• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrzeszcz i Zaspa zaczarowane zdjęciami Kosycarzy

neo
3 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
aktualizacja: godz. 13:43 (8 grudnia 2010)
Pamiątkowe zdjęcie w samolociku, można sobie było niegdyś zrobić przy ul. Grunwaldzkiej. Pamiątkowe zdjęcie w samolociku, można sobie było niegdyś zrobić przy ul. Grunwaldzkiej.

Tym razem miłośnicy historii Gdańska uwiecznionej na fotografiach mogą podziwiać Wrzeszcz i Zaspę. Znany trójmiejski fotoreporter Maciej Kosycarz wydaje właśnie kolejny album, który można wygrać w naszym konkursie.



Album Fot. Kosycarz można wygrać w naszym konkursie. Album Fot. Kosycarz można wygrać w naszym konkursie.
W najnowszym albumie z cyklu "Fot. Kosycarz" są nie tylko zdjęcia prezentujące ważne wydarzenia z życia tych dzielnic, ale też fotografie zwykłych mieszkańców. Szczera radość i duma z zakupionych właśnie dywanów, samoloty na lotnisku, którego dziś już nie ma, pokaz mody przed kombinatem gastronomicznym Cristal, właśnie zmienianym w biurowiec.

To właśnie na lotnisku we Wrzeszczu lądowali zacni goście. Dziś ten sam pas startowy rozciąga się pod blokami osiedla Zaspa. Teraz otoczony jest domami, szkołami i placami zabaw. Niegdyś znajdował się w szczerym polu.

Uważni obserwatorzy wypatrzą na zdjęciach w harcerskich mundurkach przyszłą Miss Świata Anetę Kręglicką i showmana Krzysztofa Skibę. Obszerne opisy zdjęć powodują, że album nie tylko się ogląda, ale również świetnie czyta.

Magiczne chwile zaklęte w fotografiach przenoszą nas w czasie i wspomnieniach. Są też jednak zdjęcia współczesne. Dzięki nim można porównać miejsca i zauważyć ogrom zmian, jaki nastąpił na przestrzeni lat. To największy w Polsce album poświęcony dwóm dzielnicom miasta.

Tytuł "Niezwykłe Zwykłe zdjęcia Wrzeszcza i Zaspy" doskonale oddaje charakter albumu. - To kolejna fotograficzna wędrówka przez wspomnienia, historię i czasy współczesne. Niejedno zdjęcie zadziwi i przypomni coś, co zatarł czas. Bo taka jest właśnie magia fotografii, szczególnie tej dokumentalnej, bliskiej naszemu życiu - mówi Maciej Kosycarz.

Konkurs dla czytelników Trojmiasto.pl

Tradycyjnie już organizujemy konkurs dla naszych czytelników, w którym można wygrać trzy albumy "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia". Jak to zrobić? Wystarczy na podstawie zaprezentowanych poniżej zdjęć - niekoniecznie w zaproponowanej przez nas kolejności - napisać krótką historyjkę. Opowieść należy wysłać na adres kosycarz@trojmiasto.pl do godz. 15 w poniedziałek, 6 grudnia.

Aktualizacja, 8 grudnia, godz. 13.45 Konkurs rozstrzygnięty!

Nagrody w konkursie otrzymują: Alicja Polańska, Andrzej Michalski, Jan Henzel i Paweł Fra
neo

Opinie (128) ponad 10 zablokowanych

  • O ja.....ile pocałunków na tym moście.......i łez gdy się skończyły:)

    • 8 1

  • Opinia wyróżniona

    Ale fajny artykuł, mogłby mieć 5 stron i bym go dwa razy przeczytał. Dzisiaj rzadko pisze

    się o czymś konkretnym, dzisiaj dziennikarz to jest taki pyskaty gnojek który pisze o niczym, a z reguły co gorsza bije pianę, już rekordowo głupim portalem stała się WP która mu umowę na publikacji artykułów z rekordowo głupim \"Fakt...m\". Dobry artykuł to taki artykuł w którym dziennikarz musi zaczerpnąć trochę wiedzy, a nie pisać, że ta założyła taką spódnicę i jest wieśniarą a temu się przesunął krawat i wygląda jak debil.

    • 9 0

  • madonna

    Dobre jest zdjęcie z procesji B.Ciala z wielkim plakatem Madonny na Olimpie!!!

    • 1 1

  • Ojciec - Kosycarz, kiedyś zrobił mi fotkę... jest w jednym z albumów.

    Miłe.

    • 3 1

  • Przejście dla pieszych (1)

    jak widać na foto było kiedyś przejście przez Grunwaldzka na wysokości ul.Sobótki, komu ono przeszkadzało.Teraz to albo przy Jaśkowej mozna przejść albo dopiero Do Studzienki trzeba lecieć na dół.

    • 2 2

    • pamietam przejscie dla pieszych przez grunwaldzka na wysokosci wysepki (okolice de gaulle\'a) - przydawalo sie

      • 1 1

  • gdzie można kupić i jaka cena? (1)

    • 0 0

    • w każdym Empiku

      • 0 1

  • Oj, były kiedyś czasy!? (2)

    Tak się kiedyś zdarzyło, że pracowałem w stoczni. Czasem musiałem coś działać w Szczecinie, szedłem na Plac Węglowy, wsiadałem do tramwaju i po 20 minutach byłem na końcu ulicy Dzierżyńskiego (obecnie ulicy Chrobrego) kupowałem bilet w kasie L, po chwili wsiadałem do samolotuotu (żadnych odpraw na godzinę przed odlotem, żadnych kontroli, żadnych prześwietleń itp), szybki start i po godzinie lotu, lądowanie na lotnisku Szczecin Dąbie, krótki spacer, tramwaj i po 15 minutach hotel Orbis w centrum Szczecina. Łączny czas 2 (dwie godziny). Podobnie było z lotem do Warszawy, kilkanaście minut dłużej, bo Aleja Żwirki i Wigury, trochę dłuższa i trochę większy ruch!
    Spróbujcie dzisiaj. konia z rzędem, komu uda się zmieścić w tym czasie po 60-ciu latach. Samoloty, szybsze, tramwaje szybsze a komunikacja lotnicza... lepiej nie mówić! kolej w tym czasie zrobiła jeszcze większy postęp! Na pewno szybciej można było \"towosami\' w latach czterdziestych, ubiegłego wieku!

    • 8 1

    • wynocha losiu

      to nie jest temat o tobie napewno

      • 0 2

    • Szczecin Dąbie czy na Lotnisku w Goleniowie / Glewice ?

      tak się tylko pytram.

      • 0 1

  • do wpisu z godz. 22:11 (3)

    Na zdjęciu nie jest przejście na wysokości ul. Sobótki, tylko tam gdzie teraz, na wysokości Jaśkowej. To na wys. Sobótki też było, ale dla pieszych zwłaszcza, dosyć niebezpieczne. Pojazdy jadące w stronę Gdańska jechały \"z górki\", rozpędzone i sporo tam było wypadków z udziałem pieszych.
    A generalnie, w latach 50-tych, a może i na początku 60-tych, praktycznie nie było dnia, żeby w Gdańsku nie wpadł ktoś pod tramwaj. Drzwi nie zamykały się automatycznie, miały klamki z zewnątrz, ludzie wisieli na stopniach, a często i na zderzakach, wskakiwali i wyskakiwali w biegu, no i co któremuś przytrafiało się nieszczęście, makabra po prostu..

    • 4 2

    • to nie jaskowaaaa tylko kolo nocnego kolo wysepki !!!!!!! jeszcze jest ten sam sklep na rogu z farbami i tp

      • 1 3

    • sory to na sobotki teraz na rogu jest sklep sex shop !))%

      • 2 1

    • nie masz racji

      to jest przejście właśnie przy Sobótki, no może trochę bliżej Waryńskiego. Sklep narożny to dziś właśnie chyb jakis ero-shop, no i dawny sławny Bucik a dziś sklep z ciuchami.Na Sobótki za sklepem narożnym jest budynek ze schodkami jak widać na foto, dziś sprzedają tam komputery i inne laptopy.

      • 1 1

  • ON JEST THE BEST

    • 1 4

  • tramwaj nr 7

    I już wiadomo, że zdjęcie pochodzi najpóźniej z roku 1961, bo wtedy ta linia została zlikwidowana. \"Siódemka\" miała bardzo długą trasę, jeździła z Gdańska do Sopotu i kończyła tam na pętli przy obecnej ulicy Reja. To były czasy...

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane