- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Wyrok w sprawie podwójnego koryta kanału Raduni
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że przebudowa kanału Raduni na terenie Forum Gdańsk odbyła się bez rażącego naruszenia prawa. Zarówno wojewódzki, jak i generalny konserwator zabytków twierdzili, że stworzenie podwójnego dna kanału odbyło się bez legalnego pozwolenia konserwatorskiego i było niezgodne z miejscowym planem. Wyrok nie jest prawomocny, sprawa może jeszcze trafić do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Władze Gdańska oraz inwestor - firma Multi, z którą miasto zawiązało spółkę - odpierali ataki mówiąc, że kanał wciąż będzie otwarty, a stworzenie drugiego dna jest w tym miejscu konieczne, by uniknąć m.in. nieprzyjemnego zapachu.
Mimo kontrowersji przebudowa kanału rozpoczęła się na początku 2018 roku w oparciu o pozwolenie z 2016 roku wydane przez miejskiego konserwatora zabytków i ówczesnego konserwatora wojewódzkiego - Dariusza Chmielewskiego.
Po kontroli, jego następczyni - Agnieszka Kowalska - zdecydowała się nałożyć na inwestora karę administracyjną w wysokości 500 tys. zł. Jej zdaniem prace odbyły się bez ważnego pozwolenia konserwatorskiego. Tę decyzję podtrzymał też generalny konserwator zabytków i zarazem wiceminister kultury - prof. Magdalena Gawin, twierdząc że doszło do rażącego naruszenia prawa.
Kanał w tym miejscu nie jest zabytkiem
Kilka dni temu minął rok od otwarcia Forum Gdańsk. Kanał na odcinku o długości 90 metrów, który przebiega przez centrum handlowe ma podwójne dno, ale klienci ani razu nie ujrzeli jeszcze wody płynącej na powierzchni.
W tym czasie inwestor odwołał się do WSA. Sąd w Warszawie uchylił decyzję wojewódzkiego i generalnego konserwatora. Zaznaczyć jednak trzeba, że WSA odniósł się jedynie do zarzutu rażącego naruszenia prawa.
- W decyzji Generalnego Konserwatora nie było ani słowa na temat naruszenia zabytku - mowa była tylko o kwestiach niezgodności z planem miejscowym - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Zabytek, o którym mowa, w kwestiach formalnych funkcjonuje tylko na papierze. W latach 90. ubiegłego wieku nastąpiła całkowita jego przebudowa na odcinku, który jest przedmiotem sporu. Tam z pierwotnej struktury nie pozostało nic.
W uzasadnieniu wyroku czytamy m.in.:
"Wbrew kategorycznym twierdzeniom Generalnego Konserwatora Zabytków, zapisy miejscowego planu zarówno w części pisemnej, jak i rysunkowej budzą wątpliwości interpretacyjne, wymagające jednocześnie zakwalifikowania zatwierdzonych robót budowlanych w świetle przepisów Prawa budowlanego, które powodują, że nie można w sposób bezwzględny stwierdzić, że kontrolowana w trybie nadzoru decyzja rażąco narusza prawo. [...]"
"Jednocześnie Sąd uważa, że Prezydent Miasta Gdańska decyzją z dnia 24 lutego 2017 r. zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę koryta dla przeprowadzenia części Kanału Raduni w Gdańsku (...), uznając, że inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Decyzja ta ma walor decyzji ostatecznej i prawomocnej i do dnia wydania wyroku w sprawie niniejszej nie została wyeliminowana z obrotu prawnego".
Minister ma prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w terminie 30 dni od doręczenia wyroku z pisemnym uzasadnieniem.
Miejsca
Opinie (194) ponad 20 zablokowanych
-
2019-05-27 23:04
No dobrze
... a zobaczymy tam wodę?
- 9 0
-
2019-05-27 23:42
Wygląda jakby od początku wliczyli potencjalne kary i proces w koszty
a zrobili to, co od początku planowali.
To pokazuje jaka jest skuteczność egzekwowania prawa w PL.- 12 3
-
2019-05-28 06:02
Mądra i tak naprawdę jedyna decyzja.
- 3 9
-
2019-05-28 06:05
PiS chce się dorwać do koryta ? Nie w Gdańsku !
- 7 11
-
2019-05-28 06:36
dajcie spokoj wazne ze jest ladnie, nie smierdzi a rzeczka sobie plynie...
- 7 4
-
2019-05-28 07:38
Z orzeczenia sadu wynika ze ani generalny konserwator ani wojewodzki konserwator nie wiedza
co Maja na stanie i jaki jest stan rzeczywisty tzw zabytkow. Dojna zmiana z byle dudy potrafi zrobic polityke.
- 2 8
-
2019-05-28 07:39
Jak patrzę na to zdjęcie to wierzyć mi się nie chce, ze kiedyś nad tym Kanałem Raduni stała budka z lodami, pijalnia piwa...
Ile tam wódki i win ludzie wypili... W latach PRL zwłaszcza robotnicy po pracy pili w przeróżnych zakamarkach miasta m.in nad Radunią.
Obok Kanału PKS miał swoją bazę - Plac 3 Maja a po drugiej stronie Autobusy WPK - Plac 1 Maja
Długo, by pisać...
Tam nad Kanałem po lewej stały latarnie gazowe, widziałem jak latarnik oparł rower o także przedwojenne barierki i je zapalał...
Stare czasy, teraz niby ładniejsze, ale dzisiaj chodzisz po cudzym i patrzysz na cudze... Kiedyś wszędzie byłeś u siebie i wszystko było "Twoje" :p
Ot chociażby kino Leningrad... Dzisiaj nawet z niejednego chodnika mogą cię zepchnąć zgodnie z prawem własności...- 15 2
-
2019-05-28 08:08
Większość polskich zabytków po wojnie musiała zostać odbudowana, niektóre od zera,
ale wciąż są uznawane za zabytki. A tu proszę, kanał zbudowany przez Krzyżaków można sobie podzielić na odcinki będące zabytkiem lub nie? Przecież każda budowla wymaga remontów, inaczej się rozsypie.
- 11 1
-
2019-05-28 08:25
Żenada sad
To jest sad??????
- 12 3
-
2019-05-28 09:07
Czekamy na otwarcie ścieżki edukacyjnej i oczywiście Kunsztu Wodnego. Decyzja sądu zgodna z oczekiwaniami gdańszczan i klientów
- 4 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.