• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyszedł z więzienia i znów znęcał się nad rodzicami

piw
22 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
48-latek został już tymczasowo aresztowany. 48-latek został już tymczasowo aresztowany.

Bił, poniżał i wyzywał, a także zabierał pieniądze i wydzielał jedzenie - 48-latek z Gdańska został zatrzymany przez policję za znęcanie się nad swoimi rodzicami. Mężczyzna w czerwcu wyszedł na wolność po dwóch latach odsiadki za to samo przestępstwo.



Domyślasz się, że u sąsiadów dochodzi do przemocy domowej, co robisz?

Śledztwa związane z przemocą domową są w dużej mierze uzależnione od zgłoszeń trafiających do policjantów. Często niestety ofiary przemocy nie zgłaszają się na policję. Tak też było w przypadku rodziców 48-latka.

Choć para 80-latków była przez trzy miesiące terroryzowana przez swojego syna, który w czerwcu, po dwóch latach, wyszedł z więzienia, to zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło na policję dopiero kilka dni temu, dzięki informacjom przekazanym policjantom przez innego członka rodziny.

Sprawą zajęli się dzielnicowi ze Śródmieścia, którzy zebrali dostatecznie dużo dowodów, aby mężczyzna ponownie trafił za kraty.

- Z informacji, które zdobyli policjanci, wynikało, że 48-latek nadużywa alkoholu, urządza w domu libacje, poniża, wyzywa swoich najbliższych. Syn wydzielał też jedzenie swoim rodzicom albo w ogóle go nie podawał. Mężczyzna był też agresywny, bił, szarpał, popychał najbliższych, okradał ich z pieniędzy - wylicza Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna został zatrzymany, a w prokuraturze ogłoszono mu zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad osobami nieporadnymi ze względu na ich wiek, stan psychiczny i fizyczny.

Sąd, oceniając zebrany przez policjantów materiał dowodowy, a także fakt, że 48-latek jest recydywistą, który ledwie co opuścił zakład karny, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Informując o tej sprawie policjanci apelują też do osób, których problem przemocy domowej bezpośrednio nie dotyczy, ale które wiedzą o jej przypadkach.

- Każda osoba, która jej doznaje lub jest jej świadkiem, może bezpiecznie i w zaufaniu zgłosić fakt pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, m.in. dzwoniąc pod numer telefonu: 58 342 31 79. Problem przemocy można też zgłosić dzielnicowemu lub pod numerem 112 - mówi Kamińska.
piw

Opinie (85) 3 zablokowane

  • Nałóg to nałóg i tyle w temacie

    • 0 0

  • Co za zwyrol.

    Zamknąć i do ciężkiej pracy za kromkę chleba wysłać.

    • 0 0

  • No i w takich przypadkach chcialbym sie cofnac do lat 90tych

    Gdzie nie było internetu, kamer na każdym rogu i telefonu w łapie i nikt nie mógł nagrywać wszystkiego co się da. Szybko by została załatwiona sprawa z tym ściema*wem bo akurat wiem kim jest i gdzie pomieszkiwał

    • 4 0

  • Za kilka lat większość Brajanków tak będzie się zachowywało, przez bezstresowe wychowanie

    • 0 1

  • za pare lat wyjdzie i zostanie bezdomnym

    wtedy rozne organizacje beda sie nad nim litowac, jak to zly system zmusil biedaczka do zycia na ulicy.
    Dajac zebrakom bezdomnym, pamietajcie, ze absolutna z nich ciezko pracowala przez lata, by znalezc sie na ulicy

    • 0 0

  • To menel zombi , mózg bez zwojów, wyżarty przez alkohol. Nie ma dla takich miejsca w społeczeństwie . Państwo sprzedaje alkohol za grosze, a my pracujemy na ich więzienie. Świat jest porąbany.

    • 0 0

  • Klasyczna lewacka patologia (1)

    bez szacunku do drugiego człowieka.

    • 2 0

    • Tak, pisowsko katolicka nauka chamstwa i zwyrodnialstwa

      • 0 2

  • Ja się pytam, gdzie były wszystkie instytucje, milicja, MOPS

    I inne, które powinny monitorować dzbana po wyjściu i stan staruszków, nie młodych już. Tylko czekają na donos, a jak by nie było innej rodziny, sąsiadów to co?!

    • 0 0

  • No to peugeot ma pojechane na celi

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane