Gdańska prokuratura skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko dziewięciu osobom, które oskarżono o dokonanie serii oszustw metodą "na policjanta". Gang miał w ten sposób wyłudzić łącznie ponad 2,2 mln zł.
2018-03-08 18:19
2018-03-08 18:27
Przeczytalem wasze komentarze i nic w sumie z nich nie wynika.Problem lezy gdzie indziej.Ludzie w podeszlym wieku winni byc z urzedu zaopiekowani przez MOPS na przyklad,bo taka chyba m.inn. rola MOPS?,wowczas oszust mialby ograniczone mozliwosci to po pierwsze primo.Po drugie primo starszy czlowiek np.sprzedajacy mieszkanie czy inna wlasnosc winien miec z urzedu przydzielonego adwokata u notariusza!Wiem co pisze,bo poznalem numer z notariuszem z autopsji,a akt notarialny jest niewzruszalny.Po trzecie primo Policja 'olewa'temat skoro osoba starsza nie jest ubezwlasnowolniona,to wg.Policji moze robic co chce...tez to znam z autopsji...A sprobujcie przeprowadzic ubezwlasnowolnienie,dla dobra samych zainteresowanych,zycze powodzenia! I tak to sie kreci i robi sie kwadratura kola,a oszustom w to graj wg. przyslowia'hulaj dusza piekla nie ma'...!
2018-03-08 21:17
Co to jest kurka pierwsze primo i drugie primo? Jest primo secundo i tak dalej... proponuje się doedukowac bo wstyd
2018-03-08 23:06
Wczoraj próbowali wyłudzić pieniądze od moich teściów ,właśnie metodą na policjanta. Na szczęście trzeźwość umysłu została zachowana i próba została zgłoszona na policję. Tak wiec ludzie bądźcie czujni,bo na rozbity gang pojawia się kolejny.
2018-03-08 23:36
Jest metoda oszustwa na wnuczka , jest również metoda na policjanta ale jak wszyscy wiemy najskuteczniejszą okazała się być metoda na księdza w połączeniu z ogólnopolską rozgłośnią radiową .... „ mają rozmach skur....ny”.
2018-03-09 05:19
skąd ci ludzie maja tyle kasy ze oddają innym i bardzo dobrze naiwność jest zgubą a tak placzą ze nie stać ich na nic
2018-03-09 08:43
Szkoda, że do mnie żaden taki nie trafił, to byśmy sobie pohulali
2018-03-09 13:04
900 tys w domu trzymać. Całe życie jedzą chleb z 5 dni bo oszczędzają nie wiadomo na co i tak do grobu tego nie wezmą.
2018-03-10 18:42
2018-03-14 19:17
Przejęłam telefon od mamy i dalej sama prowadzilam rozmowę. I powiem szczerze, że taka rozmowa przebiega b. rzeczowo,rzekoma policjantka podaje swoje imię i nazwisko, nr legitymacji i wręcz zachęca do sprawdzenia danych na policji w celu uwiarygodnienia całej sprawy. W mojej opinii ci ludzie są świetnie szkoleni w prowadzeniu takich rozmów. Na szczeście nie wiedzą wszystkiego o osobach, do których dzwonią, więc można ich przyłapać na nieścisłościach. Najlepiej jest zadawać dużo pytań, jest szansa, że na którymś się wysypią.
Źródłem informacji na temat potencjalnych ofiar są stare książki telefoniczne, w których podane są dane osobowe: imię i nazwisko oraz adres.
Moja rada: rezygnacja z tel. stacjonarnych.
Inaczej jest usłyszeć taką historię w radio czy w tv, a inaczej być potencjalną ofiarą. Historia zakończyła się dobrze, zapaliła się czerwona lampka w głowie, że to oszustwo. Niestety dużo osób ulega tej manipulacji i to nie tylko w podeszłym wieku.
Piszę ku przestrodze i zachowaniu czujności.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
