• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Współdzielonym autem zaparkujesz w Gdyni za darmo

Michał Sielski
30 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Samochody na minuty będą dostępne w całej aglomeracji - od Pruszcza Gdańskiego po Wejherowo. Samochody na minuty będą dostępne w całej aglomeracji - od Pruszcza Gdańskiego po Wejherowo.

Gdynia jako pierwsza wprowadziła udogodnienia dla korzystających z aut wypożyczanych na minuty, które jeszcze w tym roku mają być dostępne w całej metropolii. Kierowca nic nie zapłaci za parkowanie, a w mieście pojawią się miejsca postojowe wyłącznie dla aut współdzielonych.



Zamierzasz korzystać z takiej formy wynajmu aut?

Dziś abonament na okaziciela, dzięki któremu nie trzeba ponosić opłat za każdym razem podczas pozostawienia samochodu w strefie płatnego parkowania w Gdyni, wynosi 450 zł miesięcznie. Z kolei mieszkańcy strefy płacą za to 30 zł miesięcznie. Kierowcy parkujący w strefie płatnego parkowania okazjonalnie muszą wydać 80 groszy za pierwsze pół godziny, 2 zł za kolejne pół godziny, 2,90 zł za drugą godzinę, 3 zł za trzecią godzinę i 2,80 zł za każdą następną.

Zgodnie z nową, przegłosowaną w środę uchwałą, firmy zapewniające flotę samochodów współdzielonych zostaną obciążone opłatą 100 zł miesięcznie za samochód hybrydowy i niskoemisyjny oraz 30 zł miesięcznie za pojazd elektryczny.

- W 2020 roku chcielibyśmy, aby w sieci samochodów współdzielonych poruszały się wyłącznie auta elektryczne. Na razie mogą to być również pojazdy niskoemisyjne - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialny za projekt.
Pozostali mieszkańcy Gdyni muszą liczyć się z kosztem abonamentu w wysokości 100 zł zarówno za auta elektryczne, jak i hybrydowe. Dlaczego więc pojazdy współdzielone będą pod tym względem uprzywilejowane?

Urzędnicy twierdzą, że jeden pojazd w systemie współdzielenia zastępuje 12 samochodów prywatnych. Według statystyk, po rozpoczęciu korzystania z takiej usługi, 25 proc. użytkowników rezygnuje z zakupu własnego pojazdu i jeździ o 44 proc. mniej, niż przeciętny kierowca.

Zdaniem Marcina Wołka, radnego Samorządności, ale i specjalisty od transportu z Uniwersytetu Gdańskiego, w krajach Europy Zachodniej, gdzie takie rozwiązania obowiązują od lat, samochód współdzielony często zastępuje drugie auto w rodzinie, którego się w efekcie nie kupuje.

- Dzięki temu m.in. nie zajmuje więc ono miejsc parkingowych - mówi Marcin Wołek.
Darmowe parkowanie i specjalne miejsca

Dlatego Gdynia chce promować ten model poruszania się, który ma być tani na niewielkich dystansach. Minuta wypożyczenia ma kosztować 80 groszy, a przejechanie 1 km dodatkowo 50 groszy.

Pierwszą z zachęt ma być to, że użytkownik takiego auta już nie dopłaci nic do parkowania. Obniżony abonament parkingowy zapłaci bowiem właściciel samochodu.

Kolejnym udogodnieniem będą specjalne miejsca parkingowe, na których będą mogły stawać tylko samochody współdzielone. Będzie to 20 miejsc w całym mieście, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie się one znajdą.

Sopot i Gdańsk: czekamy na konkrety

Takich dobrodziejstw nie powinni spodziewać się kierowcy chcący w przyszłości wypożyczać samochody w Sopocie.

- To jest tania usługa, tak jak opłaty za postój w strefie parkowania, dlatego nie będziemy wprowadzali przywilejów dla kierowców jeżdżących samochodami współdzielonymi - podkreśla Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
O terminach wprowadzenia usługi na razie niewiele wiadomo, więc z deklaracjami o udogodnieniach oraz szczegółowym działaniu systemu samorządowcy z Gdańska także się wstrzymują.

- Po podpisaniu listu dopiero zaczynamy tak naprawdę pracować nad kwestią car-sharingu, więc jest jeszcze za wcześnie, żeby powiedzieć, jakie konkretne rozwiązania zaproponujemy w tym względzie - mówi Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Gdańska.

Opinie (116) 3 zablokowane

  • Jestem bardzo ciekawy rozwoju car sharing-u (9)

    Kiedy będą informacje, że auta zostały zdemolowane, okradzione, podmieniane części, opony, silniki, zawieszenia itp :)
    Polakowi nic nie daj do używania, bo zniszczy, ukradnie i nas.a na środku.

