- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (66 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (179 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (73 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (254 opinie)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (414 opinii)
- 6 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (34 opinie)
Z Hallera na Piwną. Kamerę przeniesiono, a na nową nie ma pieniędzy
Kamera rejestrująca wykroczenia piratów drogowych na al. Hallera zniknęła. Odnaleźliśmy ją w Śródmieściu, gdzie od kilku dni tropi kierowców wjeżdżających na deptak na ul. Piwnej. - To rozwiązanie tymczasowe. Jeśli będzie taka konieczność, kamera wróci na Hallera - usłyszeliśmy od urzędników.
Jedno z urządzeń rejestruje wykroczenia drogowe w Oliwie, gdzie wielu kierowców łamie zakaz wjazdu samochodów ciężarowych na ul. Opata Rybińskiego .
Druga kamera zainstalowana jest przy promie Wisłoujście (od strony Trasy Sucharskiego), a trzecia przy Bramie Nizinnej (rejestruje pojazdy o tonażu przekraczającym 3,5 t.).
Film archiwalny
Na feralnym przejściu przez al. Hallera we Wrzeszczu doszło do wielu wypadków, zanim zamontowany to oświetlony próg zwalniający oraz kamerę rejestrującą wykroczenia.
Ostatnie urządzenie od zeszłego roku wisiało na ul. Hallera przy feralnym przejściu dla pieszych, na którym dochodziło do dramatycznie wyglądających potrąceń pieszych.
70 wykroczeń dziennie
Gdy w zeszłym roku wstępne oznakowanie przejścia, tzw. kocie oczka, okazało się niewystarczające, urzędnicy postanowili problem rozwiązać kompleksowo. Na odcinku od Opery do wiaduktu kolejowego wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 km/h, zamontowano separatory utrudniające jazdę po pasach wyłączonych z ruchu, a przed przejściem z obu stron zainstalowano progi zwalniające.
Początkowo kamera rejestrowała w ciągu dnia nawet 70 kierowców łamiących przepisy. Z tygodnia na tydzień było jednak coraz lepiej. Liczba wykroczeń systematycznie spadała, a na przejściu dla pieszych nie doszło od tamtej pory do żadnego wypadku z udziałem pieszego. Według urzędników z jednej strony to efekt przebudowy tego odcinka i skuteczności zastosowanych rozwiązań, z drugiej - brawura kierowców została w największym stopniu stępiona obecnością kamery.
Jednocześnie problem z kierowcami jeżdżącymi między spacerowiczami zaczął narastać na Głównym Mieście, a konkretnie na całorocznym deptaku na ul. Piwnej. Na kierowców notorycznie łamiących zakaz wjeżdżania na deptak nie działały ani patrole straży miejskiej, ani ustawiane słupki czy donice (kierowcy je wyłamywali lub przestawiali w inne miejsce). Ich zapędu do jazdy między spacerowiczami nie poskromiły nawet masywne słupki wysuwane z jezdni, które kilkukrotnie były już naprawiane.
Urzędnicy postanowili więc zastosować rozwiązanie sprawdzone na ul. Hallera.
Na Hallera jest już bezpiecznie, na Piwnej nie
- W ostatnim czasie na przejściu we Wrzeszczu dochodziło do zaledwie kilku wykroczeń w tygodniu. Postanowiliśmy więc zdemontować urządzenie i przenieść je na ul. Piwną, gdzie problem z kierowcami notorycznie wjeżdżającymi na deptak narastał od dłuższego czasu. Niestety nie dysponujemy tyloma kamerami, by móc je montować we wszystkich miejscach, które tego wymagają. Musimy nimi rotować. Zapewniam jednak, że to rozwiązanie tymczasowe i jeśli będzie taka potrzeba, kamera wróci na Hallera - mówi Tomasz Wawrzonek, kierownik Działu Inżynierii Ruchu w ZDiZ.
W ostatnim czasie z Hallera zniknęła nie tylko kamera, ale i jeden z wyspowych progów zwalniających (na pasie w kierunku wiaduktu kolejowego). Jak usłyszeliśmy, poprzedni próg został uszkodzony i zdemontowany. Kilka dni temu wyspa zmuszająca kierowców do wyhamowania przed przejściem wróciła jednak na swoje miejsce.
Zniknął też znak ograniczenia prędkości do 30 km/h. Jednak, jak mówi Tomasz Wawrzonek, to działanie wandali, a nie urzędników, i wciąż obowiązuje tam "strefa tempo 30".
Dodatkowych kamer nie będzie
Kamera na Piwnej rejestruje obraz od poniedziałku 17 sierpnia, a więc pierwszego dnia po zakończeniu Jarmarku św. Dominika. Pierwsza analiza danych ma nastąpić na początku września. Każdy samochód zarejestrowany w tzw. martwym polu będzie musiał zostać zweryfikowany. Po stwierdzeniu, że kierowca wjechał na deptak bez odpowiedniego pozwolenia, nagranie trafi na policję.
Zarząd Dróg i Zieleni przyznaje, że nie ma wolnych środków na zakup kolejnych kamer. Koszt jednego urządzenia to ok. 15-20 tys. zł.
Miejsca
Opinie (97) 3 zablokowane
-
2015-08-26 09:13
"Jesli bedzie potrzeba" czyli ... (1)
... jesli ktos znowu zginie na ul. Hallera? Mowi sie o budowie tunelu pod Pacholkiem z nowa trasa za ~2mld zl a nie ma budzetu na kamerke?! Wariactwo!!!
- 12 2
-
2015-08-26 13:02
Zapewne nikt z osób decyzyjnych
ani ich rodziny, nie korzystają z tego przejścia. Co ich obchodzą inni.
- 4 0
-
2015-08-26 09:17
Tak patrzę na to zdjęcie Piwnej czyli serce miasta, na te obleśne betonowe śmietniki, na te brudne drewniane skrzynie obrośnięte chwastami i aż boje się pomyśleć w jakich warunkach mieszka gospodarz tego miasta. Skoro taki obciach nie przeszkadza mu w tak reprezentatywnym miejscu to w mieszkaniu też musi mieć taki syf ?
- 10 1
-
2015-08-26 09:45
Nie ma kamery nie będzie wypadków..
- 2 1
-
2015-08-26 10:01
Błyskawiczna reakcja policjantów szokuje
Na tym filmie.
- 2 0
-
2015-08-26 10:29
"Niestety nie dysponujemy tyloma kamerami" rzekł Wawrzonek. Panie Wawrzonku, a na wachlarz kasa była? (2)
Wydaliście kilkadziesiąt tysięcy złotych na słynny "wachlarz gdańskich możliwości", pomnik urzędniczego absurdu, który następnie parę dni temu ze wstydem demontowaliście, już bez pompy i rozgłosu.
Skoro stać Was, za publiczne pieniądze, na wachlarzowe fanaberie, to tym bardziej powinno być Was stać na zakup i montaż kamer w newralgicznych punktach miasta.
Pan i cała reszta ZDiZ'owskich darmozjadów, partaczy i domorosłych inżynierów komunikacyjnych, powinniście wylecieć z tego budynku na ulicę i na to zbity pysk - jesteście podstawową i główną machiną destabilizującą życie mieszkańcom Gdańska.- 20 0
-
2015-08-26 12:54
(1)
Wachlarz spełnił swoje zadanie, a teraz stanie przed oliwską zajezdnią... Warto mieć blade pojęcie o przedmiocie krytyki http://m.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/28012-skutecznie-odstraszyl-reklamodawcow-wachlarz-zaslaniajacy-reklamy-bedzie-przeniesiony.html
- 0 4
-
2015-08-26 13:24
doprawdy? Spełnił? Mogę się tu i teraz założyć, że niebawem stanie tam kolejna reklama.
- 5 0
-
2015-08-26 11:15
Zdiz ma większe kompetencje niż Straż Miejska ?
Na jakiej podstawie prawnej działa ? Tristar stoi bo ITD tego nie chce a tu proszę zarządca drogi ustawia urządzenie i wszystko ok. To po co te cale ceregiele dajcie Tristar ZDiZ i po spawie . Takie to proste to po co komplikować ?
- 3 1
-
2015-08-26 12:19
Nie mają pieniędzy na kamery bo dużo więcej wydali na kwiecisty piękny herb z kwiatów który leży teraz w...... . ILE kosztowało przygotowanie terenu itp. ? ZDZ i miasto ma kasę na bzdury a na bezpieczeństwo pieszych juz nie !!!!!?
- 6 0
-
2015-08-26 12:53
nieczynne uszkodzone kamery są na nabrzeżu spacerowym nad motławą w rejonie ulicy Wiosny Ludów
dysponuję zdjęciami
- 1 0
-
2015-08-26 13:21
Obciach
miasta nie stać na kamerę a na tunel pod Pachołkiem chce wydać 2 mld. Tak samo wysuwane blokady w jezdni na piwnej, ogranej nie ma (stawia donice) a na ECS ma kasę.
- 4 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.