- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (216 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (273 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (188 opinii)
Wyciągnięto zatopiony jacht, który od lat zalegał w gdańskiej marinie
W sobotę rano rozpoczęto wydobywanie jachtu z gdańskiej mariny.
W sobotę rano rozpoczęto akcję wydobywania brytyjskiego jachtu "Incentive". Jednostka, która zatonęła w nocy z 15 na 16 czerwca 2016 roku, zalegała od tego czasu przy pomoście w marinie przy ul. Szafarnia.. Podczas sobotnich działań, po kilku godzinach, wrak został wyciągnięty. Urzędnicy poinformowali, że jacht zostanie wyceniony i zostanie podjęta próba jego sprzedaży.
Aktualizacja: godz. 12:27 Akcja związana z wyciągnięciem zatopionego jachtu zakończyła się sukcesem. Wydobywanie wraku trwało kilka godzin.
Aktualizacja: godz. 11:07 Prace związane z wydobywaniem jachtu posuwają się do przodu. Jednostka uzyskała już pływalność, obecnie jest podczepiana, w celu wyciągnięcia.
Marina przy ul. Szafarnia bowiem to bez wątpienia najbardziej prestiżowy tego rodzaju obiekt w Gdańsku, a korzystający z niego muszą wnosić niemałe opłaty.
- Po kilku latach zmagań, głównie sądowych, udało nam się doprowadzić do wydobycia tej jednostki. To był długotrwały proces, w czasie którego szukaliśmy wielu możliwych rozwiązań. W tej chwili mamy prawomocny wyrok dotyczący zapłaty za postój jachtu w marinie, na kwotę - z odsetkami - ponad 20 tys. złotych. Dysponujemy też prawomocnym wyrokiem dot. eksmisji jachtu - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Informuje, że jacht będzie przechowywany na koszt firmy, która wydobywa jednostkę.
Zatopiony jacht po wyciągnięciu zostanie wyceniony i wystawiony na sprzedaż
- Następnie zostanie wyceniony i podejmiemy próbę jego sprzedaży, aby pokryć chociaż część kosztów, które zostały poniesione w związku z jego wydobyciem i nieuprawnionym postojem - wskazuje Grzegorz Pawelec.
Przetarg na wyciągnięcie jednostki wygrała firma PC Divers z Gdańska. Umowa opiewa na kwotę 195 tys. 498 zł i obejmuje przeprowadzenie operacji wyciągnięcia, przetransportowania i składowania jednostki na lądzie przez wyznaczony okres.
Urzędnicy informują, że w ostatnim czasie kontakt z właścicielem jednostki odbywał się już wyłącznie za pośrednictwem sądu. Armator nie odpowiadał bowiem na ich próby kontaktu.
Warto wspomnieć o zarzutach właściciela jachtu, który winą za zatonięcie jednostki obarczał GOS. Jego zdaniem - a jest on inżynierem i profesjonalnym nurkiem - instalacja elektryczna w marinie była nieszczelna, a przebijający do wody prąd miał doprowadzić do skorodowania kadłuba i zatopienia jednostki. Dowody na to miał przedstawić zarządcy mariny, ale nie zostały one uwzględnione.
Czytaj więcej o historii zatopionego jachtu
Przypomnijmy: Wydobywana jednostka nosi nazwę "Incentive" (pol. motywacja, zachęta), ma drewnianą konstrukcję, 17 m długości, 5,2 m szerokości i waży 40 ton.
Na szczęście, w chwili jej zatonięcia, na pokładzie nie przebywała żadna osoba, a przybyłym kilka godzin później strażakom udało się bez zanieczyszczenia Motławy wypompować cały zapas paliwa.
Tak wyglądała sobotnia akcja związana z wydobyciem wraku.
Trwa akcja wydobycia wraku z dna mariny (14 opinii)
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-30 12:22
dwa kutry
to teraz jeszcze zrobić porządek z dwoma obrdzewiałymi kutrami (Gdynia i Władysławowo), które stoją od lat obok tego wyciągniętego już "jachtu" i będzie cacy :)
- 1 0
-
2019-09-30 13:10
właściciel powinien zapłacić
- 1 0
-
2019-09-30 15:15
1000 dni zajęła ta sprawa...
Kiedy oglądam ciekawostki historyczne z lat 39-45, to Niemcy potrafili budować miesięcznie tyle okrętów podwodnych, co my w całej historii nie wybudujemy... Oni by wyciągnęli wrak w jeden dzień...
- 2 0
-
2019-09-30 16:43
Haha
Kupie za 500 zł bo większość pokryje farba i łatanie dziur za tą cenę co podają można kupić nowy jacht
- 0 0
-
2019-09-30 21:51
Plum (1)
Większą atrakcją jest dźwig pływający - Maja (prod. ZSRR).
- 1 1
-
2019-10-01 08:16
wiedza
Gdzie ty tu widzisz żuraw pływający MAJA ogarnij się dramat .
- 0 0
-
2019-10-01 16:52
Nareszcie!
- 0 0
-
2019-10-11 15:38
Atrakcja turystyczna!
Przecież to była prawdziwa atrakcja turystyczna przykładowo dla takich Japończyków, którzy z pasją robili tam zdjęcia. Oni i im podobni mogli naprawdę myśleć, że to jest przykładowo sztuczna rafa, albo taki wrak do robienia zdjęć ;)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.