• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZOO: małe wielbłądziątko w akcji

Jakub Gilewicz
25 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Ma spory apetyt, chętnie biega i podskakuje, a wszystko pod czujnym okiem swojej mamy. W gdańskim ZOO przyszło na świat małe wielbłądziątko. Na razie mała samica nie ma jeszcze imienia. Macie jakieś propozycje?



Wielbłądy widział(a)eś na żywo:

- To dla nas spore zaskoczenie, że o tej porze roku urodził się wielbłąd jednogarbny. Zawsze przychodziły u nas na świat latem, a ten pojawił się pod koniec jesieni - komentuje Andrzej Gutowski, asystent w dziale hodowlanym gdańskiego ZOO.

Wielbłądziątko zauważył na wybiegu jeden z pracowników ZOO. Było wylizane - matka troszczyła się o nie, jak mogła. Mała samica okazała się jednak za słaba, aby sprawnie stanąć na nogi.

Z powodu niskiej temperatury i sporej wilgotności, które mogły zaszkodzić zwierzęciu, pracownicy przenieśli więc wielbłądziątko do domku. Tam jego nogi poddano masażowi. Opiekunowie pomogli także matce, która zaczynała cierpieć z powodu nabrzmiałych wymion.

- Matka produkowała już mleko, a wymiona były bardzo nabrzmiałe i bolesne. Wielbłądzica z powodu bólu nie dawała małej pić, więc należało zdoić ją i ulżyć w cierpieniu. Dopiero później mała mogła spokojnie szukać pokarmu - opowiada asystent hodowlany.

Obecnie mała samica regularnie pije mleko i nabiera sił. Jej ulubioną rozrywką jest radosne bieganie i podskakiwanie wokół matki.

- Pięknie bryka. Cieszy się tym, że potrafi chodzić, że może machać i kopać nogami, przy czym utrzymuje równowagę i nie przewraca się - ocenia Andrzej Gutowski.

A że wzmożony ruch zaostrza apetyt małej, rośnie zapotrzebowanie na mleko. Matka przygotowana jest jednak i na to - korzysta z zapasów, które zgromadziła wcześniej w swoim garbie.

- Produkcja mleka jest bardzo duża, więc znajdująca się w garbie tkanka tłuszczowo-łączna zmniejsza się, gdyż tłuszcz przekazywany jest do mleka - wyjaśnia asystent hodowlany.

Zimę matka z córką spędzą we własnym domku z wybiegiem. Do wielbłądziego stada dołączą na wiosnę.

Dwa lata temu z okazji świąt Bożego Narodzeni oraz Wigilii, kiedy podobno zwierzęta mówią ludzkim głosem, pracownicy trojmiasto.pl użyczyli swoich głosów podopiecznym gdańskiego ZOO.

Albert lubi książki kucharskie, Raja angielskie romanse, a lutungi słuchają przygód Winnetou i Old Shatterhanda. Zobacz, jak i po co opiekun czyta książki małpom z gdańskiego ZOO.

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (85) 6 zablokowanych

  • tylko nie kalina, blagam ;) (1)

    • 7 2

    • ja

      • 0 0

  • Takie ZOO to strasznie smutne miejsce... (5)

    Zwierzęta powinny mieszkać na wolności w swoim naturalnym klimacie i środowisku. Zdecydowanie bardziej wolę obejrzeć film przyrodniczy niż patrzeć na tych nieszczęśników za kratami!

    • 0 8

    • (4)

      Filmy przyrodnicze? Na Animal Planet masz "Złotka z Alaski", a na Discovery " Nagie randki"... może dlatego, że jesteś tak zapatrzony w tę telewizję to w głowie już nie wiele Ci zostało.
      Ogrody zoologiczne odchodzą od dawnych standardów trzymania zwierząt w klatkach. Wiadomo, że za granicą nastąpiło to szybciej, bo tam inwestuje się w takie miejsca i środki są większe. W Polsce jest problem z prawidłowym myśleniem ludu i niewiele pieniędzy trafia na rozwój ogrodów zoologicznych, a ludzie myślą, że te zwierzęta są tam trzymane w klateczkach i trzeba je wypuścić na wolność. Lepiej wydać pieniądze na ECS niż jakieś tam zwierzęta. O jaką wolność Ci chodzi? Lasy Oliwskie? Czy może transport do naturalnego środowiska gdzie nie przeżyją nawet jednego dnia? Na wolności giną nosorożce, słonie, a małe małpki traktowane są jak zabawki. Zwierzęta z ogrodów to już któreś pokolenie, które nie miało żadnej styczności z naturalnym środowiskiem. Mają nagle odzwyczaić się od opieki weterynaryjnej i jedzenia pod nosem, wyjść w puszcze i normalnie żyć? Jeżeli z kłusownikami nie radzą sobie dziko żyjące zwierzęta to czemu maja sobie poradzić takie z zoo?
      Człowiek zabiera coraz większe tereny i pozbawia zwierzęta naturalnego środowiska. Kłusownictwo coraz bardziej się rozwija i nie da się go tak po prostu wyeliminować. Do tego dochodzi zanieczyszczenie środowiska. Możliwe, że ogrody zoologiczne będą ostatnim miejscem gdzie zobaczyć będzie można niektóre gatunki. Wiele gatunków dzięki ogrodom zostało odratowanych : żubr, jeleń nilu. Prowadzone są kampanie edukacyjne, wymiany genów i zasilanie stad wolnych osobnikami z ogrodów.

      Zresztą jeżeli mówimy o wielbłądach dwugarbnych to nie wiem czy wiesz, ale został one udomowione i w stanie dzikim jest ich niewiele... służą głównie jako nosiludzie.
      Natomiast Dromadery w większości zostały udomowione. Dziko żyje ich nie wiele. Żyje sobie dzika populacja na terenie Australii, która została tam sprowadzona przez człowieka w celu motoryzacyjnym, ale z czasem przestały być przydatne.

      • 5 1

      • Ciebie powini zamknąć w takiej klatce: z jedzeniem pod nos i opieką weterynaryjną (3)

        ...może wtedy byś zrozumiał jakie to fajne! Zresztą ty już siedzisz w "klatce" swoich prymitywnych przekonań... :-(

        • 1 4

        • (2)

          Jeżeli nie zrozumiałeś wypowiedzi wyżej to musisz być bardzo ograniczony i po prostu głupi. Takich ludzi jak Ty powinni utylizować, bo potem takie coś ma prawo głosu i jeszcze szczeka zamiast nawiązać jakąkolwiek ludzką dyskusje. Wracaj na swoje Discovery... akurat leci walka o kontener, program idealny dla takiego bezmózga jak Ty.
          Czas się chłopcze obudzić! W Afryce zwierzęta żyją tylko w Parkach Narodowych do których zjeżdża się masa turystów. To takie większe zoo tylko, że tam jeszcze dochodzi kłusownictwo, brak odpowiedniej ochrony i opieki weterynaryjnej. Nie będę się już rozpisywał, bo nie zrozumiałeś niczego z wypowiedzi wyżej. Normalny człowiek myślący zrozumiałby, że plecie głupoty, ale ty idziesz w zaparte i powtarzasz jakieś teologiczne hasło, Patrzysz na zwierzęta jakby były ludźmi co jest nie prawdą. Światem nie rządzi teologia tylko biologia i kasa.

          • 2 1

          • Widzę że twoje faszystowskie zapędy nie odnoszą się jedynie do zwierząt ale również do ludzi... (1)

            Po pierwsze to ty nie zrozumiałeśj wypowiedzi pod którą wymęczyłeś pól strony dziecinnego bełkotu! Wypisując rzeczy których nie powiedziałem i jednocześnie prymitywnie je dyskredytując! Co tu rozumieć? Twój brak kultury i szacunku dla innych pokazuje jak bardzo znerwicowany i skrzywdzony z ciebie osobnik! Tylko dlatego że ktoś uważa zoo za smutne miejsce nazywasz go "głupkiem,czymś co szczeka, zasługuje jedynie na utylizacje...i odmawiasz "temu bezmózgowi" prawa głosu"!
            Chłopcze! To ty się obudź bo normalny to ty nie jesteś! Pomyliły ci się czasy...tacy jak ty pracowali w obozach koncentracyjnych...ładując ludzi do pieca!

            • 0 2

            • Dla Ciebie wykształcenie i fakty to dziecinny bełkot? To kim Ty jesteś? Bez mózgiem. Sam siebie głupkiem nazwałeś wypisując jakieś śmieszne boże bełkoty przeciwko faktom. Gdybyś nawiązał dyskusje zamiast szczekać jakieś hasełka o "smutnej małpce" za kratami to nie musiałbym nazywać Cię szczekającym głupkiem do utylizacji. Sam na siebie wydałeś wyrok brakiem wiedzy, argumentami i marną próbą dalszego powtarzania swojej nic nie wnoszącej wypowiedzi.
              Ty mnie wpakowałeś do klatki, bo Twój mały móżdżek nie przyswoił wiedzy, to ja nazwałem Cie bez mózgiem, który przylepił się do zakłamanego szklanego ekranu.
              Zasłaniasz się jakimś brakiem kultury, prawami... nie wiadomo jakimi. Krzyczysz jakieś mądre słowa, a nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ogrody zoologiczne za kilka lat będą ostatnim miejscem gdzie zobaczysz nosorożce, bo w Afryce jest ich coraz mniej i nie da się temu zapobiec. Nie rozumiesz, że ogrody zoologiczne wyratowały kilka gatunków! Jesteś za bardzo ograniczony i ślepy żeby zauważyć, że zwierząt nie trzyma się już w klatkach, a na wybiegach. Tak ciężko Ci się myśli, że próbujesz na siłę bronić swojego nic nie wartego pustego głosu, a zupełny brak jakiegokolwiek argumentu widać już w pierwszym zdaniu. Jak nie masz nic do powiedzenia to od razu używasz jak nie bożysz to faszystowskich hasełek.

              Wole czasy obozów koncentracyjnych aniżeli czasy tolerancji, gdzie za wyjście na ulice dostajesz od muslima albo innego shemale w łeb. Do pieca zapraszam! Tylko bez przepychania, dla każdego lewaka znajdzie się miejsce.

              • 1 0

  • Stefania

    Nazwie ją Stefania

    • 0 0

  • TO NAPEWNO PCHELKA

    BO SKACZE JAK MALA PCHELKA :-)
    POZDRAWIAM

    • 0 2

  • Ale cudna!!!!!! (5)

    Uwielbiam takie wiadomości, a na imię dałabym GABI :)

    • 27 2

    • a nie lepiej Sonia? (3)

      Albo Sara?

      • 2 7

      • Coraz durniej (2)

        A nie lepiej Dżesika albo Nikola...

        • 10 4

        • (1)

          Vanessa

          • 9 4

          • Wanesa po polsku.

            serio, mój kolega tak córkę nazwał...

            • 2 1

    • jak wielbłąd

      to najlepiej Kasia :)

      • 2 0

  • ;)

    Moje imię dla niej to Zuzia

    • 0 1

  • super

    Bardzo się cieszę z kolejnego sukcesu Oliwskiego ZOO. Gratulacje. Oby odwiedzających przybywało!

    • 1 0

  • przeglosowane

    Petronela!!!

    • 0 2

  • ZOO

    Ja bym proponowal Kleopatra albo Petronela.

    • 0 2

  • Camelka

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane