- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (160 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (46 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (231 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (172 opinie)
Wzięła kredyty i zostawiła 50 tys. zł fałszywym policjantom
Podał się za oficera Centralnego Biura Śledczego i zmanipulował 66-latkę z Gdańska tak, że kobieta wzięła kredyt w dwóch bankach i zostawiła oszustom w umówionych miejscach w sumie około 50 tys. złotych. Policjanci szukają naciągacza i ostrzegają seniorów przed oszustami podszywającymi się pod służby.
- Mama wzięła kredyty w dwóch bankach i wypłacone pieniądze zostawiła na wskazanych przez telefon miejscach - na placu zabaw przy Marusarzówny i na murku na wjeździe na Belgradzką na Morenie - opisała nam kobieta, prosząc o pomoc potencjalnych świadków.
Skontaktowaliśmy się z gdańskimi mundurowymi, którzy - jak się okazuje - sprawą już się zajmują.
- Sprawcy, który powiedział, że jest oficerem Centralnego Biura Śledczego, udało się nakłonić 66-letnią mieszkankę Gdańska do pozostawienia w umówionym miejscu kilkudziesięciu tys. zł. Pokrzywdzona w tym celu zaciągnęła kredyt gotówkowy. Policjanci przesłuchali świadków. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy zbierają oraz analizują wszystkie zdobyte informacje, sprawdzają monitoring oraz rozmawiają z osobami, które mogą mieć informacje o zdarzeniu oraz sprawcach - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kancelarie prawne i adwokackie w Trójmieście
78-latka z Sopotu zostawiła prawie 20 tys. zł w śmietniku
W historię naciągaczy uwierzyła także 78-latka z Sopotu. W poniedziałek około godz. 13 seniorka odebrała telefon od mężczyzny, który także podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego.
- Mężczyzna opowiedział jej o prowadzonej przez siebie sprawie przeciwko oszustom i straszył, że pieniądze trzymane na koncie bankowym są zagrożone. Kobieta uwierzyła dzwoniącemu i chcąc "uratować" pieniądze, poszła do placówki bankowej, gdzie wypłaciła blisko 20 tys. zł. Następnie, niczego nie podejrzewając, zastosowała się do polecenia fałszywego policjanta i w koszu na śmieci zostawiła kopertę z pieniędzmi, którą zabrali oszuści. Dopiero po jakimś czasie o sprawie zostali powiadomieni prawdziwi policjanci - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Więcej prób niż samych wyłudzeń
Policjanci zaznaczają, że przypadków, w których dochodzi do przekazania pieniędzy oszustom, w stosunku do samych prób jest stosunkowo niewiele. Co jakiś czas jednak przestępcy skutecznie nakłaniają pokrzywdzonych do oddania im swoich oszczędności. Bywa, że pokrzywdzony jest tak zmanipulowany, że zaciąga nawet kredyt, a pieniądze przekazuje oszustom.
Policjanci przypominają:
- pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji, w tym oficerowie Centralnego Biura Śledczego Policji, nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie;
- nigdy nie żądają przekazania pieniędzy oraz nie proszą o pomoc w schwytaniu przestępców;
- gdy ktoś prosi podczas rozmowy telefonicznej o przekazanie pieniędzy, najprawdopodobniej jest oszustem. W takiej sytuacji należy zakończyć rozmowę i w przypadku podejrzeń skontaktować się z policją.
Miejsca
Opinie (160)
-
2020-06-02 14:44
Szkoda mieszkanców Gdańska......
Efekt "skracania dystansu społecznego" dla seniorów, cokolwiek by to miało znaczyć .
- 7 3
-
2020-06-02 14:58
Qrna mistrz...
Wyłudził pieniądze od emerytki która ich nawet nie miała...
- 16 1
-
2020-06-02 15:29
Wcale mnie nie dziwi że w Gdańsku wygrywa PO .Jak ma takich wyborców których tak można manipulować
- 7 9
-
2020-06-02 15:36
"gratulacje" jest Pani pierwsza
zrobili Panią na nowa, dotad nie spotykana metode, zdarza sie, zawsze ktos musi byc pierwszy...
no rece opadają- 7 2
-
2020-06-02 15:53
(1)
mam wrażenie, że ci oszukani sa zbyt głupi aby mieli dostęp do jakichkolwiek pieniędzy. Skad te dziadki maja po 50 , 100 tysięcy.
- 14 6
-
2020-06-02 16:05
A co Ciebie obchodzi, skąd kto ma pieniądze?! Liczy się fakt, że została oszukana, a nie skąd ma kasę. Może zastanów się co zrobić z oszustami?
- 3 3
-
2020-06-02 16:03
Poproście by zadzwonili do was do zaprzyjażnionego sąsiada i powiedzieli że ktoś chce od nich pieniądze ! Bądzmy czujni na obcych na klatce reagujmy jest w nas dobro pomóżmy starszym by nie okradali z ostatnich pięniędzy ,oni oszczędzają na swoje ostatnie dni i ostatnią drogę !!!!!!!!!!
- 4 2
-
2020-06-02 16:11
Jak ktoś ma taką osobę w rodzinie to najlepiej ją ubezwłasnowolnić. Dla jej i swojego dobra
- 12 4
-
2020-06-02 16:17
nie nie to chyba nie dzieje się naprawdę!
- 7 1
-
2020-06-02 16:22
Pracowałem w banku
Trzeba było wykonać kilkadziesiąt telefonów, to żeby zaproponować komus kredyt. Bo ludzie nie ufają instytucjom. Ale dają kasę obcej osobie, która powie, że jest z CBA... Sorry, ale skąd mnie to głupota! To są ofiary wyłącznie swojej głupoty, następuje selekcja naturalna głupoty. Tyle w temacie. Równie dobrze można dać pieniądze osobie chorej umysłowo, to wyrzuci je do śmieci... Dramat czytać takie informacje.
- 18 5
-
2020-06-02 16:34
(1)
Przerażające jest to, że tacy ludzie jak ta oszukana Pani mają prawa wyborcze.
- 19 3
-
2020-06-02 16:40
ja bardziej bym się przejmował, że prawa wyborcze mają tacy oszuści.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.