- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (57 opinii)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (62 opinie)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (279 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (196 opinii)
- 5 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
- 6 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
Wyciągnięto zatopiony jacht, który od lat zalegał w gdańskiej marinie
W sobotę rano rozpoczęto wydobywanie jachtu z gdańskiej mariny.
W sobotę rano rozpoczęto akcję wydobywania brytyjskiego jachtu "Incentive". Jednostka, która zatonęła w nocy z 15 na 16 czerwca 2016 roku, zalegała od tego czasu przy pomoście w marinie przy ul. Szafarnia.. Podczas sobotnich działań, po kilku godzinach, wrak został wyciągnięty. Urzędnicy poinformowali, że jacht zostanie wyceniony i zostanie podjęta próba jego sprzedaży.
Aktualizacja: godz. 12:27 Akcja związana z wyciągnięciem zatopionego jachtu zakończyła się sukcesem. Wydobywanie wraku trwało kilka godzin.
Aktualizacja: godz. 11:07 Prace związane z wydobywaniem jachtu posuwają się do przodu. Jednostka uzyskała już pływalność, obecnie jest podczepiana, w celu wyciągnięcia.
Marina przy ul. Szafarnia bowiem to bez wątpienia najbardziej prestiżowy tego rodzaju obiekt w Gdańsku, a korzystający z niego muszą wnosić niemałe opłaty.
- Po kilku latach zmagań, głównie sądowych, udało nam się doprowadzić do wydobycia tej jednostki. To był długotrwały proces, w czasie którego szukaliśmy wielu możliwych rozwiązań. W tej chwili mamy prawomocny wyrok dotyczący zapłaty za postój jachtu w marinie, na kwotę - z odsetkami - ponad 20 tys. złotych. Dysponujemy też prawomocnym wyrokiem dot. eksmisji jachtu - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Informuje, że jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
Zatopiony jacht po wyciągnięciu zostanie wyceniony i wystawiony na sprzedaż
- Następnie zostanie wyceniony i podejmiemy próbę jego sprzedaży, aby pokryć chociaż część kosztów, które zostały poniesione w związku z jego wydobyciem i nieuprawnionym postojem - wskazuje Grzegorz Pawelec.
Przetarg na wyciągnięcie jednostki wygrała firma PC Divers z Gdańska. Umowa opiewa na kwotę 195 tys. 498 zł i obejmuje przeprowadzenie operacji wyciągnięcia, przetransportowania i składowania jednostki na lądzie przez wyznaczony okres.
Urzędnicy informują, że w ostatnim czasie kontakt z właścicielem jednostki odbywał się już wyłącznie za pośrednictwem sądu. Armator nie odpowiadał bowiem na ich próby kontaktu.
Warto wspomnieć o zarzutach właściciela jachtu, który winą za zatonięcie jednostki obarczał GOS. Jego zdaniem - a jest on inżynierem i profesjonalnym nurkiem - instalacja elektryczna w marinie była nieszczelna, a przebijający do wody prąd miał doprowadzić do skorodowania kadłuba i zatopienia jednostki. Dowody na to miał przedstawić zarządcy mariny, ale nie zostały one uwzględnione.
Czytaj więcej o historii zatopionego jachtu
Przypomnijmy: Wydobywana jednostka nosi nazwę "Incentive" (pol. motywacja, zachęta), ma drewnianą konstrukcję, 17 m długości, 5,2 m szerokości i waży 40 ton.
Na szczęście, w chwili jej zatonięcia, na pokładzie nie przebywała żadna osoba, a przybyłym kilka godzin później strażakom udało się bez zanieczyszczenia Motławy wypompować cały zapas paliwa.
Tak wyglądała sobotnia akcja związana z wydobyciem wraku.
Trwa akcja wydobycia wraku z dna mariny (14 opinii)
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-28 13:31
marina
Żuraw pływający ! żuraw .
- 5 0
-
2019-09-28 13:33
Po wezwaniu do usunięcia wraku
Niemiec płakał
- 7 0
-
2019-09-28 13:35
Straszna niegospodarność. (1)
Tego wraku (uwzględniając koszt wyciągnięcia plus remont kapitalny) nikt nie kupi. Bo to się nie opłaca. Jako mieszaniec nie chcę za to płacić.
- 9 9
-
2019-09-29 09:11
Nie płać, każe Ci ktoś?
- 0 0
-
2019-09-28 13:46
Oczywista oczywistość
Po sportowemu : Arka utonęła.
- 6 4
-
2019-09-28 14:24
(2)
To dzwig MAJA go wycignela ?
- 6 3
-
2019-09-28 16:16
nie , to był GUCIO :)
- 5 1
-
2019-09-29 18:58
a gdzie Ty tam Maję widzisz?
- 1 0
-
2019-09-28 14:39
przemalowac
I pojdzie jako galeon wodnik czy jak mu tam- 6 0
-
2019-09-28 15:10
Piękna jednostka
Wielka szkoda, że tak skończyła
- 4 3
-
2019-09-28 15:27
Akcja
Czyszczenie baltyku
- 6 0
-
2019-09-28 15:29
3 lata trzeba było czekać
Brawo urzędasy
- 14 8
-
2019-09-28 15:53
(1)
To bardzo dobry inżynier i proszę się nie śmiać!
W wielu filmach (co prawda amerykańskich) widać, jak kabel z prądem zapie..ala przez całe miasto, żeby porazić ściśle określoną ofiarę.
Więc co za problem dla takiego prądu wyżreć dziurę w drewnianym poszyciu?- 14 2
-
2019-09-28 20:01
żaden, zaiste!
Dobrze, ze nie wyzarł dziury w dnie Bałtyku. Te kable czasem tak robią!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.