Piłkarze ręczni Wybrzeża Gdańsk przegrali w sparingu z norweskim Kolstad Handball 17:19 (6:10). Podopieczni Marcina Lijewskiego grali jednak osłabieni brakiem aż jedenastu zawodników - kontuzjowanych i kadrowiczów. Wśród nieobecnych był Kamil Adamczyk, który pojechał do Gruzji na mistrzostwa świata do lat 20. Polska zakończyła w nich występ w środę po porażce w 1/8 finału z Hiszpanią 23:27 (11:15).
2017-08-16 21:06
Organizuja sparing z druzyna z zagranicy a nie maja 11 zawodnikow?
2017-08-17 08:48
Niepotrzebnie dramatyzujesz. Dali radę? Dali i brawo.
2017-08-17 22:55
No zwłaszcza gwiazdor bez kontraktu !!!
2017-08-17 11:12
Ale mieli dwunastu. Norwegowie zapewne mają zgrupowanie gdzieś na północy Polski (np. Gniewino), więc chyba nie żałują tego, że pojechali do Gdańska.
2017-08-16 21:20
To jest bardzo proste. Wytłumaczę Ci: Wybrzeże nie miało tego sparingu w planie. Przyszła propozycja i skorzystaliśmy. Nie płączemy z tego powodu. Jest wielu młodych zawodników dla których było to nowe doświadczenie.
2017-08-16 22:48
Proste. Grać trzeba i to jak najwięcej! Żaden nawet najlepszy trening, nie zastąpi meczu!
2017-08-17 09:43
Tyle się mówi o tym, na jak wysokim poziomie jest skandynawska piłka ręczna, a tu proszę! Tylko dwie bramki różnicy w meczu z grającą w pełnym składzie drużyną z tamtejszej Superligi. Nieźle, brawo młodzież! Fajnie pokazali się Marciniak i Komarzewski, a i w bramce, zwłaszcza w pierwszej połowie wyglądało to nieźle! Jestem optymistycznie nastawiony, jak wszyscy wrócą do zdrowia, to będzie w Gdańsku ciekawie!
2017-08-18 14:53
będzie dobrze, nie ma to tamto
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
