• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyrok ws. strzelaniny w gdyńskim biurowcu

BoR
27 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Do zdarzenia doszło w widocznym na zdjęciu biurowcu przy ul. Śląskiej w Gdyni. Do zdarzenia doszło w widocznym na zdjęciu biurowcu przy ul. Śląskiej w Gdyni.

Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata - taki wyrok zapadł w sprawie strzelaniny, do której doszło w listopadzie 2017 r. w biurowcu Thomson-Reuters w Gdyni. Obywatel Białorusi Stsiapan S. został skazany za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Wyrok nie jest prawomocny. Na razie nie wiadomo, czy strony będą wnosić apelację.



Masz broń?

Przypomnijmy: 14 listopada 2017 r. na drugim piętrze biurowca przy ul. Śląskiej w Gdyni - gdzie mieściła się siedziba oddziału Thomson-Reuters - padły dwa strzały z pistoletu. Na szczęście nikt nie został ranny. Strzały oddał 30-letni wówczas Stsiapan S., obywatel Białorusi, zatrudniony we wspomnianej firmie. Jak doszło do feralnego zdarzenia?

Miał pozwolenie na broń



Jak wynikało z ustaleń śledczych, pracownik porządkowy budynku zainteresował się futerałem na broń, który Stsiapan S. przynosił do pracy.

Warto podkreślić, że oskarżony miał pozwolenie na broń, gdyż trenował strzelectwo sportowe. Pracownik wziął futerał do rąk, ale na polecenie jego właściciela odłożył go. Wówczas Stsiapan S. wycelował w mężczyznę z pistoletu.

Następnie doszło do szamotaniny, w trakcie której padły oba strzały. Oskarżony tłumaczył organom ścigania, że w ten sposób próbował obronić się przed zaborem broni, do czego zresztą zobowiązuje prawo każdego właściciela legalnej broni.

Sąd: oskarżony przekroczył uprawnienia



W poniedziałkowe przedpołudnie zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia Sądu Rejonowego w Gdyni nie uwierzył w przytoczone wcześniej wyjaśnienia. "Oskarżony wyjął pistolet glock, wycelował w pokrzywdzonego i powiedział do niego: na kolana, zabiję cię" - mówił sędzia Grzegorz Kubanek. W takiej sytuacji oskarżony przekroczył granice przysługujących mu uprawnień i nie mógł powoływać się na przepisy, dotyczące obrony przed zaborem broni.

Stsiapan S. usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Został skazany za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Przypomnijmy, że pierwotnie prokuratura zakwalifikowała czyn Białorusina jako usiłowanie zabójstwa. Po zmianie kwalifikacji czynu prokuratura domagała się roku bezwzględnego więzienia, zaś obrońca Stsiapana S. jego uniewinnienia.

Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy strony będą się od niego odwoływać.
BoR

Miejsca

Opinie (196) ponad 10 zablokowanych

  • Zawsze sie znajdzie jakiś ciekawski dzban (4)

    Po co bierze cudze w łapy? Sam mógł kogoś tym sposobem skrzywdzić. Ale nie ... cieć ma ciśnienie i cudze chwyta. Słusznie zrobił koleś, może jedynie innych słów powinien uzyć. A cieć porządkowy powinien jak już go cisnęło, zadzwonić do odpowiednich służb i zgłosić fakt posiadania broni przez pracownika.
    Przyjachałaby Policja, sprawdziała, wyjasniliby. Ale nie ... on musiał pocisnać ...
    A później sie dziwi.

    • 69 13

    • Yogi cieć (1)

      Yogi babu, hehe, Twoja mądrość powala na kolana

      • 2 8

      • Błysnąłeś Igoy niczym żarówka wolframowa w piwnicy

        • 4 1

    • (1)

      A kto normalny przychodzi do pracy z bronia?

      • 1 1

      • Jest tych ludzi trochę. Mam wymieniać? Poczytaj komu wolno nosić broń...i nie, nie tylko policji.

        • 2 1

  • (3)

    A kiedy zostaną ukarani winni ( sbecy) wybuchu gazu w wieżowcu z 1995 roku .Kiedy zostanie wznowione śledztwo.

    • 23 6

    • Jak tylko lekarz skończy tobie terapię (2)

      • 5 10

      • (1)

        Boli sbeku co.Jeszcze ci się do du... dobiorą.Oby.

        • 4 2

        • Jak tylko obejda 2 raz płaska ziemie

          • 1 0

  • Mam broń i mam na nią pozwolenie

    Jest to proca na kamienie na własne pozwolenie

    • 7 3

  • a gdzie odpowiedz: nie, ale chcę mieć ?