    • 88 66

    • Pewnie będziesz wiedział coś na ten temat, nie?

      • 14 3

    • Kazdy

      to o sobie piszesz....pisz w 1 osobie l.p....

      • 13 0

    • Widzę, że kolega

      Ma doświadczenie w dbaniu o czyjąś własność...

      • 11 2

    • znasz to z własnego doświadczenia?

      • 7 2

    • godzina jazdy 48 zł,

      na warsztat mam 5 km w jedną stronę więc dodatkowo 5 zł za dojazd i powrót,

      jak tylko się pojawią jadę wyciąć kata!

      • 0 1

    • Korzystam w Warszawie od początku wakacji z samochodów 2 firm - Panek i Traficar (obie mają działać także w Trójmieście). W sumie przejechałem samochodami carsharingowymi ok 1000 km (zazwyczaj na trasach nie dłuższych niż 10 km). Żaden z samochodów nie był zdemolowany. Tylko jeden miał otarcie zderzaka, a w drugim brakowało anteny dachowej od radia. Wszystkie były czyste i zadbane.

      • 9 0

    • (1)

      Car sharing. Wszystko sharing. Ludzie znają znaczenie sharingu? To jest wypożyczalnia.

      • 3 4

      • Krzycz Trybson!

        Kolega BMW widze przysypial jak w szkole byl jezyk angielski. :) Share znaczy miedzy innymi wspoldzielic, auta w tej usludze sa wspoldzielone, kazdy uzytkownik zrzuca sie na utrzmanie sprzetu i funkcjonowanie systemu.

        • 4 3

    • jezeli piszesz o sobie i swojej rodzinie to przykro mi z powodu twojego powodu. nikt nie chce zyc w takiej patologii jak ty

      • 3 0

  • auta wypożyczymy w całej metropolii, a roweru miejskiego wciąż brak (5)

    to już w takich małych miastach jak Siedlce są rowery miejskie, a w rzekomo rowerowej metropolii od lat jedynie plany w tej materii, szkoda

    • 93 14

    • Widocznie ci od rowerow nie byli tak atrakcyjni finansowo dla zamieszanych w ustawe, jak ci od samochodow.

      • 8 7

    • o wspólnym

      bilecie nie wspomnę bo bym tu musiał fakami rzucać

      • 18 5

    • Bo to są priorytety (2)

      Niech nikt nie mówi że komunikacja zbiorowa to priorytet dla władz, samochody, drogi, parkingi, wielkie sklepy to jest życie.... Rodem z lat 90tych,

      • 6 4

      • (1)

        Ja optuję za wspólnymi hulajnogami. Coraz więcej starych baranów w średnim wieku ściemnia po Świętojańskiej na hulajnodze. Białe okulary, głupawa broda, rurki i trampek i patrzy w smartfona. To jest materiał na męża swojej żony

        • 4 2

        • wspóldzielone trampki do przechodenia z punktu A do punktu B

          • 1 0

  • (14)

    Polecam na popołudniowe korki na Alei Zwycięstwa. Drożej niż taxa

    • 85 9

    • (1)

      "Urzędnicy twierdzą, że jeden pojazd w systemie współdzielenia zastępuje 12 samochodów prywatnych. Według statystyk, po rozpoczęciu korzystania z takiej usługi, 25 proc. użytkowników rezygnuje z zakupu własnego pojazdu i jeździ o 44 proc. mniej, niż przeciętny kierowca."

      Po jakich narkotykach powstaja te dane?

      • 29 11

      • Że tak łatwo przychodzi ci krytykowanie i obrażanie...

        • 6 18

    • (11)

      system działa w Krakowie, trasa 21 km = 40zł..., ja podziękuje wole swoim samochodem to zrobić, którym za 100 zł przejadę jakieś 400 km.

      • 24 4

      • ile paliwa potrzebuje Twoj samochod zeby pokonac 400km za laczny koszt 100zl? (5)

        • 2 3

        • (4)

          12 litrów gazu albo 6 ropy

          • 3 2

          • (3)

            Nie porównuj swojego 20 letniego szrota do jazdy nowym autem w carsharingu. Policz jaki jest całkowity koszt utrzymania nowego lub max 3 letniego auta, a potem pisz, ile kosztuje cię przejechanie 100km...

            • 5 4

            • Mam 12 letniego Japończyka (1)

              ASO odwiedzam raz na 15tys km na wymianę płynów i filtrów. Wolę jeździć swoim autem bo jest najtańsze w utrzymaniu a robię nim prywatnie ok 25tys rocznie. Carsharing ok, ale nie za te pieniądze...

