• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bilety w komunikacji miejskiej od poniedziałku. Sanepid "za", związkowcy "przeciw"

rb
29 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Od poniedziałku, 1 czerwca, w autobusach i tramwajach w Gdańsku pojawią się w sprzedaży nowe karnety w cenie 12 zł. Nie będzie możliwości kupna pojedynczych biletów. Od poniedziałku, 1 czerwca, w autobusach i tramwajach w Gdańsku pojawią się w sprzedaży nowe karnety w cenie 12 zł. Nie będzie możliwości kupna pojedynczych biletów.

Nagły zwrot ws. sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Trójmieście. Od poniedziałku sprzedaż zostanie przywrócona nie tylko w Gdyni, ale we wszystkich gminach zrzeszonych w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Zgodę na wznowienie sprzedaży biletów wydała w czwartek po południu Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku. To oznacza, że w autobusach i tramwajach w Gdańsku ruszy sprzedaż nowych karnetów w cenie 12 zł.



Sprzedaż biletów w komunikacji miejskiej powinna być:

Wznowienie sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji zbiorowej jest możliwa głównie dzięki poprawiającej się sytuacji epidemiologicznej w kraju.

Pomorze na tle innych województw wygląda pod tym względem szczególnie dobrze, dlatego w czwartek po południu Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku zgodziła się na wniosek MZKZG, by ponownie umożliwić w pojazdach sprzedaż biletów.

Stanowisko sanepidu zezwalające na przywrócenie sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej. Stanowisko sanepidu zezwalające na przywrócenie sprzedaży biletów w pojazdach komunikacji miejskiej.
Drugim powodem jest też dramatyczna sytuacja finansowa. Tylko w Gdańsku w ostatnich 2,5 miesiącach w kasie miasta pojawiła się dziura w wysokości 80 mln zł.. W tym czasie przychody ze sprzedaży biletów spadły o 18 mln zł.

- Przy normalnej sprzedaży aż 20 proc. biletów jednorazowych sprzedawana jest w pojazdach - przyznaje Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska. - Analizujemy sytuację, ale musimy uruchomić dodatkowy kanał dystrybucji biletów, bo sytuacja finansowa w gminach nie jest dobra. Dajemy sobie pół roku na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji i na przełomie 2020 i 2021 będziemy podejmować decyzję o ewentualnej dalszej sprzedaży karnetów w pojazdach bądź rezygnacji z tego typu sprzedaży. Wiem, że część związkowców i kierowców jest przeciwna wznowieniu sprzedaży, ale mam też nadzieję, że im także zależy na poprawie sytuacji finansowej firmy, w której pracują.
Kierowcy mają sprzedawać karnety składające się z dwóch biletów jednoprzejazdowych i jednego biletu godzinnego w cenie 12 zł (2 x 3,8 zł + 1 x 4,4 zł). O tym jak kupić karnet piszemy w ramce pod artykułem.

Znikną też strefy buforowe w przedniej części pojazdów. Obu zmianom sprzeciwiają się pracownicy przewoźników. Znikną też strefy buforowe w przedniej części pojazdów. Obu zmianom sprzeciwiają się pracownicy przewoźników.
W czasie pandemii nieoficjalnie mówiło się, że nie będzie lepszego momentu do całkowitej rezygnacji ze sprzedaży biletów w pojazdach. Przeciwni temu są szczególnie kierowcy i motorniczowie, którzy nie chcą mieć kontaktów z gotówką i być narażani na zakażenie przez bliski kontakt z pasażerami.

W podobnym tonie wypowiadali się też przedstawiciele organizatorów transportu publicznego. Jeszcze w czwartek rano Zygmunt Gołąb z ZTM pytany o ewentualne przywrócenie sprzedaży karnetów w pojazdach mówił, że nie ma zmiany decyzji w tej sprawie.

Związkowcy-kierowcy nie chcą sprzedawać biletów



Zdecydowanie przeciw wznowieniu sprzedaży są związkowcy z GAiT, największego gdańskiego przewoźnika. W piątek rano Stanisław Stencel, przewodniczący największego związku w miejskiej spółce, złożył w Urzędzie Miasta petycję do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, przewodniczącej rady miasta Agnieszki Owczarczak oraz przewodniczących klubów w radzie miasta o wstrzymanie decyzji MZKZG i utrzymaniu zakazu sprzedaży biletów do odwołania.

