżeli się jej nie będzie przeszkadzać, a dwa lotniska w niewielkiej odległości spowodowałyby poprawę jakości usług ze względu na istnienie konkurencji...
- 0 0
-
2014-02-11 14:10
poparcie
Właśnie przeczytałem, że 70 % mieszkańców Gdyni popiera budowę lotniska w Gdyni. Gdzie do k... nędzy to badanie było robione, że nikt o nim nie wiedział ani nie słyszał. Czy pan panie Szcurek pytał się mieszkańców Gdyni, czy chcą zapłacic te sto baniek na to lotnisko, czy pan może z własnej kieszeni je wyłozył. Jak z własnej, to niech pan i ze trzy lotniska wybuduje. Nioe znam nikogo - a znam wielu Gdynian - kto taką ideępopiera.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.