• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wraca sprawa domów przy parku na Zboczu. Kolejny wniosek dewelopera

Ewelina Oleksy
13 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Lokalna społeczność nie chce, żeby na tym terenie powstało osiedle domów jednorodzinnych. Deweloper - właściciel działki - złożył w tej sprawie kolejny wniosek.

Lokalna społeczność nie chce, żeby na tym terenie powstało osiedle domów jednorodzinnych. Deweloper - właściciel działki - złożył w tej sprawie kolejny wniosek.

Po dwóch nieudanych próbach w tym roku deweloper z Chłapowa podjął właśnie trzecią, by w końcu dostać zielone światło na budowę domów szeregowych przy parku na ZboczuMapka. Do Rady Miasta Gdańska trafił wniosek wiceprezydenta ws. zaopiniowania zamiany gruntów na mieszkania, która umożliwiłaby rozpoczęcie inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza.



Kto ma rację w tym sporze?

Spór o zabudowę zbocza na Wzgórzu Mickiewicza ciągnie się od lat. Od 2007 r. działka znajdująca się między ul. Maryli Mapka oraz ul. TelimenyMapkaul. Szarą Mapka należy do firmy Inwest-Hel z Chłapowa. To zbocze położone wzdłuż ul. Kartuskiej.Mapka

Deweloper kupił tam działkę od osoby prywatnej. W listopadzie 2018 r. wydana została decyzja o warunkach zabudowy dla budowy dwóch zespołów budynków jednorodzinnych w zabudowie szeregowej (8 i 9 segmentów) i dwóch budynków jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej z garażami i niezbędną infrastrukturą techniczną.

Inwestycja nie rozpoczęła się do tej pory z dwóch powodów:

  1. deweloper, choć próbuje i proponuje w zamian miastu 4-5 mieszkań, nie pozyskał od miasta gruntów, na których chciałby zbudować dojazd do osiedla,
  2. inwestycja spotyka się z ostrym protestem lokalnej społeczności, w tym Rady Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza.


Mieszkańcy wskazują m.in., że zbocze, na którym planowana jest budowa, jest terenem osuwiskowym, co grozi katastrofą budowlaną. Proponują też, by miasto zamieniło zakupione przez dewelopera działki na inną lokalizację inwestycyjną w Gdańsku. Chcieliby też, by deweloper sfinansował budowę Domu Sąsiedzkiego w  dzielnicy. Na to jednak nie ma jego zgody.

Projekt zagospodarowania spornego terenu. Projekt zagospodarowania spornego terenu.
O sporze wokół zabudowy zbocza na Wzgórzu Mickiewicza pisaliśmy w czerwcu. Wtedy do radnych trafiło pismo o zaopiniowanie wniosku Inwest-Hel dotyczącego zamiany części nieruchomości stanowiącej własność miasta w okolicach ul. Maryli i ul. Telimeny na mieszkania stanowiące własność dewelopera.

By taka zgoda została wydana, radni muszą się na to zgodzić uchwałą. A ostatecznie ten temat już dwukrotnie spadał z porządku obrad właściwej komisji i na sesję Rady Miasta nigdy nie dotarł.

Ale teraz temat powrócił.

Kolejny wniosek ws. zamiany gruntów na mieszkania



- Jako radni z komisji zagospodarowania przestrzennego otrzymaliśmy kolejny wniosek prezydenta o zamianę z deweloperem działek na Wzgórzu Mickiewicza. Podobne były w czerwcu i styczniu 2021 r., więc to jest trzecie podejście w tym roku. Nie było spotkań z mieszkańcami i radnymi, by przedstawić sytuację, a dziś widzimy pismo - mówi Przemysław Majewski, radny PiS. - W piśmie podpisanym przez wiceprezydenta Alana Aleksandrowicza szokująca jest pełna zgoda miasta z argumentami dewelopera, który straszy protestujących mieszkańców mediami. Jeżeli deweloper używa takiego taniego szantażu wobec mieszkańców i władz miasta, to tym bardziej miasto nie powinno zgadzać się na jakąkolwiek zamianę z tym deweloperem.
  • Wniosek, który kilka dni temu wpłynął do Rady Miasta Gdańska.
  • Wniosek, który kilka dni temu wpłynął do Rady Miasta Gdańska.
Rzeczywiście, w ostatnim piśmie wysłanym przez prezesa zarządu Inwest-Hel do władz Gdańska z 25 listopada br. pada stwierdzenie, że - tu cytat - "spółka mocno rozważa poinformowanie mediów o zaistniałej sytuacji, spowodowanej działaniem grupy osób, które powołując się na dobro społeczne, uniemożliwiają, jak dotychczas skutecznie, przeprowadzenie zamiany części nieruchomości miasta na lokale mieszkalne".

Prezes spółki przyznaje w tym samym piśmie, że deweloper nie jest w stanie dojść do porozumienia ze stroną społeczną i wnosi do władz miasta o wydanie opinii "bez konsensusu z reprezentantami miejscowej społeczności".

Nie ma porozumienia na linii deweloper - mieszkańcy



- W celu wypracowania wspólnego porozumienia spółka przedstawiła konkretne, realne do wykonania propozycje. Przede wszystkim zagwarantowała odstąpienie na cele społeczności lokalnej ponad 16 proc. z łącznie projektowanej powierzchni inwestycji (ok. 1270 m kw.). Finalnie zarząd Rady Dzielnicy nawet nie odniósł się do tego i wystąpił z kolejnymi żądaniami niemożliwymi do spełnienia przez spółkę - podkreśla prezes Inwest-Hel. - Członkowie społeczności lokalnej kierują się wyłącznie swymi partykularnymi interesami i nie zważają na korzyści, jakie odniosłaby gmina. Spółka żywi głęboką nadzieję, że władze miasta wykażą się cywilną odwagą i przeciwstawią się małej grupie lobbujących mieszkańców dzielnicy Wzgórze Mickiewicza - dodaje.
Wiceprezydent Aleksandrowicz, wnosząc do radnych o to, by w końcu wydali opinię w tej sprawie, podkreślił, że "inwestor ma możliwość uregulowania sprawy dojazdu do swoich terenów przez grunty stanowiące własność miasta na drodze sądowej - w formie ustanowienia służebności".

Innymi słowy: jeśli miasto nie da deweloperowi dodatkowej działki w zamian za proponowane mieszkania, to sąd może zobligować miasto do udostępnienia mu terenu.

W poniedziałek konferencję prasową w tej sprawie zorganizował poseł Kacper Płażyński, radny Przemysław Majewski i Ireneusz Lipecki, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu. W poniedziałek konferencję prasową w tej sprawie zorganizował poseł Kacper Płażyński, radny Przemysław Majewski i Ireneusz Lipecki, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu.

Komisja ma się zająć wnioskiem w środę



Posiedzenie Komisji Zagospodarowania Przestrzennego w Radzie Miasta, podczas którego ma być opiniowany wniosek dot. inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza, odbędzie się w najbliższą środę. Sesja Rady Miasta - w czwartek.

Nie wiadomo jeszcze, czy trafi na nią projekt uchwały w tej sprawie.

- Apelujemy po raz kolejny do pani prezydent, by stanowiska dewelopera przestały być stanowiskiem władz Gdańska. Apelujemy, by mieszkańcy w końcu zostali wysłuchani. Nigdy nie jest za późno, żeby opuścić republikę deweloperów - mówi poseł PiS Kacper Płażyński.
W czerwcu władze Gdańska podkreślały, że dla miasta kluczowe jest, by kwestia dojazdu do inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza została uregulowana "przy akceptacji i współpracy z mieszkańcami."

- Gdy strony nie osiągną porozumienia w kwestii dojazdu, nie dojdzie do zamiany nieruchomości - mówiła wówczas Izabela Kozicka-PrusUrzędu Miejskiego.
Zapytaliśmy urzędników, czy ich stanowisko w tej sprawie zmieniło się od czerwca. Poniżej publikujemy w całości oświadczenie przesłane przez Izabelę Kozicką-Prus z magistratu:

"Wprowadzanie tego typu wniosków, o zamianę nieruchomości w celu uzyskania opinii właściwej komisji Rady Miasta, jest procedurą wynikająca z obowiązującej uchwały RMG Nr XIII/265/19 z dnia 29 sierpnia 2019r. Pozytywnie zaopiniowane wniosku jest warunkiem, który musi zaistnieć, aby Prezydent Miasta Gdańska mógł zawrzeć umowę zamiany. Firma Invest Hel Sp. z o. o. jest właścicielem terenu od 2007 rok. Wniosek firmy o zamianę gruntów procedowany jest od stycznia 2021 roku. Właściciel oferuje miastu mieszkania w zamian za grunty pod drogę przy swojej posesji. Docelowo mieszkania te jako komunalne dostali by potrzebujący gdańszczanie. O tym ostatecznie zdecydują radni.

W tej konkretnej sprawie warto zwrócić uwagę, że inwestor może dążyć do ustanowienia służebności drogi, co jest prawem każdego właściciela będącego w podobnej sytuacji i nie wiąże się to z jakąkolwiek ofertą lokalową."


Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (195)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane