• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZOO: małe żenety i opuszczony samiec

Jakub Gilewicz
14 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Jacques i Żaża to imiona żenet afrykańskich, które przyszły na świat w gdańskim ZOO. Obecnie szczęśliwa matka poświęca się opiece nad maluchami, a ojciec musi radzić sobie z... syndromem opuszczonego samca.



Czy miałe(a)ś okazję oglądać żenety afrykańskie w gdańskim ZOO?

Drewniany fotel, choć nie ma siedziska, szybko stał się ulubionym miejscem afrykańskich żenet. Bo przez otwór wystrzeliwują gałęzie krzewów, a wspinaczka to jedno z ulubionych zajęć wyposażonych w pazurki maluchów.

- To skoczne i zwinne zwierzęta, które należą do rodziny łaszowatych. W naturze żyją na terenach południowo-zachodniej Afryki - wyjaśnia Iwona Dziki, pracownica działu drapieżnego w gdańskim ZOO.

Radosne wspinaczki Jacques'a i Żaży śledzi jednak bacznie ich matka. W trosce o bezpieczeństwo maluchów przesiaduje z nimi wśród gałęzi. Dba również, aby regularnie i w spokoju piły mleko.

- Żana jest doświadczona i wie, jak opiekować się młodymi. Poprzednio wychowywała dwie małe samice - opowiada opiekunka zwierząt.

Do kompletu brakuje tylko głowy rodziny. Tyle że Jean Pierre przebywa na innym wybiegu. Zaszył się w gęstwinie i przeżywa rozstanie, do którego doszło ok. dwa miesiące temu. - Kiedy Żana czekała na rozwiązanie, w obawie o swoje potomstwo, stała się agresywna wobec swojego partnera. Ze względów bezpieczeństwa przenieśliśmy więc Jean Pierre'a w inne miejsce - wyjaśnia Iwona Dziki.

Przymusowa rozłąka nie służy jednak tatusiowi. Obecnie zmaga się on ze skutkami syndromu opuszczonego samca. Jest wycofany i spędza sporo czasu leżąc skryty wśród zieleni.

- Choć ona jest hardą babką, a on z charakteru flegmatykiem, kiedy przebywał w towarzystwie Żany był radosny. A teraz niestety jest na wygnaniu. Kiedy dzieci będą odchowane i można będzie przekazać je innym ogrodom zoologicznym, wtedy będzie mógł wrócić do swojej samicy - tłumaczy Iwona Dziki.

Pomijając względy bezpieczeństwa, obecnie Żana i tak nie miałaby za wiele czasu dla swojego partnera. Skoncentrowana na maluchach matka poświęca im prawie każdą chwilę. Jean Pierre zmuszony jest więc uzbroić się w cierpliwość i czekać.

Świeża i soczysta, bo zbierana codziennie na oliwskich łąkach. Zobacz, jak kosi się i rozwozi "najlepszą trawę w Polsce".

Tapiry zagapiły się na starcie, a czarnym koniem okazały się hipopotamy. Zobacz nietypowy wyścig w gdańskim ZOO.

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (39) 4 zablokowane

  • Czekamy na lwy!

    Mrau!

    • 7 0

  • Żaża jakie piekne

    imie dla maluszka.

    • 5 1

  • Uwolnić żanety (1)

    Ich miejsce jest w Afryce, w naturalnym środowisku, gdzie nikt nie rozdziela na siłę rodziny.

    • 2 9

    • Tak krzyczą zieloni i ludzie którzy pojęcia nie mają o działalności ogrodów. Poza tym jak uwolnić zwierzę wychowane w niewoli, które nie ma instynktu przetrwania... zanim coś krzykniesz w internecie weź otwórz rozum, oczy i odpowiednie książki i czytaj... może w końcu czegoś się nauczysz.

      • 4 0

  • ZOO kontra stadion w Gdańsku (1)

    I tu, i tam można spotkać zwierzęta. Wolę jednak te z naszego Wspaniałego Ogrodu.

    Inwestycje w oliwskim ZOO zostały DRASTYCZNIE wstrzymane z powodu budowy stadionu w Letnicy. Gdyby nie Euro, mielibyśmy już NAJPIĘKNIEJSZE ZOO w Europie.

    Pozdrawiam wszystkich miłośników przyrody, a szczególnie ciepło Pana Dyrektora Targowskiego i jego oddanych sprawie Pracowników, z którymi miałem przyjemność niegdyś współpracować!

    • 11 1

    • Nie tylko stadion, do tego jeszcze warto dodać ECS, II WS i Szekspirowski. Olbrzymie kwoty, spłacać będą podatnicy, a oprócz tego olbrzymi koszt utrzymania tych obiektów, również zapłacą podatnicy. Zoo dostanie co jakiś czas ochłap od miasta w ilości 5 mln i to z wielką łaską, a potrzeba więcej. Może nie 100 mln jak na ECS, ale połowa tej kwoty mogłaby zmienić gdańskie zoo nie do poznania.

      Co do samej lwiarni to projekt leży gotowy już od 2002 roku, więc to nie jest już nawet kwestia stadionu. Miastu po prostu na tym miejscu nie zależy, a to tutaj przychodzi więcej ludzi niż na stadion czy do ECSu. W porównaniu z innymi ogrodami zoologicznymi to nasze jest słabo promowane, a jest położone na uboczu miasta, więc turyści zagraniczni rzadko tutaj trafiają. Ostatnio się to polepszył dzięki internetowi, ale brakuje reklamy czy to na dworcu, lotnisku czy chociażby w przewodnikach po mieście. Można znaleźć takie przewodniki które kończą się na katedrze oliwskiej i koniec... W oficjalnym przewodniku wydanym przez miasto, w króciutkim tekście o zoo były rażące błędy. Pisano coś o lwach, jak tych lwów od 10 lat nie było w zoo. Brawo.

      Przez kolejne muzea wątpię, że zoo dostanie większe pieniądze w ciągu kolejnych lat, bo w końcu trzeba opłacić pusty ECS i Szekspirowski. O stadionie nic już nie mówię, bo sam go odwiedzam i jestem kibicem, co do stwierdzenia, że spotkać można zwierzęta zgodzę się, ale nie można oceniać ogółu po jednostkach.

      • 2 0

  • mnie to one bardziej na kotowate wyglądają poza pysiem ;), sliczne są, jak kazde zwerzątko mają sowje uroki :D

    • 4 0

  • Fajny filmik

    myślałam że żanety to jakieś kotowate... Wyglądają jak koty... A jednak nie ... to rodzina Łaszowatych.... człowiek uczy się przez całe życie, muszę sprawdzić co to te Łaszowate...

    • 4 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film ZOO: syndrom opuszczonego samca

    A dlaczego nikt nie pisze o opuszczonych samicach?

    Dyskryminacja :)

    • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film ZOO: syndrom opuszczonego samca

    To samo mają KSIĘŻA I ZAKONNICY

    • 0 1

  • ON

    Jean Pierre brzmi pięknie.

    • 1 0

  • czy to te w małych klatkach?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane