• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wynagrodzenie w ogłoszeniu o pracę - temat tabu?

Joanna Wszeborowska
20 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Z ankiety przeprowadzonej na łamach portalu Trojmiasto.pl, wynika, że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu ułatwiłoby pracę zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy. Z ankiety przeprowadzonej na łamach portalu Trojmiasto.pl, wynika, że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu ułatwiłoby pracę zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy.

Ujawnianie w ogłoszeniach informacji o wysokości wynagrodzenia jest powszechną praktyką w takich krajach, jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Holandia czy Rosja. W Polsce pracodawcy podchodzą do tego z dystansem. Dlaczego?



Czy odpowiedział(a)byś na ogłoszenie z niesatysfakcjonującym cię wynagrodzeniem?

Z ankiety przeprowadzonej w portalu Trojmiasto.pl, wynika że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu o pracy ułatwiłoby zadanie zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy. Spośród osób, które oddały głos w sondzie, 9 proc. sądzi, że takie działanie jest wskazane w przypadku niektórych ofert. Zaledwie 3 proc. osób uznało, że informacja o zarobkach - z racji ich tajności - nie powinna być umieszczana w ogłoszeniach o pracę.

Na jednym z forów internetowych zawiedziona Internautka pisze:

- Czy podawanie wynagrodzenia w ogłoszeniach naprawdę jest takie trudne? Mam już naprawdę dość - super hiper ekstra oferta, siedem języków, 30 lat doświadczenia i 1 tys. zł na rękę. Wkurza mnie to, że pracodawca zataja niskie zarobki. Czy myśli, że jak przyjdę do niego na rozmowę, to będę tak oczarowana, że przyjmę wszystkie jego warunki? Znajdę gdzieś miejsce, w którym będę mogła bez problemu przeczytać ile pracodawca mi zaoferuje?

Piłeczka po stronie pracodawcy?

W wielu firmach zwyczaj podawania budżetu na określone stanowisko wciąż jest tematem tabu lub jest jest to objęte klauzulą poufności. Kolejną przyczyną ukrywania wysokości wynagrodzenia jest brak zaufania do konkurencji i obawa, że inni pracodawcy będą mogli wykorzystać to w celu podkupienia pracowników danej firmy.

- Często błędnym podejściem jest założenie działu HR, że to wynagrodzenie jest głównym czynnikiem motywacyjnym do zmiany pracy. Zazwyczaj nie doceniane są takie czynniki, jak atmosfera, benefity pozapłacowe czy możliwość rozwoju - stwierdza Dominika Staniewicz, specjalista ds. rynku pracy BCC.

Pracodawcy precyzyjnie określają swoje oczekiwania i wymagania względem potencjalnych kandydatów w ogłoszeniach. Dlaczego więc nie mieliby poinformować, jakie wynagrodzenie otrzyma osoba, która spełni te wymagania? Głównym argumentem jest zazwyczaj poufność umowy między pracodawcą a pracownikiem.

- Niestety często ta tzw. poufność jest źle wykorzystywana. Dla przykładu przedsiębiorca zakłada, że na danym stanowisku płaca będzie wynosić 8 tys. zł brutto, przy spełnieniu ogłoszonych wymogów. W wyniku postępowania kwalifikacyjnego wybrany zostaje młody 28-letni absolwent z 4-letnim stażem, co w istocie stanowi zaletę, bo pracodawca nie chce osoby z nawykami. Istnieje wówczas pokusa zaoferowania mu mniej - np. 5 tys zł. ponieważ i tak pracodawca wie, że kandydat przyjmie ofertę. Niestety obniżenie wstępnie założonego budżetu dla danego stanowiska, zdarza się również, gdy zatrudniona zostaje kobieta - komentuje Zbigniew Canowiecki, przewodniczący Pracodawców Pomorza.

Wskazanie zakresu płacy w ogłoszeniu pomogłoby eliminować takie pokusy. Wynagrodzenie powinno być w pełni uzależnione wyłącznie od zakresu obowiązków, odpowiedzialności, wiedzy, kompetencji, a nie od wieku, płci czy przekonań.

- Z formalnego punktu widzenia nie można podawać konkretnych informacji o wynagrodzeniu konkretnego pracownika. Aby uatrakcyjnić ofertę pracy pracodawcy mogą za to podawać rząd wielkości w ogłoszeniu w postaci przedziału wynagrodzenia, podając też informację o możliwości awansu. Firmy nie chcą zazwyczaj konkretyzować kwot chyba słusznie, bo jest to ostateczna sfera negocjacji między pracownikiem a pracodawcą - stwierdza Jacek Męcina, ekspert ds. rynku pracy w PKPP Lewiatan.

Atrakcyjne wynagrodzenie czyli jakie?

W ogłoszeniach o pracę często natomiast można trafić na informacje o atrakcyjnym, stabilnym lub motywacyjnym systemie wynagrodzeń. Problem jednak w tym, że to tylko slogan, który kandydatom nie wyjaśnia zbyt wiele i dla każdego może oznaczać zupełnie coś innego.

- Potencjalny pracownik, aby zaoszczędzić swój czas na rozmowy w sprawie stanowisk, dla których płaca znajduje się poniżej jego oczekiwań, może podać w CV lub w liście motywacyjnym informację o przedziale finansowym jaki go interesuje i w jakim jest skłonny negocjować płacę. Piłeczka leżeć będzie jednak po stronie pracodawcy - dodaje Dominika Staniewicz.

Kto ujawnia a kto nie?

Z obserwacji Grupy Pracuj, właściciela portalu Pracuj.pl, wynika, że niewielki procent ogłoszeń publikowanych w tym serwisie stanowią oferty pracy z podaną wysokością wynagrodzenia. Na ogół tę formę zachęty do zapoznania się z propozycją pracy stosują pracodawcy zagraniczni (z Niemiec, Austrii, Norwegii, Danii czy Czech), dla których informowanie kandydatów o wszystkich warunkach zatrudnienia jest standardem.

Podanie przedziału wynagrodzenia dla danego stanowiska znacząco uatrakcyjnia ogłoszenie o pracę, co w efekcie sprawia, że na taką ofertę spływa więcej aplikacji niż w przypadku ogłoszeń bez skonkretyzowanej płacy. Nawet duże sklepy, należące do sieci Biedronka czy Bomi ujawniają w ogłoszeniach, że płacą np. 1,6-1,8 tys. zł miesięcznie.

- Polskie firmy decydują się na podanie wysokości płacy (choć zwykle jest to raczej przedział, a nie konkretna kwota) na ogół w przypadku stanowisk specjalistycznych, wymagających unikalnych kwalifikacji czy uprawnień. Pracodawcy liczą na to, że taka informacja ułatwi im rekrutację w przypadku pracowników, na których jest większy popyt niż podaż. Przykładami takiego stanowiska jest na przykład programista, szczególnie Java i C++ oraz C# - mówi Elżbieta Flasińska z Grupy Pracuj.

Wprowadzenie obowiązku ujawniania płacy w ogłoszeniach o pracę mogłoby spowodować ograniczenie swobody wynagradzania pracowników. Z drugiej strony dzięki podaniu takich informacji, pracodawca może zbudować swój pozytywny wizerunek na rynku pracy. Wielu pracodawców zaoszczędziłoby też czas poświęcony na spotkania, podczas których okazuje się, że część kandydatów jest po prostu za droga.

Kandydatom o pracę takie informacje pomogłoby w ostatecznych negocjacjach, które nie odbywałyby się w ciemno. Płace osób publicznych stały się jawne i nic strasznego się w związku z tym nie stało. Może więc warto iść dalej tą drogą?

Opinie (505) ponad 10 zablokowanych

  • Rolą państwa jest ustalanie minimalnej stawki godzinowej, takiej by była godna. (1)

    A pracodwcy i tak nie zapłacą więcej niż minimalna, bo po co.

    • 20 1

    • rolą państwa jest egzekwowanie prawa

      które jest jak najprostsze. Do prowadzenia interesów państwo w ogóle nie powinno się wtrącać. Stawka to kwestia umowy między pracodawcą a pracownikiem. Może stawkę maksymalną też trzeba ustalić? To już tylko mały krok od "czy sie stoi czy sie leży..". Dla mnie godna stawka to 100pln/ dla Ciebie może 300pln a dla kogo innego 10.

      • 2 1

  • JEDYNA MOTYWACJĄ DO PRACY TZW. NAJEMNEJ NA CAŁYM SWIECIE JEST WYNAGRODZENIE I TYLKO WYNAGRODZENIE ! WSZySTKO INNE TO TYLKO (5)

    LUKIER ALE NIE MOTYWACJA ! Nawet najlepsze dodatki typu - komoreczka,abonamencik free i wycieczka nie zastąpia wynagrodzenia ! SKORO DLA PRACODAWCY ROWNIEZ NAJWAZNIEJSZY JEST ZYSK I ZAROBEK TO ROWnIEZ DLA PRACOWNIKA ! PRACODAWCA I PRACOWNIK TO TAKI SAM CZLOWIEK I NIECH PRACODAWCA PLACI TYLE ILE BY SAM SOBIE PLACIŁ . A TE GADKI PRACODAWCOW O ICH DOBROCI I INNE '' puperele" TO NIECH SOBIE W KIESZEN SCHOWAJA ! NIC NIE MOTYWUJE TAK JAK ZAROBEK BO PO TO SIE PRACUJE ZEbY ZAROBIC A NIE CHARYTATYWNIE A FIRMA JEST TYLKO MIEJCEM DO TEJ PRACY A NIE JAKIMS TWOREM W KTORYM NALEZY SPEDZAC ZYCIE BO PRACODAWCOM JUZ SIE ZACZYNA TEZ W GlOWACH JAKAS DZIWNA FILOZOFIA RODZIC A SAMI CHCA JAK NAJLEPIEJ ZAROBIC.

    • 22 5

    • a kto ci broni założyć własną firmę? Załóż, rozkręć, zarabiaj - zostań przedsiębiorcą! (4)

      Nie potrafisz?

      • 0 14

      • ''Halewicz'' a co to ma do sprawy placy ! czy to oznacza ze zostanie pracodawca zwalnia od uczciwego placenia ? (2)

        cos ci sie pokickalo ! sam wczesniej napisales ze pracodawca musi na pracowniku dobrze zarobic . Wiec jezeli pracodawca stawia zarobek i zysk jako podstawe to i pracownik. Twoj tok jest taki ze - sam chcesz zarobic ale jak masz placic komus to dorabiasz filozofie - przeczytaj te swoje wczesniejsze wypociny . Wiesz ! to ze ktos jest pracownikiem nie oznacze ze nie umie liczyc i nie zna sie na ksiegowosci , a jak firma i dzialalnosc ci sie nie oplaca to ja zamknij a nie wmawiaj ludziom tych przeliczeniowych sztuczek ksiegowych bo tak to mozna wszystko w koszty wrzucic , na papierze wykazac straty itd a i tak pracodawca zarobi . popytaj ksiegowych ale mysle ze wiesz o takich dziwnych praktykach i matematycznych figlach miglach tylko to nie usprawiedliwia niskich plac.

        • 7 0

        • dobrze przeczytaj, co napisałem - jak już zrozumiesz, to podyskutujemy. Póki co bredzisz, a tłumaczenie Ci jeszcze raz tego, co (1)

          już raz napisałem mija się z celem. Daj znać, jak będziesz gotowy....figlu-miglu:)))

          • 0 4

          • Rany boskie człowieku jak ty mnie denerwujesz

            • 0 0

      • Halewicz

        jesteś baardzo denerwującym człowiekiem. Wydajesz mi się cwaniaczkiem, który przypisuje sobie wszystkie możliwe zalety. Skoro taki z Ciebie wielki przedsiębiorca, to pracuj, a nie całymi dniami siedzisz w internecie i próbujesz na siłę coś innym udowadniać. Zachowujesz się jak dzieciak, który w ogóle nie przyjmujesz do siebie czyichś argumentów. Uważasz, że zawsze masz rację?! Napisałeś kilka mądrych rzeczy, ale dużo więcej totalnych bzdur. Jak kasjerka, sprzątaczka itp. ma zarobić dla firmy, żeby udowodnić, że warto w tę osobę inwestować? Są różne zawody. Masz swoją firmę, zapewne wiedzę w swojej dziedzinie, więc pracuj sobie i naprawdę nie wypowiadaj się na tym forum. Nie przekazujesz nic ciekawego/odkrywczego/wartościowego, więc daruj sobie narcyzie. A może napisz książkę?

        • 0 0

  • Jak pracodawca ma podawać kwoty wynagrodzenia jak płaci najniższą krajową a resztę "pod stołem". To tak jakby na siebie do Urzędu Skarbowego donosił.

    • 19 0

  • Ekonomistów ci u nas dostatek. Ale co z tego, jak płace mamy na poziomie Libii. (1)

    • 10 2

    • W Libii lepiej zarabiają

      W Libii minimalna pensja wynosi 600 dolarów !!!

      • 2 0

  • Ceny jak na Zachodzie, czyli dochody firm jak na Zachodzie. (1)

    Płace jak nie na Zachodzie. Oto nasz kraj.

    • 16 2

    • bezedura - mojja firma za to co robi w Polsce dostała by na zachodzie 4-7 razy więcej

      w Polsce nikt nie zapłaci za to co robię zachodniej stawki

      • 0 0

  • wiekszosc pracodawcow oszukuje ZUS i US (2)

    proponując umowe na pół etatu,lub najmniejsze zarobki,pomimo ze płacą ciut więcej.Dlatego nie podają kwoty. Dziwie sie temu,bo zarobki i wszelkie oplaty są po stronie kosztow,a mozna spac spokojnie.

    • 14 1

    • ....no a potem taki pracownik otrzyma emeryturkę: ok 30% (1)

      z "najmniejszych zarobków" z połowy etatu. :)
      Pozdrawiam

      • 4 0

      • emerytura jak emerytura, pracownik otrzyma minimalna pensje w razie wypadku ktory unieruchomi go np przez kilka miechow

        to jest masakra... ale ludzie o tym nie mysla

        • 3 0

  • Płacy minimalnej mogłoby nawet nie być, gdyby był stały zasiłek dla ludzi bez pracy

    Wtedy pracodawca musiłby płacić przyzwoicie, a tak nie ma
    do tego motywacji.

    • 9 5

  • Opinia wyróżniona

    Ogłoszenie o pracę - zawartość (17)

    "- Często błędnym podejściem jest założenie działu HR, że to wynagrodzenie jest głównym czynnikiem motywacyjnym do zmiany pracy. Zazwyczaj nie doceniane są takie czynniki, jak atmosfera, benefity pozapłacowe czy możliwość rozwoju - stwierdza Dominika Staniewicz, specjalista ds. rynku pracy BCC".
    "- Z formalnego punktu widzenia nie można podawać konkretnych informacji o wynagrodzeniu konkretnego pracownika. Aby uatrakcyjnić ofertę pracy pracodawcy mogą za to podawać rząd wielkości w ogłoszeniu w postaci przedziału wynagrodzenia, podając też informację o możliwości awansu. Firmy nie chcą zazwyczaj konkretyzować kwot chyba słusznie, bo jest to ostateczna sfera negocjacji między pracownikiem a pracodawcą - stwierdza Jacek Męcina, ekspert ds. rynku pracy w PKPP Lewiatan."
    ************************************
    Z Panią Dominiką miałem okazję i przyjemność, tak jak kilkadziesiąt innych osób spotkać się na wykładzie w Hotelu Marcure-Hevelius, dotyczącym właśnie
    kwestii rynku pracy.
    Spodobało mi się to, że kobieta na starcie powiedziała "nie chce słyszeć pochlebstw, ichów, achów, echów, migdolenia, oczekuje krytyki - merytortcznej! i "miliona" pytań" - to mi sie spodobało !
    Dzięki powyższemu wykładowi dowiedziałem się wiele o rynku pracy, potwierdziłem swoje przypuszczenia odnośnie pozornej błahostki, jaką jest.. używanie słynnej czcionki TNR 10-12, zapytałem czy można innej,
    w odpowiedzi Pani Dominka powiedziała, nich Pan spróbuje przesłać
    mi C.V. z taką czcionką, otworzę ją, ale jak zauważę TNR od razu ląduje
    w koszu.. , ucieszyłem się, bo dla mnie ta czcionka, też jest (..) do zacytowania po 23ej.
    Ale, żeby połączyć dwie zawarte powyżej eksperckie wypowiedzi,
    można napisać, że w ogłoszeniach miło by było, gdyby potencjalny pracodawca zawierał choć przedział np. 2-4 tys. netto/brutto. Tak jest np. w niektórych! formularzach aplikacyjnych Grupy Pracuj, ale to zależy - nie ma wątpliwości -
    od pracodawcy, gdyż większość formularzy, tego nie zawiera..
    Lub oczekiwany przedział brutto z.. suwakiem Praca.pl :)
    Natomiast poniższą wypowiedż z artykułu, nie mogę nie przytoczyć ponownie,
    gdyż absolutnie się zgadzam:
    "Zazwyczaj nie doceniane są takie czynniki, jak atmosfera!, benefity pozapłacowe czy możliwość rozwoju"
    Oczywiście ! za jałmużne Nikt nie będzie pracował, ale oczekiwanie złotych gór
    "na starcie", też jest nie na miejscu..
    Ja mogę zacząć od 1,8 tys.zł net."na próbie", Pon.-Pt. 8h. Gdańsk/Trójmiasto.
    Dział Sprzedaży/Handlowy,Dział Rozliczeń.Mail na życznie,to nie żart.
    Jak człek poszukuje,to wykorzystuje różne kanały komunikacji.
    ps. Ktoś w poprzednim wpisie poczynił obliczenie, że 4tys. brutto,
    to 2600net. ?! 4000zł brutto,to chyba 2900zł.

    • 1 14

    • jeśli dla jakiegokolwiek kadrowca ma znaczenie jaką czcionką ktoś napisał swoje CV, to podziękowałbym mu za pracę w trybie (6)

      przyspieszonym, skoro ocenia człowieka po...czcionce. Właśnie dlatego unikałem, unikam i unikać będę z korzystania usług tzw. "hr`owców".
      Jeśli na przykład poszukuję dobrego fachowca, to naprawdę jest mi obojętne, jaką czcionką napisze swoje CV. Co to za kryterium?!?!?!

      • 23 0

      • (4)

        Uwierz, że zwracją .. ,
        co wiecej, niektórzy moi znajomi starali się usilnie przekonać mnie to TNR ..
        Bez komenatrza do.. czcionki. Bo znajomi to fajni! ludzie.
        Choć ja - poszukujący - :() preferuje inną.
        Tekst/treść wydaje mi się duuużo przyjrzysta.
        A o to przecież chodzi w CV, tylko jestem ciekawy, Kto wymyślił LM ?!!
        Klauzulę rozmiem.

        • 1 3

        • LM to jakaś bzdura na resorach - skoro ktoś odpowiada na ogłoszenie o zatrudnieniu, to jest wystarczająco zmotywowany do

          podjęcia pracy w danej firmie. Z CV można wyczytać, czy posiada odpowiednie doświadczenie zawodowe i wykształcenie - a czy jest właściwą osobą na właściwe miejsce, okaże się podczas rozmowy.

          • 8 0

        • rozumiem ze jestes fanem ariala :D (2)

          hrowki sa nie zaznajomione z tematem, pisma urzedowe piszemy czcionkami szeryfowymi, przykladem takiej czcionki jest TNR, czy arial wyglada przejrzyscie nie wiem, zastanawiam sie czy CV pisane symbolem lub ktoras z czcionek gotyckich wygladaloby dla durnej HR'ki odpowiednio wyszukanie...
          tych ludzi nalezy leczyc, glupiutkie kadrowe z awansu

          • 10 0

          • może i ma to znaczen9ie jeśli szukamy do pracy grafika, dekoratorkę, projektanta. (1)

            Ale weś zdyskfalikikuj za czcionkę np. kuriera lub serwisanta telewizorów.

            Trzeba być kompletnym kretynem żeby zwracać w tych przypadkach uwagę na czcionkę. Pozdrawiam Panią . Jest Pani kompletną kretynką . Mogę Pani wydrukować dyplom komplentego kretyna. Czcionka do wyboru wedle uznania.

            • 14 0

            • wiesci na temat TNR wprawily mnei troche w oslupienie

              stad ten post powyzej :)
              z reszta moja opinia na temat HR'owek jest podobna jak wiekszosci pracownikow, do roboty powaznej by sie wziely :) serio nastepne CV pierdykne symbolem, ciekawe czy sie ozczytaja, taka "awangarda" bedzie, no kosmos jakis :D

              • 4 0

      • to kryterium ogłady , nie zawsze najważniejsze

        • 0 1

    • Czcionka (4)

      "w odpowiedzi Pani Dominka powiedziała, nich Pan spróbuje przesłać
      mi C.V. z taką czcionką, otworzę ją, ale jak zauważę TNR od razu ląduje
      w koszu.."

      Czyli moja opinia, że działy HR są opanowane przez kompletnych durni nie jest wyssana z palca

      • 21 0

      • (3)

        co to jest HR??? jesteśmy w Polsce, używajmy polskich słów! a nie jakieś idiotyczne skróty, których żaden normalny człowiek z "zewnątrz" nie zna i nie rozumie... sorry,ale jestem z młodego pokolenia i nie mam pojęcia co to znaczy.

        • 2 4

        • więc od dzisiaj mów Gorący-Pies zamiast Hot-Dog (1)

          poproś o gorącego psa z sosem pomidorowym (zamiast Hot-Doga z ketchupem). Bałwan.

          • 4 4

          • sam jesteś bałwan. te "korporacje", w których pracujecie robią wam kisiel z mózgu... są w tym kraju też ludzie, którzy nie mają ochoty zapier.... za jałmużnę na waciki dla jakiegoś Araba albo innego Brytola. sorry, ale nie mam ochoty być trybikiem w cudzej linii produkcyjnej.

            • 0 0

        • Przetłumacz sobie :-/

          Przecież Dirty Dancing to Wirujący Sex
          a Dirty Harry to ...

          • 0 2

    • taki matematyk (2)

      to niejaki troll halewicz

      • 0 0

      • z duzej litery ;) (1)

        • 0 0

        • z wielkiej znaczy sie :D

          bo duza to rusycyzm hihi
          ehh ci jezykowi purysci :D

          • 0 0

    • (1)

      po pierwsze bełkot, po drugie jak ktoś wywala CV tylko dlatego, że ktoś użył TNR, to jest kompletnym, ale to kompletnym debilem. no, chyba że prowadzi rekrutacje na clowna, wtedy np comic sans niewątpliwie jest bardziej "profesjonalny"

      • 10 0

      • Nie pasuje czcionka?

        Dokładnie, jak można pani o takich poglądach i stosującej takie praktyki powierzyć rekrutację? A raczej powierzyć cokolwiek oprócz miotły?
        Kto ją w ogóle dopuścił do głosu? Doskonale to świadczy o ludziach z HR, zwykle nie mają pojęcia o niczym, a już na pewno nie o przyszłych obowiązkach pracownika, którego rekrutują. Jedyne co mogą to właśnie ocenić czy ładna czcionka w CV, czy się ładnie ubrał i miło wysławia. Pogonić tych darmozjadów!!

        • 3 1

  • Jakie są według was godne zarobki ? (13)

    Ile powinien zarabiać przeciętny Polak? 1000, 2000, 3000? Chodzi mi o taką stawkę,która pozwala na godne życie. Dawajcie!!

    • 0 2

    • Pomijając kwestię kwalifikacji, kompetencji i doświadczenia, myślę, że na pełnym etacie nie powinno być wynagrodzeń niższych niż 1800 netto.

      • 9 0

    • do "ciekawej"

      Tyle, że ja Tobie postawię.. kolejne pytanie:
      "a co to znaczy ! pozwala na godne życie ?"
      dla Ciebie może to być np. 5tys. netto - oczywiście :),
      które pozwala Tobie/Wam?
      na dokonanie wszelkich opłat: mieszkanie, gaz, energia,
      sieć, telefony: stacjonarny i/lub mobilne, kabel/cyfra - TV.
      Plus jedzenie plub małe przyjności. Tyle.
      Inny zmieści się dopiero w.. 8tys., jescze inny w... 10tys. ?!?

      • 2 4

    • Jakbym miała 3,0 tys. na rękę (6)

      to mogłabym spłacać kredyt na mieszkanie (którego pewnie nigdy nie kupię jeśli nie wygram w lotto), opłacić rachunki i mieć na jedzenie (może nawet na jakieś przyjemności, ale to trudno powiedzieć.)

      • 9 0

      • w takim razie napisz, dlaczego pracodawca miałby Ci zapłacić "3000zł na rękę" (5)

        Cóż takiego potrafisz, w czym jest dobra i profesjonalna, że możesz oczekiwać 3000zł? Hm?

        • 1 12

        • W NIemczech zwykła salowa zarabia 7000zł (3)

          A mają taniej. I o dziwo oni nie muszą się tam wykazywać skończeniem dwóch kierunków studiów, znajomością ((biegłą) kilku języków,młodym wiekiem,a zarazem ogromnym doświadczeniem. Jest normalnie. U nas to przerost formy nad treścią.

          • 24 2

          • a na Wyspach Burnum-Burnum dozorca zarabia 15.000$ - tam to mają taniej!!!! (2)

            o_O Absurdalne porównanie, absurdalna odpowiedź...

            • 2 16

            • A coz tu absurdalnego?

              Julka ma rację

              • 8 1

            • Halewicz, jesteś idiotą, wiesz o tym?

              • 10 1

        • ....

          jezus maria, a ile to jest te 3 tysiace, ze robisz z tego taka afere. "oczekiwac".. masakra. im wiecej takich jak ty, tym bardziej pracodawcy w polsce moga mamić takich ludzi.

          • 11 1

    • Godne? 8000 zł/miesiąc. Średnio mam ok 1200 zł/dzień, prowadzę DG i są to usługi. Pracownik najemny w tej samej branży zarabia tyle samo lub do 3 razy więcej, z tym że miesięcznie. Jestem mechanikiem samochodowym i mam swój warsztat.

      • 2 1

    • Pokrywające koszty skromnego życia

      Tysiak na osobę w rodzinie, zakładając, że nie posiada się garba kredytowego. Przy kredycie należy doliczyć jego koszt.

      • 9 0

    • mieszkam w norwegii, tu jak ktos jest biedy to jest bo chce....kazda praca da utrzymanie KAZDA, sprzataczka, ekspedientka itp. okolo 8000zł na miesiac, gdzie wynajem mieszkania okolo 2000 zł ....da sie zyc :)

      • 1 0

    • 2 netto na wsi, 4 netto w mieście

      • 0 0

  • Realia są inne

    Pani Staniewicz mówi: "Potencjalny pracownik (...) może podać (...) informację o przedziale finansowym jaki go interesuje i w jakim jest skłonny negocjować płacę". Realia naszego rynku pracy są zupełnie inne. To nie pracodawca proponuje wysokość wynagrodzenia. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat musi określić swoje oczekiwania płacowe i fakty są takie, że jest to rodzaj przetargu, czy castingu: kto poda niższe wynagrodzenie, ten zostaje zatrudniony. Oczywiście, nie dotyczy to wybitnych fachowców, specjalistów z dużym dorobkiem i doświadczeniem, ale tam, gdzie podaż siły roboczej jest duża - jest to nagminne. A jeśli poda się widełki do negocjacji, to prawie pewne, że zaoferowana zostanie dolna granica przedziału.

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane