• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z psem lub kotem do biura? Pracownicy są podzieleni

Aleksandra Wrona
22 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wśród zwolenników przyprowadzania zwierząt do pracy dominuje najmłodsze pokolenie pracowników. Wśród zwolenników przyprowadzania zwierząt do pracy dominuje najmłodsze pokolenie pracowników.

Pies lub kot w pracy? Coś, co jeszcze kilka lat temu było nie do wyobrażenia, dziś coraz częściej staje się biurową codziennością. Jak pokazują badania, coraz więcej pracowników otwartych jest na obecność zwierząt w firmie, jednak zdania na ten temat wciąż są mocno podzielone.



Czy zwierzęta w biurze to dobry pomysł?

- Coraz więcej firm otwiera się na sprecyzowane wymagania kandydatów i pracowników, którzy od pracy zawodowej bardzo często oczekują czegoś więcej niż atrakcyjnego wynagrodzenia. W miejscu zatrudnienia profesjonaliści chcą się również dobrze czuć - cieszyć komfortową atmosferą, kulturą współpracy i funkcjonalną przestrzenią. Niektórzy pracodawcy idą o krok dalej i akceptują w biurze zwierzęta. Mają świadomość, że na obecności pupila może skorzystać nie tylko jego właściciel, ale również cały biznes - mówi mówi Paulina Łukaszuk, Communications Manager w Hays Poland.

Otwartość na zwierzęta w biurze



Pies w stróżówce lub koty w przyzakładowej stołówce? Taki widok nie dziwi. Jednak zwierzak w biurze to już coś zupełnie innego. Kwestii otwartości na przyprowadzanie do biura swoich pupili przyjrzał się portal Pracuj.pl, który przeprowadził na ten temat badania. Okazuje się, że opinie pracowników są bardzo podzielone - 38 proc. podchodzi do tego pomysłu z dużym entuzjazmem, 25 proc. ma stosunek neutralny, a 36 proc. jest przeciwko.

Największą otwartość na zwierzęta w biurach wykazuje grupa najmłodszych pracowników (18-24 lata). Wśród nich aż 52 proc. osób ocenia ten pomysł pozytywnie, a zaledwie 25 proc. jest jego zdecydowanym przeciwnikiem. Co ciekawe, zaledwie 8 proc. z badanych osób w tej grupie wiekowej byłoby mniej chętnych do podjęcia pracy w danej firmie jeśli dowiedziałoby się, że zezwala ona na zwierzęta w biurze.

Wady i zalety zwierząt w biurze



Zgoda na zabieranie zwierząt domowych do biura to duże udogodnienie dla pracowników, którzy pracę zawodową godzą z opieką nad zwierzęciem.

- Pozytywny wpływ czworonogów potwierdziło m.in. amerykańskie badanie PAWrometer, z którego wynika, że niemal we wszystkich firmach, które wdrożyły politykę przyjazną zwierzętom, zwiększyła się lojalność zatrudnionych. To zjawisko bardzo cenne na obecnym rynku pracy, gdzie wiele firm zmaga się z trudnościami rekrutacyjnymi i wysoką rotacją. Lista pracodawców przyjaznych zwierzętom będzie się wydłużać, ponieważ w dobie rosnącej konkurencji o kandydatów otwartość na zwierzęta może być niezbyt kosztownym, a bardzo atrakcyjnym benefitem - tłumaczy Paulina Łukaszuk, Hays Poland.

Pies na plaży w Trójmieście: gdzie wolno?



Zwierzęta mogą też łagodzić stres i napięcie zespołu oraz wprowadzać miłą atmosferę w biurze. Pod warunkiem, że je lubimy i nie jesteśmy uczuleni, co może być sporą przeszkodą we wprowadzeniu prozwierzęcej polityki w firmie. Warto pamiętać o tym, że nie wszystkie osoby lubią towarzystwo zwierząt, a rozbrykani pupile mogą dekoncentrować pracowników.

- Oczywiście zabranie pupila do pracy wymaga jego ułożenia, a także respektowania zasad uwzględniających potrzeby wszystkich współpracowników. Należy również pamiętać, że nie każdy pupil odnajdzie się w biurze, nie każdy pracownik będzie chciał mieć kontakt ze zwierzętami i nie każde biuro będzie przygotowane na wizyty czworonogów. Dlatego przed otwarciem miejsca pracy na zwierzęta firmy najpierw badają środowisko pracy i zbierają opinie zatrudnionych. Dzięki temu mogą wprowadzić takie rozwiązania, które nie ograniczą niczyjej swobody - mówi Paulina Łukaszuk, Communications Manager w Hays Poland.
  • Psy z Gdańskiej Sekcji Psów Ratowniczych podczas szkolenia
  • Psy z Gdańskiej Sekcji Psów Ratowniczych podczas szkolenia
  • Psy z Gdańskiej Sekcji Psów Ratowniczych podczas szkolenia
  • Psy służące w gdańskiej komendzie policji
  • Psy służące w gdańskiej komendzie policji

Psy pracujące



Są jednak miejsca pracy, w których obecność psów jest bardzo pożądana, bo to one są tam w pracy. W Gdańskiej Sekcji Psów Ratowniczych pracuje aktualnie 14 psów, w tym cztery, które są certyfikowanymi ratownikami wodnymi. Sekcja szkoli psy, które wykorzystywane są jako wsparcie ratowników wodnych pracujących na plażach, kąpieliskach strzeżonych i stanowiskach ratowniczych.