- Warunki epidemiologiczne wbrew temu, co się próbuje przedstawiać, wcale się mocno nie zmieniły - podkreśla Stanisław Stencel. - Zawieszenie sprzedaży biletów nie miało wpływu na mniejsze wpływy. Pasażerowie przyzwyczaili się do nowych warunków, pogodzili się z tym, że w bilety trzeba zaopatrywać się poza pojazdami. Nie ma najmniejszego sensu do tego wracać. Będziemy tak długo męczyć władze miasta, aż odpuszczą i zmienią zdanie. Nie odpuścimy - mówi stanowczo Stencel.
Pismo związkowców do prezydent Gdańska z wnioskiem o całkowite zaprzestanie sprzedaży biletów i karnetów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku. Pismo związkowców do prezydent Gdańska z wnioskiem o całkowite zaprzestanie sprzedaży biletów i karnetów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku.


U kierującego pojazdem można nabyć wyłącznie karnety, i tylko za odliczoną gotówkę, w cenie:

12 zł - karnet normalny,
6 zł - karnet ulgowy.

Uwaga! Każdy karnet zawiera trzy bilety: dwa jednoprzejazdowe i jeden jednogodzinny.

Jak zakupić karnet u kierującego pojazdem?

Zakup karnetu możliwy jest wyłącznie na przystanku,

  • aby kupić karnet należy wejść pierwszymi drzwiami pojedynczo do strefy buforowej, przy kabinie kierującego pojazdem,
  • za karnet należy zapłacić wyłącznie odliczoną gotówką. Przypominamy, że kierujący pojazdem nie ma możliwości wydania reszty, dlatego prosimy o przygotowanie odliczonej sumy: 6 zł (monety o nominałach 1 zł, 2 zł, 5 zł) lub 12 zł (banknot 10 zł i monety 1 zł, 2 zł),
  • po transakcji należy opuścić strefę buforową i ponownie wejść do pojazdu przez najbliższe otwarte drzwi, celem kontynuowania jazdy,
  • niemożliwe jest kontynuowanie podróży w strefie buforowej, przy kabinie kierującego pojazdem,
  • strefy buforowe w pojazdach zostaną utrzymane - aby zapewnić komfort pracy kierowcom i motorniczym. Pasażer znajdujący się wewnątrz pojazdu nie może ich przekraczać w żadną stronę.


Uwaga! Ze względu na konstrukcję pojazdu, zakup karnetu nie jest możliwy w tramwajach typu NGD99 (4 składy) i Bombardier (3 składy).
rb

Opinie (270) ponad 10 zablokowanych

  • pasażer

    może sanepid zamiast biletami zajął by się osobami które nie zasłaniają nosa i ust w komunikacji publicznej podobno można takim osobom nałożyć mandat i będą pieniądze do kasy miasta a nie narażać kierowców

    • 15 0

  • To jest właśnie nieumiejętne zarządzanie "zasobami ludzkimi". (2)

    Sprzedajesz bilety masz za to dodatkową kasę w pensji a jak nie sprzedajesz obcinamy. Sami by się prosili o bilety. Ludzi trzeba motywować po prostu.

    • 0 7

    • No i są,nazywa się to prowizja,ale jest tak niewielka że tylko g*wnozjady się na nią połaszczą,zdrowie i życie nie ma ceny.Twoja wypowiedż jest klasycznym przykładem folwarcznej mentalności która jest wszechobecna u osób z tzw awansu społecznego,niestety.

      • 4 0

    • Prowizja ? 40 do 50 pln miesięcznie

      • 0 0

  • Ciekawy jestem co powie turysta w sezonie że ma szukać biletów w kioskach które ich już nie sprzedają

    bo są biletomaty które często

    • 1 6

  • Już widzę jak będą opóźnione autobusy.

    Radzę wszystkim wcześniej wyjść do pracy. Sprzedaż będzie jeszcze dłuższa na przystankach. Miasto uratuje swoją sytuację finansową a pasażera ma się w d.... jak zwykle czy dojedzie do celu czy nie. Ważne że kasa będzie ze sprzedaży. Z myśleniem w tym mieście mają jak zwykle problemy nie zdają sobie sprawy jak to wpłynie na punktualność autobusów i złość pasażerów.

    • 4 0

  • Obiecali zakończyć handel biletami do 2020

    Ja już żadnego biletu nie sprzedam. Nie będę narazal swojej rodziny i siebie.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane