- 1 Radna wulgarnie o kierowcy autobusu (344 opinie)
- 2 Od kwietnia podwyżki cen biletów (909 opinii)
- 3 Porzucony jacht znalazł kupca (87 opinii)
- 4 Budowa PKM Południe do 2029 roku (225 opinii)
- 5 Kobieta zginęła w wypadku na obwodnicy (501 opinii)
- 6 Dwóch Gruzinów, siedem przestępstw (133 opinie)
Blisko cztery lata trwała modernizacja całego oświetlenia w dolnym Sopocie i na kilku innych kluczowych ulicach miasta, takich jak ul. Bohaterów Monte Cassino. W sumie - w ramach zakończonej właśnie inwestycji - wymieniono 791 miejskich latarni. Część z nich odzyskała historyczny charakter, przypominający oryginalne oświetlenie z początku XX wieku.
To właśnie nowe latarnie na popularnym Monciaku mogą najbardziej rzucać się w oczy. Wzorem dla nich była oryginalna lampa, jedyna, która zachowała się w Sopocie i która odnowiona stoi na posesji przy ul. Mokwy 4
Analiza zdjęć historycznych pozwoliła stwierdzić, że pochodzi ona z początku XX wieku, najprawdopodobniej z roku 1910. Na jej podstawie przygotowano projekt nowych lamp na ul. Bohaterów Monte Cassino. Łącznie wymieniono ich 70.
To jednak tylko drobny element całej inwestycji, bo łącznie wymieniono - głównie w dolnym Sopocie - aż 791 latarni.
- Prace objęły m.in. demontaż poprzedniego oświetlenia, budowę linii kablowych, postawienie słupów oświetleniowych wraz z oprawami. Wykonawca, po zakończeniu montażu oświetlenia ulicznego, miał również obowiązek odtworzenia nawierzchni chodników, ciągów pieszych, ścieżek rowerowych, parkingów, pasów zieleni - mówi Marek Niziołek z sopockiego magistratu.
Poza walorami estetycznymi, ważny był również efekt ekologiczny i ekonomiczny. Dzięki nowemu oświetleniu o ok. 66 proc. zmniejszy się emisja gazów cieplarnianych, a także zużycie prądu, co - przy aktualnych cenach energii - z pewnością będzie odczuwalne dla sopockiego budżetu.
Cała inwestycja kosztowała miasto 13 mln zł, przy czym 80 proc. tej kwoty pochodziła ze środków unijnych.
Opinie wybrane
-
2022-07-27 13:43
Super (3)
Trzeba oszczędzać zasoby gdzie się da. Pytanie czy w okresie zwrotu inwestycji nie skończy się gwarancja bo led ledowi nierówny.
- 10 4
-
2022-07-27 16:17
zwróci się (2)
To się zwraca błyskawicznie. Wymieniliśmy na hali produkcyjnej całe oświetlenie na ledowe. Zużycie prądu przez oświetlenie spadło o 80% inwestycja zwróciła się po dwóch latach, a że zrobiliśmy to 3 lata temu, to przy dzisiejszych cenach prądu zwróciło by Sie jeszcze szybciej
- 2 0
-
2022-07-27 17:10
(1)
Zależy jakie oświetlenie tam było wcześniej.
Na hali produkcyjnej pewnie było oświetlenie halogenowe albo rtęciowo-żarowe to zużywało dużo prądu
Zwykłych rtęciówek nie używa się przy maszynach ze względu na migotanie i niebezpieczny efekt stroboskopowy przez który czasami nie widać czy maszyna jest w ruchu czy stoi.
AleZależy jakie oświetlenie tam było wcześniej.
Na hali produkcyjnej pewnie było oświetlenie halogenowe albo rtęciowo-żarowe to zużywało dużo prądu
Zwykłych rtęciówek nie używa się przy maszynach ze względu na migotanie i niebezpieczny efekt stroboskopowy przez który czasami nie widać czy maszyna jest w ruchu czy stoi.
Ale na ulicach zwykle są lampy sodowe które zużywają mniej prądu niż lampy LED.
Zwłaszcza te żółto-pomarańczowe lampy niskoprężne, mają wysoką sprawność ponad 200lm/W
Wysokoprężenie lampy sodowe mają sprawność ponad 120lm/W - ale mają ładniejszą barwę światła od niskoprężnych (choć nadal trochę żółtą).
Lampy LED mają 70-100lm/W (zależnie od barwy im bardziej niebieska tym wyższa sprawność).
Lampy rtęciowe mają 40-60lm/W
Lampy rtęciowo-żarowe i halogeny 16-22lm/W- 1 1
-
2022-07-28 10:40
Na palcach jednej ręki można policzyć miejsca w Polsce oświetlone sodą niskoprężną.
Wszystko jest w sodzie wysokoprężnej. Wydajność ok 100-120lm/W.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.