- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (37 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (286 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (207 opinii)
Wolontariusz to nie frajer
Wielu osobom wolontariat kojarzy się z ciężką pracą, która nie daje ani pieniędzy, ani satysfakcji, a wykonują ją jedynie ci, którzy nie mają co ze sobą zrobić. Program Gdańscy Akcjonariusze udowadnia, że to mit, a wolontariusz nierzadko oprócz ciekawych doświadczeń zyskuje też pracę.
- Zrobiliśmy ankietę wśród gdańszczan, blisko 80 proc. na pytanie czym jest wolontariat, odpowiedziało, że to pomoc niesiona ubogim i chorym. To jednak bardzo wąska definicja - przekonuje Agnieszka Buczyńska, z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku. - Akcjonariusz to z kolei wolontariusz, który pomaga przy rozmaitych akcjach kulturalnych i promocyjnych nie nastawionych na zysk.
Zeszłoroczny projekt "Gdańscy Akcjonariusze" cieszył się sporym powodzeniem - do pomocy zgłosiło się blisko 250 wolontariuszy, którzy pomagali przy 21 imprezach, w tym m.in. Wikimanii, WOŚP, Festiwalu UNICA, All About Freedom, Zjeździe Gdańszczan, festiwalu FETA czy przy dniu otwartym stadionu PGE Arena Gdańsk.
- Nasz projekt kończy się w lipcu, jednak otrzymaliśmy dofinansowanie na jego kontynuację. Teraz będzie on kontynuowany pod nazwą "Gdańscy Akcjonariusze Konsekwentnie do Celu - mówi Agata Walczak, koordynatorka projektu. - Wolontariuszem może zostać każdy, bez względu na wiek i wykształcenie. W przypadku dzieci i młodzieży konieczna jest zgoda rodziców. Najstarszy akcjonariusz miał ponad 80 lat, najmłodszy to uczeń podstawówki.
Po znalezieniu się w bazie akcjonariuszy, każdy nowy ochotnik przechodzi szkolenia, a potem sam wybiera dalszą drogę. - Do niczego nie jest zmuszany. To on sam wybiera imprezę, wydarzenie, w której chce uczestniczyć - mówi Anna Górska, prezes GOT.
Z każdym wolontariuszem podpisywane jest porozumienie, które gwarantuje mu ubezpieczenie, zwrot kosztów przejazdu oraz wyżywienie. Jak wygląda praca "akcjonariusza"?
- To świetna sprawa, choć pierwszy dzień był naprawdę ciężki: rozdawałam zawodnikom koszulki, prowadziłam rejestr, a na koniec rozlewałam zupę - mówi Maja, która w zeszłym roku pomagała przy jednej z imprez sportowych. - Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam wziąć w tym udział. I na pewno będę to dalej robić.
Wielu wolontariuszy poznaje osoby z dziedziny kultury, polityki, sztuki, do których "zwyczajny" człowiek nie ma dostępu. Mogą też od kuchni śledzić organizację dużych imprez, a czasem wręcz stać się jednym z bohaterów.
- Podczas FETY nasi wolontariusze zostali aktorami. Podczas Europejskiego Poety Wolności nawet tłumaczami. Zależy nam, by zadania były ciekawe, rozwijające. Dlatego akcjonariusze, którzy biorą w nich udział często sami żywo się takimi wydarzeniami interesują - mówi Agnieszka Buczyńska. - Nasi wolontariusze to nie tania siła robocza.
Zdarza się, że najlepszych i najaktywniejszych dostrzegają organizatorzy i sami proponują pracę, już za pieniądze. Jednak mimo dużej swobody nad wolontariuszami czuwa koordynator. W tym roku będzie to 15 najaktywniejszych wolontariuszy, którzy sprawdzili się podczas poprzedniej edycji programu.
Gdańskich akcjonariuszy będzie można spotkać podczas takich wydarzeń jak: Gdańsk Dźwiga Muzę, Maraton Sierpniowy czy Grassomania.
Wydarzenia
Opinie (97) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-29 10:37
proponuję...
zatrudnić jeszcze wolontariuszy przy sprzątaniu ulic, mówiąc im, że otwiera im to drogę do kariery zawodowej! Miasto oszczędza kosztem swoich obywateli, niestety. W mojej dzielnicy ostatnio notorycznie wyłącza sie w nocy oświetlenie ulic. Ciekawe czy to zwiększa bezpieczeństwo. Co i rusz się słyszy, że ktoś zaginął, turyści są okradani na ulicach, a złodziejom w to graj, im ciemniej, tym lepiej.
- 7 0
-
2010-07-29 12:44
Wolontariusz=frajer on dostaje dobre slowo a zlecenidawca kase! NIE BADZCIE BIALYMI UUU UUU UUU! SZANUJCIE SIE!
- 0 1
-
2010-07-31 15:50
(1)
NIE FISIUJCIE NIE FISIUJCIE. BĘDZIECIE TO ZACHWALAĆ,RZENADA.
- 0 1
-
2010-08-05 16:37
ŻENADA PRZEZ Ż ;] ĘTELEGENCIE
- 0 0
-
2010-08-06 19:33
NIE PRACUJEMY ZA DARMO
To przecież oczywsite, że za pracę należy zapłacić.
1. Czy wszyscy pracujący przy tej imprezie są wolontariuszami?
2. Jakiej rangi jest ta impreza, że angażuje pracowników bez wynagrodzenia?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.