              • 9 2

              • Przecież nie każdy ma z tego korzystać

                Jak się dużo jeździ to opłaca się mieć samochód, jak mniej to można sobie korzystać z tego systemu. Na pewno będzie bardziej opłacalne niż kupno drugiego samochodu tylko po to aby żona mogła pojechać do galerii handlowej.

                Trzeba też mieć na uwadze, że to dopiero początki rozwoju tego typu usług i jeszcze nie do końca wiadomo w jakim kierunku się to pójdzie. Jeżeli miałoby to wyglądać tak jak na filmach SciFi, że wychodzisz z domu a zamówione auto samo po Ciebie podjeżdża, korzystasz z niego i zostawiasz w dowolnym miejscu to jak najbardziej widzę w tym przyszłość. Zwłaszcza jeśli nie trzeba będzie się kompletnie martwić o serwisy, naprawy, wymiany opon, tankowanie, opłaty za parkingi i ubezpieczenia.

                • 1 0

            • Ej, ej, ej mam nowy samochod, jestem 1 wlascicielem. Ale nie jest to typowa miejska mydelniczka tylko praktyczny suw... pali 9~11 l/100km. Tak sobie strzelilem, ze za 100 zrobie 400km. Nigdy nie sprawdzalem tego... ale przynajmniej nie zawyzam wyniku. Niech sobie wsadza te mydelniczki w najnizszych wersjach do swoich garazow i tam trzymaja. Dalej wybioram swoj samochod z udogodnieniami.

              • 5 1

      • Dodaj do tego koszt zakupu pojazdu i wydatki na obsługę (4)

        • 7 1

        • (1)

          Ale biorę kiedy chcę. I nie myślę o tym czy w samochodzie burdelu nie zastane.

          • 2 1

          • Bez żony jeździsz?

            • 1 0

        • samochodu ani żony się nie pożycza! (1)

          to święta zasada, każdego, kto choć trochę czuje się facetem z jajami i kierowcą...
          No chyba, że ktoś lubi mieć syf we własnym ogródku i rozdeptany trawnik to proszę bardzo!

          • 2 4

          • Ach, jaki z Ciebie maczo

            Aż Ci jaja o chodnik trą jak idziesz.

            • 3 0

  • Ile to będzie samorządy kosztować? (11)

    Lepiej zainwestowaliby w zupełnie bezpłatną dla pasażerów komunikację publiczną.

    A tak trzeba będzie kupić nietanie samochody, wybudować stacje ładowania (bo docelowo mają być elektryki). A koniec końców koszt będzie wyższy dla użytkownika niż taksówka.

    Typowo trójmiejskie podejście godne Barei. Niech jeszcze utworzą oddzielne spółki celowe od zarządzania, od kupienia i konserwacji samochodów i od ustawienia stacji ładowania. A wspólnego biletu dalej nie ma.

    • 77 25

    • " bezpłatną dla pasażerów komunikację publiczną" (7)

      Tylko biletowanie trzyma jeszcze jako tako ten tabor. Gdyby nie to, to jeździłbyś hulajnogą. Poza tym przy bezpłatnej komunikacji nie dopchałbyś się do wozu, dwa, zamieszkaliby tam menele, szcsególnie zimą.
      I co "trzeba będzie kupić"?? Przecież to prywatne firmy, niech oni się martwią o rentowność

      • 13 10

      • Nie ma pojęcia bezpłatne

        Wszyscy płacimy w tej czy innej formie. I nie cena biletu a częstotliwość kursów i ich zasięg to to jest podstawa

        • 5 5

      • Drogi sa darmowe ( w tym bardzo drogi w budowie i utrzymaniu Tunel) (5)

        a mimo to istnieja.

        To ciekawe, ze darmowe drogi w miescie uznanawane sa za norme.
        Darmowa komunikacja (ktorej nie jestem zwolennikiem) jest komunizmem.

        Tyle tylko, ze dla budzetu darmowa komunikacja bylaby tansza niz rozbudowa kolejnych drog dwupasmowych.

        • 9 10

        • jesteś idiotą czy udajesz? (4)

          Darmowe drogi? Żarty sobie robisz? Drogi są budowane z naszych podatków. To tak w skrócie.

          • 14 7

          • A komunikacje miejska finansuja kosmici.

            • 7 2

          • Dodam że z podatków w paliwie

            • 2 1

          • a opłacasz dodatkowo przejazd daną drogą? (1)

            PS autobusy i tramwaje też płacą za paliwo i prund

            • 1 1

            • Płacisz w każdym litrze paliwa

              Im więcej jeździsz tym więcej płacisz.