Jak odpowiadać na pytania rekruterów?


- Ratownicy, którzy pracują z psami polegają przede wszystkim na sile uciągu psa, który stanowi wsparcie w holowaniu osoby tonącej lub łodzi ratownika do brzegu. Najczęściej szkolone są psy należące do ras tzw. wodołazów, ale mamy też wśród podopiecznych psy schroniskowe, które mają wielki zapał do wody - tłumaczy Radosław Ptasiński, kierownik Gdańskiej Sekcji Psów Ratowniczych.
Z pomocy psów korzystają też policjanci.

"W gdańskiej komendzie służą policjanci, którzy na co dzień pracują i opiekują się psami służbowymi. Ich praca jest niezwykle ważna w pierwszych chwilach po zaistniałym zdarzeniu. To ich psy ratują ludzkie życie, odnajdując osoby zaginione, tropią przestępców, znajdują narkotyki oraz pomagają znaleźć i zneutralizować zagrożenie policyjnemu pirotechnikowi" czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W gdańskiej komendzie służy pięciu funkcjonariuszy, którzy są przewodnikami psów służbowych. Większość psów, które służą w gdańskiej komendzie mieszka u swoich opiekunów.

- W czasie służby zdarza się, że policjanci podejmują interwencję lub pościg za groźnym przestępcą. Wtedy poziom wyszkolenia, charakter oraz posłuszeństwo psa mają ogromne znaczenie. Dlatego nie każdy pies może "służyć" w policji. Te, które trafiają do policyjnych przewodników, są wybrane spośród najlepszych osobników danej hodowli. Przechodzą skomplikowane testy, następnie wspólnie z przewodnikiem przechodzą żmudny proces szkolenia i dopiero wtedy rozpoczynają służbę w jednostce - tłumaczą policjanci.

Miejsca

Opinie (256) ponad 10 zablokowanych

  • BB (2)

    chore ,chore ,chore!!! Mam super pomysł może tak z pieskiem i kotem do Kościoła bo restauracje są już okupowane tak że alergik nie może spokojnie zjeść bo w głowie ma że je obiad razem z kudłami tych sierściuchów.
    A może kupmy sobie zwierze domowe krowę lub konia i odwiedzajmy biura restauracje czy też inne przybytki na modę i głupotę nie ma lekarstwa pozdrawiam.

    • 9 3

    • po co z psem do kosciola, bez tam nie chadzam

      ps. lekarstwem na glupote jest sluchanie madrzejszych, sprawdz

      • 1 1

    • Krowa to zwierzę gospodarskie, nie domowe

      Zwierzę należy szanować i zapewnić mu dobre warunki, a w kościele takich nie ma.

      • 0 1

  • I co jeszcze? (1)

    Czego to ludzie jeszcze nie wymyśla aby w pracy zając się wszystkim, tylko nie pracom?

    • 2 3

    • Albo naukom ortografii

      • 0 0

  • Zwierzęta ponad ludzi ... cyrk (2)

    • 5 4

    • To nie jest cyrk. To znak naszych czasów.

      • 0 1

    • Przychodzenie do pracy ze zwierzaczkiem, to stawianie go ponad cżłowieka?

      Trzeba czytać ze zrozumieniem.
      Im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

      • 0 1

  • Tarantula

    Moja tarantula "Słodka" jest ułożona i puchata. Taki przytulak. Mogę ją zabierać do pracy, niech coś też zarobi na siebie...

    • 4 0

  • Jestem za. Zawsze zabieram ze soba psa do pracy. (1)

    Jest grzeczny, cicho siedzi i tylko czasem sie drapie (ale pracujemy nad tym z psim behaviorysta).

    Czasami kiedy jest zaciekawiony, wskakuje przednimi lapami na stol na ktorym pracuje i patrzy co robie - ciekawski, madry pies.

    • 0 4

    • i pewnie jest na BARFie, to nic sie nie zmarnuje

      • 1 0

  • W d*pach się poprzewracalo

    • 3 1

  • W trójmiasto pl sezon ogórkowy w pełni...

    "Ej, weź szybko wrzuć jakiś artykuł o niczym, kliknięcia się nie zgadzają!"

    • 1 0

  • (1)

    Ja mam uczulenie. Jak kiedys pies byl w pomieszczeniu obok to zyc nie moglam :(
    Dlatego nie jestem za psami w restauracji i pracy :(. Mimo ze kocham pieski i zaluje ze nie mogę mieć swojego

    • 2 1

    • Masz dobre serce, można pomagać wspierajac akcje pomocowe choćby na FB,

      Zaginione/ znalezione zwierzęta Trójmiasta.

      • 1 0

  • Pracuję większość w domu, jest ze mną pies, spacery z nim ratują mnie od oczopląsu i stresu.

    • 1 0

  • Zwierzaki w pracy

    Żart?- Praca za free? A ubezpieczenie, socjal, no i stawka dzienna-bo co to gorsi jesteśmy !?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane