- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (35 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (284 opinie)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (118 opinii)
Wrak jachtu od dwóch lat zalega w marinie w Gdańsku
Jego wydobycie miało być kwestią kilku miesięcy, a minęły już przeszło dwa lata. W marinie przy ul. Szafarnia w Gdańsku wciąż zalega wrak drewnianego jachtu "Incentive". Dlaczego problemu wciąż nie udało się rozwiązać i - co gorsza - nie ma szans na to w najbliższej przyszłości?
Czytaj również: Brytyjska łódź zatonęła w gdańskiej marinie
Na szczęście, w chwili zatonięcia na pokładzie nie przebywała żadna osoba, a przybyłym kilka godzin później strażakom udało się bez zanieczyszczenia Motławy wypompować cały zapas paliwa.
Dwa lata strat finansowych
Choć jacht w żaden sposób nie zagraża środowisku i nie koliduje z ruchem wodnym w marinie, wydawało się oczywiste, że jego wydobycie będzie kwestią najwyżej kilku tygodni. Marina przy ul. Szafarnia to bez wątpienia najbardziej prestiżowy tego rodzaju obiekt w Gdańsku, a korzystający z niego muszą wnosić niemałe opłaty.
Tak się jednak nie stało. Od ponad dwóch lat nadbudówka i burty jachtu "Incentive" nadal wystają nad lustro Motławy, a zajmowane przez niego miejsce nadal pozostaje nieużytkowane i tym samym przynosi straty finansowe. Administrującemu mariną Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu nie udało się wyegzekwować od właściciela wraku kolejnych terminów jego wydobycia, które zostały zapowiedziane w styczniu i listopadzie 2017 roku.
Sprawa utknęła w sądzie
Warto wyraźnie zaznaczyć, że to na właścicielu, nie zaś na administratorze mariny spoczywa obowiązek podniesienia jednostki. Tymczasem sprawa utknęła w sądzie i do czasu zakończenia postępowania nie ma szans na usunięcie wraku.
- Od początku nasze działania, jako administratora przystani, przebiegały dwutorowo. Prowadziliśmy je zarówno za pośrednictwem Urzędu Morskiego w Gdyni, jak też na drodze sądowej, w trybie cywilnym - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu. - Właściciel jednostki był wielokrotnie zobowiązany do usunięcia wraku, jednak w żadnym ze wskazanych terminów nie podjął działań. Sprawy toczące się przed sądem, nietypowy rodzaj egzekucji, jaką stanowi jacht, również miały wpływ na wydłużenie całego procesu.
W skrócie, postępowanie w sprawie nakazu wydobycia wraku nadal toczy się przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe, a do czasu jego zakończenia GOS ma związane ręce. Choć brzmi to paradoksalnie, administrator mariny po prostu nie ma uprawnień do samodzielnego wydobycia wraku, a następnie obciążenia kosztami jego właściciela.
Pieniędzy za użytkowanie nie da się odzyskać
Chociaż wrak jachtu zajmuje jedno z miejsc w marinie od ponad dwóch lat, wszystko wskazuje na to, że pieniędzy za jego użytkowanie nie da się odzyskać. Dlaczego?
- Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Gminy Miasta Gdańska o zapłatę kwot wynikających z postoju jednostki w Marinie Gdańsk. Obecnie GOS analizuje kwestie związane z ewentualnym dochodzeniem należności związanych z zajmowanym przez jednostkę miejscem postojowym - uzupełnia Pawelec.
Na koniec warto wspomnieć o zarzutach właściciela jachtu, który winą za zatonięcie jachtu obwinia GOS. Jego zdaniem - a jest on inżynierem i profesjonalnym nurkiem - instalacja elektryczna w marinie była nieszczelna, a przebijający do wody prąd miał doprowadzić do skorodowania kadłuba i zatopienia jednostki. Dowody na to przedstawił zarządcy mariny już w październiku 2015 roku, ale nie zostały one uwzględnione.
