- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (108 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (180 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (63 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (261 opinii)
- 5 Dwóch 29-latków z narkotykami (86 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (418 opinii)
Zabrał potykacz pod okiem kamery
Zobacz nagranie, na którym utrwalono kradzież
W biały dzień zabrał z ulicy nie swoją własność i jak gdyby nigdy nic oddalił się. Mężczyzna nie przewidział, że jego czyn zarejestrowała kamera monitoringu. Właścicielka lokalu Fajna Sztuka przy ul. Bitwy Oliwskiej 21D w Gdańsku udostępniła nam nagranie zdarzenia i prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.
Wydawałoby się, że taki lokal raczej nie będzie wadził okolicznym mieszkańcom. Zza witryny nie dudni głośna muzyka, a w godzinach nocnych nie słychać pijanych klientów, którzy wychodzą na dwór na papierosa czy szykują się do powrotu do domu. A jednak, zdaniem pani Martyny, pewien niewielki przedmiot stał się kością niezgody pomiędzy nią a niektórymi sąsiadami.
- Było trochę kłótni z osobami starszymi o ozdobiony lampą z czerwonym abażurem potykacz [złożony z dwóch czarnych tablic stojak reklamowy - przyp. red.], który stał przed naszym lokalem. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu im przeszkadzał. Nie blokował chodnika i można się było po nim swobodnie poruszać, co zresztą potwierdziły wizyty policji i straży miejskiej - mówi właścicielka lokalu.
Pokłosie konfliktu z mieszkańcami?
W ubiegłą środę, ok. godz. 13:15, przed lokalem pojawił się mężczyzna w średnim wieku, który jak gdyby nigdy nic ukradł wspomniany element. Wziął go do ręki i spokojnym krokiem odszedł. Nie sposób określić, czy to jeden z przeciwników obecności potykacza przy ul. Bitwy Oliwskiej, czy po prostu ktoś, kto zwietrzył okazję na łatwy zarobek.
W każdym razie nie przewidział, że okolica jest objęta monitoringiem. Pani Martyna przekazała nam kopię nagrania i prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny.
- Jeszcze nie zgłosiłam sprawy na policję, ale liczę przede wszystkim na pomoc internautów. Ta wizytówka lokalu była naszym autorskim dziełem. Na potykacz nałożyliśmy "gadżeciarską" lampę, którą pochodziła z okresu PRL-u. Naprawdę zależy nam, aby ją odzyskać. Jej wartość oceniamy na ponad 300 zł - tłumaczy nasza czytelniczka.
Każdy, kto rozpoznaje mężczyznę z nagrania, jest proszony o niezwłoczny kontakt z policją.
Opinie (186) 5 zablokowanych
-
2018-02-12 12:32
to pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej ! :)
- 0 0
-
2018-02-12 13:11
Co to za stawianie potykaczy na chodniku?
Chodnik jest dla pieszych a nie powierzchnią reklamową dla firm.
Według mnie wyglądało to jak wystawka i gość po prostu przygarnął niechcianą rzecz z chodnika.
Kto z nas zostawiłby mebel czy laptopa na chodniku?
Brak oznak przestępstwa, nie ma wykroczenia gdyż wartość przedmiotu jest mała (tylko sentymentalna) a do właścicielki lokalu Fajna Sztuka mam informację: proszę trzymać swoje ruchomości u siebie w lokalu a nie na publicznej drodze.- 4 0
-
2018-02-12 14:34
Hahahah
Faceci nie myślą,pewnie wziął lampę za śmieć wyrzucony z domu i sobie zabrał, bo mu się przyda.
- 1 0
-
2018-02-12 17:20
nic nie widać na nagraniu
- 0 0
-
2018-02-15 10:38
skok 100-lecia!
o jakich jeszcze sensacjach dowiemy się na tym portalu?
- 1 0
-
2018-02-24 01:20
iki
ten jakościowy komentarz tego nieudacznika z monitoringu bezcenny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.