• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wydano za nim list gończy, wpadł podczas kontroli drogowej

szym
19 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mężczyzna wpadł w ręce policji podczas kontroli drogowej. Mundurowi zwrócili uwagę na jego zachowanie. Mężczyzna wpadł w ręce policji podczas kontroli drogowej. Mundurowi zwrócili uwagę na jego zachowanie.

Był poszukiwany, ukrywał się przed organami ścigania, a w ręce policjantów wpadł podczas kontroli drogowej. Jakby tego było mało, był wówczas pod wpływem narkotyków oraz nie miał uprawnień do kierowania samochodem.



Policyjne kontrole drogowe:

Wydarzenia rozegrały się w poniedziałek rano, na ul. WyspiańskiegoMapka. Wówczas policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena.

- Podczas rozmowy z mężczyzną, funkcjonariusze zwrócili uwagę na wygląd i zachowanie 37-latka. Kierowca był nerwowy i unikał kontaktu wzrokowego. Badanie testerem wykazało, że był pod wpływem amfetaminy. Już w szpitalu pobrana została od niego krew do badań na zawartość narkotyków w organizmie - mówi Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Podczas dalszych czynności w tej sprawie, policjanci ruchu drogowego ustalili, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdem, a dodatkowo figuruje w bazie osób poszukiwanych.

Za mężczyzną wydano list gończy



- Sąd w Gdańsku wydał za mężczyzną list gończy, w celu doprowadzenia go do najbliższego zakładu karnego, do odbycia kary 120 dni pozbawienia wolności za przestępstwo uporczywego uchylania się od alimentacji - opowiada Magdalena Ciska. - Dodatkowo 37-latek był poszukiwany przez gdański sąd do ustalenia miejsca pobytu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił na komisariat. Zgodnie z dyspozycjami sądu gdańszczanin zostanie teraz umieszczony w zakładzie karnym lub areszcie. Za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków, grożą mu kolejne lata pozbawienia wolności.
szym

Opinie (44) 5 zablokowanych

  • Powiedzcie mi jak to możliwe skoro kontroli drogowych nie ma praktycznie wcale? (3)

    Pytanie ilu by zatrzymali jak by te kontrole rzeczywiście były?
    Gościu miał wybitnego pecha.

    • 53 3

    • dlatego takie wydarzenie trafi do kroniki miasta

      • 0 0

    • Albo tak był naćpany amfą, że odpierdalał sztuczki na drodze...

      • 1 0

    • A kulsony, kolejny raz jadą na farcie

      Sami z siebie nic nie dadzą. Idę o zaklad że koleś normalnie funkcjonował pomimo listu gończego. Żaden kulson się nie ruszy nawet sprawdzić czy gość jest w domu czy sie rzeczywiście ukrywa.
      A tak cyk i mają łobuza, a słupki wykrywalności idą w górę.

      • 3 1

  • (5)

    Odnoszę wrażenie, że większość poszukiwanych wpada przypadkiem przez nieuwagę i własną głupotę a nie przez skuteczność działań operacyjnych policji :)
    Policja sobie wpisuje do statystyki sukces :)

    • 50 2

    • A ja myślę, że wiedzieli kto jedzie (3)

      a takie zatrzymanie dobrze służy dyskrecji prawdziwych źródeł

      • 3 6

      • policja nie szuka tych, którzy są poszukiwani listem gończym.

        Oni najczęściej wpadają przez przypadek. Gdyby mieli teraz wsadzić każdego złodziejaszka albo alimenciarza do pierdla, to nie byłoby miejsc dla wszystkich.

        • 0 0

      • Ty wierzysz sam w to co napisałeś? Czy to tak tylko dla jaj?

        • 0 0

      • Tak, tak ... Tak to w TVPiS ci powiedzą

        • 3 2

    • i co to zmienia?

      • 2 1

  • Niech zyje milicja III RP czy która tam teraz jest. (1)

    • 2 5

    • Ale o co Ci chodzi?

      Źle że go złapali? Dobrze że go złapali? Policja jest agresywnym narzędziem w rękach proletariatu, atakujacym opozycję? Koronawirus nie istnieje? ...Rozwiń swoją myśl, proszę.....

      • 0 0

  • To były czlonek Gangu Olsena moi drodzy I kochani (2)

    Pustostan w głowie bo kwarantalnym i tyle w temacie. Naturalna selekcja trwa..

    • 9 17

    • zapomniałes o czuway

      • 1 0

    • Tylko ciebie jakoś omija

      No ale nic dziwnego, skoro siedzisz tylko w piwnicy

      • 2 3

  • (4)

    Geniusz

    • 44 1

    • (3)

      Nie mial nic do stracenia w sumie. Nie placil alimentow bo nie mial kasy, nie mial kasy bo mogl pracowac tylko na czarno, to co zarobil przeznaczal na narkotyki, a do tego mial wyrok do odsiedzenia.

      • 7 0

      • Czyli co chłopu zycie uratowali taki z tego wniosek. Detoks i odwyk regularne posiłki, zero alkoholu teraz. No bajka poprostu. (2)

        • 3 0

        • (1)

          Byc moze.

          • 1 0

          • widać wydawanie listów gończych

            jest obecnie nieoPiSanie nieskuteczne

            • 0 1

  • Nie ma przypadkow i nerwowego spogladania-takie bajki to dla naiwnych.

    Zorietowani wiedza o co chodzi.

    • 0 0

  • Daje mu lajka za głupotę (1)

    • 55 1

    • Mnie bawi to, że nie od razu jest się narkomanem i alimenciarzem. Taki typ człowieka od zawsze był z prawem na bakier, pewnie uwodził dziewczyny na hałaśliwą jazdę zdezelowanym bmwe36 i niespłaconymi mandatami:) To na serio na nie działa :) Łobuz kocha najbardziej:)

      • 3 0

  • Żeby sadzać za alimenty to jest bzdura. Co ma ktoś zrobić jak jest bezrobotny? (2)

    Pewnie lepiej posadzić i dopłacać... Nie lepiej dać prace spoleczne do odrobienia??? Większość delikwentów i tak nigdy tego długu nie odda. Polska to jedyny kraj w UE gdzie sadzają za alimenty.

    • 5 0

    • Bezrobotny ma kasę na amfe i paliwo

      a nie ma kasy na swoje dziecko

      • 4 0

    • A jak by tak...

      Alimenciarze są i będą. Jednym powodzi się lepiej inni mają problem z powiazaniem końca z końcem. Nikogo nie zamierzam osądzać, ale gdyby nasze prawodawstwo pozwalało na stworzenie czegoś w rodzaju funduszu pracy,który pozwala na dodatkowe zasilenie konta alimenciarze jego dodatkową pracą na rzecz tegoż funduszu. Mogą robić różne prace o ile chcą! A każdego kto ma w (d*p...)nie poważaniu karać surowo. Bo nie każdy kto nie płaci jest gnojem, może nie dano mu szansy .

      • 3 0

  • " Ścigał go list gończy, wpadł na drodze (38)" Jak go mógł ścigać list?

    co za dzbany to pisały.

    • 6 0

  • Kasta wypusci moze?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane