• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wystawa ku czci Nowaka-Jeziorańskiego i Radia Wolna Europa

Rafał Borowski
6 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

W gdyńskim Muzeum Emigracji otwarto właśnie drugą, czasową wystawę, która jest poświęcona Janowi Nowakowi-Jeziorańskiemu. Organizatorzy wystawy położyli szczególny nacisk na okres, kiedy to "Kurier z Warszawy" był dyrektorem Radia Wolna Europa.



Czy zamierzasz odwiedzić wystawę poświęconą Nowakowi-Jeziorańskiemu?

Tłumów nie ma, a na ekspozycji prezentowane są raczej skromne zbiory. Mimo tego, warto odwiedzić wystawę "Na falach wolności. Jan Nowak-Jeziorański i Radio Wolna Europa", która od soboty jest prezentowana w Muzeum Emigracji w Gdyni. Dlaczego? Na wystawie możemy zobaczyć osobiste rzeczy słynnego "Kuriera z Warszawy", które zaledwie kilka dni wcześniej zostały przekazane gdyńskiemu muzeum.

- Jesteśmy niezwykle szczęśliwi z faktu, że nasze muzeum otrzymało niezwykły dar od rodziny państwa Rybickich. To osobiste rzeczy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, np. jego kapelusz, okulary czy modlitewnik, ale także przedmioty, którymi posługiwał się w swojej pracy, np. rzutniki, aparaty fotograficzne, a nawet jego dyktafon, na który nagrywał swoją książkę autobiograficzną. Otrzymaliśmy również wiele fotografii, na których możemy zobaczyć "Kuriera z Warszawy" w towarzystwie możnych ówczesnego świata - mówi Anna Krajka z Muzeum Emigracji w Gdyni.
Wystawa będzie prezentowana do końca marca

Ekspozycja poświęcona Nowakowi-Jeziorańskiemu to druga od otwarcia Muzeum Emigracji wystawa czasowa. Jej zbiory są prezentowane w niewielkiej, wydzielonej od wystawy głównej sali. Na opatrzonych znaczną ilością zdjęć planszach, które rozstawiono na całej przestrzeni pomieszczenia, możemy prześledzić cały, niezwykle burzliwy życiorys "Kuriera z Warszawy". Jak wskazuje nazwa wystawy, szczególny nacisk położono na okres, kiedy był on dyrektorem Radia Wolna Europa.

Pomiędzy planszami, znajduje się gablota i stół, na których rozstawiono wspomniane wcześniej osobiste rzeczy Nowaka-Jeziorańskiego. Na ścianach zawieszono trzy pary słuchawek, z których można usłyszeć wspomnienia osób, które osobiście znały bohatera wystawy, oraz fragmenty najważniejszych audycji radia, któremu przez wiele lat dyrektorował. Ponadto, w pomieszczeniu stale wyświetlany jest fragment filmu "This is Radio Free Europe", w którym pokrótce objaśnione są okoliczności powstania rozgłośni. Wszystkie, wyżej wymienione elementy ekspozycji będą prezentowane do końca marca.

Szereg wydarzeń towarzyszących

W związku z otwarciem wystawy czasowej, władze Muzeum Emigracji zaplanowały na sobotę i niedzielę szereg dodatkowych atrakcji. Wśród nich znalazły się m.in. pokazy filmów dokumentalnych w sali kinowej, tzw. spacery tematyczne, czyli oprowadzenie po wystawie stałej, ze szczególnym uwzględnieniem elementów związanych z postacią "Kuriera z Warszawy", a nawet multimedialny koncert.

Choć pierwszy dzień z dwudniowego otwarcia za nami, wszystkie wymienione atrakcje odbędą się również w niedzielę. Uwaga: na spacery tematyczne po wystawie stałej obowiązują wcześniejsze zapisy. W tym celu należy skontaktować się z muzeum drogą elektroniczną: kasa@muzeumemigracji.pl lub pod nr telefonu: 58 670 41 61.

Ponadto, multimedialny koncert Łukasza "L.U.C" Rostkowskiego nie odbędzie się w Muzeum Emigracji, ale w Sali Koncertowej Portu Gdynia przy ul. Rotterdamskiej 9. BIlety w cenie 10 zł są do nabycia w Muzeum Emigracji, CultureBox oraz na miejscu, tuż przed koncertem. Wstęp na wszystkie, pozostałe wydarzenia towarzyszące otwarciu wystawy "Na falach wolności..." jest bezpłatny.

Jan Nowak-Jeziorański (1914-2005), długoletni szef Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa (najczęściej słuchanego i systematycznie zagłuszanego przez władze PRL radia zagranicznego - przyp. red.), znakomity publicysta i dziennikarz, wniósł ogromny wkład w proces oswobodzenia narodu polskiego spod okupacji hitlerowskiej, a następnie spod rządów komunistycznego reżimu. Do Gdyni trafił w 1943 roku jako inspektor Akcji "N" - wydziału AK, który zajmował się fabrykowaniem ulotek dla niemieckich żołnierzy, mających na celu osłabienie ich wiary w Hitlera. W Gdyni, Gdańsku, Kołobrzegu i Szczecinie zorganizował siatkę ludzi, którzy podjęli się przerzutu bibuły "enowskiej" na szwedzkie statki i niemieckie okręty. Kilka razy odbył bardzo niebezpieczne podróże na trasie Warszawa - Gdynia - Sztokholm - Londyn jako kurier Komendy Głównej AK do Naczelnego Dowództwa. 27 września 2008 roku przy kamienicy na ul. Władysława IV 57 odsłonięto tablicę upamiętniającą Jana Nowaka-Jeziorańskiego - Honorowego Obywatela Miasta Gdyni. Działając aktywnie poza granicami Polski stał się jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiej emigracji, mając przemożny wpływ na losy kraju.

źródło: www.muzeumemigracji.pl

Wydarzenia

Na Falach Wolności. Jan Nowak - Jeziorański i Radio Wolna Europa (1 opinia)

(1 opinia)
0-10 zł
muzyka alternatywna, widowisko / show, projekcje filmowe, wystawa

Miejsca

Opinie (20) 1 zablokowana

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Radio Wolna Europa w Muzeum Emigracji w Gdyni

    marudy

    nie marudzić, ludzie mają pracę...

    • 1 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Radio Wolna Europa w Muzeum Emigracji w Gdyni

    ................ po co nam to muzeum .............

    Na to Muzeum poszło 50 milionów, na makietę batorego 1,5 lub 1,6v miliona. stoczniowa firma która ta makietę robiła zarobiła kasy za nic. Ten kadłubek to stoczniowcy musieli płakać jak spawali. fakt że makieta jest niedokonczona. miała być zupełnie inna . zamaskowali to projektorami z ekranami. Ja się pytam na co i kto zarobił na tej całej imprezie z tym muzeum. energoter najwiecej , to firma która kręciła się też przy infoboxie. zwiedzjących jest ile ? tam nikt nie przychodzi. co tu ogladać, Ze ludzie z biedy emigrowali, co tu pokazywać walizki ? Takie muzeum nie ma w ogóle racji bytu i służy tylko jako wydmuszka do zrobienia kasy przez parę firm. Jak tu ma się makietaz batorego do całosci, gdzie inne statki . Przecież to jest ta formuła muzeum jest chora. Czy ktoś się zastanowił na tym jako całoscią.
    Tam jest więcej monitorów jak eksponatów,a te eksponaty to ni przypioł ni wypioł. Takie informacje jak oni wyswietlają to mozna sobie przeczytać w internecie. Za duzo monitorów, za mało eksponatów , no ale cóż muzeum musi kosztowac. Od czasów misia barei nic się nie zmieniło. Po co nam ten miś .......?
    Ile to muzeum ma ludzi zatrudnionych 40 50 ? ja sie pytam po co , krewni i znajomi ktrólika, wchodze i oczom nie wierżę 4 lub 5 ochorniarzy z czego jakiś grubasek spi przy wejściu na wystawę. Jak przechodziliśmy- 2 osoby to tam nikogo nie było. ful monitorów , weż tu człowielu to czytaj , jakiś parę książek , 2 walizki i full monitorów, Dziadostwo i tyle. Szczurek and company pożywili się na tym projekcie - dla zwiedzających zupełnie bez sensu. Pytanie na czym zarabiają te knajpy i ile płacą za wynajem powierzchni , musi tam być jakiś układ, w tych dwóch knajpach było pusto , jak wchodzilismy i wychodzilismy. tam się po prostu pierze pieniądze i tyle. Muzeum emigracji = pralnia.

    • 6 8

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane