- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (287 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (137 opinii)
Zaginiony kafel z pieca w Dworze Artusa wrócił do Gdańska
Jeden z 65 kafli Wielkiego Pieca w Dworze Artusa, uznanych za zaginione po 1945 r., wróci do budynku, w którym spędził 400 lat. Muzeum Gdańska otrzymało go w darze od rodziny z Warszawy, której członkowie przechowywali go od lat 50.
Wielki Piec z gdańskiego Dworu Artusa to pochodzący z XVI w. zabytek - ozdoba Wielkiej Hali, będącej głównym miejscem spotkań elit miasta i elit nowożytnej Europy. Ważący 13 ton, wysoki na 10,63 metra piec, który był największym tego typu urządzeniem na świecie, zdobiło 525 kafli przedstawiających m.in. ówczesne koronowane głowy, zarówno katolików i protestantów. W zamyśle dawnych władz Gdańska taki przekaz miał wzywać do tolerancji i jedności.
Wielki Piec w Dworze Artusa: historia wyjątkowego zabytku
Podczas II wojny światowej Niemcy wywieźli część elementów pieca z Gdańska. Niektóre kafle ukryto na wsi w obawie przed bombardowaniami alianckimi, a część uległa zniszczeniu bądź rozproszeniu. Wojnę przetrwało ok. 460 płytek.
Kafel, który w niedzielę trafił do Dworu Artusa, przedstawia katolickiego arcyksięcia austriackiego Ferdynanda I Habsburga, późniejszego króla niemieckiego i Świętego Cesarza Rzymskiego.
W jaki sposób zaginiony kafel wrócił do Gdańska?
Ojciec pani Doroty Karnkowskiej, jeden z tzw. "cichociemnych", wrócił do kraju po śmierci Stalina i odwilży politycznej w PRL. Około roku 1957 natknął się na zdobiony kafel w jednej z pomorskich wsi. Od tej pory zabytek był przechowywany w rodzinie, aż zapadła decyzja o jego przekazaniu do Muzeum Gdańska.
- Przekazany oryginał będzie można zobaczyć do końca grudnia br. w Dworze Artusa. Najpewniej nie zostanie on użyty do rekonstrukcji, tak jak kilkanaście innych luźnych kafli, ale zostanie użyty jako element planowanej wystawy stałej opowiadającej o odbudowie Dworu Artusa - informuje dr Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Gdańska.
Wyjątkowy dar mieszkańców Warszawy
Cały czas brakuje ok. 30 proc. oryginalnych elementów wystroju Dworu Artusa i m.in. Domu Uphagena.
- Dar pani Doroty to postawa obywatelska, która zasługuje na najwyższe uznanie. Dlatego o geście rodziny Karnkowskich chcemy z wdzięcznością opowiadać na planowanej wystawie w Dworze Artusa. Mamy nadzieję, że za takim przykładem pójdą inne osoby, które po wojnie na różne sposoby wchodziły w posiadanie kafli, np. poprzez świadomy zakup albo będąc nie do końca pewne, że posiadany przez nie obiekt pochodzi z Gdańska. Warto przekazywać pamiątki do miejsc, do których przynależą, i do muzeów - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Katalog strat zabytków w opracowaniu
Muzeum Gdańska pracuje obecnie nad ponownym i poszerzonym opracowaniem katalogów strat wojennych Ratusza Głównego Miasta, Dworu Artusa i Domu Uphagena, które dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W katalogowaniu zaginionych zabytków ma pomóc m.in. dokumentacja niemieckich konserwatorów z czasów II wojny światowej, którą przekazał w ubiegłym roku prof. Wolfgang Deurer.
Miejsca
Opinie (82) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-17 05:30
Czy przez tyle lat popelniali przestepstwo ukrywajac kafel ?
Świadomie perzetrztmywali własność skarbu państwa tak?
- 2 1
-
2019-12-17 06:12
Odzyskana cegłę , ze zburzonego Kościoła Mariackego wywieziono na odbudowę Warszawy. Później , na odbudowę Kościoła cegłę wypalano w cegielni Bretowio ,/ Dolne Mlyny/
- 1 1
-
2019-12-17 06:55
Super kafle to były
na Zaspie między Leszczyńskich, a Ciołkowskiego. To były kafle. A to jest kafelek.
- 2 0
-
2019-12-17 11:46
Cichociemny
Po cichu i po ciemku go zajumał
- 2 0
-
2019-12-17 11:59
Dar?
Oddali to co nigdy do nich nie należało.
- 2 0
-
2019-12-17 18:32
kradziez
Dziadek ukradl a teraz piekny dar. To jakas paranoja. Jaka postawa. Powinni Pania przesluchac i wyciagnac konsekwencje prawne.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.