Zobacz akcję wydobycia jachtu zatopionego w gdyńskiej marinie
Miejsca
Opinie (249) 8 zablokowanych
-
2018-09-09 20:37
A nie było czasem tak, że za cumowanie Anglik miał jakies zniżki w marinie? (2)
Za taki oldtimerowy klimat...no i jest - "kilimatycznie" ;)
A tak przy okazji, za co biorą kasę miejscy prawnicy, skoro nie potrafią sobie z tym poradzić.- 3 1
-
2018-09-09 23:30
W tej sprawie orzeka sąd, a nie miejscy prawnicy. (1)
- 1 1
-
2018-09-10 00:41
Ich rolą powinno być skuteczne reprezentowanie interesów miasta przed sądem
- 0 1
-
2018-09-09 20:44
Jak by to było... (2)
Gdyby Polaka jacht w Anglii zatonął?...
- 4 0
-
2018-09-09 20:46
Oooo Panie....
- 2 1
-
2018-09-09 23:11
Jak by to było...
Tak i owak.
- 0 0
-
2018-09-09 20:48
ja rozumiem nie da się podnieść Sołdka (1)
ale kawalem skorupy i postawić gdzieś na brzegu - co nie można ?
- 0 0
-
2018-09-09 23:27
No nie można.
Piłka po stronie sądu.
- 0 0
-
2018-09-09 21:10
Co za katyńskie przepisy.
Wydobyć, sprzedać wrak, a kasa dla właściciela mariny.
- 5 1
-
2018-09-09 21:22
Nieudolność urzędników Adamowicza jest porażająca (1)
A kto jest odpowiedzialny za ten bajzel pewnie nie Adamowicz bo on tylko pokazuje się przy przecinaniu wstęg i wręczaniu nagród jak śmierdzi to znika ( wide szambo w Motławie) itp
- 3 5
-
2018-09-09 23:26
Umiesz czytać ze zrozumieniem, czy po prostu na hasło "Adamowicz" włącza ci się opluwanie?
Twój wpis świadczy o tym, że nie byłeś w stanie przyswoić tekstu, który komemtujesz.
- 0 0
-
2018-09-09 21:42
Jest rozwiązanie bez wyławiania łajby
Niech Paweł przerobi go na mieszkanie pod wynajem. Paweł się szybciej dogada z Gos i administratorem mariny bo zna angielski.
- 5 4
-
2018-09-09 22:47
taaa (1)
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Gminy Miasta Gdańska o zapłatę kwot wynikających z postoju jednostki w Marinie Gdańsk? A jakie było uzasadnienie? Co to za sędzia?
- 10 0
-
2018-09-10 10:09
raczej jakiegoś papieru zabrakło, jak uzupełnia braki np. tytuł prawny do miejsca, to może sąd się tym zajmie
- 0 0
-
2018-09-09 23:22
Sonda bez sensu... Co mogą urzędnicy, skoro sąd wydał tak dziwaczne orzeczenie?
Jeśli jest to dowód na cokolwiek, to tylko na bezczelność właściciela jachtu. Wrak wyciągnąć i zdeponować na Szadółkach, a rachunek za usługę i postój w marinie przesłać do GB. Trzeba obciążyć dziada cwaniaczka kosztami, to przestanie wydziwiać. Gdyby ktoś zostawił takiego grata na dziedzińcu sądu, to pewnie orzeczenie w sprawie byłoby inne.
- 3 0
-
2018-09-09 23:38
Marina Wraku
Tydzień temu odwiedziłem Zatokę Wraku na wyspie Zakinthos. Najbardziej rozpoznawalne miejsce na wyspie. Zrobić Marinę Wraku - może się uda ;-).
- 1 0
-
2018-09-09 23:44
Może coś na zachete (1)
Moze po prostu potrzeba jakiejś zachęty? Pozdro dla kumatych
- 0 0
-
2018-09-09 23:59
Brak Motywacji.... ;)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.