              • 0 0

    • (2)

      Nie ma czegoś takiego jak bezpłatna komunikacja publiczna. Ktos musi za to zapłacić.

      • 7 2

      • (1)

        "Bezpłatna" w sensie "bezbiletowa". Chyba trzeba zacząć tworzyć nowe słowa i je sylabizować, aby tacy jak ty zrozumieli. Ciekawe, czy zrozumiesz co napisałem, mam wątpliwości.

        • 2 2

        • Jeśli chodzi o mieszkańców

          to jeszcze rozumiem ale dlaczego miasto miałoby płacić z budżetu na komunikację, którą za darmo jeździliby turyści z innych miast i zza granicy?

          • 0 1

  • Nie pytaj kto ;) (4)

    Ładnie ktoś na tym robi będzie robił kasiorkę :D Według mnie to się nie sprawdzi i tylko samorządy będą dopłacać do Interesu ;) Niestety z naszych pieniędzy :)

    • 67 14

    • No przeciez o to chodzi, zeby ta kase jakos wyprowadzic. Na rowerach nie byloby sie czym dzielic, a kilku chetnych jest.

      • 14 2

    • Ale wiesz że nie każdy patrzy na wszystko przez pryzmat pieniędzy jak ty

      • 3 7

    • Warto czasem wyściubić nos ze swojego ku*widołka...

      ... jeśli nie do Warszawy, to np. do Krakowa. System carsharingu działa świetnie. Samorządy nie dokładają ani złotówki. Wszystkie samochody kupowane są przez firmy - operatorów systemu za własne pieniądze. A od strony użytkownika - koszt przejazdu ok połowy tańszy niż taksówką.

      • 3 1

    • 2019 i wszystko działa

      Xxx czy możesz teraz grzecznie przeprosić? :D

      • 0 0

  • W gdyni remonty

    A co to się tu dzieje, usuwają bruk ? Nareszczcie

    • 2 4

  • jumanym też zaparkujesz za darmo...

    • 13 3

  • To się nie sprawdzi bo za drogo

    • 32 8

  • taki system dziala np. w Hamburgu (4)

    bardzo dużo jezdzi smartów i innych mniejszych pojazdów

    niektóre z nich niezle rozbite widzialem bo jednak wynajem na minute powoduje szybszą jazdę...
    lepiej byłoby lczyć na km przejechane w relacji do nateżenia ruchu....

    • 65 2

    • Ta, tez widzialem jak Niemiec jechal wypożyczonym autem w niedziele do kosciola i mial wystrzelone poduszki w smarcie.

      • 5 3

    • (2)

      jeden dzień ma 1440 minut
      dalej się dziwisz że się na minuty wynajmuje :)
      taniej to będzie jechać taksówką niż tym...

      • 17 0

      • Jakby nie liczyli na minuty (1)

        a tylko na kilometry to ludzie by pożyczali na krótkie trasy i parkowali godzinami blokując ich użytkowanie przez innych. Jak chcesz wypożyczyć auto na załatwienie kilku spraw to udaj się do typowej wypożyczalni. W tej usłudze chodzi głównie o to aby przejechać z punktu do punktu i koniec, po jeździe zostawiasz auto dla innnych a na powrót bierzesz kolejne.

        • 0 0

        • to ja jednak wole taksówką taniej i bez ceregieli...

          • 1 0

  • Ile to w końcu kosztuje? (4)

    W tym artykule jest: "Minuta wypożyczenia ma kosztować 80 groszy, a przejechanie 1 km dodatkowo 50 groszy."

    We wcześniejszym:
    "Minuta korzystania z samochodu ma kosztować ok. 50 groszy. Kolejne 80 groszy trzeba będzie prawdopodobnie zapłacić za przejechany kilometr."
    Czytaj więcej na:
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Samochody-wspoldzielone-polacza-cala-metropolie-n115972.html#tri

    Ktoś czyta co napisze, czy Panowie ze sobą nie rozmawiają?

    • 55 1

    • (3)

      W praktyce bedzie tak, ze aby wypozyczyc takie auto bedzie trzeba najpierw tydzien zalatwiac formalnosci. 3/4 chetnym sie odechce, firmy zaczna przynosic straty, a samorzady doplacac i o to tu wlasnie chodzi.

      • 19 5

      • (1)

        czyli spisek?

        • 11 1

        • Wałek. Spisek to był Smoleńsku

          • 15 1

      • 2019 i wszystko działa elegancko. Nie miałeś racji!

        Czy możesz teraz przeprosić? :D Jakbym chciał się zakładać z każdym malkontentem i sprawdzać ich węszenie spisków.. Można by z tego ładnie żyć. :D

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane