- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (52 opinie)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
- 6 Zajrzyj do międzywojennych witryn (37 opinii)
Zabrał potykacz pod okiem kamery
Zobacz nagranie, na którym utrwalono kradzież
W biały dzień zabrał z ulicy nie swoją własność i jak gdyby nigdy nic oddalił się. Mężczyzna nie przewidział, że jego czyn zarejestrowała kamera monitoringu. Właścicielka lokalu Fajna Sztuka przy ul. Bitwy Oliwskiej 21D w Gdańsku udostępniła nam nagranie zdarzenia i prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.
Wydawałoby się, że taki lokal raczej nie będzie wadził okolicznym mieszkańcom. Zza witryny nie dudni głośna muzyka, a w godzinach nocnych nie słychać pijanych klientów, którzy wychodzą na dwór na papierosa czy szykują się do powrotu do domu. A jednak, zdaniem pani Martyny, pewien niewielki przedmiot stał się kością niezgody pomiędzy nią a niektórymi sąsiadami.
- Było trochę kłótni z osobami starszymi o ozdobiony lampą z czerwonym abażurem potykacz [złożony z dwóch czarnych tablic stojak reklamowy - przyp. red.], który stał przed naszym lokalem. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu im przeszkadzał. Nie blokował chodnika i można się było po nim swobodnie poruszać, co zresztą potwierdziły wizyty policji i straży miejskiej - mówi właścicielka lokalu.
Pokłosie konfliktu z mieszkańcami?
W ubiegłą środę, ok. godz. 13:15, przed lokalem pojawił się mężczyzna w średnim wieku, który jak gdyby nigdy nic ukradł wspomniany element. Wziął go do ręki i spokojnym krokiem odszedł. Nie sposób określić, czy to jeden z przeciwników obecności potykacza przy ul. Bitwy Oliwskiej, czy po prostu ktoś, kto zwietrzył okazję na łatwy zarobek.
W każdym razie nie przewidział, że okolica jest objęta monitoringiem. Pani Martyna przekazała nam kopię nagrania i prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny.
- Jeszcze nie zgłosiłam sprawy na policję, ale liczę przede wszystkim na pomoc internautów. Ta wizytówka lokalu była naszym autorskim dziełem. Na potykacz nałożyliśmy "gadżeciarską" lampę, którą pochodziła z okresu PRL-u. Naprawdę zależy nam, aby ją odzyskać. Jej wartość oceniamy na ponad 300 zł - tłumaczy nasza czytelniczka.
Każdy, kto rozpoznaje mężczyznę z nagrania, jest proszony o niezwłoczny kontakt z policją.
Opinie (186) 5 zablokowanych
-
2018-02-10 04:07
tyle widać co nic
- 3 0
-
2018-02-10 05:04
zenada
Ta pani to raczej powinna mandat dostac a nie jej pomagac!!!!! chodnik nie odsniezony a ona jeszcze rupiecie stawia jak tam maja ludzoe chodzic?????????????chodnik jest dla ludzi a nie dla niej!!!!
- 15 1
-
2018-02-10 06:32
I wielka afera o jakies badziewie ze śmieci..puknij sie w leb, właścicielka!!!
- 8 1
-
2018-02-10 07:11
To coś co tam stało to jakis śmietnik. Lampa wyrzucona w ramach wystawki.
Nie można takich smieci stawiać na ulicy. To coś zwyczajnie zagraca chodnik.- 9 1
-
2018-02-10 07:49
potykacz
to się nazywa potykacz? nie wiedziałam....jego wygląd sugeruje miejsce inne niż to wynika z artykułu ...może dlatego spór z sąsiadami.... pani właścicielka powinna uszlachetnić abażur tej lampy....
- 8 0
-
2018-02-10 07:56
ktoś zobaczył śmieć
i wyniósł na śmietnik, i tyle
- 14 0
-
2018-02-10 08:00
Znalazł bo leżało porzucone przez właściciela i postanowił zabrać. Nie krył się z tym jakby to mogło być w przypadku kradzieży. Ale afera...a właścicielka nie lepiej pilnuje swoich staroci lub trzyma je w domu a nie porzuca w publicznym miejscu...
- 11 0
-
2018-02-10 08:01
czy wartość tego sh*tu
jest tak duża żeby policja zajmowała się tą sprawą? gość uprzątnął rupieć z chodnika i dobrze, karę powinna dostać właścicielka za zaśmiecanie terenu
- 13 1
-
2018-02-10 08:03
to ma być potykacz?
buhahahahaha
- 5 1
-
2018-02-10 08:13
Nie widze informacji o zgodzie prokuratury do ujawanienia wizerunku sprawcy. On dopuscil sie wylrpczenia, wy gorszego czymu
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.