    • 23 2

  • (2)

    Wyrok bardzo niesprawiedliwy - facetowi jakiś cieć zaczyna grzebać po rzeczach prywatnych w tym po kaburze z pistoletem i ten miał stać i się przyglądać? Z ofiary zrobili go przestępcą. Nie ma też mowy że trwało równoległe postępowanie przeciwko temu ochroniarzowi. Wyrok pokazuje że broń w Polsce w jakichkolwiek warunkach jest czymś niepożądanym i nawet jak racja jest po stronie właściciela to cienka linia między przekroczeniem uprawnień a tu z góry powinno być na korzyść zaatakowanego.

    • 68 15

    • Serio? (1)

      od tego jest cieć żeby raeagować. Glock to nie paczka wafelków

      • 4 15

      • To nie był ochroniarz. Media nawet w tym mijają się z prawdą.

        • 9 0

  • Ciekawe jakby się zachowali internetowi eksperci w tej sytuacji? (20)

    Weźcie się postawcie w sytuacji strzelca, dzwonisz na policję celując z pistoletu do kogoś, kto właśnie próbował zabrać Ci legalnie posiadaną broń (masz obowiązek temu zapobiec) i w tym momencie gość rzuca się na Ciebie (nie wiesz co chce Ci zrobić i co ma przy sobie). Czym ta sytuacja różni się od tego jakby ten strzelec był np. policjantem. Tu się zaczyna walka o życie.

    • 44 10

    • (13)

      Racjonalnie, a nie używając broni w miejscu publicznym. , Przecież ochroniarz budynku zwrócił by mu jego nie naładowaną broń po przyjeździe Policji. Niby wykształcony a jednak i**ota.

      • 9 14

      • (5)

        To nie był ochroniarz, ochroniarz nie ma prawa dotykać czyjeś broni, może to zrobić tylko policja.

        • 17 8

        • (4)

          nie ma znaczenia, strzelanie w tej sytuacji to glupota

          • 7 6

          • (2)

            Ale czy ty rozumiesz, że on się na niego rzucił w momencie gdy celował do niego z drugiej broni palnej, gdy posiadacz dzwonił na policje, mógł go odstrzelić i by przynajmniej nie było zeznań. A co jakby mu zabrał tą drugą broń naładowaną i zrobił masakre w biurze?

            • 8 3

            • (1)

              po co wyjmował broń w biurowcu i kierował ją na ochroniarza, i**ota i tyle

              • 5 8

              • tam nie było ochroniarza, ochrona wiedziała o broni i nie robili problemów. Problem zrobił jakiś techniczny pracownik, który zobaczył broń i próbował ją odebrać

                • 6 0

          • Próba wyszarpania broni to głupota.

            • 8 4

      • Ciekawe jakby (5)

        kogoś z tej skradzionej broni postrzelil. Wtedy prokurator zapyta. Panie Ś. miałeś Pan broń przy boku i nie zapobiegles zaborowi? Jakby nie patrzeć pupa zawsze z tylu...

        • 11 5

        • (4)

          kto niby mial by skorzystac ? zreszta bron byla nie naladowana. Wy zyjecie w swoim wyimaginowanym swiecie, a strzelanie nic tam nie pomoglo, stwazalo tylko niebezpieczenstwo dla innych

          • 3 8

          • (3)

            Ale ta co trzymał była załadowana i w czasie szarpaniny dwa razy padł strzał. Jakby ciec nie fikał to by nie było żadnych strzałów.

            • 8 4

            • (2)

              i tu wychodzi wasza mentalność. Trzeba było przestrzegać regulaminu i nie wchodzić z bronią do biurowca. Zgadzasz się na zasady i na ochronę. Po za tym nic nie tłumaczy narażania osób postronnych. Dla mnie to zwykły i**ota i tyle.

              • 4 7

              • A ochrona o regulaminie nie wiedziała, za to wiedział o nim jakiś techniczny, który chce ukraść broń i rzuca się na człowieka z bronią?

                • 3 0

              • Wasza znaczy czyja? Jak przekroczysz prędkość o 10 na godzinę to mogę Cie za fraki z auta wyciągnąć i kluczyki zabrać?
                Przepisy przecież znasz, że trzeba jeździć 50 km/h w zabudowanym...

                • 5 0

      • E tam.. białoruskie wykształcenia

        • 0 1

    • Bo trzeba być z**bem (3)

      żeby przyjść z bronia do pracy

      • 10 7

      • (2)

        Myśle, że średnio, ludzie jeżdżący samochodem do pracy zabili więcej ludzi w rok niż legalni właściciele broni palnej przez ostanie 30 lat.

        • 11 4

        • (1)

          oni zabijają więc ty też możesz, hahaha to było już za szlacheckiej RP - ten szlachcic kradnie to ja też mogę, ale macie to zakorzenione w mentalnosci

          • 3 4

          • I ty NAM powiesz jak powinno być boś wyrocznia i mądrość wszelaka. Reinkarnacja Dalajlamy...

            • 2 0

    • Jeśli nie potrafisz zapanować nad własną bronią zgodnie z obowiązującym prawem to po prostu oznacza że nie masz możliwości nosić broni - prosty temat.

      Ogólnie w Polsce stan prawny jest taki, że legalnie dobyć broni masz prawo jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia (mienia już nie).
      On dobył broni w obronie mienia i za to poniesie karę przewidzianą w kodeksie.

      Nie mówię że to prawo jest słuszne, ale takie właśnie jest.

      • 3 4

    • Jak napastnik nie ma broni, to masz uciekać

      lub prysnąć go gazem

      • 0 0

  • Takich akcji trzeba nam więcej (1)

    Przez dobrych parę tygodni nie trzeba było pracować zamiast tego były pogadanki o bezpieczeństwie z ważniakami od security i paniami z HR zapewniającymi że wprowadzają nowe super procedury i nikt nikomu nie upyerdoli jaj. To było naprawdę fajne. Parę lasek krótko potem przed black friday powiedziało, że są tak zszokowane, że nie przyjdą do pracy i muszą wziąć dzień wolnego. Czas na kolejną taką akcję. Szkoda tylko, że potem odyebała im szajba do końca, że zaczęło się trzepanie plecaków i połowę wejść do budynku pozamykali do dziś.

    • 16 5

    • piękny przykład do czego prowadzi dostęp do broni. w teorii jest fajnie a w praktyce wygląda to właśnie tak.

      • 1 1

  • Znaczący błąd w artykule (11)

    "Pracownik wziął futerał do rąk, ale na polecenie jego właściciela odłożył go." - ten fragment to kłamstwo, w internecie są dostępne kopie zeznań z tej sprawy. Pracownik nie oddał mu futerału tylko zaczął oddalać się do wyjścia, czyli dopuścił się przestępstwa zaboru broni.
    Posiadacz broni zgodnie z prawem próbował uniemożliwić mu to celując z broni. słowa podane w artykule nie padły - wiem to od osób które znajdowały się w firmie podczas zdarzenia. To jest jawna manipulacja opinią publiczną.

    • 62 6

    • Zaraz, zaraz (5)

      Pracownik oddala się z futerałam z bronią i jednocześnie skazany celuje do niego z tej broni?

      • 5 13

      • Miał dwie, poczytaj. (1)

        • 13 2

        • Czytam i czytam

          Ale nigdzie w tekście artykułu jest napisane, że były dwie bronie. Jest napisane o futerale a zabranie futerału to nie zabranie broni.

          • 3 5

      • Były dwa egzemplarze. Jeden w futerale i drugi przy pasku.

        • 11 2

      • Nie. Pracownik zabrał karabinek w futerale. Svidzerski miał przy sobie jeszcze pistolet w kaburze.

        • 11 0

      • Miał drugą broń - pistolet w kaburze

        • 7 1

    • Zaraz zaraz, ty coś bredzisz

      skoro d**il miał z czego celować, cieć najwyżej dokonał zaboru futerału

      • 2 14

    • Miał broń długą i krótką (3)

      konserwator zewnętrznej firmy pracującej w budynku (bo to nie był żaden pracownik ochrony jak wiele portali podaje) zabrał futerał z karabinem sportowych, który był rozładowany w kaburze, zaczął się z nim oddalać w kierunku wyjścia , wtedy właściciel zaczął do niego celować z broni krótkiej. Podobno próbował nawet zadzwonić na policję i wtedy potencjalny złodziej broni (bo takim jest) rzucił się na niego....

      • 20 1

      • (2)

        nie jest nigdzie powiedziane jak ma to zrobic, strzelanie z broni w miejscu publicznym mowi samo za siebie - to czub i nie powinien miec pozwolenia na bron.

        • 1 18

        • (1)

          Zapoznaj się z konsekwencjami prawnymi posiadacza broni, który dopuści do jej zaboru.
          "jak ma to zrobić" - jak ma co zrobić? nie dopuścić do zaboru broni przez osobę nieuprawnioną?
          W każdy możliwy sposób, takie są jego obowiązki jako posiadacza broni. Nie wie jakie osoba dopuszczająca się zaboru broni ma zamiary - może za chwilę kogoś zabić używając jej. Dlatego musi jej to uniemożliwić.

          • 9 2

          • Ale takie prawo to na wschód od Bugu obowiązują. A tu Polska jest.

            • 1 8

  • proponuję dobrowolne badanie wykrywaczem kłamstw /poligrafem

    wersja wygląda na mocno koloryzowaną przez osobę która próbowała odebrać broń legalnemu posiadaczowi.
    Któremu - gdyby nie zareagował groziłaby kara roku więzienia
    Stawiam euro przeciwko orzechom że strzelec sportowy chętnie się podda badaniu a druga strona nie.

    • 33 5

  • Głupia ankieta...

    przydalaby sie odpowiedz "Nie, ale chciałbym mieć" lub cos podobnego

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane